blondynek2004

http://olx.pl/oferta/przyczepa-wywrotka-z-kiprem-CID757-IDfD6wB.html#e92b6f6bf5 o takie coś kolega zrobił temu klientowi jest kawał przyczepy tylko jak dla mnie to nie za takie pieniądze i bez papierów

U mnie facet kosi łąki fendem 309 zestawem kosiarek i śmiga aż miło wiec nie mówcie że do tego potrzeba ponad 150km. Ale z kolei 62-66km w takim ursusie to trochę mało a poza tym musiałbyś szukać takiego z dwoma pompami hydraulicznymi bo inaczej to nawet głowy sobie nie zawracaj. Jak już uprzesz się na tego 4515 to do niego jakąś kosiarka 2.2-2.5 metra i starczy spokojnie.

No właśnie o tym samym mówię. Byle złom to cenią jak za zboże. Ostatnio kolega zrobił jakiemuś znajomemu wywrotkę z mostu i ramy od mana. Most rama burty były tego kolesia resztę kolega dorobił czyli podłoga elektryka wywrot zaczep malowanie. Ile wziął za robotę i materiały ale tamten jak tylko przyprowadził do domu to zdjęcia i na olx. Nie powiem jest kawał przyczepy ale ten most od mana i jego mocowanie powodują że ma bardzo mały prześwit.

Święte słowa panowie w tym lubelskim i ościennym mazowieckim to po prostu szkoda gadać. Sam szukam przyczepy tak do 7-8 ton tylko że z papierami i dosłownie złom jest w takich cenach że nie wiem czy do żniw się wyrobię. W poniedziałek jadę do WK zasięgnąć języka odnośnie rejestracji przyczepy z Holandii. Jak się da to może tak szybciej coś znajdę.

To ja podepnę się i zapytam tak z ciekawości. Mam na oku przyczepę ale nie ma papierów i ciekaw jestem jakby ją spróbować zarejestrować jako sprowadzoną na umowę kupna-sprzedaży że niby z Holandii. Przeszłoby to WK?

Co do dzierżaw to jestem na etapie przemyśleń i zastanawiania się właścicieli. Czyli wiem że nic nie wiem. Co do zapychania to aż tak bardzo się nie martwię bo po oprysku lub przed wykoszę to kosiarką bijakową. Najbardziej interesuje mnie dobre odwrócenie i przykrycie.

No na pewno pomylił innej opcji nie ma

I plus 1000% do respektu na wiosce.

Widziałem je już wcześniej ciekawe są pomyślimy. Na razie temat dzierżawy nieużytków utknął w martwym punkcie. Ci ludzie to sami nie wiedzą czego chcą i ile chcą. Już mnie krew zalewa.

Kolego przyjrzyj się tym lemieszom co dokłada bo może lepiej będzie kupić pług bez tych lemieszy a tak poza tym to jak na handlarza to jest w porządku.

Jaka cena i czy mają możliwość rejestracji? Może być na pw.

Szukaj mf od modelu 550 do 590 z serii 5xx a z serii 6xx od 675 do 690. Seria 5xx to to samo praktycznie co nasze 3512 4512-14 5312-14 tylko są lepiej wykonane i bardziej przemyślane.

Ciekawe czy ma papiery bo jak ma to cena zajebiaszcza.

Szczerze to nie zastanawiałem się bardziej zależy mi na tym aby robota była dobrze zrobiona. Ale myślę żeby tak w 7-8k się zamknąć bo do niczego więcej nie będzie mi potrzebny tylko do tych ugorów i nieużytków zrośniętych perzem.

Gdzie to pojęcie 50k za tego ursusika! Jak dla mnie to cena takiego bez przodka to max 20-25k zależnie od stanu. Sam szukam pomocnika tak ok 60-70km z ładowaczem lub bez to już wolę jakiegoś case deutza mf czy renault za rozsądne pieniadze.

Kojarzę gościa ale ja też nie szukam pługa za nie wiadomo jakie pieniadze. Powiem że ten z pierwszego mi się podoba bo ma krój na każdej skibie i przedpłużek jedynie zabezpieczenie ale cóż nie można mieć wszystkiego. Jedynie co mnie w nim nurtuje to te odkładnie czy będą dobrze odkładać bo jednak śrubowa lub półśrubowa jest najlepsza do łąk czy do takich właśnie nieużytków. Spotkał się ktoś z takimi odkładniami albo użytkuje takie jak w tym kongskilde?

co do kamieni to kto to wie co tam jest ale słuszna uwaga dzięki Co do elementów roboczych to nie jest to taki wielki problem bo mi pług jest potrzebny jedynie do wyorania takich "kwiatków" a później to już bezorkowo także chodzi najbardziej o jak najlepsze przykrycie i odwrócenie tego wszystkiego co jest na wierzchu.

Witam Mam takie o to pytanie. Szukam pługa do nieużytków a mianowicie chodzi o grunty orne które przez ostatnie kilka lub kilkanaście lat były nie użytkowane lub były użytkowane ale zostały silnie zachwaszczone i zaperzone. Chwasty i perz na tych polach spowodowały że na chwilę obecną są jak wieloletnie łąki a ja potrzebuję pług który to ładnie wyorze. Oczywiście przed orką będzie to wszystko ścięte mulczerem następnie jak perz i reszta dobrobytu odbije pójdzie glifosat i następnie talerzówka jak wszystko uschnie. Jeśli po talerzowaniu będzie jeszcze odbijać to znów pójdzie glifosat a następnie wapno i orka. I tu jest problem. Na chwilę obecną nie posiadam pługa i szukam czegoś co konkretnie to przekręci. Mam parę na oku ale może coś jeszcze doradzicie. Areał nie jest mały więc muszę coś zakupić. Na razie w bliskiej okolicy znalazłem takie: http://olx.pl/oferta/plugi-zagonowe-firmy-kongskilde-CID757-ID6iMjZ.html http://olx.pl/oferta/plug-bovlund-4-skiby-CID757-IDcpeTL.html http://olx.pl/oferta/sprowadzone-plug-plugi-4-kverneland-fraugde-zabezpieczenie-sprezyny-CID757-IDeyaGz.html Czy któryś z powyższych będzie odpowiedni? Jak poradzi sobie z zaperzonym polem bo to największy problem. Ziemie to różnie od IV przez V po VI na górkach i wzniesieniach. Ciągnik 120 km. Z góry dziękuję za pomoc.

Ja mam właśnie myjkę Lavor tylko że moja jest stara coś ok 1995 roku i daje radę ale pompa jest aluminiowa ale muszę dać ją do sprawdzenia bo nie mogę jej wody na maxa otworzyć bo się wyłącza.

Szok po prostu. Jak szukałem rozsiewacza w tamtym roku to też brałem pod uwagę tą firmę ale ostatecznie kupiłem Gras-Roll 600 litrów i czegoś takiego jeszcze nie doświadczyłem. A co ciekawe facet od którego brałem odradzał właśnie agro-tom bo ludzie się skarżyli że sypie nawóz na ciągnik. a ja w swoim chciałem dodatkowe osłony porobić bo jak rozsiewam T25 to trochę nawozu poleci na ciągnik ale jak siałem Renią to dosłownie pojedyncze ziarenka były na dole zaczepu no ale w Reni rozsiewacz jest sporo odsunięty od ciągnika niż w Rusinie.