Skocz do zawartości

PaweMariuszMokrzycki

Members
  • Postów

    727
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez PaweMariuszMokrzycki

  1. akurat u mnie nie ma znacznych wzniesien a odpowiednio dobrany bieg i jedziesz po ludzku predkość to nie problem bierzesz opryskiwacz lejesz czysta wode i sprawdzasz na kazdym biegu ile wody idzie na ha a po 2 tu na forum kolega zetormen ma 60tke na 13.6 36 i jakos zadne prace nie sprawiaja problemu nie brakuje mocy ale przy odpowiednim sprzecie i biegu a nie jak czasami widze jak ktos ciagnie 60tka przyczepe ponad 12ton ladunku plus masa wlasna wiec za d..pa ma prawie 20 ton piluje silnik na max ze komin jazy sie na bialo ja jak jechalem kupic 12stke (ursus 1212) z zakladu komunalnego to byla tam 3P z przerobiona skrzynia tryby reduktora byly zamienione tak ze na dawnych polowych po miescie była naprawde mobilna tyle ze ona jezdziła glownie liscie zbierac i inne prace porzadkowe i minus dla mnie to koła 9.5 42 ale mina kierowców jak ich na swiatłach ciagnik wyprzedza l z tamtej 60tki podpatrzyłem wiele patentow i rozwiazan jak niezalezna pompa napedzana od kola zamachowego
  2. sorki ze odgrzewam temat ale niezalezna hydraulika jest prosta w zrobieniu dla 360 3P bo po lewej stronie gdzie w zwykłej 60tce w obudowie sprzegla jest mocowanie na rozrusznik frezuje sie flansze montuje sie ta przekladnie rozrusznika szybkoobrotowego z bendyksem i elektromagnesem do tego pompa od 385 wlacznik klawiszowy kontrolka a zasilanie elektryczne z alternatora tak aby przy zimnym rozruchu nie było oporów tylko miedzy filtrem a pompa montuje sie zawor jednokierunkowy
  3. kolego drakulax koledze przy 3P założyłem pompe od 385 zrobiona na zasadzie rozrusznika (z przekładnią) na bendyks i elektromagnes naped od koła zamachowego po lewej stronie gdzie w zwyklej 60tce jest w obudowie sprzegla jest ta wneka na rozrusznik a reszta instalacji podobnie jak w 362 tyle ze filtr zalozony od ciezkich z wspomagania na filtr wkrecany a miedzy filtrem i pompą zaworek jednokierunkowy nawet jak wykreci filtr olej nie ucieka z pompki a załacza i wylacza za pomoca klawisza zasilanie elekryczne ma od alternatora zeby przy zimnym rozruchu nie stawiała oporu
  4. a czym sie rozni wersja de luxe od zwykłej 362 poza naklejkami ??
  5. gdyby nasi uzywali lepszych gatunkowo materiałów elementów przeniesienia napedu to by skrzynia byla tak pancerna jak w zetorach 72XX i 77XX i wytrzymalaby nawet perkinsa a4 248 70 kucy a po 2 zetor poprawial ciągniki od 4011 każde modernizacje sluzyly poprawie jakosci komfortu i walorów użytkowych a nasi psuli ten ciagnik by produkowac tanim kosztem pierwsza zmiana na zle cofanie w rozwoju to amortyzowana os na jakieś sztywne gowno zmiana przelożen zwolnic zmiana układu kierowniczego na jeden drazek zmiana maski zapewniajacej lepsza widoczność i dostęp do silnika obciazniki pelne koło na krążki ktore nadawały sie na dociążenie bron konnych lub fiata by sie nie slizgał na drodze zadnych plusów na zmiany z 4011 na 360 a u mnie w okolicy hula 4011 z silnikiem 4p bez problemów tylko koles zmienil mechanizm różnicowy na zetora (skośne zęby) aby bylo deko ciszej ale to jeszcze przy org silniku bo byl za duzy luz na trybach
  6. to dodaj do komfortu regulowaną amortyzacje osi (seria ciężka) wspomaganie i lepszy promień skrętu niż nawet w capku dociążenie przodku oraz wiekszy przeswit i wyjdzie ci ciagnik dorównujący nowym modelom zwolnice z 40stki wymiana trybów na zetorowskie plus silniczek perkinsa narazie 3P (w planach 4P i kola tył 13.6 38) do transportu i prac z opryskiwaczem siewnikami a nawet agregatem nic nie tlucze ani nie szarpie nawet na org sztywnej osi bez wspomagania z 20stkami capek hulal na próbe nigdy bym nie zamienił na balony 15.3 od szambowozu
  7. ja ile takich poPGRowskich zadupi mialem okazje zwiedzic to ex dyrektor przywieziony w teczce kupil to za bezcen a ci co tam pracowali to siedza pod sklepem z winem:) za 3zl to juz wyzsza półka paru mialem do szkolenia w poprzednim zakładzie jeden to nawet gimnazjum skonczyl w wieku 18 lat trzeba bylo uczyc nawet obslugi miotly
  8. i co przrobil juz kolega ta podłoge na płaska
  9. ja w 360 3P mam 7.50 r20 i luksus jazda chociaż oponki z przyczepy bezrowkowe bo nie chcialo mi sie płacić 3stów za szt bo i tak pracuje głównie w transporcie i pracach lekkich opryski nawozy i wycieczki do lasu po drewno i nigdy bym nie zamienił na żadne balony od gównowozu jeździlem kumpla 60tka na tych wynalazkach to chyba dobre do wałowania zboza po siewie chociaz watpie bo przed oponami hałda ziemi a jak komuś za waskie 7.50 moze dac nawet 9.00 im wieksza średnica tym mniejsze opory toczenia
