ppp
Members-
Postów
1910 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez ppp
-
-
u nas przyszedl duzy wynik z mleczarni, wiec raczej wiarygodny
-
Przemek- jaki dzienny udój? Bardzo ładne parametry.
-
somatyka to.tez zmiany w zywieniu,kiepskie pasze i ogolna higiena stanowisk,krów itd. Za wysoki mocznik moze tez wskazywac na za niską koncentracje łatwo dostepnej energii, czesto reakcja jest ze zabiera sie białko (szczególnie to tzw szybkie).ale moze tak byc ze wystarczy dorzucic (jesli.sie da) energii i produkcja moze skoczyc a mocznik spasc.do rozsadniejszych wartosci.
-
nie ma chyba takiej prostej korelacji, ze wyzszy mocznik z automatu= wyzsza somatyka. U nas ostatnio skoczylo do 350, nawet jak na nasze standardy to bardzo wysoki mocznik.
-
@daniel, no ale juz taki dość zaawansowany ten maj ;) @szu15000- mialem zrobic i nie zrobiłem, siane bylo po mieszance jarej zeszlego lata (chyba koniec sierpnia) w proporcjach, 40kg zyta, 25-30kg/ha mieszanki C2053 z dsv (zycica z koniczyną perską). Skoszone gdzies koło połowy pazdziernika. Zostało przez zimę, koniczyna perska wymarzła, zyto się mocno rozkrzewiło, dostało pod koniec marca okolo 200kg saletrosanu/ha. Przed siewem mieszanki byl rozrzucony obornik (40-50t). W momencie koszenia zyto iuz niestety bylo w wiekszosci wykloszone i mialo okolo 120cm wys. życica która tez przezimowała miala okolo 40cm i ladnie zagęszczała dolne piętro. Jak juz pisałem na najlepszym kawałku (1.12ha) były 2 przyczepy z konkretnym czubem (działka troche oddalona od gosp- normalnie przywiezli by 2.5 wózka). Poszlo w pryzmy razem z trawami i lucerną.Zasiane na 3-5kl (najwiecej 4kl)
-
-
-
za słabe mamy gleby na pszenicę. Mamy taką zasadę, ktorej staramy sie trzymac,ze pryzmy ma ubywac przynajmniej 1.5m na tydzien. Przy takim tempie czoło z reguły nie zaczyna sie grzac. Czasem trochę boki i góra, ale wybierając wycinakiem był podobny problem. Co do zyta, na przyszly rok jest plan zasiac 4-5ha z 25kg/ha mieszanki gorzowskiej. Zyto ma nam dac strukture i wlókno, lucerna i koniczyny dadzą trochę białka, reszta i tak musi być dodana z granulatu.
-
-
u nas tez po życie z życicą skała,na szczescie popadalo chwile.przed i pare razy po zbiorze. Kukurydza juz w ziemi i ładnie podlana. Na najlpeszej działce 1.12ha były 2 czubate przyczepy. Z tego co.kiedys rozmawiałem z właścicielem to strautmann robi na nim lepsze wrazenie, jest wg niego solidniej wykonany. Strautamnn jest tez cieższy i pomimo tego ze na oko wydaje sie mniejszy to ma okolo 3-4m3 fizycznej obj. więcej. Pottinger był ich pierwszym wózkiem, strautmann jest kupiony sezon później. 2 lata temu kupili sieczkarnie i Piotr zaczął sie zastanawiac czy dobrzr zrobil kupujac przyczepy zbierajace, czy nie lepiej byloby zbierac sieczkarnią do tanszych przyczep silosowych. Poki co jednak powierzchnie i kształty niektorych działek nie sa predysponowane do takiego zbioru, ale mysle ze wszystko przyjdzie z czasem.
-
-
jakby mi ktos powiedzial ze bedzie taki zbior to bym go wyśmiał. Miala byc jedna pryzma 10x40, przedluzylismy do 45m, zaczelo sie robic prawie 2m wys a chlopaki zwiezli dopiero połowe działek, w tym została dzialka prawie 3ha zasiana zeszlej wiosny na ktorej akurat bylo widac ze bedzie dobry zbiór. Z folią to najlepiej poczekac na koniec jesli masz taką opcję. Konczylismy zwozic, tasma sie zmierzylo i tyle, po 3h obie pryzmy nakryte. Po raz pierwszy mielismy taki zbior traw. Jak pogoda bedzie taka jak teraz to 2 pokos powinien byc ladny.
