yacenty

Root Admin
  • Ilość treści

    48692
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wpisy blogu napisane przez yacenty

  1. yacenty
    Encera - praktyczne uwagi poparte wynikami polskich badań Gluconacetobacter diazotrophicus (Gd) to jedna z dokładniej na świecie przebadanych symbiotycznych bakterii asymilujących azot z powietrza. Praktyczne doświadczenia nad jej efektywnością prowadzono także w warunkach polowych w Polsce. Na podstawie uzyskanych wyników sformułowane zostały szczegółowe zalecenia stosowania tego pożytecznego mikroorganizmu w wielu uprawach prowadzonych w warunkach klimatyczno-glebowych naszego kraju.
    Badania nad Gluconacetobacter diazotrophicus
    Gluconacetobacter diazotrophicus (Gd) to doskonale poznana, pożyteczna bakteria, odkryta w 1988 r. była materiałem badawczym opisanym w ponad 800 zagranicznych publikacjach. 

    Kolonizacja rośliny przez bakterie Gluconacetobacter diazotrophicus.
    Ten mikroorganizm został odkryty w naturalnym środowisku. Jest obligatoryjnym endofitem mającym zdolność wiązania azotu atmosferycznego. Oznacza to, że żyje wewnątrz rośliny, dokładniej rzecz biorąc – w jej komórkach oraz w przestrzeniach międzykomórkowych. Podkreślić należy, że wyłącznie w żywych. Kolejną jego zaletą jest to, że jest uniwersalnym drobnoustrojem mogącym współżyć na zasadzie symbiozy z roślinami należącymi do wielu rodzin botanicznych.
    Polskie badania polowe nad Gd 
    Badania polowe nad Gd, pod kątem jak najlepszego wykorzystania tej bakterii w praktyce prowadziła prof. dr hab. inż. Agnieszka Jamiołkowska wraz z Zespołem Badania Środków Ochrony Roślin z Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie. 

    prof. dr hab. inż. Agnieszka Jamiołkowska z Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie. 
    W jaki sposób wprowadza się bakterie Gluconacetobacter diazotrophicus do rośliny?
    Agnieszka Jamiołkowska: Introdukcja bakterii Gd do środowiska uprawy odbywa się poprzez opryskiwanie roślin uprawnych. Główną drogą wnikania mikroorganizmu do wnętrza rośliny są przede wszystkim aparaty szparkowe, ale także mikrouszkodzenia roślin. 
    Czy Encerę stosować solo, czy z adiuwantem?
    A.J.: Bardzo ciekawe wyniki otrzymaliśmy, stosując Encerę z preparatem Slippa. Pomaga on we wnikaniu bakterii do rośliny. Po pierwsze Slippa zmniejsza napięcie powierzchniowe na styku powierzchni rośliny i cieczy użytkowej naniesionego roztworu Encery. Po drugie preparat rozpływa się po powierzchni rośliny, przez co dociera do prawie wszystkich aparatów szparkowych. Podsumowując, w takich warunkach gros bakterii z preparatu przenika do wnętrza rośliny. Trzeba podkreślić, że muszą się one szybko dostać do rośliny. Są to bowiem mikroorganizmy należące do obligatoryjnych endofitów, którym żywotność i aktywność zapewniają wyłącznie żywe komórki rośliny. 

    14 dni po aplikacji bakterie ENCERA SC skolonizowały komórki roślinne
    Dlatego stosowanie adiuwantu Slippa jest jak najbardziej pozytywne i korzystne. Szczególnie w przypadku stosowania Encery w uprawach roślin jednoliściennych. Czyli m.in. opryskiwania kukurydzy czy pszenicy. Tutaj dodatek Slippy do roztworu Encery zniweluje efekt grawitacyjnego spływania kropli cieczy po pionowo ustawionych źdźbłach, a głównie liściach. 
    Trzeba jednak podkreślić, że bakteria jest zdolna do tworzenia biofilmu pełniącego właściwości ochronne dla samej bakterii i jej nitrogenazy oraz uczestniczącego w procesie kolonizacji rośliny.
    Z jakimi roślinami żyje w symbiozie bakteria Gd? Ściślej rzecz biorąc, w jakich uprawach można wykorzystywać ten pożyteczny mikroorganizm?
    A.J.:  Zalecam stosowanie Encery zarówno w uprawach roślin rolniczych, jak również ogrodniczych, ze szczególnym uwzględnieniem warzywnych – korzeniowych (np. marchwi), liściowych (np. sałaty), czy kapustowatych (w tym rzodkiewki). 

    Fluorescencyjnie znakowane bakterie ENCERA SC aplikowane na korzenie pomidorów. Tworzą biofilm (7 dni po aplikacji)
    Bakterie Gd z preparatu Encera wiążą azot atmosferyczny i przekształcają go do form dostępnych dla rośliny. Ponieważ mają tę zdolność, przebywając w komórce roślinnej, nie ma potrzeby wydatków energetycznych na transport. Azot w formie dostępnej dla rośliny jest już bowiem w bezpośrednim sąsiedztwie struktur komórkowych, w których jest włączany w cykle biosyntezy różnych niezbędnych związków. Poza tym pozostałe formy azotu, które roślina czerpie z nawozów mineralnych, w obecności bakterii Gd są również aktywnie włączane w procesy metabolizmu rośliny. 
    Od razu rozwiewam wszelkie wątpliwości. Bakterie Gd dostarczają roślinie azotu nieprzerwanie w czasie życia jej komórek. Aktywność bakterii jest bowiem ściśle skorelowana z żywotnością i aktywnością komórki, w której się znajdują, a która to dodatkowo pełni dla bakterii funkcję ochronną przed warunkami środowiskowymi.
    Źródło: informacja prasowa - Sumi Agro Polska
    Artykuł zawiera lokowanie produktu i ma charakter promocyjny.

  2. yacenty
    Encera - praktyczne wskazówki E
    ncera może być stosowana w wielu gatunkach roślin. Zawarte w niej bakterie Gluconacetobacter diazotrophicus to uniwersalny endofit, zapewniający stałe źródło dodatkowego azotu w optymalnych warunkach uprawy oraz alternatywne, wyłączne w warunkach niemożności pobrania przez roślinę tego pierwiastka. Jak stosować preparat, aby zabieg przyniósł oczekiwane korzyści?
    Częstotliwość stosowania
    W większości gatunków wystarczy jednorazowa aplikacja preparatu Encera. Wyjątkiem są gatunki ozime – zboża i rzepak. W tych uprawach zalecamy pierwszy zabieg wykonać jesienią, aby w szczególnie niepewnych warunkach jesieni rośliny miały zapewnione dostawy azotu budulcowego, celem dobrego przygotowania się do spoczynku zimowego. Następnie wskazany jest zabieg powtórny – na wiosnę, po ruszeniu wegetacji.

     Fluorescencyjnie znakowane bakterie ENCERA SC aplikowane na korzenie pomidorów. Tworzą biofilm (7 dni po aplikacji)
    Najlepsza pora dnia na zabieg
    Rośliny najlepiej opryskiwać rano lub wczesnym popołudniem. Ważne, aby temperatura w tym czasie oscylowała powyżej 10°C oraz aby zabieg był wykonany przynajmniej na 2 godziny przed spodziewanym deszczem. Po wniknięciu bakterii do rośliny opady deszczu i obniżenie temperatury nie mają wpływu na aktywność mikroorganizmu i jego efektywność.
    Dawki Encery i wody
    Zalecana jednorazowa dawka preparatu Encera to 100 ml/ha. Zalecana dawka wody to 200–400 l/ha, optymalnie 200–250 l/ha. Jeśli chodzi o temperaturę wody, generalnie nie ma znaczenia. Jednakże dr inż. Jakub Wyrostek oraz dr Daniel Zawada z Działu Rejestracji i Rozwoju Produktów Sumi Agro Poland na podstawie swoich doświadczeń zalecają uprzednie rozprowadzenie preparatu w mniejszej ilości wody (np. 10 l) o temperaturze 25°C i dopiero potem przelanie do zbiornika opryskiwacza przy włączonym mieszadle. Unikać jednak należy wody chlorowanej. Generalnie chlor działa destrukcyjnie na mikroorganizmy.


    14 dni po aplikacji bakterie ENCERA SC skolonizowały komórki roślinne
    Kompatybilność z nawozami i środkami ochrony roślin – czyli możliwość mieszania
    Badania dowiodły, że preparat Encera SC z powodzeniem można mieszać z niektórymi środkami ochrony roślin. Testowana była z sukcesem mieszanina Encery z Mospilanem 20 SP (acetamipryd), Encery z Inazumą 130 WG (lambda cyhalotryna + acetamipryd), Encery z Kendo (cyflufenamid) oraz Bushi (piraklostrobina), Encery z herbicydem Flame Duo (tribenuron metylowy + florasulam), czy biostymulatorem Kaishi (aminokwasy) i oczywiście Encery ze Slippą. We wszystkich przypadkach nie dochodziło do negatywnego wpływu na żywotność i aktywność bakterii. 
    Bakterie najbezpieczniej jest dodawać na końcu do mieszaniny zbiornikowej, pamiętając o tym, żeby nie dodawać Encery do stężonego środka ochrony roślin.
     
    Encera wskazana z adiuwantem
    Slippa powoduje lepsze rozprowadzenie roztworu po roślinie. Zastosowanie adiuwantu przy okazji lepszego pokrycia rośliny wpływa również na zwiększenie tempa i ułatwia bakteriom kolonizację rośliny poprzez aparaty szparkowe, mikrouszkodzenia czy enzymatyczne wnikanie do wnętrza rośliny.

    Kolonizacja rośliny przez bakterie Gluconacetobacter diazotrophicus
    Zabiegi następcze po zastosowaniu Encery
    Oczywiście po wniknięciu bakterii do rośliny wszelkie zabiegi innymi preparatami, nawozami czy środkami ochrony roślin są już możliwe. Przy czym przestrzegając dobrej praktyki, warto odczekać pewien czas – 12 do 24 godzin, w przypadku miedzi – 6 dni. Im jest to dłuższy okres, tym oczywiście lepiej.
    Podkreślić należy, że Encera nie jest substytutem, ale stanowi uzupełnienie nawożenia azotowego i gwarant stałego źródła pierwiastka w stresowych sytuacjach, dlatego też zalecane jest pełne optymalne nawożenie uprawy zgodnie z jej zapotrzebowaniem. Dodatkowym atutem i wyróżnikiem bakterii Gluconacetobacter diazotrophicus jest niska wrażliwość na formę azotanową nawozu związana z brakiem ekspresji reduktazy azotanowej, dzięki czemu dodatkowe nawożenie azotanowe nie wpływa hamująco na działanie bakterii.
     
    Źródło: informacja prasowa - Sumi Agro Polska
    Artykuł zawiera lokowanie produktu i ma charakter promocyjny.


  3. yacenty
    Modernizacja opryskiwacza Hardi Master - montaż nawigacji. Wdobie dynamicznych zmian w rolnictwie, modernizacja maszyn staje się kluczowa dla zwiększenia efektywności i precyzji. Artykuł ten rzuca światło na transformację 28-letniego opryskiwacza zawieszanego Hardi Master, przekształcając go z manualnego urządzenia w nowoczesny sprzęt sterowany elektronicznie, z wykorzystaniem zaawansowanych technologii takich jak GPS i sygnał korekcyjny RTK.
    1. Wprowadzenie do Projektu Modernizacji
    Zmieniające się potrzeby i wymogi rolnictwa skłaniają do modernizacji nawet dobrze znanych, lecz przestarzałych maszyn. Opryskiwacz Hardi Master, będący na wyposażeniu od 1995 roku, stanowił kiedyś solidne rozwiązanie, lecz obecnie wymaga ulepszeń. Jacek Żelechowski, ekspert od modernizacji, zauważa: "Maszyna ta była na tamte czasy dobra, ale obsługa ręczna jest teraz kłopotliwa".

    2. Analiza Stanu Początkowego Opryskiwacza
    W oryginalnej konfiguracji opryskiwacz wyposażony był w całkowicie manualne rozdzielacze, wymagające dużego wysiłku i uwagi operatora. Żelechowski podkreśla, "Mamy tu rozdzielacz w pełni manualny... wymagał obsługi ręcznej, co w dzisiejszych czasach jest to kłopotliwe".
    3. Plan Modernizacji: Komponenty i Technologie
    Modernizacja opryskiwacza Hardi Master obejmuje kilka kluczowych komponentów, każdy z nich odgrywa specyficzną rolę w ulepszonym systemie:
    · Zawór Główny: Jest to podstawowy element kontrolujący przepływ cieczy roboczej. Jego elektryczna wersja pozwala na szybkie i precyzyjne otwieranie oraz zamykanie przepływu, co jest kluczowe dla efektywnej pracy opryskiwacza.
    ·Zawór Regulacyjny: Odpowiada za dostosowanie ciśnienia cieczy w systemie. Jego elektroniczna kontrola zapewnia równomierny rozkład cieczy na polu, co jest ważne dla równomiernego pokrycia i uniknięcia nadmiernego zużycia środków chemicznych.
    · Filtr: Ma za zadanie oczyszczać ciecz z zanieczyszczeń, co zapobiega zatykaniu dysz i zwiększa żywotność systemu. Nowoczesne filtry są bardziej wydajne i wymagają rzadszej konserwacji.
    · Przepływomierz: Jest kluczowy dla dokładnego pomiaru ilości wypływającej cieczy. Dzięki niemu operator może dokładnie kontrolować ilość stosowanego środka, co jest istotne dla efektywności ekonomicznej i środowiskowej.
    · Zawory Sekcyjne: Pozwalają na kontrolę poszczególnych sekcji opryskiwacza. Ich elektroniczna wersja umożliwia precyzyjną kontrolę nad tym, które sekcje są aktywne, co jest kluczowe przy pracy na nierównomiernym terenie lub w przypadku unikania już opryskanych obszarów.
    · Jednostka Sterująca: Mózg całego systemu, zarządza pracą pozostałych komponentów. Odpowiada za automatyzację procesów, takich jak dawkowanie cieczy, kontrola prędkości i nawigacja. Dzięki integracji z GPS, jednostka ta może dokładnie śledzić położenie maszyny oraz dostosowywać działanie systemu do zmieniających się warunków.

    4. Przebieg Modernizacji: Krok po Kroku
    · Montaż i Kalibracja Sterownika Quartmann GP-7: Kluczowym elementem modernizacji jest sterownik Quartmann GP-7, który jest odpowiedzialny za całokształt pracy zmodernizowanego opryskiwacza. Ten zaawansowany sterownik pozwala na precyzyjne ustawienie dawki cieczy na hektar, zapewniając jednocześnie szybką reakcję na zmiany prędkości maszyny. Dzięki GPS, sterownik może dokładnie śledzić prędkość bez potrzeby dodatkowych czujników.
    · Funkcjonalność i Zalety Sterownika: Sterownik Quartmann GP-7 oferuje rolnikowi znaczne ułatwienia w codziennej pracy. Pozwala na automatyczne dozowanie cieczy, kontrolę nad poszczególnymi sekcjami opryskiwacza oraz możliwość integracji z innymi urządzeniami poprzez ISOBUS. Jego zaawansowane funkcje obejmują również automatyczne otwieranie i zamykanie sekcji w zależności od pozycji maszyny, co minimalizuje ryzyko powtórnego opryskiwania i zwiększa efektywność całego procesu. Dodatkowo, interfejs sterownika jest intuicyjny i czytelny, co znacząco ułatwia zarządzanie procesem oprysku.
    · Testowanie i Optymalizacja Systemu: Po zakończeniu montażu, system został przetestowany w warunkach polowych. Jak zauważa Żelechowski, "Robiliśmy pierwsze próby polowe, urządzenie działa bardzo szybko i bardzo precyzyjnie". Testy te pozwoliły na dokładną kalibrację systemu i upewnienie się, że wszystkie komponenty współpracują ze sobą efektywnie.
    Takie szczegółowe ulepszenia nie tylko zwiększają efektywność i precyzję opryskiwacza, ale również przyczyniają się do lepszej ochrony środowiska oraz zmniejszenia kosztów operacyjnych w gospodarstwie rolnym.