  10. akurat kabina jest nieznacznie zmodyfikowana od serii ciezkiej czyli minimalnie wieksza od standardowej (skręcanej na sruby) 60tki ciezko wejsc to do zetorowskiej z tego nikt nie wysiądzie nawet chudy chociaż kabina szersza i bez płaskiej podłogi jest to męczarnia bo stajesz na pedaly albo drążki kierownicze przynajmniej tak jest u mojego kuzyna w 4011
  11. ugory sa bo PGRy upadly a ci co pracowali w PGRach to wiadomo co za gatunek "niebieskie ptaszki" zdala od roboty tylko mysleli co i gdzie ukrasc i komu wcisnac byle na wino starczylo tylko umieja bykom jaja huśtać
  12. nowe z średniej czy wyższej półki to zalezy na co kogo stać ale nikt nie powie mi ze lepiej co sezon czy dwa kupowac opony używane przez X lat niz wydac raz na 10 czy wiecej lat 2 czy nawet 5 tys za dobre laczki ja pracowalem w zieleni miejskiej to mitaski i inne sredniej klasy nowe kupowali raz na 5 lat a michelinki agribib maja 8lat a kraks moze z cm zdarty w stosunku do nowych wiec jakosc ma znaczenie
  13. od czego ten kokpit tzn zespolpne zegary bo super sie prezentuje
  14. super ta kabina od czego sa te wajchy WOM i reduktora fotel
  15. normalny to ten co kupuje pełnowarwosciowy towar a nie smieci ktore ktos wywalil do kubla czyli jedni zuzywaja i sprzedaja albo sprzedaja to co znada w kontenerze
  16. ale sam powiedz czy ktos normalny wyrzuca dobre oponki chyba ze musi zmienic rozmiar na taki jak potrzebuje
  17. ten temat juz byl mod mozecie polaczyc tematy
  18. dlatego mowie ze jak kupisz opone nie szmate co ktos wyrzucil bo już nie spelniala swojej funkcji kolego volvo znajac zycie pan wyrzucil oponki powiedzmy ze ok 50% bo juz mielila w miejscu zamiast ciagnac
  19. panowie wg mnie 4tys wydac raz na 10 20 lat zalezy co i ile kto ciągnikiem robi to chyba lepiej niz co roku dawac 300 czy 500 zł za szmaty ktore ktos wyrzucił do kubła zero bieżnika przyczepności sorki ze tak się wyrażę ale tylko dziady zbierają śmieci z kontenera ja przekładalem stare kola +/- 50% od 60tki bo w 330 stare obrecze w 330 pękly na nitach ale to wina tego ze 30stka pracowala czesto przy załadunku oborniku nawozach opryskach wiec chemia zrobila swoje ale to tylko dlatego ze robic trza bylo i założyłem co miałem pod reka u mnie 330 wazy ok 2500 a 360 3Pblisko tonę wiecej ale to dzieki ciezkiej osi od 385 i obciaznikach na tyl starego typu 330 nawet przy standardowych wymiarach kół mialy lepsze osiagi niz na szerokich laczkach sasiada akurat u mnie capek i pepe maja zblizony rozstaw kół wiec zaleznie od warunków polowych zakładam opryskiwacz czy rozsiewacz do ciagnika ktory da sobie rade plus zwiekszony przeswit miekkiej osi pomaga
  20. aby uniknac pylenia i poprawic strawnosc wystarczy dodawac olej do paszy i zmienic koryta dac takie aby zadawac niezaleznie od gramatury ja srutuje na specjalnie przebudowanych nozach od ogrodowej kosiarki plus 2 gwiazdy do baka
  21. witam kolegow przegladajac ten temat zauwazyłem pytanie o miekki przód od 385 do 360 powiem ze podchodzi bez problemow a przy TURze to juz luksus plus ze mozna regulowac twardosc promien skretu jest zalezny od skoku tloczyska wspomagania ja mam ustawione w lewo standardowo w prawo praktycznie na miejscu zawraca sie a w praktyce wyglada to tak
  22. ja z doswiadczenia wiem ze zmiany skladu paszy moga sie zle odbic na stanie zdrowia dawniej kupowalem drób na okolicznej wylegarni po zmianie pasz na moje wytrzymywaly najmocniejsze od kilku lat sam wylegam i mam 99% przezywalnosci a dawniej bylo 50% przy kupnych
  23. ale jesli juz gwintu juz brak to twardosc czy podkladki moga nie pomoc
  24. sasiadowi tez tak sie robilo gwinty byly tak wyrobione bo targal za ciezkie sprzety 60tke traktowal sprzetem pod 80tke czy zetora przegwintowalem z 16stek na 18stki klej podkladki trzyma jak trzeba
  25. dlatego mowie ze przy odpowiednim dociazeniu mozna wiecej zyskac niz na samej wymianie opon jak tu ktos napisal ze ma mozliwosc zalozenia oponki 480/70/28 u mnie 330 i 360 3p sluza glownie w transporcie i pracach lekkich przy zwiekszonym obciazeniu tzn talerzach od 330 i miekkim przodku 385 moj 360 3p wazy prawie bez tura i nie ma najmniejszego problemu z ruszeniem tzw jelczanki (d83) z 14/15 tonami zboza
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v