-
koszone w zasadzie wieczorem/nocą w poniedziałek(byla awaria kosiarki,bo koszenie zaczęlo sie kolo południa). Mieliśmy ze zbiorem czekac do środy rano, ale na noc.wtorek/sroda.prognozowane byly opady wiec zbieralismy od 14 we wtorek. W nocy nie padalo, ale za to we srode przed poludniem zaczelo padać,wiec dobrze sie wyrobilismy. Szkoda ze nie bylo 1 ładnego dnia, ale jak juz pisalem,wg mnie najmniejsze zło wybralismy. w zeszlym roku 2 pokos koszony byl od 6 rano a zbior byl od 13 tego samego dnia. Jesli dobrze pamietam s.m. byla na poziomie 35-36% a na wierzchu pokosy szeleściły. Kondycjoner bardzo przyspiesza wysychanie, z kolei tasmy robią super robotę nie tylko dlatego ze nie trzeba zagrabiac i pasza jest czysta ale np w lucernie prawie nie ma strat liści.
-
-
-
jest za mokra,doskonale o tym.wiem, ale alternatywą byloby nie koszenie i.doprowadzenie do tego, ze trawa by sie zestarzała, albo skoszenie i czekanie na pogodę, o ktora jak.dotąd ciężko, więc byloby zebrane mokre i bez wartości,bo oddychanie komorkowe i deszcz wymylyby wszystko co wartościowe. Dlatego taka decyzja. Mamy wóz paszowy, doda się trochę slomy i będzie ok.
-
gnój mamy na plycie obornikowej, to bedzie poprostu kiszonka. Mieliśmy juz kiszonkę 28% s.m. i bez problemu skrmiona. W baloty normalne ze trzeba podsuszyc. Wolałbym zeby byla.suchsza, ale gdybysmy nie zebrali wtedy to lezałaby do dzis i "schła". czasem wybiera się mniejsze zło. Zyto juz sie kłosiło, nie bylo na co czekać. Nigdy z powodu mokrej kiszonki nie mieliśmy problemow w stadzie- duzo gorsza jest plesniejąca i za sucha pasza w pryzmie. Otworzymy za 2 miesiace- zobaczymy co z tego bedzie. Ja aż tak bardzo się nie martwie.
-
-
mozesz wierzyc, mozesz nie wierzyć, mi od tego.ani ubedzie ani przybedzie pod folią. W tych 16ha bylo.4ha zyta z życiaca i 2.5ha konkretnej lucerny. 80% łak nienstarsza jak 3-4 lata. Plon nas zaskoczył, bo liczylismy na 11 przyczep, takze sami w szoku jestesmy, ale transporty byly pełne i dobite (troche sie sączyło z przyczep). Nie zwozi tez od sąsiadów a wiemy ile ha mamy. Więc jesli twierdzisz ze kłamię to Twoja sprawa.
-
@czesio- 10x90.to łączna wielkość folii jaka poszla. Zalezy jaką przyczepa bedziesz zbierał i jaka bedzie trawa. Te 2 przyczepy są duze (chyba największe tandemy z ofert strautmann i pottinger) porzadnie zbijaja mase. Co do kosztów-za cenę strechu na bele masz usługę zbioru, formowania i ugniatania.(przynajmniej kiedys tak kalkulowalismy). Łącznie za skoszenie i zbiór 16ha (24.5 przyczepy) trzeba zaplacic 10 900zl +1700zl za folię. Szacuje ze na przyczepie bylo nie mniej niz 15t (raczej blizej 20, bo fakt, towar był mokry). licząc 15t to 20 bel na 1 przyczepie. Zrobienie ponad 400 bel w ciagu jednego dnia to duzo pracy i duzo wiekszy koszt, nawet wlasną prasą. Oczywiscie mowie o porownywalnej maszynie, czyli porządej prasie z rotorem a nie spimie na 1 sznurek. W okolicy wlasciciele nowych pras biora uslugę zbioru przyczepami. Kolejna sprawa- towar z pryzmy duzo łatwiej i szybciej wymieszać w wozie jak z bel. Kazdy ma swoje kalkulacje, ale jak dla mnie belowanie nie ma sesnu i uzasadnienia w kosztach.
-
potwierdzam, 16ha- 24.5 przyczepy. Zyto z zycica a najlepszym kawałku dalo 2 czubate przyczepy z 1.12ha. Trawy i lucerna tez niezle obrodziły, przynajmnien cześć łąk wyglądala nie za specjalnie. Dopiero w pokosach było widac, ze tego towaru trochę jest.
