TheBociek1996

rzepak nie był sklejany ani desykowany, jednak to nie reguła u nas w tym roku. Wszystko jest porośnięte. Co jeśli wymieszam ten rzepak z tym dobrym, nie porośniętym i zjebię sobie wszystko na nowo? Trzeba by mieć na prawdę sporo towaru, żeby odchyłek był mały a to i tak duże ryzyko. Obecnie trwają rozmowy z fermą Woźniak. Jurto mam wszystko wiedzieć

Panowie i panie, mam pewien problem. Jak pewnie niektórzy wiedzą w małopolsce i częściowo śląsk jest problem z porośniętym rzepakiem. Stopień porośnięcia tego na zdjęciu to ok 10-20% wilgotność 8,5%. niestety okoliczne skupy wypierają się i nie chcą skupować takiego rzepaku - skala porośnięcia upraw w ostatnim tygodniu przez obfite deszcze jest bardzo duża. Znacie może kogoś kto chciałby kupić taki rzpeak, nawet po zaniżonej cenie, lub ewentualnie co z tym robić , bo obecnie wygląda na to, że trzeba będzie do dziury wysypać i zakopać? zdjęcie w linku http://zmniejszacz.pl/galeria/5b55f200cc642/bez-nazwy

kontraktacje rapsu Komagra Tychy 1545 netto Kruszwica Brzeg 1565 netto

parę dni na kupie może poleżeć i nic mu nie będzie, z wierzchu zrobi się tylko skorupa na pare cm ale po załadowaniu nie będzie znaku.

byłem na kopalniach, nawet w okolicy w obrębie 20km mam 2 kopalnie. W obrębie 50 km jeszcze więcej. Najpopularniejsze - czatkowice, Żelatowa. Nie wiem co w tym takiego nadzwyczajnego. WZki mogą być nawet przez samego prezesa drukowane i podpisywane . Programy wagowo - fakturowe nie ładują i nie sprawdzają co jest załadowane na aucie. Sam się teraz przyznałeś, co ładują w sezonie Więc tak na prawdę najwięcej zależy od samego kierowcy i operatora "fadromy" 5-7zł różnicy cenowej? Więc dla rolnika zamawiającego 25t to różnica tylko ok 150zł. Przy zakupie 300 ton tylko 1800zł a dla firmy przy zakupie 10 000 ton aż 60 000zł w kieszeni więc przeciętnemu polskiemu rolnikowi takiemu od paru do paruset ha lepiej samemu organizować zakup i dowóz towaru a będzie pewny tego co ma. Chociaż w sumie wielkopowierzchniowym gospodarstwom też się opłaca samemu wszystko organizować bo one dostaną taką samą ofertę jak ta firma transportowa. Nie wsadzam wszystkich do jednego wora, na pewno są uczciwe firmy ale jednak wolę sam sobie wszystko zorganizować, nawet jeśli wyjdzei mnie to parę zł drożej to wiem co mam.

Biały, jak mi to udowodnisz, że towar jest z tego źródła i takiej jakości i parametrach za który płacę. Lewą WZkę czy fakturę nie problem wystawic. Nawet jeżeli faktura będzie prawdziwa, wystarczy że kierowca będzie miał wtyki na danej kopalni i zamiast towaru który miał iść do mnie przywiezie mi jakiś odpad czy syf np z kamieniami, piachem, zalany. Na wadze ciężko oszukać bo zawsze można się mu kazać zważyć, ale zanieczyszczenia, stopień zmielenia czy wilgotność towaru ciężko udowodnić a nawet jest to nie możliwe. nie musi być to całe auto takiego syfu, wystarczy że wsypie mu z 5 ton na 25 "dodatku" i już jest ze 150zł do przodu. Za to ja będę 500zł do tyłu. I wiem, że jest to powszechnie praktykowane. Jeżeli już mówisz o "rzetelnych dealerach" i ich kontraktach u których są niższe ceny to powiem tak, na przykładzie lokalnych składów opału i to nie takich małych tylko jadących na dużą skalę . Co tam się wyprawia to ciężko opisać jak kombinują, mieszają węgiel lub go dodatkowo odsiewają, gdy jest susza polewają wodą. Można powiedzieć, że jestem w temacie bo mam w rodzinie osobę która też handluje opałem. co do zakupu osobistego, bezpośredniego w kopalni czy to wapienia czy węgla nie ma z tym żadnego problemu a cena u... Jak to opisałeś "dealerów" niższa bierze się właśnie z kombinowania @tomek73 a czy jest możliwość aby zrobił z dolomitu kredę?

