Skocz do zawartości

TheBociek1996

Members
  • Postów

    2748
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez TheBociek1996

  1. macie mokro w tym roku na polach ale za to na lubelszczyźnie i podlasiu bardzo ładne rzepaki. chyba śniegu było sporo.
  2. Krono jak zwykle najmądrzejszy, wszystkie rozumy zjadł. a sól będzie wysiewał w kwietniu. Nawożenie azotowe zakończy tuż przed desykacją. Azot rozumiem że jak się nie da to się nie da ale na sól miałeś warunki i powinna być już rozsiana 3 tyg temu. Jak byś czytał uważnie co napisałem to byś wiedział że dokładnego terminu nie da się określić ale nawożenie RSM należy zakończyć wcześniej niż np Saletrą.
  3. 1 dawka tuż przed ruszeniem wegetacji. Dokładnego terminu nie da się podać, zależy od pogody i warunków . Tu o poparzenia nie ma się co martwić. 2 i ostatnia dawka po 2-3 tygodniach. 3-4 tydzień marca jest odpowiedni dla wszystkich regionów Polski. Nie bez powodu RSM ma 3 formy azotu i te formy fajnie się na wzajem uzupełniają między pierwszą a drugą dawką. Węże rozlewowe w przypadku rzeaku to nie porozumienie. rozumiem w kukurydzy czy w zbożach jeśli ktoś bardzo chce rozlewać w późniejszych fazach. Ale jaki by to nie był opryskiwacz lub nie wiadomo jakie węże to i tak będzie to nierównomiernie zaaplikowane , a poparzenia przykro mi bardzo i tak występują, już nie wspomnę o dodatkowych kosztach i pracy przy zakładaniu tych węży.
  4. TheBociek1996

    Sipma Antek RN 610

    a ile ton rocznie rozsiewasz
  5. Wystarczy nie zbierać za często a tym bardziej nie sprzedawać słomy i żaden obornik nie będzie pptrzebny.
  6. TheBociek1996

    Sipma Antek RN 610

    Kiedyś oglądałem te rozsiewacze. Co prawda było to 3 lata temu ale moją uwagę zwróciła blacha skrzyni która była cienka nie wiem jak jest teraz. Na pewno z polskich rozsiewaczy Unia, Sipma, Motyl. Ewentualnie Woprol/Akpil bo tak to wyboru innego nie ma. Reszta produkowana w garażu na Chińskich częściach.
  7. Można dawać na spokojnie rsm na drugą dawkę w rzepaku bez żadnych węży. Zaaplikuj go do do dwóch tygodni i będzie dobrze. Nawet nie trzeba robić tego w czasie deszczu bo to jeszcze większe ryzyko. Wystarczy w dzień z umiarkowaną temperaturą bez słońca. Poparzenia będą ale nimi się nie przejmuj.
  8. wcześniej też nie pisałeś tylko o sobie.
  9. Jak nie ruszyła wegetacja jeśli u mnie nawet drzewa puszczają pierwsze pąki? Myślę że nawet w województwach północno wschodnich rośliny się już obudziły. Gołym okiem tego nie widać.
  10. a gdzie tak pisze, że się dzieli w ten sposób? Niektórzy stosują i po 130kg N a nawet i więcej lub nawet 2 dawki w ten sam dzień np Saletrosan i zaraz saletra. Mam gleby dosyć ciężkie z podłożem gliniastym i czasami lekkie górki więc o straty azotu się nie obawiam tym bardziej że jest w tym tylko 30kgN w formie saletrzanej, pozostałe w amonowej i rzepak będzie sobie stopniowo pobierał azot. Za 2-3 tygodnie pozostałe 300kg ale już saletry amonowej 34 jeśli warunki pozwolą i temperatury będą w miare wysokie.
  11. Małopolska, Saletrosan 26 rozsiany w dawce 430kg/ha. Praktycznie żadnej koleiny na polu.
  12. już nie płowieją od paru lat maszyny Unii zauważyłem. Z resztą tylko z Grudziądza chyba tak płowiały. Polecam Agro-masz, bo nie jest gorzej wykonany a nawet lepiej, dokładniej. Z wysiewem rzepaku radzi sobie elegancko. Ja mam dzielone kółka wysiewające dużo wygodniejsze i na pewno bardziej precyzyjne.
  13. Saletrosan ma dużo lepsze formy azotu saletrzaną i amonową i działają szybciej.
  14. Wilchelm chodzi mi o przymrozki ktore były non stop przez ostatni tydzien grudnia, styczeń i połowa lutego. Przynajmniej u mnie
  15. 15
  16. proponuję wziąć każdemu drut czy pręta i spróbować wbić w ziemie, a założę się że nikt się nie przebije i napotka na głębokości ok 20cm jeszcze zamarzniętą glebę i gdzie ta woda ma uciekać. Zima była konkretna i długa w tym roku (przymrozki i trochę czasu trzeba nie wiem czy tydzień nie będzie mało.
  17. Ten nieoficjalnie ma rodowód tylko nie jest zarejestrowany i nie ma wyrobionej książeczki z rodowodem bo wiadomo kasa inna a mi to nie potrzebne. na wystawy z nim nie będę jeździł i reproduktorem też nie będzie. I teoretycznie jest to kundel tak jak ktoś wyżej napisał.
  18. dachu, piesek jest po rodzicach z rodowodem fci
  19. za darmo takiego psa nie dostanie z rodowodem. Minimum to 400-700 złotych na czarno, a jeśli ma się wszystko zgadzać to nawet 1000zł wzwyż. Czesio, jeśli od małego stały mu uszy to w takim razie to nie jest owczarek niemiecki a jakiś mieszaniec, każdy mały ma klapnięte uszy.
  20. @tomektroszyński dlaczego nie przydatne? Lepiej się wspinać z baniakami i workami po drabinie? Do opryskiwaczy zawieszanych Biardzkiego do 800l pojemności nie warto brać, bo mają nisko zbiorniki. Do 1000 i 1200l już warto a nawet bym powiedział trzeba. @morfek , nie wiem jak do MTZ ale do Claasa trzeba brać sterownik choćby najprostszy praca/ przelew, czyli optum10 bo później trzeba będzie sięgać chyba miotłą z długim kijem do rozdzielacza. Podejrzewam że przy MTZ też będzie problem. co do amortyzacji hydraulicznej to nie ma czegoś takiego, chyba że chodzi o poziomowanie wymuszone za pomocą siłownika do tego też warto dopłacić bo te opryskiwacze można powiedzieć nie mają stabilizacji belki z prawdziwego zdarzenia tylko coś ala stabilizacja, która czasami nie wyrabia i trzeba ją wspomóc właśnie tym siłownikiem a belka może wariować nawet na równym terenie np podczas dziury, mocnych zakrętów czy większych prędkości. Dopłata - tutaj nie chcę walnąć głupoty ale dopłacałem 200-300zł za do czyli nie dużo, chociaż wiadomo tutaj 200 tam 300 potem 500zł i już mamy 1000zł więcej. z mojej strony na pewno trzeba wziąć zawór stało ciśnieniowy. To jest podstawa. Tak samo rozwadniacz boczny dla 1000 i 1200l no i siłownik do poziomowania belki. Reszta już zależy od wymagań i późniejszego komfortu
  21. Jeśli "kulka" to jest to efekt żerowania chowacza galasówka
  22. 2 dni temu wg prognozy z piątku na sobote w nocy w moim mieście prognozowali -1, wczoraj -2 a dziś juz -4 także jeszcze wszystko się może zmielić. może być -10 a może być i +10 Mogę powiedzieć tyle, że w tamtym roku też był przymrozek przez jedną noc (wcześniej było ciepło i deszczowo jak w tym roku) i było wtedy -4 i Zetorem 7211 z rozsiewaczem 850l szło dobrze, jedynie drugim razem jak się jechało po ścieżce to lubiło się załamać ale nie było źle.
  23. Jeśli tylko przymrozi w piątek/sobote to ja ruszam z saletrosanem, niestety 1obawiam się że te 2-3 stopnie na minusie będzie o wiele za mało, szczególnie gdy przymrozek przyjdzie w środku nocy ziemia nie zdoła zamarznąć na dostateczną głębokość a nagorzej będzie tam gdzie są zastoiska wodne gdy tylko się tam najedzie to wtopa gwarantowana. W dodatku trzrba wziąć pod uwage że teraz ziemia jest došć mocno rozgrzana z wierzchu bo temperatury są wysokie. Jeśli się nic nie zmieni z pogodą to nie ma się co nastawiać na wjazd. Oczywiście sprzet przygotować mozna
  24. Moim zdaniem wychodzi tak samo a nawet drożej potównując że trzeba robić choćby 2 przejazdy. I ogólnie siarczan się źle rozsiewa szczególnie na większe odległości to jest dla mnie tragiczny nawóz pod tym względem i lepiej gotowy saletrosan.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v