    5. Wyniki i Oczekiwania
    Zmodernizowany opryskiwacz demonstruje znacznie lepszą precyzję i efektywność. Żelechowski podkreśla: "Urządzenie działa bardzo szybko i bardzo precyzyjnie". Te ulepszenia nie tylko zwiększają wydajność pracy, ale także przyczyniają się do zmniejszenia śladu środowiskowego i kosztów operacyjnych.
    Korzyści dla rolnika wynikające z modernizacji opryskiwacza.
    - Korzyści Precyzyjnie Sterowanego Opryskiwacza
    Zwiększona Efektywność: Precyzyjna kontrola nad procesem opryskiwania umożliwia dokładniejsze pokrycie pola, minimalizując marnowanie środków chemicznych. To przekłada się na niższe koszty operacyjne i lepszą efektywność pracy.
    Oszczędność Środków Ochrony Roślin: Precyzyjne dawkowanie pozwala na stosowanie dokładnie takiej ilości środków ochrony roślin, jaka jest potrzebna, co zmniejsza ich zużycie.
    Lepsza Ochrona Środowiska: Zmniejszenie ilości stosowanych chemikaliów oznacza mniejsze ryzyko zanieczyszczenia gleby i wód gruntowych, co jest korzystne dla środowiska.
    Zwiększona Jakość Upraw: Bardziej precyzyjne opryskiwanie zapewnia lepszą ochronę upraw przed szkodnikami i chorobami, co może prowadzić do wyższej jakości i ilości plonów.
    - Korzyści Kontroli Sekcji Opryskiwacza
    Zapobieganie Podwójnemu Opryskiwaniu: Kontrola sekcji pozwala na wyłączanie poszczególnych części opryskiwacza w miejscach, gdzie środek ochrony roślin już został zastosowany. To zapobiega podwójnemu opryskiwaniu i marnowaniu chemikaliów.
    Większa Precyzja w Trudnych Warunkach: W przypadku nierównego terenu lub obecności przeszkód (jak drzewa czy słupy), możliwość wyłączenia poszczególnych sekcji umożliwia dokładne opryskiwanie tylko tych obszarów, które tego potrzebują.
    Oszczędność Środków i Czasu: Dzięki unikaniu zbędnego opryskiwania, rolnik oszczędza nie tylko środki chemiczne, ale także czas i paliwo.
    - Korzyści Zmiennego Dawkowania Cieczy Opryskiwacza
    Dostosowanie Do Warunków Pola: Zmienna dawka pozwala na dostosowanie ilości cieczy opryskowej w zależności od rodzaju upraw, gęstości nasadzeń, a także od specyficznych warunków pola.
    Optymalizacja Używania Środków Ochrony Roślin: Dzięki zmiennej dawce można precyzyjnie dostosować ilość środków ochrony roślin do aktualnych potrzeb, co zapobiega ich nadmiernemu użyciu.
    Lepsza Reakcja na Zmienne Warunki Pogodowe: Zmienna dawka umożliwia adaptację do zmieniających się warunków pogodowych, co jest szczególnie istotne w przypadku zmiennej wilgotności lub temperatury, wpływających na efektywność środków ochrony roślin.
    Podsumowując, precyzyjnie sterowany opryskiwacz oferuje rolnikom możliwość znacznego zwiększenia efektywności i jakości pracy, jednocześnie przyczyniając się do ochrony środowiska i zwiększenia zysków z upraw.

    6. Podsumowanie i Perspektywy na Przyszłość
    Przełomowa modernizacja opryskiwacza Hardi Master jest dowodem na to, że zastosowanie nowoczesnych technologii może zrewolucjonizować działanie nawet starych maszyn. "Udało się", mówi Żelechowski, podkreślając sukces projektu.
    Zakończenie
    Modernizacja opryskiwacza stanowi znaczący krok naprzód, pokazując, jak istotne jest dostosowywanie się do nowych technologii w rolnictwie. Ten projekt otwiera drogę do dalszych innowacji, stanowiąc inspirację dla rolników do poszukiwania nowych rozwiązań w swoich gospodarstwach.
    Producentem sterowników Quartamann GP-7 i nawigacji TooNav GP-10 jest polska firma Rootsey Polska i pan Paweł Rutka, opryskiwacz zmodernizował Jacek Żelechowski
    Zapraszamy do obejrzenia filmu na YT
     


    IMG_2634.HEIC
  4. yacenty
    Wzimie ogród przechodzi w stan uśpienia. Ale czy to oznacza, że prace ogrodowe znikają z listy zadań? Oczywiście nie! Przygotowanie ogrodu na zimę wymaga wyjątkowego zaangażowania i wiedzy. Właśnie dlatego przygotowaliśmy ten kompleksowy poradnik, który pomoże ci w odpowiednim przygotowaniu ogrodu na zimę, tak aby wiosną zakwitł pełnią barw.
    Przycinanie drzew i krzewów w zimie
    Zimą większość roślin jest w stanie spoczynku. Jednak niektóre z nich można w tym okresie przycinać. Zimowe cięcie w czasie pełnego uśpienia sprawia, że rośliny są mniej narażone na utratę wody – soki krążą w nich znacznie wolniej. Poza tym ślad po cięciu szybciej się zasklepia, co ogranicza ryzyko rozwoju patogenów.
    Jakie rośliny przycinać zimą?
    Są to:
    niektóre drzewka i krzewy owocowe odporne na niską temperaturę – jabłonie, grusze, śliwy, winorośl, drzewa iglaste – świerki, choiny, krzewy kwitnące latem i jesienią – np. hortensje bukietowe, budleje, krzewuszki, żywopłot. Jakich roślin nie przycinać w okresie zimowym?
    Na przykład:
    drzew i krzewów kwitnących wczesną wiosną (forsycji, migdałków, tawuł) – te rośliny wytwarzają pąki kwiatowe jesienią, a więc ich wycięcie oznacza brak kwitnienia w danym sezonie, drzew wcześnie budzących się do życia (brzóz, grabu, klonu, orzecha) – krążą w nich już soki i to mogłoby im zaszkodzić, roślin nieodpornych na niską temperaturę. Kiedy przycinać rośliny zimą? Ten zabieg wykonaj już w lutym i na początku marca. Ważne, aby minęły duże mrozy. Poza tym najlepszą porą na zimowe przycinanie roślin są dni suche, bezdeszczowe i z dodatnią temperaturą.
    Głównym celem cięcia drzew i krzewów zimą jest prześwietlanie ich korony oraz usuwanie uszkodzonych, przemarzniętych i chorych pędów. Niekiedy wykonuje się również cięcia formujące, nadające roślinom odpowiedni kształt. Na krzewach kwitnących latem i jesienią przeprowadza się cięcia pobudzające, aby wytworzyły pąki kwiatowe. Czasem konieczne jest również cięcie odmładzające, zwłaszcza gdy drzewa nie były przycinane przez dłuższy czas.
    Czym przycinać rośliny zimą? Najlepszym wyborem jest sekator akumulatorowy. Ma wiele zalet, takich jak: mobilność, cicha praca czy brak spalin, ale zimą liczą się także inne aspekty. Sekator akumulatorowy jest bezpieczny w użytkowaniu, ponieważ nie wymaga podłączenia do źródła prądu i stosowania przedłużaczy. Poza tym nie ma problemów przy uruchomianiu, nawet przy niższej temperaturze, a tak jest z narzędziami spalinowymi. Natomiast w porównaniu do sekatora ręcznego zapewnia szybkie precyzyjne i bezwysiłkowe cięcie.
    Do przycinania drzew zimą wybierz akumulatorowy sekator RYOBI ONE+™ HP 18 V RY18SCXA z ostrzem bypass z chromowanej japońskiej stali SK5, które w połączeniu z silnikiem 18 V doskonale radzi sobie z przecinaniem gałęzi o średnicy do 28 mm. Kompaktowa budowa oraz łatwy w użyciu mechanizm spustowy pozwala na pracę jedną ręką. Atutem sekatora akumulatorowego RYOBI® jest też oświetlenie LED poprawiające widoczność podczas pracy, co ma znaczenie zwłaszcza zimą, gdy dni są krótkie.
    Ochrona roślin przed mrozem
    Rośliny wrażliwe na niską temperaturę wymagają okrycia na zimę. Do zabezpieczenia np.: budlei, hortensji ogrodowych, magnolii czy różaneczników użyj agrowłókniny. Natomiast do okrycia rabat z bylinami i roślinami cebulowymi, a także gleby wokół młodych drzewek i krzewów owocowych zastosuj materiał organiczny. Do mulczowania, czyli przykrywania powierzchni gleby, użyj: trocin, kory, zrębków drewnianych, suchych liści, skoszonej trawy lub obornika. Warstwa mulczu powinna mieć od 2 do 5 cm.
    Materiał organiczny do ochrony roślin przed mrozem pozyskasz z własnego ogrodu. Wystarczy, że za pomocą rozdrabniacza do gałęzi przygotujesz zrębki. Ta maszyna poradzi sobie z przerabianiem nawet grubych konarów i innych odpadków ogrodowych.
    Jeśli szukasz bezprzewodowego rozdrabniacza do gałęzi, wybierz model RYOBI 36 V MAX POWER RY36SHX40-0 z akumulatorem litowo-jonowym 36 V i bezszczotkowym silnikiem. Urządzenie przerabia gałęzie o średnicy do 40 mm i ma automatyczny system pobierania materiału. Cechuje się także dwoma prędkościami pracy i biegiem wstecznym ułatwiającym czyszczenie rozdrabniacza, gdy się zapcha. Zaletami tego modelu są: 55-litrowy pojemnik na zrębki, duże koła ułatwiające transportowanie oraz konstrukcja umożliwiająca składanie, a więc – wygodne przechowywanie.

     
     

    Podlewanie i nawożenie w zimie
    Potrzeby nawadniania i nawożenia roślin w zimie są inne niż w okresie letnim. Podlewanie trawnika nie jest konieczne, ponieważ naturalne opady śniegu i deszczu zapewniają odpowiednią wilgotność. Podobnie jest z jego nawożeniem – zimą nie jest wymagane. Rozpocznij podlewanie trawnika po sezonie zimowym, gdy gleba zaczyna być sucha lub przez długi czas nie ma opadów. Wczesną wiosną zasilaj murawę nawozem z dawką azotu.
    Musisz jednak wiedzieć, że niektóre rośliny w ogrodzie potrzebują podlewania nawet zimą. W czasie okresowych odwilży nawadniania wymagają gatunki zimozielone i iglaste, np.: tuje, różaneczniki, bukszpany, laurowiśnie, ostrokrzewy, pierisy. Dostarczenie im odpowiedniej dawki wody pozwala uzupełnić jej niedobory w tkankach, przez co nie dochodzi do tzw. suszy fizjologicznej i usychania roślin. Pamiętaj, że gatunki zimozielone i iglaste zimą tracą wodę poprzez transpirację, a nie mogą jej pobrać z zamarzniętego podłoża.
    Zimowe prace ogrodowe. O czym pamiętać?
    Zimą, wbrew pozorom, w ogrodzie jest co robić. Ochrona roślin przed mrozem to nie tylko ich okrywanie, ale także regularne sprawdzanie stanu tych okryw. Agrowłókninę może bowiem rozchylić wiatr. Jeżeli zbliżają się silne mrozy, pamiętaj o dodatkowym zabezpieczeniu roślin. Przy okazji sprawdź ich kondycję pod kątem szkodników i chorób, aby w porę zareagować.
    Sezon zimowy to dobry czas na konserwację sprzętu ogrodniczego, aby był gotowy do wykonywania pierwszych prac w ogrodzie po zimie. Pamiętaj, że stan narzędzi jest ważny nie tylko dla ich żywotności, ale też bezpieczeństwa uprawianych gatunków. Brudne elementy to doskonała pożywka dla rozwoju patogenów, które później przenoszą się na rośliny. Poprzez zanieczyszczone sprzęty bardzo łatwo doprowadzić do rozprzestrzeniania się chorób z jednego okazu na inne.
    Czytaj więcej: Jak dbać o narzędzia ogrodowe przed i po sezonie?
     

     
    Kolejnym zadaniem jest odśnieżanie. To jednak zależy od intensywności opadów. Jeśli jest ich dużo, usuwaj pokrywę śnieżną z drzew i wyższych krzewów. Ona stanowi duże obciążenie, pod którym gałęzie mogą się deformować lub łamać. Natomiast nie należy usuwać śniegu z rabat i roślin okrywowych, ponieważ jest on dodatkową izolacją chroniącą przed mrozem, jeśli jego warstwa nie jest zbyt gruba.
    Ze względu na bezpieczeństwo odśnieżaj chodniki, podjazdy i alejki. Do tego wybierz łopatę lub odśnieżarkę akumulatorową. Pozbędziesz się śniegu szybko, bez wysiłku i ekologicznie. Godna polecenia jest odśnieżarka akumulatorowa RYOBI MAX POWER 36 V RY36STX45A-140, wyposażona w świder z metalu i gumy o szerokości 45 cm. Idealnie nadaje się do małych i średnich terenów.
    Głębokość odśnieżania wynosi do 25 cm, a śnieg wyrzucany jest na odległość 8 m. Kierunek wyrzutu skontrolujesz za pomocą wygodnej wyrzutni kierunkowej. Doskonałą przyczepność odśnieżarki na oblodzonej powierzchni zapewniają koła o średnicy 25 cm. Zaletą jest także listwa świetlna LED poprawiająca widoczność. Natomiast składane uchwyty zapewniają łatwe przechowywanie i możliwość transportu, np. w bagażniku samochodu.
    Pamiętaj, aby przy odśnieżaniu podjazdu nie rzucać śniegu na trawnik. Pod grubą pokrywą trawa zaczyna gnić z powodu braku tlenu. Poza tym, gdy śnieg stopnieje, woda będzie się długo utrzymywała na powierzchni trawnika.
    Przygotowanie ogrodu na nowy sezon. Podsumowanie
    Zimą ogród nie śpi, a jedynie drzemie, a to oznacza, że pewne prace ogrodowe nadal można, a nawet należy przeprowadzić. Oprócz wyżej wymienionych warto także regularnie dokarmiać małe zwierzęta, zwłaszcza ptaki. Dobrym pożywieniem dla nich są: specjalne mieszanki różnych nasion, tłuszczowe kule z nasionami, niełuskane nasiona słonecznika, nasiona dyni, orzechy czy słonina. Nie karm ptaków pieczywem lub jedzeniem zawierającym sól. Zwabione do ogrodu zimą – wiosną pomogą pozbyć się szkodników, np. mszyc.
    Zima to dobry czas na planowanie upraw w nadchodzącym sezonie oraz przemyślenie układu ogrodu. W wolnym czasie szukaj inspiracji i zacznij kupować nasiona. Warto też sprawdzić oferty narzędzi ogrodniczych.
    Podsumowując, można powiedzieć, że przygotowanie ogrodu na zimę to nie lada wyzwanie. Nasze praktyczne porady i niezawodne narzędzia marki RYOBI® przyczynią się do tego, że twój ogród będzie zdrowy i gotowy w pełnej krasie na powitanie wiosny. Pamiętaj, że okres zimowy to nie koniec prac w ogrodzie, a jedynie czas przygotowań do nowego sezonu kwitnienia.
     