zamawianie wapna z ogłoszeń na olx i innych stron z aukcjami to największa głupota, jeszcze większa niż stosowanie dolomitu i węglanu w granuli Oni dopiero ciulają. Niby mówią, że przywożą powiedzmy jakiś węglan np morawica a tak na prawde to jakiś odpad z elektrowni. Ewentualnie na wadze oszukują, lub na wilgotności, stopniu zmielenie, zanieczyszczeniach. Najlepiej zamawiać bezpośrednio w wybranej kopalni samemu. Osobiście awizować odbiór, zlecić zaufanej firmie dostawczej lub dostawa bezpośrednio autem kopalnianym,. ale nie zawsze jest taka możliwość, bo albo nie ma albo długi czas oczekiwania zwłaszcza w sezonie.

mi wyszła 1300zł netto polifoska 6

Paweł, jeżeli to odp do mnie, to co ty widzisz nadzwyczajnego w tej cenie? Jakie Ty masz Propozycje na Polifoski?

polifoska 6 zamówiona 1350 netto/t

ktoś zakładał nowe siłowniki do Hl 8011? Chcę zamówić 2 nowe z tego względu, że regeneracja starych się nie opłaca. Jest dużo ogłoszeń na allegro o różnym skoku z 2 i 3 wysuwanymi tłokami, które polecacie? przykład: http://allegro.pl/silownik-cylinder-hw-ifa-hl-6011-8011-24-gw-pl-i7326829601.html skok 500mm http://allegro.pl/silownik-przyczepa-cylinder-hl-8011-hl-6011-24gw-i7009279701.html skok 580 różnica w cenie to 150zł więc dkość sporo, co powiedzie, ewentualnie co polecicie?

ktoś dostał już jakieś super oferty na polifoski? mają być jakieś promocje w maju?

Ta Pszenica wygląda jakby była siana w Mokre, albo po siewie spadł mocny deszcz i efektu wow bym się teraz nie spodziewał

skąd wy takie brednie wyciągacie a później wypisujecie publicznie na forum? Regulacja zależna jest od substancji aktywnej i tak jak CCC najlepszą skuteczność wykazuje w fazie bbch31 to nie znaczy że akurat muszę idealnie w tej fazie pryskać. trineksapak etylu proheksadion wapnia, czy etefon mają szeroki zakres działania i te 2 pierwsze substancje można stosować bez problemu w fazach bbch od 29 do 49. Z tym T1 też ostro dowaliłeś do pieca.

ilość dawek azotu w j. jarym uzależniona jest od jego formy. W przypadku RSM i mocznika nie ma sensu dzielić moim zdaniem a dać przedsiewnie lub "na szpilkę" W przypadku saletry lepiej podzielićnp 50% na szpilkę i 50% w fazie końca kłoszenia, strzelania w źdzbło

Bez sensu. Ja wczoraj podałem na szpilkę 350l RSM 32 i na tym koniec

jak rzepak nie rokuje na jakiś większy plon, jest słaby np przemrożony, na słabej glebie to zwyżka azotu nic nie pomoże, a nawet może zaszkodzić bo wiadomo, że z gówna miecza nie ulepi. Po za tym im się idzie na większy plon tym większa jest gra szczegółów w agrotechnice i pogodzie.

chodzi o stres dla roślin, poparzenia. Ja pryskam zawsze przeważnie od 11 do 20 kiedy nie ma zbyt dużej rosy, nie przejmuję się nawet dużymi upałami. jak bym miał pryskać tylko wieczorami albo w dni pochmurne to bym nic nie opryskał

A ja w tym roku przespałem jeszcze bardziej temat bo u mnie podczas regulacji pęd miał wysokość 20-35cm było to w ubiegłą sobotę. Dodam, że był to quartz i Adriana czyli odmiany stosunkowo niskie