Skocz do zawartości

blondynek2004

Members
  • Postów

    1118
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez blondynek2004

  1. Całość 1700kg.
  2. Renia u mnie 3 rok z poważnych awarii to wymiana pompy hydraulicznej ale akurat z tym się liczyłem. Pozatym to jeszcze uszczelniacz w przednim prawym kole i tyle. A i jeszcze termostat poszedł do wymiany bo ogrzewania nie było. Szerokość 2,5 metra z 3 metrowym w takiej konfiguracji może być różnie bo zestaw lekki nie jest. U mnie na przodzie nie było obciążników tylko przednia płyta z zaczepem i dorobiłem. 2 zbiorniki zalane betonem z kruszywem i zbrojeniem plus mocowania do tego co dało w sumie jakieś 700kg +/-. I teraz nie ma problemów z tym zestawem.
  3. Jak na razie daje radę. Fakt lekko nie ma.
  4. To zależy czy będziesz brał kółka dogniatająco-kopiujące. Ja mam na pojedynczym talerzu razem z kółkiem i jest nie narzekam.
  5. Tak rzeczywiście na chwilę obecną przy tych pracach co wykonuje 60-tka to spali nie wiadomo ile tego paliwa więcej. Ja nie mówię że kupujcie to czy tamto. Piszę swoje wrażenia i odczucia. A karać to powinni za bezpodstawne oskarżenia. Oczywiście że mogłem założyć inne opony typu kultor mitas petlas czy cokolwiek innego. Założyłem te i jak narazie jest dobrze. Druga sprawa to jakbym wiedział że 60-tka dalej będzie głównym ciągnikiem to pewnie wziąłbym co innego a że byłem nastawiony na to że zostanie pomocniczym to jest jak jest. W Reno jak zrobił mi się guz na tylnej oponie to zrobienie kosztowało tyle co taki tayal ale śmiga dalej.
  6. @volvo ja i przedstawiciel brawo Ty!!! Śmiać mi się chce i tyle na ten komentarz. Wstawiłbym fotki na ciągniku ale na tele to tak opornie idzie że szkoda gadać. A pozatym piszę tylko to jakie mam doświadczenia z tymi oponami i tyle. A druga rzecz dałem za nie w tedy 1300pln za komplet z dętkami. I jakoś narazie śmigają. Tyle od "przedstawiciela" tej marki.
  7. Jakoś na uciąg nigdy nie narzekałem i nawet przy pracy z ładowaczem bez balastu jest dobrze. No i mam 19 klocków czyli takie jak z linku kolegi.
  8. Ja mam właśnie trayala już 6-7 lat i zero zużycia jeszcze cycki na bokach. Teraz już bardziej jako pomocnik ale jeszcze 3 lata temu jako główny na prawie 30ha. I czy na polu czy na łące czy w transporcie nie ma problemu. A ile mają klocków to nie wiem muszę policzyć. I zrobię zdjęcie jak wyglądają teraz.
  9. no właśnie o to chodzi żeby nie generować niepotrzebnych kosztów a c360 na trasie obora-pryzma obornika-pryzma kiszonki sprawdzi się znakomicie. W razie potrzeby kawałek jakiegoś balastu na tył i to wszystko jak reszta jest sprawna. Z czasem można pomyśleć nad wspomaganiem i tyle. A skora ta co @luke znalazł jest po remoncie to za te pieniądze z ładowaczem warto.
  10. Ja swego czasu obrabiałem c360 prawie 30ha. Nie było lekko ale i tragedii nie było. Fakt miałem do pomocy u2812 i t25 ale wszystkie ciężkie prace to robiła 60-tka. Teraz to typowy pomocnik z ładowaczem sobie lata wokół kominów i opryskiwacz 600l to jej zajęcie. I tak jak pisali koledzy wyżej to nic specjalnie większego do niej nie założysz. Bo np. Biardzki 600l i belka 15m to wszystko co można jej uczepić na tył i to z założonym ładowaczem bo bez to obciążników mało. Do tura znowu wspomaganie to podstawa jeśli dużo w nim pracuje. Do transportu średnio bo jest wolna i do tego najlepiej jednoosiową lub tandem bo z dwuosiową u mnie na piaskach to z ładunkiem nie poszalejesz. Tak samo na łąkach na torfie to chwila nie uwagi i po ptakach. W polu ciągałem agregat 2.8m na małych zębach z 2 wałkami to tylko 3 bieg i nic więcej. Na hydraulikę sposób jest jak dla mnie wystarczający mocniejsza pompa plus zawór na większe ciśnienie i spokój. Ale jak do kręcenia się pomiędzy oborą płytą a pryzmą to nic innego nie ma sensu jeśli nie chcemy topić nie wiadomo jakich pieniędzy. To c360 będzie idealna do tego.
  11. Kolego jest temat na forum o oponach do c360. Poszukaj a znajdziesz. http://www.agrofoto.pl/forum/topic/19800-opony-do-c-360/page-1
  12. Zobacz ten ładowacz powinien pasować do twojego MF https://www.olx.pl/i2/oferta/massey-ferguson-595-ladowacz-czolowy-CID757-IDkUZIS.html#:d1bd3ae49d
  13. No i git malina niech chodzi i robi robotę.
  14. No @luke pochwal się nowym nabytkiem i gratulacje niech służy.
  15. Czyli kalamitka jest. A u mnie niema lipa trochę bo tak by człowiek przesmarował i spokój.
  16. co racja to racja z tą terenówką. sam sąsiada mitosubisi wyciągałem to sam się zdziwiłem że tak daleko dojechał.
  17. co do pękania felg to słyszałem ale osobiście nie widziałem. Ja swego czasu miałem założone ciężarki w przednich kołach bo miałem dosyć długi agregat uprawowy i z kompletem obciążników bywało nie ciekawie szczególnie przy podjazdach pod większe górki ale mniejsza. Teraz od 4 lat mam ładowacz i różne rzeczy się wozi i z felgami nie ma problemu. Co do tych Farmkingów to mam porównanie u teścia. Przy Ursusie 4512 zmieniał. Najpierw jedną właśnie na Farmkinga a za jakieś 2-3 miesiące drugą ale już Kabata. Różnica po roku czasu jest diametralna na nie korzyść Farmkinga. A po drugie musieliśmy koła przerzucić stronami bo w orce nie dało się ciągnika utrzymać. Dopiero jak Farmking poszedł na prawą stronę w bruzdę to się poprawiło.
  18. Ja na dniach zmieniłem opony z przodu w c360. Miałem standard czyli 600/16 6 płócienne stary poczciwy Stomil ale puściły płótna na boku. Założyłem teraz kabata 750/16 8 płócienne i spokój. Opona szersza lepiej sprawuje się w ładowaczu. No i z bb nawozu jak dla mnie lżej się kręci niż na starych. A na felgę pasują idealnie.
  19. @luke widziałeś ten ładowacz? https://www.olx.pl/oferta/tur-mailleux-mx-260-CID757-IDeEvt7.html#142dc9e7fe powinien chyba pasować fakt że jednosekcyjny ale pewnie coś jeszcze urwiesz.
  20. W sobotę kończyłem podcinać gałęzie nad polami. Słoneczko wiaterek poprostu bajka. Dochodzę do górki i ledwo co udało mi się wyjść z roli. Dobrze że buty wiązane bo bym zostawił jak nic. Wczoraj to już w ogóle piękna pogoda. Myślę poniedziałek ruszam z nawozem. Godzina 22-23 słyszę pada. Otwieram okno nie pada leje. I tak do tej pory raz lepiej raz gorzej pada. I bądź tu mądry.
  21. U mnie pewien pan kupił na licytacji komorniczej 5,5ha. 4,2ha to orne w sumie w 2 kawałkach a reszta to łąka na torfie według klasy bonitacyjnej to IV klasa. Orne to z kolei przegląd od IVa-b przez V na VI kończąc. Zapłacił za to ok 70k +/- nie pamiętam dokładnie. Teraz chce to sprzedać za 176k. Tyle tylko że u mnie nikt tyle nie da. Jak zadzwoniłem z moją propozycją czyli po tyle po ile jest u mnie ha to zdziwił się. A ja mu na to że teraz to nikt mu tego nie kupi z terenu mojej gminy a ustawa obowiązuje. I teraz będzie się z tym bujał a poza tym orne to jedna wielka plantacja perzu i innego dobrobytu a łąkę to trudno nazwać łąką tak jest zniszczona przez dziki.
  22. To samo dostałem odroczenie do 28.04.2017. Ta sama śpiewka co w tamtym roku. Szkoda tylko papieru. A poza tym jakie to koszty. Zero myślenia.
  23. Ja po wczorajszej wycieczce po polach muszę umyć samochód i buty. Nawozy to może sobota jak nie popada bo gdzie nie gdzie woda jeszcze na polu a o drogach dojazdowych to nie wspomnę. Tak poza tym to wszystko prawie gotowe. Zostały filtry i oleje ale to dzień czasu i zrobione. Teraz ciepło to i na warsztacie się podłubie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v