    Źródło: materiały prasowe Ryobi Tools.
    Źródło zdjęć: Źródło: Adobe Stock
  5. yacenty
    Jakie elektronarzędzia wybrać do gospodarstwa rolnego? Skuteczne prowadzenie gospodarstwa wymaga posiadania odpowiednich elektronarzędzi. Dzięki nim będzie można szybko zrealizować szereg prac związanych z serwisowaniem maszyn rolniczych oraz utrzymaniem budynków gospodarczych. Przemyślany zestaw elektronarzędzi pozwoli zaoszczędzić sporą ilość czasu podczas prac konserwacyjnych, tym samym dając możliwość pełnego wykorzystania sprzyjającej zbiorom aury.
    Kompletowanie wyposażenia warsztatu warto zacząć od najprzydatniejszych elektronarzędzi
    Chcąc samodzielne serwisować swoje maszyny, musisz najpierw wyposażyć się w odpowiedni sprzęt. Najlepszą strategią będzie, jeśli zakupy zaczniesz od najbardziej uniwersalnych elektronarzędzi, które pozwolą Ci wykonać większość prac w gospodarstwie rolnym. Znajdziesz je i kupisz w internetowym sklepie z elektronarzędziami Domitech.pl. Które zatem elektronarzędzia powinny znaleźć się w Twoim warsztacie?
     
    Szlifierka kątowa 125 mm
    Szlifierka kątowa o średnicy tarczy wynoszącej 125 mm to jedno z najbardziej podstawowych i zarazem uniwersalnych sprzętów w gospodarstwie rolnym. Urządzenie to może być wykorzystywane do cięcia oraz szlifowania materiałów, takich jak m.in. stal, ceramika, drewno, beton czy naturalny kamień. Umożliwi to sprawne realizowanie szerokiego zakresu prac naprawczych oraz konserwacyjnych dotyczących maszyn rolniczych.
    To jednak niejedyne zalety, jakie oferuje szlifierka kątowa 125 mm. Wyposażając ją w specjalistyczne tarcze, możliwe stanie się też polerowanie powierzchni lakierniczych, a także usuwanie resztek rdzy z metalowych elementów.
    Kątówka będzie też niezastąpionym elektronarzędziem podczas prac spawalniczych. Zakładając do niej tarczę korundową, będzie można szybko usuwać resztki korozji, tworząc optymalną powierzchnię do wykonania nowego spawu. Po jego wykonaniu wystarczy obrobić go za pomocą krążków ściernych, na przykład tarczami fibrowymi Bosch EXPERT. Pozwoli to przygotować powierzchnię pod malowanie, tym samym przywracając serwisowanej maszynie niemal fabryczny wygląd.
    Warto rozważyć też zakup akumulatorowej szlifierki kątowej. Elektronarzędzie to nie wymaga stałego dostępu do źródła prądu, dzięki czemu można nim pracować także w polu. Umożliwi to przeprowadzanie prowizorycznych napraw, takich jak ostrzenie lemieszy pługów lub kos w kombajnach zbożowych.


    Akumulatorowy klucz udarowy
    Bez cienia wątpliwości dobrej klasy akumulatorowy klucz udarowy znacząco ułatwi przeprowadzanie prac konserwacyjnych oraz naprawczych pojazdów lub maszyn rolniczych. Dzięki swojej przemyślanej konstrukcji potrafi om zapewnić niezwykle wysoki moment obrotowy, umożliwiając szybkie i skuteczne odkręcanie lub dokręcanie śrub, nakrętek oraz wszelkiego rodzaju połączeń mechanicznych.
    Dla przykładu, popularna wśród rolników Bosch GDS 18V-1050 H jest w stanie wygenerować moment zrywający dochodzący do 1050 Nm. Taka siła z łatwością poradzi sobie z odkręcaniem nakrętek mocujących koła przyczep rolniczych, ciągników, a nawet kombajnów zbożowych.
    Moment obrotowy może być regulowany w trzech zakresach, pozwalając dopasować go do specyfikacji technicznej danej maszyny. Zapobiegnie to przypadkowemu zerwaniu gwintu lub zbyt mocnym dokręceniu danego połączenia mechanicznego.
     
    Młotowiertarka SDS Plus
    Młotowiertarka to elektronarzędzie, które umożliwia wykonywanie otworów w praktycznie dowolnym rodzaju materiałów. Jest to możliwe dzięki zastosowaniu przekładni udarowej oraz specjalnemu systemowi mocowania osprzętu SDS Plus. Zapewnia on podłączonemu wiertłu możliwość swobodnego poruszania się w przód oraz tył, tym samym zwiększając efektywność wiercenia poprzez dodatkowe podkuwanie i skruszanie materiału.
    Dzięki temu korzystając z młotowiertarki SDS Plus, można będzie bez problemu wywiercić dziurę w zbrojonym betonie, kamieniu lub wypalanej cegle. Elektronarzędzie może być także przestawione w tryb kucia, który pomoże w skuwaniu płytek ceramicznych oraz wykonywaniu bruzd w ścianach budynków gospodarczych.
    Dodatkowo możemy postawić na urządzenie bardziej uniwersalne. Taką możliwość zapewni nam młotowiertarka Bosch GBH-187-LI z uchwytem One Chuck, który umożliwia współpracę zarówno z wiertłami SDS-Plus, cylindrycznymi oraz ¼” HEX, bez konieczności zmieniania urządzenia lub uchwytu wiertarskiego.
     
    Akumulatorowa wiertarko-wkrętarka
    Wiertarko-wkrętarka to niezwykle wszechstronne elektronarzędzie, które łączy w sobie funkcje wiercenia oraz wkręcania. Korzystając z niego, można z łatwością wykonywać otwory w materiałach takich jak drewno, stal czy ceramika.
    Niektóre wiertarko-wkrętarki, takie jak Bosch GSB 18V-110 C zapewniają także możliwość wiercenia udarowego. Umożliwi to wiercenie w bloczkach ceramicznych oraz cegle, bez potrzeby wyciągania z warsztatu nieporęcznej młotowiertarki SDS Plus.
    Wiertarko-wkrętarki można również używać do odkręcania lub dokręcania śrub i nakrętek, a także wkrętów ciesielskich o dużej średnicy. Jej niewielkie rozmiary oraz ergonomiczna rękojeść pozwolą wszędzie zabierać ją ze sobą – nawet do wnętrza kabiny pojazdów rolniczych. W połączeniu z wydajnym akumulatorem umożliwi to przeprowadzanie czynności serwisowych poza terenem gospodarstwa.


    Gospodarstwo rolne to ciągłe praca i spełnianie zakresu obowiązków, związanych z dbaniem o nasze dobro. Właśnie dlatego dobór odpowiednich narzędzi do naszej posiadłości feudalnej pozwoli nam zmierzyć się z koniecznością napraw i serwisowania urządzeń, konstrukcji oraz maszyn w naszym gospodarstwie bez najmniejszego wysiłku. Dodatkowo będziemy w stanie tworzyć nowe kompozycje oraz przeprowadzić sprawnie prace remontowe i budowlane.
     
    Źródło: materiały prasowe - domitech.pl
  6. yacenty
    Opryskiwacz ciśnieniowy Makita DUS158Z Prowadzenie gospodarstwa to nie tylko sianie, nawożenie, walka z chwastami oraz zbiory plonów. To także szereg drobnych prac związanych z przygotowaniem maszyn, narzędzi ręcznych, a także samych terenów otaczających użytki rolne. Aby szybko się z nimi uporać, należy mieć pod ręką kilka przydatnych sprzętów. Sprawdź, czy wszystkie z nich znajdują się już w Twojej kolekcji!
    Podkaszarka akumulatorowa
    Podkaszarka akumulatorowa to narzędzie, którego zdecydowanie nie może zabraknąć na wyposażeniu gospodarstwa rolnego. Sprzęt ten stosowany jest wszędzie tam, gdzie wjechanie zwykłą kosiarką jest trudne lub zwyczajnie niemożliwe. Jej niewielkie rozmiary oraz wysoka mobilność pozwolą bardzo szybko i skutecznie przycinać trawę, chwasty oraz inne nisko rosnące przy ziemi rośliny.
    Wiele osób obawia się, że podkaszarka akumulatorowa będzie zbyt słaba do prac w przydomowym ogrodzie, czy sadzie. Wątpliwości te są jednak całkowicie niesłuszne! Dobrej klasy sprzęt, taki jak Makita DUR190LZX3 poradzi sobie zarówno z przycinaniem trawy wokół domu, jak również w samym sadzie owocowym. Jej zgrabna konstrukcja, w połączeniu z niską wagą wynoszącą 3,5 kg ułatwia manewrowanie pomiędzy roślinami oraz przeszkodami terenowymi.
    Z kolei wszędzie tam, gdzie wymagana jest największa wydajność warto sięgnąć po Makita UR002GZ01. Ta podkaszarka akumulatorowa zapewnia średnicę koszenia wynoszącą 350 mm, umożliwiając niezwykle szybkie skracanie źdźbeł trawy oraz zarośli na terenie całego gospodarstwa rolnego.

     
    Opryskiwacz akumulatorowy
    Kolejnym niezwykle przydatnym elektronarzędziem jest opryskiwacz akumulatorowy. Jest to fenomenalny sprzęt, który pozwoli bardzo szybko i całkowicie bezwysiłkowo rozpylać ciecz roboczą, wspomagającą prawidłowy rozwój roślin. Wystarczy tylko do zbiornika wlać odpowiednią ilość roztworu, podłączyć akumulator, a następnie skierować lancę urządzenia na roślinę i wcisnąć spust.
    Opryskiwacz akumulatorowy może rozpylać wodne preparaty w postaci nawozów oraz pestycydów. Sprzęt sam w sobie jest niezwykle lekki, dzięki czemu łatwo można go przenosić pomiędzy poszczególnymi obszarami roboczymi.
    Co więcej, niektóre opryskiwacze akumulatorowe, takie jak popularna wśród sadowników Makita DUS158Z, umożliwiają założenie całego urządzenia na plecy. Ogranicza to zmęczenie operatora i pozwala na wygodną pracę z dużym zbiornikiem, który w przypadku DUS158Z wynosi aż 15 litrów.
    Opryskiwacz akumulatorowy może być też z powodzeniem wykorzystywany do rozpylana środków owadobójczych, pozwalając szybko wytępić populację much w oborach, chlewniach oraz innych obiektach użytkowych.

     
    Dmuchawa do liści
    Dmuchawa do liści to kolejne narzędzie, które powinno znaleźć się na wyposażeniu gospodarstwa rolnego. Sprzęt ten najczęściej wykorzystywany jest do szybkiego przeganiania opadniętych liści drzew oraz ściętej trawy i formowania z nich łatwych do uprzątnięcia kupek.
    To jednak niejedyne zastosowania dla dmuchawy. Przy pomocy tego urządzenia można również z łatwością czyścić wszystkie maszyny rolnicze z osadzającego się na ich powierzchni kurzu oraz drobnych zabrudzeń. Jest to szczególnie ważne w przypadku kombajnów zbożowych oraz pras, które pracują w warunkach wyjątkowo silnego zapylenia. Regularne przedmuchiwania ich mechanizmów ruchomych pozwoli uchronić je przed zatarciem oraz zmniejszy ryzyko potencjalnego samozapłonu.
    Kupując dmuchawę do liści, zdecydowanie warto postawić na wariant zasilany akumulatorowo. Przykładowo Makita DUB184RT wykorzystująca akumulator o napięciu 18 V jest w stanie wygenerować strumień powietrza osiągający prędkość prawie 180 km/h przy przepływie 12,7 m3/min. W połączeniu z odpowiednia wyprofilowaną dyszą pozwoli to bardzo precyzyjnie kierować podmuchem i dokładnie czyścić nawet najdrobniejsze zakamarki.

    Źródło: Materiały prasowe - domitech.pl
  7. yacenty
    Rzepak jest rośliną , która przebywając na polu przez blisko 11 miesięcy spotyka dużą ilość zagrożeń, przez co wymaga od nas profesjonalnego podejścia i kompleksowego spojrzenia na aspekty ochrony chemicznej. Trwa jeden z kluczowych okresów pod względem ochrony fungicydowej rzepaku – czas kwitnienia, kiedy to musimy zmierzyć się z zagrożeniem ze strony zgnilizny twardzikowej.
    Zgnilizna twardzikowa - trudny przeciwnik
     Ta podstępna choroba praktycznie nie ma sobie równych pod względem wywoływanych strat -wystarczy zaledwie 1% porażonych łodyg, aby na plantacji powstały znaczne szkody, które ekonomicznie będą już odczuwalne. Specyfika rozwoju choroby ma to do siebie, że jej największe zagrożenie zbiega się z pełnią kwitnienia rzepaku. To właśnie wtedy zarodniki osiadają na płatkach kwiatowych pełnych cukrów i wraz z nimi opadają w głąb łanu. Zatrzymując się w kątach liściowych lub na łodygach są pierwotnym źródłem infekcji, która rozwijając się niszczy cały przekrój łodygi i odcina życiodajny transport do łuszczyn. Choroba infekuje i rozwija się tym szybciej im większa wilgotność panuje w łanie oraz gdy temperatury nie przekraczają 250C. Tej wiosny, w większości regionów w Polsce, wilgoci nie brakuje, więc możemy się spodziewać wysokiej presji zgnilizny.
    Skuteczna ochrona plantacji
    Na podstawie wieloletnich doświadczeń wiemy, że najlepszy czas do wykonania najskuteczniejszego zabiegu fungicydowego przypada w pełni kwitnienia rzepaku - BBCH 65. Do zabiegu zalecamy wybór nowego fungicydu Treso®, który cechuje się ponadprzeciętną skutecznością. Jego nowy mechanizm działania jest zupełnym zaskoczeniem dla grzybów atakujących rzepak. Zastosowanie Treso® w rekomendowanej dawce 0,5 kg/ha pozwala zapewnić roślinom skuteczną i długotrwałą ochronę. Utrzymanie zdrowej plantacji na ostatnim etapie przekłada się na wysoki plon oraz znacznie ułatwia zbiór równomiernie dojrzewającego i stojącego łanu rzepaku.
    Technologia dwuzabiegowa na każde warunki
    Ze względu na czas wykonania zabiegu wczesnowiosennego może upłynąć nawet do 6 tygodni, kiedy rzepak wejdzie w fazę pełni kwitnienia. W związku z tym nowym trendem jaki obserwujemy w gospodarstwach jest dwuzabiegowa technologia ochrony okołokwitnieniowej, która pozwala na pełną kontrolę sprawcy zgnilizny twardzikowej. W tej technologii ochrony polecamy zastosować na początku kwitnienia Amistar® Gold Max w dawce 0,8 l/ha. Pozwoli to w pełni wykorzystać plonotwórcze właściwości jakie daje Technologia Amistar w postaci efektu zieloności oraz kontynuować skuteczną ochronę przed chorobami w intensywnie rosnącym łanie. Sam wybór następnego zabiegu (w fazie pełni kwitnienia) będzie bardziej komfortowy i niezależny od zmian pogody i doskonale sprawdzi się tutaj wymieniony wyżej preparat Treso®. Technologia dwuzabiegowa jest szczególnie polecana dla gospodarstw o krótkim płodozmianie z rzepakiem oraz stosujących uproszczone technologie uprawy gdzie więcej resztek pożniwnych znajduje się na powierzchni gleby.
    Zdrowe łodygi oraz łuszczyny są tu kluczowe dla osiągnięcia jak najlepszej satysfakcji finansowej z poniesionej pracy i nakładów, a zastosowanie nowego fungicydu Treso® idealnie wpasowuje się w każdy program ochrony!
    Źródło: materiały prasowe.
    Prezentowane informacje w zakresie środków ochrony roślin zawarte w serwisie www.agrofakt.pl nie zawierają pełnej treści etykiet-instrukcji stosowania. Ze środków ochrony roślin należy korzystać z zachowaniem bezpieczeństwa. Przed każdym użyciem przeczytaj informacje zamieszczone w etykiecie i informacje dotyczące produktu. Zwróć uwagę na zwroty wskazujące rodzaj zagrożenia oraz przestrzegaj środków bezpieczeństwa zamieszczonych w etykiecie.
    Artykuł zawiera lokowanie produktu i ma charakter promocyjny.
  8. yacenty
    Dobrze ochroniona pszenica odwdzięcza się ponadprzeciętnym plonem Niska presja mączniaka prawdziwego w sezonie 2022 sprawiła, że część producentów poddawała pod wątpliwość ekonomiczne uzasadnienie zabiegu T1. W sezonie 2022 faktycznie kondycja zbóż w okolicach terminu zabiegu T1 była dobra bez dużej aktywności chorób grzybowych. Jednak zignorowanie zabiegu T1 lub jego ograniczenie, skutkowało negatywnie w późniejszych fazach rozwoju rośliny. Z tego powodu presja mączniaka prawdziwego była widoczna szczególnie w maju i czerwcu na liściach flagowych i podflagowych na plantacjach na których zabieg T1 został pominięty.
    Pomimo, że w roku 2022 mączniaka prawdziwego obserwowaliśmy w późniejszych momentach wzrostu zbóż to warto pamiętać, że każdy sezon jest specyficzny ze względu na różnorodność pogody. Tak naprawdę nie jesteśmy w stanie przewidzieć w kolejnych latach jakie będą warunki pogodowe od których to uzależniony jest rozwój sprawców mączniaka prawdziwego. Dlatego każdy zabieg powinien być wykonany profilaktycznie - przed infekcją sprawców chorób, aby uzyskać największą skuteczność działania fungicydów. 
    Termin zabiegu fungicydowego T1
    Jednym z ważniejszych czynników decydujących o skuteczności wykonanych zabiegów jest właściwy termin aplikacji. W przypadku pszenicy ozimej zabieg fungicydowy T1 jest ukierunkowany na ochronę podstawy źdźbła przed łamliwością podstawy źdźbła oraz fuzaryjną zgorzelą podstawy źdźbła. W przypadku chorób liści zabieg powinien zwalczyć sprawców mączniaka prawdziwego i septoriozy paskowanej liści. Aby skutecznie chronić uprawę zbóż ozimych i nie dopuścić do spadku plonu, zabieg T1 nie może być opóźniony i powinien zostać wykonany od fazy strzelania w źdźbło do fazy pierwszego kolanka (BBCH 30/31). Ze względu na uwarunkowania klimatyczne Polski warto wspomnieć, że wiosenne zabiegi T1 często narażone są na działanie w niższych temperaturach. Dlatego skuteczności zwalczania patogenów przez niektóre substancje aktywne może być dużo mniejsza niż byśmy tego oczekiwali. Dlatego podczas doboru preparatów należy zwrócić uwagę na rozwiązania, które mogą być stosowane w niższych temperaturach.
     
