kamciow
Members-
Postów
1315 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez kamciow
-
-
-
-
-
-
-
-
Póki jest jak jest to korzystam, a dalej, w czym problem? Od ręki mogę wymienić kilku znajomych w najbliższej okolicy po 100-200 krów z pełną obsadą ludzi na oborze, bo wraz z przejęciem gospodarstwa wysłali rodziców do miasta, lub po prostu gdzieś dalej by jeden drugiemu w drogę nie wchodził, więc rodzice nawet sie starzeć nie muszą. I chłopacy mimo posiadania bydła i ziemi, jak i firm usługowych nie mają problemu z brakiem czasu na wakacje, na rodzinę czy na święta. Z resztą sam ruszam z papierami na oborę właśnie po to, by w przyszłości bez problemu całe stado były ogarnąć dwie osoby, a jak trzeba to i jedna. Dlatego powtarzam, nie twórzmy problemu tam gdzie go nie ma, bo mówiąc że jak ktoś ma krowy nie może mieć wakacji, najzwyczajniej w świecie nie chce ich mieć. I nie chodzi tu o to by angażować w to całą rodzinę, bo są lepsze rozwiązania takie jak automatyka, mechanizacja, a również usługi mobilnych dojarzy, którzy znają się na tym co robią i są w stanie nas bez problemu zastąpić Przewija się kilka osób, ale to w skali roku, a nie w tygodniu. Pracujemy tylko ja i rodzice, pracownik tylko pomaga w doju, bo sam nie wydoi, a na reszcie nie opieram gospodarstwa, tylko czasem jak jest potrzeba i mają chęci to pomogą. Pracownika takiego na stałe też nie mamy, bo za mała ilość pracy póki co się widzi. A co do reszty, to myślę że wyżej wyjaśniłem
-
-
Mamy ponad 70 krów, i na doju przewija sie kilka osób, w tygodniu ja studiuje, doi rano mama z pomocnikiem, wieczorem ojciec z pomocnikiem, w weekendy często ja lub siostry, czasem kuzyn, czasem szwagier, czasem znajomy. Nie mam pojęcia w czym problem. Krowa po wycieleniu, niebieska opaska. Krowa na antybiotyku, w zależności od ćwiartki jedna lub dwie czerwone opaski na lewej lub prawej nodze. Sztuki do szczególnej uwagi na następnym doju można zawsze psiknąć na czerwono. Jest również tablica w każdym pomieszczeniu, można wszystko zapisać, a z resztą mamy 21 wiek i co za problem zadzwonić. Do cieląt co tydzień drukujemy aktualne tabulogramy bo przecież nikt z głowy nie będzie pamiętał który cielak ile i jakiego mleka dostaje. Nie szukajcie problemu tam gdzie ich nie ma. Stada po 1500 krów obsługuje kilkadziesiąt osób, a widzę że stado 15 krów to czarna magia i tylko jedna osoba jest w stanie to ogarnąć. Ja z siostrami studiujemy, rodzice mają tylko jednego pomocnika i to poniedziałek piątek, i bez problemu ogarniamy tak że rodzice 5-6 razy w roku jadą w świat. Gdy ojciec miał wypadek, pomagier do doju znalazł sie w kilka dni, bo tu nic skomplikowanego nie ma i każdy to ogarnie, a wbrew pozorom właśnie większym problemem było znaleźć kogoś kto będzie ładowarką jeździł, no i właśnie nakarmi, bo w taczkach to zawsze ktoś pojedzie, a paszowozem samojezdnym już niekoniecznie. Ale i takie rzeczy sie ogarnia, nawet gdy wszyscy gdzieś wyjeżdżamy to przecież zawsze się jakiś znajomy znajdzie. Zasuszonee chodzą razem ze sztukami w laktacji ? Wszystko da się ogarnąć, a i nawet trzeba, bo nie wierzę że każdy przez całe życie stado obsługuje, bo przecież oprócz imprez, wesel itp są też jakieś wyjazdy do lekarza, dłuższe pobyty w szpitalu, jak i 1000 innych okazji, Chociaż patrząc na wypowiedzi niektórych, to chyba za bardzo życie pod te krowy podporządkowali i to one sa największym i głównym priorytetem
-
-
-
Zetor 8540+Intertech IT1600
kamciow skomentował(a) _Mateusz_ grafika w Zetor 8540 - 10540 / Proxima / Forterra
-
Stada 1000 krów nie prowadzi federacja, tylko zootechnik, a raporty z federacji to bardzo przydatne informacje. Z resztą ocena to nie tylko próbny udój raz w miesiącu, bo też wiele innych narzędzi, a to co dołożycie do federacji zwróci się z naddatkiem przy sprzedaży zwierząt hodowlanych. Jeśli chodzi o ilość hodowców, jedni rezygnują, drudzy dochodzą, i liczba krów pod oceną jest stała i trzyma się od kilku lat na poziomie 800 tysięcy, mało tego stosunek krów pod oceną użytkowości do ogólnej populacji rośnie, a nie spada. Będąc w tych tematach, może ktoś mi powie czy można prywatnie poza oceną szukać usługi genomowania zwierząt? Bo jeśli nie, to już jest szach i mat, alternatyw brak
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
