Damianek20

Jak wygląda sailor w tym roku ? Miałem go jakiś czas temu ale ostatnim czasy miał problem z parametrami i był szczupły więc dałem sobie spokój.

Na wiosnę trochę niektórzy obszarowcy skrytykowali mnie za plan jakim prowadzę swoje pola i ile daje czego. Oczywiście oni sypali i miało być, a tu zonk 🤪. Ja w tym roku wywaliłem na mały areał 700 zł w odżywki bo by nic nie było tak sucho było. Czytając wypowiedzi innych sam zwątpiłem w to co robię bo inni nie latają z opryskiwaczem a ich plantacje są piękne itp. i miałem robić tak jak większość na tym forum, ale jednak zostanę przy swoim doświadczeniu. Fakt ulewy były nie wtedy kiedy trzeba, woda stała na polach ale na szczęście ustało zboże. A to że z jednego pola jest 9 a z drugiego 6 to wielkim globusem nie trzeba być -jeżeli ktoś trochę się zna to po przyczepach oceni w przybliżeniu plon zwłaszcza jak wozi tymi samymi zboże na skup co roku, to pomyli się ale nie więcej niż o 0.5 t. Ale średnia i tak przy sprzedaży wyjaśni wszystko.

Sypałem w lutym kizeryt i sypiałem wcześniej na jesień pod korzeń, i lepiej krzewiła się jak dany był na jesieni niż na wiosnę. Ale co rok to inny więc raczej trzeba by było robić test jednego roku na jednym polu jednej odmiany.

Jak trafisz w pogodę z regulacją to możesz szaleć z N ale jak się nie udaje bo przymrozki to trzeba delikatnie. Oprócz nowego pola wszystkie sieje od 25 max do 3 października, chyba że buraki są później to wtedy opóźniony siew. Ukorzeniają się ok bo daje zawsze nawóz donasienny i sieje głęboko, potrafi nawet wschód różnić się od kogoś kto sieje tego samego dnia w pobliżu do kilku dni. Choć zalecają sianie na 2 cm to i o wiele głębiej i tak zejdzie tyle że wolniej się krzewi ale korzenie to ma dość ciekawe. Nie zastanawiałem się czy to jest akurat tym spowodowane, oraz jak głębiej się sieje zauważyłem że dość równo schodzi i nie trzeba mieć nie wiadomo jak wypasionego siewnika.

To co piszą to jedno a ja mam ją 3 rok i wiem że jest inaczej. Jest wysoka i trzeba dobrze skracać, krzewienie średnie, siana w kg ok 250 z uwagi że każda odmianę na siew puszczam dwa razy na młynku, biorąc pod uwagę hondie C1 to mój materiał był idealny, jest gruba dlatego trzeba ją siać gęściej. Odmiana paszowa fakt ale zawsze tona do przodu przy sensownym nawożeniu ok 145 N plus odżywki ale ten rok niestety zmusił konkretne, część N i tak poszła w powietrze. Odmiana na zdjęciu dzisiaj to stara poczciwa bamberka. Ogólnie u mnie w tym roku był problem z regulacją więc się cieszę że tylko ok 8 procent leżało.

Pszenica zakończona, ktoś się wcześnie j pytał ile dała, ponad 8 t po kukurydzy na kiszonkę. Najlepiej dała forkida 9 t po burakach.

Forkida po burakach, jak na razie najlepiej. Cena w Grabowcu 660 zł brutto pierwszy dzień pasza i konsumpcja jedna cena.

Hondia przedplon pszenica ok 8 + Patras przedplon jęczmień 6 ton, tutaj moja wina bo był problem z regulacją, ale dobre to. Szkoda tylko że deszcza wypłukały na pierwszy rzut oka gluten.

To ceny super.

To dopiero początek he he , jeszcze na dobre się żniwa nie zaczęły, myślę że do 12 co niektórzy dojdą 😁

Raczej z wyrównaniem lub gęstością będzie problem w tym roku bo mało która jest gruba i ciężka, chyba że nie pada u kogoś jak dochodziła.

Hondia nie powala .

W Zamościu właśnie przeszła ulewa z gradem i silnym wiatrem, w Małopolskiej HR uszkodziła dach.

Jaki region ?

Powiększ zdjęcie, nie ograniczają się do tego co widać na pierwszy rzut oka.

Pzz Zamość cena z dzisiaj, na agri plus 620 cena pszenicy.