    Skuteczne zwalczanie chorób liści
    Jednym z kompleksowych rozwiązań o bardzo wysokiej skuteczności zwalczania sprawców mączniak prawdziwego na polskim rynku jest obecnie Turbo Pak od Syngenta. Rozwiązanie to dostępne jest w dwóch wariantach - na 2,5 oraz 12,5 ha oraz zawiera dwa produkty: Tern 750 EC (fenpropidyna 750 g/l) oraz Plexeo 60 EC (metkonazol 60 g/l). Obydwie substancje charakteryzują się systemicznym działaniem oraz przeznaczone są do zapobiegawczego i interwencyjnego stosowania.
    Tern 750 EC charakteryzuje się bardzo wysoką skutecznością w zwalczaniu mączniaka prawdziwego - aż do 20 dni od infekcji, oraz posiada najwyższą na rynku interwencyjną skuteczność zwalczania mączniaka (na podstawie opracowania wyników przez Niemiecką Izbę Rolniczą Nadrenii Północnej Westfalli). Doskonale sprawdza się w niskich temperaturach – od 5 st. C. Dodatkowo posiada od zeszłego roku nową rejestrację również w buraku cukrowym, co może być dodatkowym atutem przy zakupie produktu związanym z elastycznością stosowania.
    Zawarty w Plexeo 60 EC metkonazol, mimo, że najczęściej kojarzony z zabiegiem T3, jest doskonałą substancją do ograniczania występowania septoriozy liści, rdzy brunatnej, żółtej. Jego skuteczność w zabiegu T1 potwierdzają nie tylko wewnętrzne badania Syngenta, ale również niezależne jednostki rolnicze takie jak brytyjskie AHDB czy francuski Arvalis.
     
    Skuteczne zwalczanie chorób podstawy źdźbła
    Kolejnym zagrożeniem, z którym przyjdzie nam się zmierzyć w bieżącym sezonie może być łamliwość podstawy źdźbła zbóż oraz fuzaryjna zgorzel podstawy źdźbła pszenicy. W przypadku zwalczania tych sprawców chorób, dobór preparatów na polskim rynku jest ograniczony, szczególnie po wycofaniu prochlorazu, którego stosować można tylko do końca października b.r. Najskuteczniejszym środkiem (wg. badań wewnętrznych Syngenta jak i Niemieckiej Izby Rolniczej Nadrenii Północnej Westaflli) zwalczającym różne szczepy łamliwości podstawy źdźbła jest Unix 75 WG. Preparat ten zawiera 750 g/kg cyprodynilu. Substancja ta wykazuje działanie wgłębne oraz jest przeznaczona do stosowania zapobiegawczego oraz interwencyjnego. Warto zapamiętać, że preparat może być stosowany w niższych temperaturach niż wcześniej wspomniany procholoraz czy protiokonazol (na podstawie opracowania prof. dr hab Marka Korbasa).
     
    Rekomendacja Syngenta
    Połączenie Turbo Paku z Unixem 75 WG daje wyjątkową skuteczność w zwalczaniu wszystkich chorób grzybowych zagrażających pszenicy na początku wiosennej wegetacji. Rozwiązanie daje również elastyczność – w miarę potrzeb można zdecydować się na mieszaninę z Unix 75 WG lub zrezygnować z niego, obniżając jednocześnie koszt zabiegu T1. Zalecane dawki w mieszaninach to: Turbo Pak (Tern 0,4l/ha + Plexeo 0,8l/ha) + Unix 75 WG 0,6 kg/ha.
     
    Plonowanie i zwalczanie łamliwości podstawy źdźbła Turbo Pak + Unix

    Autor: Adam Szepiela, Crop Field Expert - Syngenta Polska
  9. yacenty
    Konferencje Blattin wracają. Aż sześć lokalizacji w całej Polsce i sześć dni rozmów, wystąpień oraz międzynarodowej wymiany wiedzy. Tak będzie wyglądać XX Jubileuszowa Konferencja dla Hodowców Bydła i Producentów Mleka, która wraca po przerwie wywołanej pandemią. Już w lutym uczestnicy konferencji dowiedzą się, jak lepiej zrozumieć i wspomagać w produkcji wysokowydajną krowę. W wydarzeniu weźmie udział jeden z najbardziej znanych i cenionych w Polsce wykładowców, prof. dr hab. inż. Zygmunt Maciej Kowalski, a także zagraniczni eksperci. Organizatorem konferencji jest Blattin Polska.
    – Aby osiągnąć rentowność na satysfakcjonującym poziomie, trzeba zwrócić uwagę na wiele aspektów – mówi Andrzej Mirek, szef Blattin Polska. – Zawsze aktualne pozostaje prawidłowe żywienie zwierząt, ale też staranne przygotowanie pasz objętościowych. Oczywiście trzeba również minimalizować straty ze stada. Warto także zadbać o dodatkowe dochody ze sprzedaży materiału żeńskiego – podpowiada. 
    To właśnie kwestie wspomniane przez Andrzeja Mirka oraz wiele innych będą podejmowane w czasie spotkań i wystąpień konferencyjnych. Konferencja dla Hodowców Bydła i Producentów Mleka będzie przy tym doskonałą okazją do zapoznania się z wynikami badań naukowych i skorzystania z ogromnego doświadczenia zaproszonych ekspertów. 
    Pierwsze z spotkań konferencyjnych odbędzie się już 6 lutego w Opolu, drugie będzie miało miejsce 7 lutego w Okrzei w powiecie łukowskim w województwie lubelskim. W następnych dniach eksperci zawitają do Łomży (8 lutego), Rojewa w powiecie inowrocławskim (9 lutego) oraz Rawicza w powiecie rawickim w województwie wielkopolskim (10 lutego). Na koniec zapraszamy do Włoszczowa, gdzie spotkamy się 17 lutego. Szczegółowy plan wraz z lokalizacjami prezentujemy w ostatniej części niniejszej informacji.
    Warto podkreślić, że udział w konferencji jest bezpłatny. Wymagane jest jednak wcześniejsze zgłoszenie. Zapisy odbywają się przez stronę internetową organizatora: Konferencja Hodowców Bydła 2023 - Blattin Polska.
     

     
    Program konferencji w dniach 6–10 lutego
    Wśród ekspertów, którzy pojawią się na spotkaniach konferencyjnych w dniach 6–10 lutego 2023 roku, będzie prof. dr hab. inż. Zygmunt Maciej Kowalski, Kierownik Katedry Żywienia, Biotechnologii Zwierząt i Rybactwa Wydziału Hodowli i Biologii Zwierząt Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie. Profesor Kowalski w swoim wystąpieniu przedstawi przyczyny zbyt niskiej zawartości tłuszczu w mleku.
    Z kolei o wpływie bilansowania aminokwasów na wydajność i parametry mleka opowie dr Sion Richards, Techniczny Menadżer do spraw Żywienia Przeżuwaczy w Europie, z Adisseo France S.A.S.
    Szkolenie Dominique’a Bouchuta, MSC Menadżera Technicznego do spraw Przeżuwaczy w Jefo, będzie zaś dotyczyło witaminy B i jej kluczowej roli w poprawie reprodukcji, wydajności mlecznej i efektywności żywienia bydła mlecznego.
     

     
    Zakończenie Konferencji Blattin we Włoszczowie – 17 lutego
    Program konferencji na ostatnim spotkaniu we Włoszczowie będzie nieco odmienny od obowiązującego na wcześniejszych wydarzeniach, co pozwoli poszerzyć omawianą do tej pory tematykę. Uczestnicy będą mieli okazję ponownie wysłuchać wykładu prof. dr. hab. inż. Zygmunta Macieja Kowalskiego o przyczynach zbyt niskiej zawartości tłuszczu w mleku. Dodatkowo wystąpią dwaj inni eksperci.
    O wpływie bilansowania aminokwasów na wydajność i parametry mleka będzie tym razem opowiadał mgr inż. Marcin Forkajm, Doradca Techniczny do spraw Bydła w Europie Centralnej, z Adisseo France S.A.S., który od niemal 20 lat zajmuje się doradztwem żywieniowym i specjalizuje się w bilansowaniu aminokwasów w dawkach dla europejskiego bydła.
    Natomiast wykład zatytułowany „Witaminy B: ich kluczowa rola w poprawie reprodukcji, wydajności mlecznej i efektywności żywienia bydła mlecznego” wygłosi konsultant firmy Jefo, dr inż. Krzysztof Białoń, który jest specjalistą w zakresie żywienia zwierząt i mikrobiologii przewodu pokarmowego, zajmujący się od ponad 20 lat hodowlą bydła mlecznego w Polsce.
    Harmonogram XX Konferencji dla Hodowców Bydła i Producentów Mleka
    6.02.2023 r., godz. 9.30, Hotel & Browar Słociak, ul. Księżycowa 2a, 45-960 Opole, powiat opolski, województwo opolskie;
    7.02.2023 r., godz. 10.00, Dwór Sienkiewicz, Kolonia-Rowiny 7a, 21-480 Okrzeja, powiat łukowski, województwo lubelskie;
    8.02.2023 r., godz. 10.00, Hotel Via Baltica, Grzymały Szczepankowskie 1a, 18-400 Łomża, powiat łomżyński, województwo podlaskie;
    9.02.2023 r., godz. 10.00, Dwór Biesiadny Rojewo, Rojewo 13, 88-111 Rojewo, powiat inowrocławski, województwo kujawsko-pomorskie;
    10.02.2023 r., godz. 9.30, Hotel Maria, ul. Rawicka 2a, 63-900 Dębno Polskie, powiat rawicki, województwo wielkopolskie;
    17.02.2023 r., godz. 10:00, Hotel Mariage, ul. Rolnicza 4, 29-100 Włoszczowa, powiat włoszczowski, województwo świętokrzyskie.
  10. yacenty
    Nova Pekacid - nowoczesny nawóz fosforowo-potasowy   Nawozy fosforowo-potasowe występują na rynku polskim coraz częściej. Oferta produktów zawierających P i K z roku na rok zwiększa się, stając się bardziej dostępną dla rolników. Zapraszamy na wywiad dotyczący produktu Nova PeKacid z firmy ICL.
    W ofercie sprzedaży od kilku lat jest produkt PeKacid. Słyszałem, że można go stosować do fertygacji i jest wyjątkowo skuteczny.
    Tak, PeKacid stosuje się do fertygacji, ale najczęściej jako składnik mieszanki. Zawiera w swoim składzie, aż 60% fosforu i 20% potasu. Natomiast nie zawiera azotu, więc można go dodać z innego nawozu. Jest to ogromna zaleta, ponieważ możemy domieszać tyle azotu ile chcemy. Np. wiosną i latem możemy domieszać dużo tego składnika, a w okresie pełni owocowania fertygowanych roślin, można azot w ogóle pominąć albo dać go niewiele. Koleją zaletą nawozu PeKacid jest silne zakwaszanie pożywki, co powoduje, że praktycznie nie musimy już dodawać kwasu. Zwyczajowo pożywkę do fertygacji zakwaszamy kwasem azotowym, i to jest logiczne wiosną i latem, ale w okresie owocowania warto podać PeKacid, w takim przypadku również uzyskamy zakwaszenie pożywki, ale nie kosztem azotu, czego plantatorzy chcą unikać w tym okresie. Czasem PeKacid jest nazywany potocznie kwasem fosforowym w proszku. Dla oszczędności może być stosowany w jednym zbiorniku razem z nawozami wapniowymi i magnezowymi.
    A PeKacid, tak jak kwas azotowy też może być niebezpieczny podczas obchodzenia się z nim?
    Nie, PeKacid jest produktem bardzo bezpiecznym, chociaż warunki ostrożności określone na opakowaniu należy przestrzegać.
    Niektórzy plantatorzy stosują PeKacid do czyszczenia linii kroplujących. Z czego to wynika?
    Na pewno z faktu, że roztwór samego PeKacid ma właściwości silnego kwasu, który rozpuszcza złogi mineralne powstające w liniach kroplujących. 1% roztwór ma pH 2,2 i ta wartość pozwala na powolne, ale skuteczne czyszczenie linii kroplujących. Takiego stężenia jednak nie stosuje się w codziennym dokarmianiu roślin, można więc udział PeKacid obniżyć do poziomu wymaganej zawartości fosforu, potasu i odpowiedniego pH i taki roztwór podawany regularnie będzie nie dopuszczał, by takie osady się pojawiały.
    Czy rośliny mogą korzystać z zawartego w PeKacid fosforu i potasu?
    Tak, PeKacid jest nawozem i cała deklarowana zawartość składników pokarmowych jest w pełni dostępna dla roślin. Dodatkowa uwaga – zakwaszenie pożywki pomaga wykorzystać obecne w glebie składniki pokarmowe, więc stosowanie PeKacidu jest przyczyną uwalniania tych składników, które mogą być zablokowane w glebie.
    Czyli można powiedzieć, że mamy 2 w jednym: udrażnianie linii kroplujących i jednoczesne dokarmianie?
    Można nawet powiedzieć, że mamy 3 w jednym! Dochodzi jeszcze możliwość zastosowania PeKacidu jako uzdatniacza wody stosowanej do opryskiwania. Zdolność zakwaszania przydaje się też dla wody stosowanej dla realizowania oprysków środkami ochrony roślin. Większość środków ochrony roślin działa skuteczniej w przedziale pH 5,5 -6,0 a większość wody dostarczanej do oprysków ma pH 7,0 i więcej. Dodatek więc PeKacidu do wody w opyskiwaczu w ilości 1 kg/ 1.000 litrów obniża wartość pH o ok. jedną jednostkę.
    Zobacz więcej na temat Nova PeKacid
     
