Niedługo będę stał przed wyborem ciągnika ok 100km w przedziale kasy 50-70tys zł. Na razie wypatrzyłem sobie 3 modele - MF serii 30 lub 61, w każdym razie 6 cylindrowe lub Belarus 1025, koniecznie z napędem WOM na tarcze. Ciągnik ma być głównym w gospodarstwie, czyli uprawówka i prasa pasowa. O ile belarus jest mi znanym tematem to MF już niekoniecznie. Jak wyglądają koszty utrzymania takiego 6cylindrowca, tak dla osoby, która ma styczność tylko z Belarusami? Wiadomo, MF wygodniejsze ale będą miały ok 30lat i lata świetności za sobą i trzeba bardziej patrzeć pod kątem czy będę go w stanie utrzymać