10 lat temu chcialem kupic ziemie od faceta, ale sprzedal innemu bo bede mu obornik i gnojowice wozil i bedzie smierdziec. W czercu koles ktory kupil ta ziemie przechodzil na emeruture i sprzedal mi ta ziemie. Sobota wieczor pelno gosci, grilek a ja zadowolony zajezdzam z gnojowica i leje przy samej chalupie. Az czlowiekowi lzej na sercu.