    Źródło: materiały prasowe: ICL.
    Prezentowane informacje w zakresie środków ochrony roślin zawarte w serwisie www.agrofoto.pl nie zawierają pełnej treści etykiet-instrukcji stosowania. Ze środków ochrony roślin należy korzystać z zachowaniem bezpieczeństwa. Przed każdym użyciem przeczytaj informacje zamieszczone w etykiecie i informacje dotyczące produktu. Zwróć uwagę na zwroty wskazujące rodzaj zagrożenia oraz przestrzegaj środków bezpieczeństwa zamieszczonych w etykiecie.
    Artykuł zawiera lokowanie produktu i ma charakter promocyjny.
  11. yacenty
    Agromaster nowa linia nawożenia w uprawach rolniczych. Azot to najbardziej plonotwórczy składnik pokarmowy w produkcji roślinnej. To również pierwiastek, który ulega największym stratom poprzez wymywanie czy ulatnianie. Jest to także jeden z najdroższych składników pokarmowych, dlatego coraz więcej uwagi poświęca się ograniczeniu strat azotu poprzez stosowanie inhibitorów nitryfikacji, denitryfikacji, ureazy oraz nawozów o kontrolowanym uwalnianiu składników do których należą produkty Agromaster.
    Nawozy Agromaster to grupa produktów w których azot został zamknięty w specjalnej otoczce, dzięki której dochodzi do wydłużenia uwalniania tego składnika w czasie. W zależności od wybranego produktu uwalnianie azotu może nastąpić w okresie 1-2 miesięcy, 2-3 miesięcy oraz 5-6 miesięcy. Tempo uwalniania azotu determinuje temperatura, im jest wyższa tym uwalnianie składnika następuje szybciej. Co istotne szybkość uwalniania nie zależy od wilgotności gleby, pH, zawartości materii organicznej, typu gleby, wskaźnika zasolenia. Stosując Agromaster w sposób znaczący można ograniczyć straty azotu: w prowadzonych przez ICL doświadczeniach straty azotu przez wymywanie po użyciu Agromaster były o 40-50% mniejsze w porównaniu do mocznika konwencjonalnego, a straty azotu przez ulatnianie były o 15-20% mniejsze. Nawozy te można stosować we wszystkich gatunkach roślin uprawnych.


    Agromaster w tym sezonie sprawdził się w doświadczeniach w wielu uprawach i wielu regionach Polski. Stosowanie tego nawozu w uprawie ziemniaka zarówno w przypadku odmian jadalnych, skrobiowych jak i na frytki i chipsy przyniosło bardzo dobre efekty. Wyniki doświadczenia prowadzonego w województwie świętokrzyskim pokazuję, że Agromaster przyczynił się do uzyskania bardzo wyrównanego plonu bulw. W trakcie trwania doświadczenia zaobserwowano wyraźne różnice w rozwoju roślin, liście były dłużej zielone niż na polach, gdzie nie stosowano nawozów o kontrolowanym uwalnianiu azotu. Fotosynteza, a więc budowanie plonu przebiegało dłużej.  


    Kontrola Agromaster 11-11-17
    Kolejną rośliną w której testowany był Agromaster była papryka. Doświadczenia prowadzone były zarówno w polu jak i tunelu foliowym w województwie mazowieckim. W obu przypadkach zaobserwowaliśmy widoczne różnice pomiędzy kontrolą, a obiektami doświadczalnymi. Agromaster poprawił wyrównanie owoców, rośliny miały równomierny wzrost oraz dużo zawiązanych owoców.
       
    Bardzo dobre efekty dało nawożenia Agromaster w uprawie kapusty i brokułu w województwie kujawsko-pomorskim. Rośliny tuż po posadzeniu zaczęły korzystać ze składników pokarmowych zawartych w nawozie, już po kilku dniach były żywo zielone i bardzo szybko tworzyły kolejne liście. Rozwój liści przebiegał bardzo szybko i skutkował szybkim zakrywaniem międzyrzędzi, dzięki czemu można było zrezygnować z kolejnego zabiegu herbicydowego. 
     


     

    Kontrola                                Agromaster
    Nawozy Agromaster we wszystkich prowadzonych doświadczeniach w widoczny sposób przyczyniły się do poprawy parametrów jakościowych i plonowania roślin. Stosując te produkty można znacząco ograniczyć straty azotu. 
    Zapraszamy do współpracy i śledzenia informacji w sieci.
    Źródło materiały prasowe ICL
  12. yacenty
    Oświetlenie LED ciągnika John Deere 6810 Coraz więcej pojazdów rolniczych i transportowych wyposażonych jest w oświetlenie LED. Ponadto źródło światła LED znajduje również zastosowanie w halach, magazynach, a także pomieszczeniach dla zwierząt. Oświetlenie LED ma wiele zalet, które sprawiają przede wszystkim, że praca jest opłacalna oraz wydajniejsza..
    Co zrobić, żeby pracować efektywniej na roli?


    Nowo powstały sklep internetowy www.agraled.pl posiada szeroką ofertę oświetlenia LED do zastosowań w rolnictwie. Agraled oferuje ponad 450 produktów w magazynie, głównie lampy LED do ciągników takich jak John Deere, Fendt, Claas, New Holland, itp., ale także do magazynów czy hal. Większość reflektorów cechuje się wyglądem bardzo zbliżonym do oryginalnego i identyczną wtyczką oraz długą żywotnością – około 30 000 godzin. Ponadto każde światło LED wykonane jest z najwyższej jakości materiałów. Co więcej, reflektory są tłumione radiowo zgodnie z klasami CISPR, co oznacza brak zakłóceń radia.


    Zamień noc w dzień z LED.


    Źródło: materiały prasowe AgraLED.pl
  13. yacenty
    Pszenica ozima LG Jutta podczas jesiennego odchwaszczania Pogoda w minionym tygodniu w zdecydowanej większości kraju była dobra dla rolników. Nie ma jeszcze przymrozków, nie było znaczących opadów deszczu. Czy w związku z powyższym można swobodnie pracować w polu i nadrobić mokrą aurę, z jaką mieliśmy do czynienia w październiku?
    Zobaczmy jakie tematy najbardziej doskwierają rolnikom w minionym tygodniu?
    1.       Żółknięcie zbóż ozimych
    Nr jeden w minionym tygodniu to pytania o żółkniejące oziminy. Jaka jest przyczyna, że jęczmień żółknie? Dlaczego pszenica żółknie? Dlaczego pszenżyto żółknie? Odpowiedź nie jest prosta i jednoznaczna. Można mówić o 4 głównych powodach:
    - za szybko i zbyt gęsto posiane
    - bardzo mokry październik i problem z gospodarką wodno-powietrzną gleby,
    - mokry październik – pierwsze objawy chorób grzybowych
    - nieuregulowane pH gleby i pierwsze problemy z pobieraniem składników mineralnych w miejscach o złym pH.
    Więcej na ten temat znajdziesz w temacie o uprawie pszenicy
     
    2.       Awarie pługów
    Drugi bardzo istotny problem w tym tygodniu to awarie pługów. Pogoda się poprawiła, na wielu polach znikają buraki i kukurydza to mamy czas na orkę. Niektórzy już zaczęli orki zimowe, tak więc pługi w natarciu i tu pojawiają się problemy. Warunki są trudne. Często zakładane są za duże ciągniki albo próbujemy orać za szybko. Nie ma dnia, abyśmy nie widzieli połamanego czy rozerwanego pługa.

    https://www.agrofoto.pl/forum/gallery/image/790213-kuhn/  
    3.       Zbiory kukurydzy
    Pogoda lepsza to można w końcu ruszyć w kukurydzę na ziarno. Tu niestety jest duży kłopot z mokrą glebą. Nawet kombajny na gąsienicach często grzęzną w błocie na polu. Jak sobie z tym radzić? Z drugiej strony kukurydza jest jeszcze dość wilgotna – powyżej 35% i wielu rolników odkłada koszenie na później. Z tego co można zaobserwować, jest to dobry rok na kukurydzę. Na Dolnym Śląsku wszyscy mówią o plonie w okolicach 15 ton mokrej kukurydzy z hektara. Przy tym dobra cena kukurydzy – w okolicach 450zł za 30% ziarno, sprawia, że kukurydza dla wielu jest opłacalną uprawą.

    https://www.agrofoto.pl/forum/gallery/image/790187-zniwa-kukurydziane-2020/  
    4.       Późne zasiewy pszenicy
    Wielu użytkowników AgroFoto pyta czy jest sens jeszcze siać pszenicę ozimą? Jedni mogą wjechać dopiero teraz, bo zeszła woda z pola. Inni - ponieważ dopiero teraz zebrano kukurydzę lub buraki. Termin wcale nie jest specjalnie późny, a wielu mówi ze lepsza słaba ozima niż najlepsza jarka. Pamiętać należy o odpowiednim zwiększeniu obsady roślin pszenicy. Połowa listopada to już zdecydowanie opóźniony lub wręcz bardzo późny termin. Użytkownicy AgroFoto mówią o obsadzie od 370 do nawet 450 roślin na metr kwadratowy.
     

    https://www.agrofoto.pl/forum/gallery/image/790436-case-puma-215-210/  
    5.       Zwalczanie chwastów w późno sianych oziminach.
    Ci, którym udało się zasiać oziminy w połowie października, zastanawiają się, czy i czym zwalczać chwasty w zbożach. Opinie są podzielone. Część forumowiczów zaleca oprysk kompletny – tzn. zwalczający zarówno chwasty jedno jak i dwuliścienne. Część osób zmierza w kierunku zwalczenia tylko miotły zbożowej i chwastów jednoliściennych teraz a dwuliścienne zostawia na wiosnę. Są też osoby, które twierdzą, że jest już za późno i całość odchwaszczania należy przenieść na wiosnę.

  14. yacenty
    Zwalczanie chwastów w pszenicy ozimej. Autor: damian_2008 Jak zwalczać chwasty w zbożach ozimych to najbardziej gorący problem dla rolników uprawiających oziminy. Jaką strategię zwalczania chwastów przyjąć? Czy próbować wszystko załatwić już jesienią? Czy może zwalczyć tylko miotłę a resztę zostawić na wiosnę. Czy może w całości problem chwastów przerzucić na wiosnę? Dodatkowym problem są warunki pogodowe, w wielu miejscach jest bardzo mokro, do tego stopnia, że nie da się wjechać opryskiwaczem, a w innych w nocy już notowane są przymrozki. Co na ten temat twierdzą forumowicze?
    Główna dyskusja na temat zwalczania chwastów w zbożach ozimych toczy się w temacie: Ochrona i nawożenie pszenicy 2020, większość użytkowników stosuje strategię kompleksowego zwalczania wszystkich chwastów już jesienią.
    Popularne opryski na zboża ozime jesienią
    Czym więc najlepiej pryskać zboża ozime jesienią? Jedną z najpopularniejszych kombinacji jest zastosowanie Expert Met i DFF, inni użytkownicy polecają natomiast Pontos i DFF. Wspomniane są również gotowe środki zawierające 3 lub nawet 4 substancje aktywne takie jak: Bacara Trio, Bizon czy Quelex Complex Pak.
    Drugim podejściem do tematu zwalczania chwastów z pszenicy ozimej jest połączenie jesiennego i wiosennego zwalczania chwastów. Wtedy najczęściej jesienią zwalczamy tylko miotłę zbożową a wiosną cały pakiet chwastów dwuliściennych. Wtedy jesienią stosujemy chlorotorulon a wiosną środki typowe dla chwastów dwuliściennych np Biathlon 4d czy Mustang Forte.
    Jak pryskać chwasty kiedy jest bardzo mokro?
    Niestety w wielu miejscach w kraju aktualnie jest bardzo mokro. Co więc zrobić w takiej sytuacji? Opcje są dwie, albo próbować opóźnić zabieg zwalczania chwastów, albo przenieść go w całości na wiosnę.
    Czym zwalczać chwasty wiosną?
    Do wiosennego zwalczania chwastów w zbożach wrócimy do was w kolejnym wpisie.
    W jakich temperaturach można zwalczać chwasty jesienią?
    Jak pisze kolega @Agrest: "Dff  - temperatura działania 6 - 22⁰C, Expert met  8- 20⁰C", w tym momencie rodzi się pytanie czy to ma być temperatura minimalna w ciągu doby? czy może średnia? czy może temperatura 2-3 godziny od oprysku?

    Wg wielu użytkowników wystarczy ze przez kilka godzin po zabiegu były takie temperatury, kluczowe jest aby przez 2 noce po zabiegu temperatura w nocy nie spadła poniżej 0.
  15. yacenty
    Rzepak ozimy Ambassador - 23.10.2020. Autor: yacenty - agrofoto.pl Rzepak stanowi w naszym gospodarstwie 1/3 uprawy i staramy się, aby co trzy lata pojawiał się na kolejnych polach. Minione dwa sezony nie były dla nas zbyt korzystne ze względu na pogodę, która mocno zredukowała plon rzepaku.
    W tym sezonie nie dajemy za wygraną i ponownie obsiewamy 9 z 30 ha. Wybieramy trzy pola, które są praktycznie obok siebie, tak aby zredukować przejazdy z opryskiwaczem pomiędzy polami.
    Przedplon i przygotowanie pola do siewu
    Pole nr1 - o powierzchni 5.38ha - jęczmień ozimy, na polu słoma po żniwach, która została stalerzowana. Po 4 tygodniach ponownie pole zostało stalerzowane.
    W ostatnim kroku klasycznie już orka tylko tym razem głebiej - na jakieś 27-28cm. Niestety w jęczmieniu mieliśmy dość duży problem z myszami.
    Pole nr2 - o powierzchni 2.6ha - pszenica ozima. Podobnie jak na poprzednim polu słoma stalerzowana, z tym że na słomę poszły bakterie z RSM (40kg N). Następnie orka, również głęboka i w to siew, ale o tym za chwilę.
    Pole nr3 - o powierzchni 1.15ha - pszenica ozima. To pole to tzw poligon. Bardzo zakamienione łupkami granitowymi, tego pola nie da się głęboko uprawić. Tutaj na słomę poszły bakterie z RSM (40kg N), następnie stalerzowane. W terminie kiedy pozostałe pola były zaorane - to pole było stalerzowane.
     
    Dobór odmian i siew
    W tym roku, jak zwykle idąc za tropem raportów COBORU wybraliśmy odmiany z czołówki plonowania w naszej okolicy. Padło na odmiany Architekt i Ambassador.
    Pole nr1 - Architekt
    Pola 2 i 3 - Ambassador
    Założenie było takie, aby posiać 45 roślin na m2. Niestety, z racji tego, że siane było nowym siewnikiem nie udało mi się go ustawić tak jak założyłem i wyszło troszkę więcej, bo ok 55-57 roślin na m2
    Posialiśmy w optymalnym terminie 25 i 26 sierpnia, gleba dość wilgotna, tak więc wschody powinny być dobre.
     