Od kilku lat jak miałem same jakościowe to zawsze coś brakowało nie dużo ale oczko lub dwa, mało kiedy było ok chyba że trzeba było im, jak mieszam pasze której jest więcej z ha też brakuje oczko lub dwa ale i tak ciągnie na górę więc czemu mam tracić.

Nie oszukują tylko je..ą aż miło. W Grabowcu to mieszają pasze i konsumpcję i tylko latają z wiadrami i robią próbę której dosypać więcej. Więc jak byś to nazwał ? Jak masz kogoś znajomego kto po cichu zrobił by próbę dokładnie to wtedy by wiedział.

Tak jak wspomniałem kłoski wzięte na pałe z tego co leży i stoi. To co leży to jest już biała a te co stoją to wydaje się jeszcze szklista. Trudno oszacować białko bo mieszam pasze i jakościowe w magazynie i jakoś idzie. Ale trzeba pamiętać że nikt na skupie nie zrobi dokładnego pomiaru tylko na swoją stronę.

Niedługo się przekonamy, w kawałku jest 1 h, wytarłem na pałe kilka kłosów żeby zobaczyć co jest i zapowiada się ok. Jak stoi to plon z niej poniżej 8 t nie schodzi, sieje ja po kukurydzy bo to pewniak u mnie, tyle że wiosną dostała trochę po d*pie i z 25 arów leży ale już położyło później więc nie powinna wiele być szczuplejsza. Forkida po jęczmieniu kawałek 35 arów dała 2,5 t mój materiał 3 odsiew w gospodarstwie. Czekam jak odda po burakach. Hondia po jęczmieniu szału nie ma szczupłe ziarno w większości mimo kwalifikatu. Mam ją jeszcze po pszenicy tyle że na zadbanym polu więc też będzie porównanie. Patras ok 40 arów leży ale zapowiadał się dosc ładnie i dość dobra obsada ziaren bo miał w dole po 60 na górach ok 36. Wczoraj padało i pokrzyżowało mi plany bo dziś chciałem dokończyć hondie, specjalnie zostawiłem na przyczepie z soboty to co obszedł kombajn żeby wiedzieć w przybliżeniu ile mogę mieć. Na przyczepę wchodzi do pełna 8,5 t także odniesienie jakieś jest. Jak skosze wszystko to podzielę się opinią i przybliżonym wynikiem każdej odmiany oraz warunkami. Gorzej ze pogoda nie dopisuje i tracą zboża na jakości.

Moja ulubienica 😁

Swego czasu jak jeszcze było więcej hodowli w okolicy to prosili żeby zabrać, w zeszłym roku chłopaczek za darmo brał słomę oddawali jemu na sprzedaż, myślał że zrobi interes życia,bele do dzisiaj leżą. Zawsze jest tak że jak coś zabierasz to coś musisz dać w zamian bo prędzej czy później to się zemści.

Na słomie mamy grzyby choćby i co roku wprowadzamy je do gleby, mało kto stosuje środki na poprawę żyzności czy rozkład słomy, dużo gospodarstw ma słabe zmianowanie bez upraw oleistych czy buraków. Wszystko jest dobre ale z rozsądkiem i umiarem. Oczywiście też dobre nie jest sprzedawanie słomy co roku. W moim przypadku słoma wraca na pole w postaci obornika. Ale myślę że raz na 3-4 lata uprzątnięcie słomy nie jest jakaś tragedia zależy jeszcze od nasilenia grzybów. Tak zgadza się jak ktoś sieje na tzw. podkładce to słoma będzie pod wierzchem i tym bardziej będzie szkodziła kolejnej uprawie. Dlatego bardzo dobrym rozwiązaniem są różnego rodzaju scierniskowce czy brony na pracę przed orka i odejście od pługa na ich rzecz. Choć myślę że orka pod siew jednak jest ok, chyba że kogoś stać na taki sprzęt który w jakimś stopniu zastąpi ją. U mnie zarówno duże jak i małe gospodarstwa z chęcią pozbywały się słomy co jakiś czas, ale tak jak wcześniej wspomniałem duży wpływ na to ma pogoda i rodzaj następczej uprawy .

U mnie z pocałowaniem ręki za darmo by oddali żeby ktoś zabrał. Co roku * X lat ciąć słomę to też dobre nie jest dla ziemi.

To matematyka u nich jest na wysokim poziomie muszę przyznać.