-
Postów
2748 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez TheBociek1996
-
-
poczytaj ulotki na sklejaczach kiedy powinnon się stosować i porównaj do terminu kiedy stosuje się glifosat. Na pewno nie zaszkodzi dodać to jest pewne.
-
z glifosatem to żadnego, albo jedno albo drugie
-
w Miechowie tam gdzie piochy to na pewno pali jeśli jest tak samo sucho jak u nas. U mnie jest ten problem że wyległy tylko miejscowo więc i tak trzeba będzie pryskać bo sporo tego jest.
-
Ja nigdy nie byłem zwolennikiem desykacji rzepaku ale w tym roku chyba się nie obejdzie, bo ścieżki zielone i w dodatku 10-15% plantacji powalone i jest spora pierzynka. Małopolska/Śląsk rzepaki już bierze (susza). myślę że 10 lipca będzie odpowiednim terminem. Ktoś z okolic też myśli dosuszać?
-
Sami specjaliści. Czytając posty w tym temacie widać jaka jest wiedzą rolników na temat wapnowania. 10 pH... Można by Polskę winoroślami obsadzić takie mamy gleby. Lepiej omijać ten temat szerokim łukiem żeby nie zgłupieć, no chyba że ktoś sobie chce humor poprawić.
-
-
nie wiem co wy chcecie jak za nie cały miesiąc żniwa będą, za 2 tygodnie desykacja u niektórych więc ile ten rzepak ma być zielony, kiedyś musi zaschnąć. Nie powiem bo zgnilizna się panoszy w tym roku, do tego śmietka + majowe przymrozki ale na to już nic nie poradzimy.
-
-
jak nie ucieka, jeśli w tamtym roku rozsiewałem to świata za mną nie było widać. Najlepiej rozsiewać w nocy lub rano, kiedy jest duża wilgotność powietrza.
-
I bardzo dobrze. Jak by nie było konkretnej konkurencji to polifoska teraz była by droższa o dobre 400-500zł na tonie. W sezonie jeszcze droższa. Tak trzymać.
-
-
Tomiagrokujawy tak się składa że też mam Biardzkiego i Fakt faktem za taką kasę tragedii nie ma, ale jak ty porównujesz Biardzkiego do Unii czy Krakowiaka to nie mamy o czym gadać. A to że wszystko składane przez Polaka niczego nie zmienia. Nie ta kasa nie ta klasa opryskiwacza. Tok rozumowania ciekawy.
-
-
-
-
U mnie w tamtym roku Bi58 nie otruł skrzypionki. Myślałem że ja coś spitoliłem, bo w jęczmieniu zadziałał.
- 45435 odpowiedzi
-
-
Człowieku daj sobie siana. Masz tak dużo do powiedzenia że zrobisz kopiuj wklej i już wydaje ci się że jesteś pogodynką. A jeszcze niedawno bawiłeś się w projektanta ale widocznie ci się znudziło.
-
Patryk jak będę chciał to są sam sobie zajrzę na prognozę pogody, jest mnóstwo stron z prognozami + radio + tv. Nie potrzeba tutaj twojego "gotowca" każdy umie pisać i czytać i każdy znajdzie coś dla siebie. I jeszcze mam taką radę dla Ciebie, jak piszesz post to pisz go krótko zwięźle i na temat a nie na pół strony bo i tak 95% osób tego nie przeczyta. Z
-
Polifoska 6 zakupiona. Cena 1300zł/t netto
-
Mickas przestań się mądrzyć. W takim razie jeśli nawet sama woda zaszkodzi pszczole to pszczoła w ogóle nie powinna wchodzić na plantacje rzepaku nawet opryskanego wieczorem bo i tak "zapach" po zabiegu został i pszczole przy pobieraniu nektaru tak samo się zmieni zapach.
-
@Sxania przeczytaj mój post jeszcze raz a uważnie. Gdybym pryskał wtedy na robala to na pewno nie w samo południe. I oczywiście mowa tu o kwitnącym rzepaku. Proponuję też zajrzeć do mojej galerii na moje 2 ostatnie zdjęcia widać kolejna pszczelarka się odezwała. Ja nie muszę przykrywać pola włókniną, niech pszczelarz sobie je uwiąże na sznurku.
- 45435 odpowiedzi
-
Dokładnie, czytałem posty na poprzednich stronach i widzę że nie tylko ja zaczynam mieć z tym problemy. Tydzień temu pryskałem rzepak i jakiś gościu zaczął mnie nagrywać albo robić zdjęcia. Pryskałem jakoś w okolicach 13-14 godziny. Chłopina nawet nie miała pojęcia czym pryskałem i to że rzepak nawet nie kwitł no może pojedyncze sztuki, ale to nie powód że mam pryskać o 3 w nocy na rosę albo w czasie deszczu. Nie ciekawie zaczyna się dziać a największy problem mają blokersi na rowerkach w obcisłych spodniach/kalesonach mimo że w większości to dziadki po 60-70 lat albo przybysze z miast którym byle smrodzik czy praca i hałasowanie w polu po 22 przeszkadza, bo oni nie po to przesieśli się z miasta na wieś żeby wąchać smrody od zwierząt i chemii tylko mieć świeże powietrze. Tak samo pszczelarze, wiecznie mają problemy, sami stawiają ule obok rzepaków świadomi jak wygląda technologia jego uprawy, gdzie bez insektycydów praktycznie nie ma możliwości uprawy tego gatunku A potem płacz. Niech sobie woża ule do lasu albo na jakieś tereny natura2000 bo takich miejsc nie brakuje w Polsce.
- 45435 odpowiedzi
-
Ale pierdoły wypisujecie. Żadnych nawozów nie dodaje się do herbicydów....