     
    Nawożenie
    Jak już wcześniej wspomniałem - jeśli chodzi o nawożenie - to zaczęliśmy od RSM z bakteriami na słomę.
    Następnie poszło nawożenie NPK, które u nas zawsze leci na ściernisko i mieszamy je talerzówką. W tym roku nie robiliśmy prób glebowych, ale analizując próby glebowe z poprzednich 3 lat z rzędu podjęliśmy decyzję, aby pójść klasycznym nawozem wieloskładnikowym i poszło odpowiednio: 
     
    N24.00 P2O580.00 K2O120.00 CaO0.00 MgO0.00 S28.00  
    3.10 podaliśmy jeszcze 125kg saletry czyli 40kg N.
    Jesienna ochrona chemiczna
    Od kilku lat temat chwastów załatwiamy powschodowo. W tym roku po raz pierwszy zaczęliśmy od chwastów jednoliściennych. Po siewie spadło bardzo dużo deszczu i presja pszenicy i jęczmienia była duża, na polu poligon - bardzo duża więc tu poszła podwójna dawka herbicydu. Po dniach przerwy wjechaliśmy z kombinacją na chwasty dwuliścienne (Butisan Star i Navgator odpowiednio w dawkach 1.5l i 0.2l na hektar). Zabieg był wykonany na 3 liściu. Kolejne 4 dni później rzepak na większości pola osiągnął 4 liście i wjechaliśmy z regulacją - tutaj poszło 0.7l caryxu, gdyż zakładaliśmy dawkę dzieloną. Niestety późniejsza pogoda nie pozwoliła na drugi zabieg regulacyjny.
    Początkiem października na 6-8 liściu pojawił się duży nalot mszycy brzoskwiniowej - reakcja - insektycyd Inazuma. Dodatkowo poszedł pakiet mikro z borem.
    Chciałem jeszcze zastosować fungicyd, ale niestety, póki co pogoda nie pozwala, albo za mokro, albo pada, albo wiatr, który uniemożliwia rozsądny zabieg.
    Podsumowując, wydaje mi się, że rzepak jest przyzwoicie przygotowany do zimowania, ale czy zima nadejdzie? Jaka będzie? To już się okaże.
    Zapraszam do dyskusji na temat uprawy rzepaku oraz na temat waszych doświadczeń i przemyśleń.
     
    Zestawienie jesiennych prac polowych:
    04-10-2020 - Oprysk - Insektycyd - Inazuma 130 WG - 0,30 kg/ha - 47.25 zł - Nawóz dolistny - OSD Mikro Rzepak - 2,70 kg/ha - 27.97 zł - 75,22zł/ha - Koszt pracy: 300,00zł (32,86zł/ha)
    19-09-2020 - Oprysk - Fungicyd - Caryx 240 SL - 0,70 l/ha - 80.07 zł - 80,07zł/ha - Koszt pracy: 300,00zł (32,86zł/ha)
    16-09-2020 - Oprysk - Chwastobójczy - Navigator 360 SL - 0,20 l/ha - 83.18 zł - Chwastobójczy - Butisan Star 416 SC - 1,50 l/ha - 129.65 zł - 212,83zł/ha - Koszt pracy: 300,00zł (32,86zł/ha)
    12-09-2020 - Oprysk - Chwastobójczy - Leopard Extra 05 EC - 0,90 l/ha - 34.57 zł - 34,57zł/ha - Koszt pracy: 400,00zł (43,81zł/ha)
    25-08-2020 - Siew - Rośliny oleiste I włókniste - Ambassador - 2,50 kg/ha - 1112.5 zł - 1 112,50zł/ha - Koszt pracy: 750,00zł (139,41zł/ha)
    25-08-2020 - Siew - Rośliny oleiste I włókniste - Ambassador - 2,50 kg/ha - 1114.43 zł - 1 114,43zł/ha - Koszt pracy: 200,00zł (173,91zł/ha)
    25-08-2020 - Siew - Rzepak ozimy - Architect - 2,50 kg/ha - 381.33 zł - 381,33zł/ha - Koszt pracy: 300,00zł (115,38zł/ha)
    24-08-2020 - Orka - Koszt pracy: 500,00zł (192,31zł/ha)
    17-08-2020 - Orka - Koszt pracy: 800,00zł (148,70zł/ha)
    21-08-2020 - Siew nawozu - Nawozy wieloskładnikowe - Polifoska®6 - 400,00 kg/ha - 560 zł - 560,00zł/ha - Koszt pracy: 300,00zł (32,86zł/ha)
    Dane wygenerowane z serwisu: https://www.agrodzienniczek.pl/
    Łączny koszt: 21 197,63 PLN, co daje 2322 zł na 1ha
     
     
  16. yacenty
    Wydawać by się mogło, że na temat skracania zbóż wszystko zostało powiedziane, a sam zabieg to bułka z masłem. Niestety suche warunki, z jakimi po raz kolejny przyszło nam się zmierzyć utrudniają to zadanie. Sprawdź jak skracać zboża i dlaczego nie warto z niego rezygnować mimo suszy!
    Przed nami kolejny suchy rok, a przynajmniej tak zapowiada się jego pierwszy kwartał. W wielu rejonach kraju już zaczyna brakować wody. Nie jest to zbyt korzystna sytuacja szczególnie dla zbóż, które właśnie zaczynają wchodzić w decydujące fazy rozwojowe. Jak sobie radzić w takiej sytuacji, czy rezygnować z zabiegu skracania zbóż, a może jednak go wykonać? Takie pytania coraz częściej padają wśród rolników. Dlatego podpowiadamy jak podejść do tematu z głową i spokojem!
     

    Po prawej kolanko 0,5 cm nad węzłem krzewienia, po lewej widoczne dwa kolanka  
    Skracanie zbóż w fazie pierwszego kolanka
    Faza rozwojowa BBCH 31, czyli faza pierwszego kolanka jest najbardziej optymalnym terminem skracania zbóż. Zazwyczaj zabieg ten jest pierwszym zabiegiem z użyciem regulatora wzrostu, o ile zboże wcześniej nie wymagało dokrzewienia. Dlaczego akurat faza pierwszego kolanka jest najlepszym momentem do skracania? Zabieg wykonany w tej fazie rozwojowej zapewnia pogrubienie podstawy źdźbła, rozwój systemu korzeniowego oraz trwałe ograniczenie wysokości roślin, a także wyrównanie łanu. Zanim jednak zdecydujemy się na jego wykonanie, należy precyzyjnie określić czy zboże znajduje się w fazie „pierwszego kolanka”.
    Zazwyczaj w normalnych latach skracanie zbóż lepiej wykonać za szybko niż zbyt późno. Nawet wtedy gdy pierwsze kolanko nie znajduje się 1 cm nad węzłem krzewienia. Jednak ten rok jest zupełnie inny. Oprócz tego, że na wielu plantacjach brakuje wody to w ostatnim czasie zbożom doskwierają przymrozki. W tym miejscu sprawy się nieco komplikują. Jak postępować w takiej sytuacji? Po pierwsze poczekać z zabiegiem, nawet jeśli go nieco spóźnimy, a pierwsze kolanko będzie znajdować się w większej odległości niż 1 cm od węzła krzewienia. Po drugie starajmy się często lustrować plantację oraz obserwować pogodę i na tej podstawie wyznaczyć termin zabiegu!
     

    Kiedy pszenica wytworzy maksymalną liczbę rozkrzewień należy sprawdzić na jakiej wysokości znajduje się pierwsze kolanko, aby nie spóźnić się ze skracaniem  
    Czy skracać po raz drugi?
    Drugi zabieg skracania zbóż przypada na fazę rozwojową BBCH 39, czyli fazę tzw. liścia flagowego. Czy zabieg ten jest konieczny we wszystkich zbożach? Otóż niekoniecznie! Rolnicy nie zawsze muszą się decydować na dwuetapowe skracanie zbóż, gdyż pierwsza regulacja wykonana w odpowiednim terminie może okazać się wystarczająca. Przede wszystkim decyzję o drugim zabiegu należy podjąć, w przypadku gdy plantacja prowadzona jest intensywnie z wysokimi dawkami azotu, a także gdy wysiane przez nas odmiany są podatne na wyleganie. Celem drugiego zabiegu skracania zbóż jest jak sama nazwa wskazuje skrócenie oraz wzmocnienie dokłosia. Pamiętajmy, że ma on sens tylko w przypadku pszenicy czy jęczmienia ozimego. Nie wykonuje się go w pszenżycie, czy życie. Na szczęście podjęcie decyzji o konieczności tego zabiegu nie jest już tak skomplikowane, jak przy pierwszym skracaniu. Zabieg ten można wykonać na początku lub we właściwej fazie liścia flagowego, kiedy jest on już w pełni rozwinięty oraz widoczny.
     

    Pierwsze kolanko znajduje się w mniejszej odległości niż 1 cm od węzła krzewienia. Do zabiegu skracania mamy jeszcze kilka dni.  
    Ważny wybór odpowiedniego regulatora wzrostu
    Oprócz precyzyjnego wyznaczenia terminu skracania zbóż istotnym elementem jest także wybór odpowiedniego regulatora wzrostu. Tylko odpowiedni wybór substancji czynnej zagwarantuje nam, że zabieg ten będzie skuteczny. Najskuteczniejszymi substancjami są regulatory syntezy giberelin odpowiedzialne za podział komórek. Jedną z nich jest trineksapak etylu, który możemy znaleźć w produkcie WINDSAR 250 EC od firmy CIECH Sarzyna. Czym wyróżnia się wspomniany środek?
     
     Przede wszystkim jest produktem uniwersalnym – posiada rejestrację w podstawowych gatunkach zbóż, co w przypadku gospodarstw, które uprawiają różne gatunki zbóż jest ekonomicznym rozwiązaniem. Ponad to jest on elastyczny w stosowaniu i charakteryzuje się długim oknem aplikacji. WINDSAR 250 EC jest produktem ekonomicznym ułatwia zbiór oraz ogranicza straty plonu przeciwdziałając wyleganiu. Środek ten działa w roślinie systemicznie. Pobierany jest zarówno przez liście, jak i źdźbła roślin.
    Kiedy stosować WINDSAR 250 EC
    Jak już wcześniej wspomniano produkt WINDSAR 250 EC można stosować w podstawowych gatunkach zbóż, doskonale sprawdzi się on w przypadku – pszenicy, pszenżycie, jęczmieniu, życie ozimym a także w jęczmieniu jarym i owsie. WINDSAR 250 EC w zbożach jarych można stosować w dawce 0,4 l/ha, natomiast w zbożach ozimych od 0,3 do 0,6 l/ha. Należy pamiętać o tym, że konkretną dawka produktu dla poszczególnych gatunków zbóż znajdziemy w etykiecie stosowania. Intensywność działania środka zależy przede wszystkim od fazy rozwojowej rośliny uprawnej, odmiany, stanowiska oraz warunków atmosferycznych. Najsilniejszemu skróceniu ulegają międzywęźla intensywnie wydłużające się w okresie stosowania środka. Warto pamiętać, że odmiany genetycznie wysokie reagują na działanie środka silniejszym skróceniem międzywęźli. WINDSAR 250 EC zapobiega wyleganiu roślin uprawianych w technologiach intensywnych, z wysokim poziomem nawożenia azotowego.
     
    Autor: Małgorzata Srebro
    Prezentowane informacje w zakresie środków ochrony roślin zawarte w serwisie www.agrofakt.pl nie zawierają pełnej treści etykiet-instrukcji stosowania. Ze środków ochrony roślin należy korzystać z zachowaniem bezpieczeństwa. Przed każdym użyciem przeczytaj informacje zamieszczone w etykiecie i informacje dotyczące produktu. Zwróć uwagę na zwroty wskazujące rodzaj zagrożenia oraz przestrzegaj środków bezpieczeństwa zamieszczonych w etykiecie.
    Artykuł zawiera lokowanie produktu i ma charakter promocyjny.
  17. yacenty
    Pszenica ozima Patras - 09.06.2018. Wchodzimy w decydującą fazę w rozwoju roślin pszenicy ozimej. Zapewne wielu z was wykonało już zabiegi fungicydowe na choroby podstawy źdźbła oraz choroby liści. Na Dolnym Śląsku pszenice już są wykłoszone. Należałoby więc zastanowić się nad ochroną fungicydową kłosa.
    Choroby kłosa to:
    1. Czerń zbóż
    2. Fuzarioza kłosów
    3. Głównia pyłkowa pszenicy
    4. Mączniak prawdziwy zbóż
    5. Septorioza kłosów
    6. Śnieć cuchnąca

    Kiedy zwalczać choroby kłosa?
    Zabieg fungicydowy chroniący kłos powinniśmy wykonać w fazie kłoszenia, czyli od momentu ukazania się kłosa z pochwy kłosowej aż do momentu pełnego wykłoszenia czyli pełnego ukazania się kłosa  . Bardzo dużo zależy od przyjętej strategii ochrony zbóż jak również od przebiegu pogody i daty zastosowania poprzedniego fungicydu. W przypadku ochrony dwu-zabiegowej warto zabieg na kłos zrobić już zaraz po ukazaniu się części kłosa wychodzącej z pochwy liściowej. W przypadku ochrony trzy-zabiegowej najczęściej tzw zabieg T3 wykonujemy na w pełni ukazany kłos. 
    Warto pamiętać o tym, kiedy został wykonany poprzedni zabieg ochronny, przyjmuje się bowiem że w optymalnych warunkach fungicydy chronią pszenicę przez okres 4 tygodni.
    W naszym przypadku - gospodarstwo położone na Dolnym Śląsku pierwszy zabieg wykonujemy na początku kwietnia, drugi zabieg początkiem maja, siłą rzeczy wypada że T3 wychodzi nam w pierwszym tygodniu czerwca. Tym samym kłos mamy ochroniony do początku lipca.
    Czym najlepiej chronić przed chorobami kłosa?
    Najczęściej stosowanymi środkami do ochrony fungicydowej kłosa zalicza się triazole:
    substancja aktywna: Metkonazol (produkty handlowe, które ją zawierają: Caramba 60 SL, Conatra 60 EC, Librax, Metfin, Osiris 65 EC, Plexeo 60 EC, Regalon, Sendo 60 EC, Simveris, Sirena 60 EC, Spartakus)
    substancja aktywna: Protiokonazol (produkty handlowe, które ją zawierają: Ascra Xpro 260 EC, Aviator Xpro 225 EC, Bariton Super 97,5 FS, Boogie Xpro 400 EC, Ceratias 258 FS, Corinth 240 EC, Delaro 325 SC, Elatus Era, Emesto Silver 118 FS, Fandango 200 EC, Hutton, Input 460 EC, Kroton, Lamardor 400 FS, Maredo 400 FS, Monceren Pro 258 FS, Profuso, Proline Max 460 EC, Propulse 250 SE, Propulse 250 SE, Prosaro 250 EC, Protebul 240 EC, Redigo Pro 170 FS, Scenic 080 FS, Soligor 425 EC, Tebuprotin 240 EC, Teodor 240 EC, Tilmor 240 EC, Traper 250 EC, Variano Xpro 190 EC)
    substancja aktywna: Tebukonazol (produkty handlowe które ją zawierają:
    Niektórzy rolnicy stosują też mieszaniny np: protiokonazol + biksafen czy Fluoksastrobina + protiokonazol. Nie mniej w przypadku wspomnianych mieszanin należy się liczyć z większym wydatkiem.
    Po co chronić przed chorobami kłosa?
    Choroby kłosa przede wszystkim zabierają nam plon w postaci obniżenia MTZ ziarna. W skrajnych przypadkach mogą spowodować bardzo wysoki spadek jakości ziarna i będziemy mieli problem ze sprzedażą płodów rolnych, gdyż kupujący może odmówić odbioru towaru.
    Zapraszamy do dyskusji w temacie o ochronie pszenicy: https://www.agrofoto.pl/forum/topic/276137-ochrona-pszenicy-ozimej-2019/
     
  18. yacenty
    Rzepak ozimy Phoenix CL Żniwa, żniwa i po żniwach. Czekaliśmy na nie cały sezon. Przyszły, pogoda dopisała. Zebraliśmy plon główny i nadszedł czas na podsumowanie sezonu 2017/2018. Nie był to łatwy Sezon ale o tym później. Zastanawiam się co było zrobione dobrze a co źle, tak aby wyciągnąć wnioski i za rok napisać podsumowanie z którego będę bardziej zadowolony.
    W sezonie 2017/8 rzepak uprawialiśmy w 3 kawałkach na powierzchni 11,85 ha co stanowi ok 38% powierzchni gospodarstwa. Przedplonem na wszystkich kawałkach była pszenica ozima.
    Nowości
    Nowością w tym sezonie była odmiana Phoenix CL i uprawa w technologii ClearField. Nie mamy jakichś większych problemów z samosiewami ale chciałem spróbować i się przekonać jak to działa. Pozostałe 2 odmiany to dobrze już znane w Polsce Atora F1 i Popular, mieliśmy je już wcześniej w gospodarstwie i cechowało je wysokie plonowanie.  Obie grupy odmian odchwaszczaliśmy powschodowo, ponieważ sierpień i wrzesień były bardzo suchymi miesiącami uważam, że to rozwiązanie się sprawdziło, gdyż pola były czyste - nie wymagały żadnych wiosennych poprawek.
    Pogoda
    to chyba czynnik, który miał decydujący wpływ na cały sezon, na przebieg agrotechniki i co najważniejsze na plon. Sucho, sucho i jeszcze raz sucho. Marzec jesień zima, zima przeciętna, marzec bardzo zimny. Później od razu przyszło lato, rekordy upałów i niestety stan upraw jak i plonu pozostawia wiele do życzenia. Sumarycznie w sezonie 2017/18 (wrzesień do sierpnia) spadło u mnie: 365l, rok temu 502l - różnica bagatela 137l czyli średnio miesięcznie 11,5l wody mniej
    Jeśli chodzi o temperaturę to widać jak na dłoni efekt ocieplenia klimatu. Miesiące zimowe - chłodniejsze o 1-2 stopnie. Miesiące letnie - cieplejsze, podobnie o 1-2 stopnie.

    Nawożenie
    W nawożeniu jedna zmiana względem lat poprzednich. Przedsiewnie NPK w postaci Dominatora - w dawce 350kg, co daje odpowiednio:  Następnie: pod sam siewnik 100kg mocznika (46kg N), który zapewnił bardzo długi wigor jesienny. Na tle innych rzepaków w grudniu rośliny były jeszcze zielone, a pozostałe przejawiały już wszystkie kolory tęczy. W tym roku ten wariant powtórzymy. W pierwszych dniach marca - na zamarznięte pole - saletrosan - 400kg co daje 104kg N i troszkę opóźniona - ze względu na pogodę (28. marca) saletra w postaci Zaksanu - również 100kg w czystym składniku.
    Podsumowując: Jesienią: N - 66 P - 63 K - 120, Wiosną N: 200kg, S: 50kg
     
    Ochrona
    W kwesti ochrony fungicydowej można powiedzieć że było klasyczne rozwiązanie: Caryx 1l, Caryx 1l i Pictor 0.5l, W kwestii robali udało się nam bez jakichś karkołomnych rozwiązań - jesnienią jakoś nie było dużej presji i jeden zabieg starczył, wiosną najpierw Inazuma, później Mospilan i po sprawie. Pojawił się niestety problem szkodników łuszczynowych ale na szczeście w bardzo późnej fazie i tylko na obrzeżach pól, tak więc nie wpłynął znacząco na plon główny. Nowość i ciekawostka to ochrona herbicydowa. Połowa areału poszła klasycznymi odmianami (Popular F1 i Atora F1) i klasyczną ochroną powschodowa w postaci pakietu Butisan i Iguana. Połowę areału obsialiśmy technolgogią Clearfield. Rzepak Phoenix CL a do tego pakiet Cleravo i Iguana. Jesienią pięknie było widać jak rozwiązanie to pozwoliło zwalczyć samosiewy rzepaku, pomimo tego ze na polu rzepak był 3 lata temu, i pięknie było widać rzędy. Tam gdzie była klasyczna technologia rzepak był jednak dużo gęściejszy. Czy ta technologia miała wpływ na plon?
    Plony
    Najlepiej wypadła odmiana Phoenix CL - średni plon 41 dt/ha
    Następnie Atora F1 - 34 dt/ha
    Ogon zamknął Popular z plonem 32dt/ha
    Całość zamknęło pole tzw poligon - który każdy kazał mi orać ze względu na tragiczne wschody jesienią - z plonem 31 dt (tu była mieszanka odmian Popular i Atora F1).
    Podsumowując Pole nr2 z Popularem i Atorą zostało bardzo mocno stratowane przez dziki - ciężko mi oszacować uszczerbek na plonie ale wydaje mi się ze można mówić o 10-15% straty plony. Pole poligon też zaniża generalny wynik - całe szczęście to tylko 1,15ha ale zawsze to 10% powierzchni uprawy rzepaku. Czemu tak się stało? Generalne czynniki są dwa: 1. późny siew - było siane 2 tygodnie później jak pozostałe pola. 2. Pole bardzo słabo uprawione, gdyż jest bardzo kamieniste. Długie ciężkie wschody, późne pryskanie na chwasty i wiosną obsada w niektórych fragmentach pola to było 5 roślin a w innych 30. Nie mniej zostawiłem to na polu i 31dt udało sie wyjąć.
    Otwartym pozostaje pytanie o plon Phoenixa CL - jestem ciekaw czy przyczyniły się tutaj cechy odmianowe, czy to może jednak technologia CL sprawiła, że obsada była odpowiednia i przez to rzepak pokazał swoją moc.
    Średni uzyskany plon to 37 dt/ha. Bywało już lepiej, ale i tak jest zwyżka względem zeszłego roku o 2-3 dt. Biorąc pod uwagę jak trudny był to sezon jak również ile zbierali bliscy sąsiedzi uważam to za całkiem dobry wynik.
    Przy tym plonie i cenie 156 zł za dt, udało się wyciągnąć 5772 zł, po stronie kosztów mamy średnio 2251. Co jest wynikiem lepszym niż w roku ubiegłym.
    Zestawienie kosztów
    Podobnie jak w roku ubiegłym prym wiedzie nawóz (NPK i N) oraz fungicyd.
    Dla tych którzy mnie zawsze pytają czy warto dawać mikroelementy - czym jest 200 zł wobec prawie 6 tysięcy przychodu? Z drugiej strony 200 zł to raptem 130 kg plonu
    Zestawienie prac polowych w sezonie 2017/2018
    04-05-2018 - Oprysk - Insektycyd - Mospilan 20 SP - 0,12 kg/ha - 49.88 zł - Fungicyd - Pictor 400 SC - 0,50 l/ha - 171.48 zł - 221,35zł/ha
    04-05-2018 - Oprysk - Nawóz dolistny - Faster - 0,20 l/ha - 2.52 zł - Nawóz dolistny - PROAQUA - 0,20 l/ha - 2.91 zł - Nawóz dolistny - PLONVIT RZEPAK - 3,00 l/ha - 25.74 zł - Nawóz dolistny - BORMAX TURBO - 1,00 l/ha - 11 zł - Nawóz dolistny - Tytanit - 0,20 l/ha - 7.01 zł - Nawóz dolistny - OPTYSIL - 0,50 l/ha - 24.52 zł - 73,70zł/ha
    09-04-2018 - Oprysk - Fungicyd - Caryx 240 SL - 1,00 l/ha - 114.4 zł - Insektycyd - Inazuma 130 WG - 0,30 kg/ha - 19.51 zł - 133,91zł/ha
    09-04-2018 - Oprysk - Nawóz dolistny - Faster - 0,20 l/ha - 2.52 zł - Nawóz dolistny - PROAQUA - 0,20 l/ha - 2.91 zł - Nawóz dolistny - Tytanit - 0,20 l/ha - 7.01 zł - Nawóz dolistny - OPTYSIL - 0,50 l/ha - 24.52 zł - Nawóz dolistny - BORMAX TURBO - 1,00 l/ha - 11 zł - Nawóz dolistny - PLONVIT RZEPAK - 3,00 l/ha - 25.74 zł - Nawóz dolistny - siarczan magnezu siedmiowodny - 5,00 kg/ha - 6.4 zł - 80,10zł/ha
    28-03-2018 - Siew nawozu - Nawozy azotowe - Zaksan N-32% - 320,00 kg/ha - 265.6 zł - 265,60zł/ha
    03-03-2018 - Siew nawozu - Nawozy azotowe - Saletrosan® 26 makro - 400,00 kg/ha - 332 zł - 332,00zł/ha
    13-10-2017 - Oprysk - Chwastobójczy - Butisan Avant - 1,50 l/ha - 197.26 zł - Chwastobójczy - Iguana - 0,20 l/ha - 26.23 zł - 223,50zł/ha
    13-10-2017 - Oprysk - Fungicyd - Caryx 240 SL - 1,00 l/ha - 114.4 zł - 114,40zł/ha
    13-10-2017 - Oprysk - Nawóz dolistny - Faster - 0,20 l/ha - 2.52 zł - Nawóz dolistny - PROAQUA - 0,20 l/ha - 2.91 zł - Nawóz dolistny - BORMAX TURBO - 1,00 l/ha - 11 zł - Nawóz dolistny - PLONVIT RZEPAK - 3,00 l/ha - 25.74 zł - Nawóz dolistny - siarczan magnezu siedmiowodny - 5,00 kg/ha - 6.4 zł - 48,57zł/ha
    18-09-2017 - Oprysk, Oprysk - Insektycyd - Decis Mega 50 EW - 0,12 l/ha - Insektycyd, Insektycyd - Decis Mega 50 EW - 0,12 l/ha, Pyrinex 480 EC - 0,60 l/ha - 31,28zł/ha
    18-09-2017 - Oprysk, Oprysk - Chwastobójczy - Butisan Avant - 1,70 l/ha - Chwastobójczy, Chwastobójczy - Butisan Avant - 1,70 l/ha, Iguana - 0,20 l/ha - 249,16zł/ha
    18-09-2017 - Oprysk - Chwastobójczy - Cleravo 5L + Iguana Pack 1L + Dash 5L - 0,93 l/ha - 226,02zł/ha
    18-09-2017 - Oprysk, Oprysk - Insektycyd - Decis Mega 50 EW - 0,12 l/ha - Insektycyd, Insektycyd - Decis Mega 50 EW - 0,12 l/ha, Pyrinex 480 EC - 0,60 l/ha - 31,26zł/ha
    26-08-2017 - Siew - Nasiona - Rzepak - nasiona - 3,00 kg/ha - 270 zł - 270,00zł/ha
    25-08-2017 - Orka
    25-08-2017 - Uprawa przedsiewna
    25-08-2017 - Siew - Nasiona - Rzepak - nasiona - 3,00 kg/ha - 270 zł - 270,00zł/ha
    24-08-2017 - Orka
    24-08-2017 - Uprawa przedsiewna
    24-08-2017 - Siew nawozu - Nawozy azotowe - Pulgran mocznik w postaci pastylek 46%N - 100,00 kg/ha - 102 zł - 102,00zł/ha
    23-08-2017 - Siew nawozu - Nawozy wieloskładnikowe - Dominator Plus 6-18-34 5S - 300,00 kg/ha - 375 zł - 375,00zł/ha
    14-08-2017 - Siew nawozu - Nawozy wieloskładnikowe - Dominator Plus 6-18-34 5S - 345,00 kg/ha - 431.25 zł - 431,25zł/ha
    Dane wygenerowane z serwisu: https://www.agrodzienniczek.pl/
    Szczególne podziękowania za pomoc w prowadzeniu doświadczeń dla firm: Basf, Intermag, Rapool i Sumi Agro Poland
  19. yacenty
    Pszenica to nasza najważniejsza uprawa. W tym roku zajmuje blisko 45% całego obszaru gospodarstwa. Podobnie jak w latach ubiegłych podzieliśmy ten areał na kilka odmian, tych sprawdzonych jak i nowych czy to w Polsce czy naszym gospodarstwie.
    Mamy dziś 14. października czyli pszenica aktualnie rośnie od 2 do 3 tygodni od siewu. Start jest bardzo przyzwoity ale zawsze mógłby być lepszy. Niestety w tym roku mamy problem z opadami deszczu. Na dzień dzisiejszy mamy raptem 290l opadu od początku roku - średnio daje nam to 30l na miesiąc i uważam, że to będzie podstawowy limiter jeśli idzie o tegoroczne uprawy.
    Pszenicę w tym roku uprawiamy na 4 polach, klasycznie już siejemy odmiany z Saaten-Union i w tym roku na tapetę idzie 4 odmiany: 2 już sprawdzone w poprzednim sezonie czyli Rotax i Rivero oraz dwie nowe: Artist - to nowość w naszym gospodarstwie, gdyż w Polsce ta odmiana jest dostępna od kilku lat i jest w czubie zestawień COBORU. Ostatnia odmiana to nowość w Polsce - odmiana z grupy elitarnych - EXPO.
    Pole nr 1 - 5.5ha - siew 22.09
    Tutaj przedplon to rzepak ozimy. Pole talerzowane po żniwach, następnie głęboko talerzowane dzień przed siewem.
    Tutaj mamy posiane 2 odmiany: Artist - 1.5ha i 4ha Rivero. Z racji na termin siewu 22.09 - postanowiliśmy zasiać 320roślin na m2.
    Obie odmiany miały bardzo duży rozstrzał jeśli chodzi o MTZ stąd też planowany wysiew był diametralnie różny: Artist - 155kg/ha (MTZ - 47), Rivero tylko 110kg/ha (MTZ 33).
    Pole nr 2 - to pole o powierzchni 1.3ha, tutaj przedplon to ziemniaki - talerzowane na głeboko i wysiana została odmiana Artist - podobnie jak poprzednio - 155kg.
    Pole nr 3 - 1.15ha - nasz tzw poligon - pole bardzo zakamienione - tutaj tylko płytka uprawa rzepaczyska i siew odmiana EXPO - 160kg/ha (MTZ 49).
    Pola 2 i 3 siane po deszczu - 25.09
    Ostatnie pole nr 4 - 5.5ha, siew 29.09. Tutaj mieliśmy poplon ścierniskowy i musieliśmy poczekać, Przedplon to rzepak ozimy. Pole zaorane a następnie siew zestawem uprawowo siewnym aktywnym.
    Duże pole więc miejsce na testy. 2 scieżki technologiczne to odmiana Artist - (już 3 pole z tą odmianą) - ok 1.2ha, Reszta pola to odmiana Rotax i tu mamy test różnej obsady. Zakładając optymalny termin siewu i 320 roślin na metr wychodziło mi 105kg/ha (MTZ 30). Postanowiłem od razu zobaczyć jak będzie wyglądać ta pszenica przy zmniejszonej i zwiększonej obsadzie. Tym sposobem posiałem 105, 85 i 125kg/ha co daje odpowiednio ok 320, 270 i 370 roślin na metr. Wszystkie próby zostały zrobione na pasach 30m (2 ścieżki opryskiwacza) na polu o długości 400m więc mamy 1.2ha do porównań. Pozostała część pola obsiana klasycznie 320roslin czyli 105kg/ha 
    Pola 2 i 3 były siane starym siewnikiem stopkowym - na lekkim agregacie biernym, pola 1 i 4 zostały posiane nowym siewnikiem talerzowym z rolką dociskową i na aktywnej bronie. Zobaczymy też jaki to będzie miało wpływ na rozwój roślin i na plony.
    Teraz pozostaje tylko czekać na deszcz.
    Jeśli chodzi o jesienne plany w pszenicy to chciałbym wykonać jesienny zabieg herbicydowy i nawożenie mikroelementami. Oczywiście jak zajdzie taka potrzeba trzeba będzie stosować insektycydy, bo jak historia 3 ostatnich lat pokazuje lata tego dziadostwa bardzo dużo.
    Zapomniałem dodać, ze względu na przeciętne wyniki prób glebowych w tym roku przedsiewnie poszło 400kg Polifoski 6.
    W tym roku zakupiłem zaprawiarkę do nasion i mimo, że z firmy Saaten-Union przyjechały zaprawione nasiona to doprawiliśmy je fungicydem donasiennym Systiva i nawozem donasiennym.
    Jesienne prace polowe przedstawiają się następująco:
    31-10-2018 - Oprysk - Chwastobójczy - Bizon - 1,00 l/ha - 113.6 zł - Insektycyd - Helios 480 EC - 0,50 l/ha - 14.02 zł - Insektycyd - Decis Mega 50 EW - 0,12 l/ha - 13.45 zł - 141,19zł/ha
    29-09-2018 - Siew - Pszenica zwyczajna ozima - Artist - 155,15 kg/ha - Pszenica zwyczajna ozima - Rotax - 105,00 kg/ha
    25-09-2018 - Siew - Pszenica zwyczajna ozima - Expo - 156,67 kg/ha - 43,48zł/ha
    25-09-2018 - Siew - Pszenica zwyczajna ozima - Artist - 155,15 kg/ha - 38,46zł/ha
    25-09-2018 - Orka - 185,87zł/ha
    22-09-2018 - Siew - Pszenica zwyczajna ozima - Artist - 155,15 kg/ha - Pszenica zwyczajna ozima - Rivero - 105,00 kg/ha - 9,09zł/ha
    20-09-2018 - Talerzowanie - 125,79zł/ha
    05-08-2018 - Siew nawozu - Nawozy wieloskładnikowe - Polifoska®6 - 400,00 kg/ha - 536 zł - 589,11zł/ha
    Dane wygenerowane z serwisu: https://www.agrodzienniczek.pl/
    Dziękuję firmom: BASF, Saaten-Union i SumiAgro za pomoc w prowadzeniu doświadczeń polowych.
  20. yacenty
    Jęczmień ozimy jest interesującą uprawą. Wielu rolników przechodzi koło niego obojętnie. Jego zalety przede wszystkim widzą hodowcy trzody. Dla mnie to doskonała pasza, zadbany plonuje znacznie lepiej od pszenicy (+15%) i jest dostępny już na początku lipca przez co mamy szybko paszę i lepiej rozkłada nam się praca w gorącym okresie jakim są żniwa.
    Mamy dziś 14. października czyli jęczmień ozimy już rośnie od 3 tygodni od siewu. Start jest bardzo przyzwoity ale zawsze mógłby być lepszy. Niestety w tym roku mamy problem z opadami deszczu. Na dzień dzisiejszy mamy raptem 290l opadu od początku roku - średnio daje nam to 30l na miesiąc i uważam, że to będzie podstawowy limiter jeśli idzie o tegoroczne uprawy.
    Ze względu na likwidację hodowli jęczmień w tym roku siejemy na mniejszym areale. Z płodozmianu najlepiej pasowało nam posiać na jednym polu o wielkości 5.5ha. Nie przeszkadza to jednak w niczym aby zrobić przegląd 3 odmian. Dwurzędowej, wielorzędowej i hybrydy, klasycznie już siejąc odmiany z Saaten-Union i w tym roku na tapetę idzie Mirabelle, Su Vireni (odmiany już sprawdzone w Polsce) i Hylona F1 (totalna nowość na rynku)
    Pole nr 1 - 5.5ha - siew 22.09
    Przedplon to pszenica ozima. Pole talerzowane po żniwach, następnie głęboko talerzowane dzień przed siewem.
    Tutaj mamy posiane wszystkie 3 odmiany: Mirabelle - 1.3ha, Su Vireni - 3ha, Hylona F1 - 1.2ha . Z racji na termin siewu 22.09 - postanowiliśmy zasiać 250 i 280 roślin na m2 dla odmian liniowych i 170 dla hybrydy. Dla liniówek wyszło to odpowiednio 180kg i 140kg oraz 75kg dla hybrydy.
    Obie odmiany miały bardzo duży rozstrzał jeśli chodzi o MTZ stąd też planowany wysiew był diametralnie różny: Artist - 155kg/ha (MTZ - 47), Rivero tylko 110kg/ha (MTZ 33).
    Posiane zostało nowym siewnikiem talerzowym z rolką dociskową i na aktywnej bronie. Zobaczymy też jaki to będzie miało wpływ na rozwój roślin i na plony.
    Jeśli chodzi o jesienne plany w jęczmieniu to chciałbym wykonać jesienny zabieg herbicydowy i nawożenie mikroelementami. Oczywiście jak zajdzie taka potrzeba trzeba będzie stosować insektycydy, bo jak historia 3 ostatnich lat pokazuje lata tego dziadostwa bardzo dużo.
    Zapomniałem dodać, ze względu na przeciętne wyniki prób glebowych w tym roku przedsiewnie poszło 400kg Polifoski 6.
    Jesienne prace polowe przedstawiają się następująco:
    30-10-2018 - Oprysk - Nawóz dolistny - PLONVIT ZBOŻA - 2,00 l/ha - 17.6 zł - 63,05zł/ha
    24-10-2018 - Oprysk - Chwastobójczy - Pontos - 0,50 l/ha - 45,45zł/ha
    22-09-2018 - Siew - Jęczmień ozimy - Mirabelle - 150,00 kg/ha - Jęczmień ozimy - SU Vireni - 186,32 kg/ha - Rolnicze - 75,00 kg/ha - 72,73zł/ha
    21-09-2018 - Talerzowanie - 109,09zł/ha
    06-08-2018 - Talerzowanie - 109,09zł/ha
    05-08-2018 - Siew nawozu - Nawozy wieloskładnikowe - Polifoska®6 - 400,00 kg/ha - 536 zł - 589,11zł/ha
    Dane wygenerowane z serwisu: https://www.agrodzienniczek.pl/
    Dziękuję firmom: BASF, Saaten-Union i SumiAgro za pomoc w prowadzeniu doświadczeń polowych.
  21. yacenty
    Ruszam z lekkim opóźnieniem ale w myśl zasady lepiej późno niż później rozpoczynam blog poświęcony uprawie rzepaku ozimego na terenie Dolnego Śląska. Jak co roku będę się starał dostarczać informacje z przebiegu sezonu.
    Mamy dziś 8. października czyli rzepak już powinien być bardzo zaawansowany w uprawie, niestety ten sezon jest bardzo trudny z powodu znikomych wręcz opadów deszczu. Na dzień dzisiejszy mamy raptem 290l opadu od początku roku - średnio daje nam to 30l na miesiąc i uważam, że to będzie podstawowy limiter jesli idzie o tegoroczne uprawy.
    Rzepak w tym roku uprawiamy na 3 polach, klasycznie już zasiewamy odmiany z frimy Rapool i w tym roku na tapetę idą 2 odmiany - klasycznie już Atora F1 i nowość na rynku polskim Prince F1.
    Pole nr 1 - 7.32ha
    Tutaj przedplon to pszenica ozima - 4.8ha i jęczmień ozimy 2.5ha.
    Z perspektywy czasu to pole będzie największym wyzwaniem.
    Tutaj mamy posiane 2 odmiany: Atora F1 i Prince F1, Atora głównie po pszenicy, Prince po jęczmieniu.
    Obie odmiany miały zbliżone parametry i wyszło ze nalezy posiać 2.2kg na ha aby zachować 45 roślin na metrze.
    Pole nr 2 - to pole o powierzchni 1.3ha, tutaj przedplon to pszenica ozima, i wysiana została odmina Prince F1.
    Pole nr 3 - początkowo miała być odmiana Phoenix CL, ale zostało mi na tyle dużo nasion Princa, że postanowiłem dosypać resztek nasion z zeszłego roku i tym sposobem mamy na polu mix 4 odmian  Tegoroczny Prince i zeszłoroczne Atora, Popular i Phoenix.
    Siew w tym roku był wykonany w nowej technologii w naszym gospodarstwie. Generalnie sam siew był wykonany 23. sierpnia - nowym aktywnym zestawem uprawowo-siewnym - Kuhn Sitera. Siewnik dwutalerzowy z rolką dosiskową, która powinna precyzyjnie ustawić głebokość siewu. Z perpsektywy czasu wiem że to był błąd.
    Pole zaoraliśmy w dniach 21 i 22 sierpnia czyli przed samym siewem. Było sucho i po orce pole było bardzo ładnie wyrównane. Aktywny agregat rozbił wszystko w pył. W to posialiśmy. Na polu było bardzo ładnie, nie mniej tydzień później przyszedł deszcz w ok 15 minut spadło 10l. Co się zrobiło na polu? Chyba nie muszę kończyć wątku.
    Od tego momentu zaczęły się problemy. Rzepak bardzo mozolnie przebijał się przez tą warstwę betonu. Po tygodniu spadł drugi deszcz - w 3 dni 30l. Rzepak ruszył, ale niestety na stanowiskach po pszenicy wygląda przyzwoicie a na stanowiskach po jęczmieniu ten rzepak to niestety lipa.
    Juz po 2 tygodniach widać było ze mamy problem. Na pierwszy front ratunkowy poszła saletra - 32kg czystego składnika aby maksymalnie wpsomóc te malutkie roślinki, bo nie ma sensu ładować mikro w momencie kiedy rzepak ma 2 liścienie.
    Po 3 tygodniach w fazie 4 liści poszedł pakiet - robaki i chwasty w postaci Inazumy i Butisanu z Iguaną. To rozwiązanie załatwiło temat chwastów 2-liściennych.
    Tydzień później w fazie juz 5-6 liści załatwiliśmy kwestię regulacji łanu, i chwastów jednoliściennych, a także dorzuciliśmy pakiet mikro i bor.
    Jesienne prace polowe przedstawiają się następująco:
    27-09-2018 - Oprysk - Fungicyd - Caryx 240 SL - 1,00 l/ha - 114.4 zł - Chwastobójczy - Labrador Extra 50 EC - 0,50 l/ha - 16.5 zł - 130,90zł/ha
    16-09-2018 - Oprysk - Insektycyd - Inazuma 130 WG - 0,27 l/ha - 42.54 zł - Chwastobójczy - Iguana - 0,20 l/ha - 26.28 zł - Chwastobójczy - Butisan Avant - 1,50 l/ha - 196.69 zł - 265,52zł/ha
    12-09-2018 - Siew nawozu - Nawozy azotowe - Zaksan N-32% - 100,00 kg/ha - 84 zł - 84,00zł/ha
    09-09-2018 - Oprysk - Chwastobójczy - Labrador Extra 50 EC - 0,50 l/ha - 16.5 zł - 16,50zł/ha
    23-08-2018 - Siew - Nasiona - Rzepak - nasiona - 2,40 kg/ha - 215.98 zł - 215,98zł/ha
    22-08-2018 - Orka
    20-08-2018 - Siew nawozu - Nawozy wieloskładnikowe - Polifoska®6 - 400,00 kg/ha - 536 zł - 536,00zł/ha
    Dane wygenerowane z serwisu: https://www.agrodzienniczek.pl/ 
     
    Dziękuję firmom: BASF, Rapool i SumiAgro za pomoc w prowadzeniu doświadczeń polowych
  22. yacenty
    Żniwa, żniwa i po żniwach. Czekaliśmy na nie cały sezon. Przyszły, pogoda dopisała. Zebraliśmy plon główny i nadszedł czas na podsumowanie sezonu 2017/2018. Nie był to łatwy Sezon ale o tym później. Zastanawiam się co było zrobione dobrze a co źle, tak aby wyciągnąć wnioski i za rok napisać podsumowanie z którego będę bardziej zadowolony.
    Nowości
     
    Pogoda
    to chyba czynnik, który miał decydujący wpływ na cały sezon, na przebieg agrotechniki i co najważniejsze na plon. Sucho, sucho i jeszcze raz sucho. Marzec jesień zima, zima przeciętna, marzec bardzo zimny. Później od razu przyszło lato, rekordy upałów i niestety stan upraw jak i plonu pozostawia wiele do życzenia. Sumarycznie w sezonie 2017/18 (wrzesień do sierpnia) spadło u mnie: 365l, rok temu 502l - różnica bagatela 137l czyli średnio miesięcznie 11,5l wody mniej

    Jeśli chodzi o temperaturę to widać jak na dłoni efekt ocieplenia klimatu. Miesiące zimowe - chłodniejsze o 1-2 stopnie. Miesiące letnie - cieplejsze, podobnie o 1-2 stopnie.
     
    Nawożenie
    W nawożeniu jedna zmiana względem lat poprzednich. Przedsiewnie NPK w postaci Dominatora - w dawce 350kg, co daje odpowiednio:  
    Podsumowując: Jesienią: N - 66 P - 63 K - 120, Wiosną N: 200kg, S: 50kg
     
    Ochrona
    W kwesti ochrony fungicydowej można powiedzieć że było klasyczne rozwiązanie: 
    Plony
     
     
    Średni uzyskany plon to  dt/ha. Bywało już lepiej, ale i tak jest zwyżka względem zeszłego roku o 2-3 dt. Biorąc pod uwagę jak trudny był to sezon jak również ile zbierali bliscy sąsiedzi uważam to za całkiem dobry wynik.
    Przy tym plonie i cenie 156 zł za dt, udało się wyciągnąć 5772 zł, po stronie kosztów mamy średnio 2251. Co jest wynikiem lepszym niż w roku ubiegłym.
    Zestawienie kosztów
    Podobnie jak w roku ubiegłym prym wiedzie nawóz (NPK i N) oraz fungicyd.
    Dla tych którzy mnie zawsze pytają czy warto dawać mikroelementy - czym jest 200 zł wobec prawie 6 tysięcy przychodu? Z drugiej strony 200 zł to raptem 130 kg plonu

    Zestawienie prac polowych w sezonie 2017/2018
  23. yacenty
    Tak źle to już dawno nie było. Mamy 22 kwietnia a póki co 6.8l na deszczomierzu. Dla porównania w latach 2015-17 średnia miesięczna to 48 litrów i niestety ten brak 40l wody już widać. Zboża wiotkie, rzepaki ciensze niż w poprzednich latach. Co będzie dalej? Niby na najbliższy tydzień jest zapowiadane 6l deszczu, ale w moim odczuciu to wszystko mało. Jak to wpłynie na plon finalny?
    Tutaj powinien znaleźć się kolejny akapit artykułu.
    Tutaj powinien znaleźć się kolejny akapit artykułu.
  24. yacenty
    Rzepak ozimy Popular F1 - 10.03.2018. Pierwszy pełny tydzień marca obdarował nas bardzo dynamiczną pogodą. W poprzedni weekend mieliśmy -15 w nocy i -6 w dzień, a dziś 6 w nocy a w dzień termometr zatrzymał się na 17.1st C.
    W miniony weekend rozpoczęliśmy prace polowe. Mimo tego, że zeszły tydzień był bardzo zimny, pogody mówiły o gwałtownym ociepleniu. Postanowiliśmy zaryzykować i na spokojnie po twardej ziemi rozsiać nawóz. Udało się. W sobotę było jeszcze zimno i ciągnik bez problemu przejeżdżał po fragmentach pola, które zwykle są mokre. Po raz pierwszy nie narobiliśmy kolein. 
    Już od poniedziałku temperatura ładnie skoczyła na 6 stopni i zaczęło pięknie puszczać. Do tego spadł deszcz - całkiem fajny bo prawie 6l. Z dnia na dzień temperatura nabierała rozpędu aż dziś osiągnęła 17.1 stopnia C.
    Już wczoraj pięknie było widać jak pszenica ruszyła. 
     
     
    Rzepak też nabiera kolorów.
     
     
    Jedyną rośliną, która sprawia wrażenie, że stoi w miejscu jest jęczmień ozimy
     
     
     
     
     
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj