Skocz do zawartości

PaweMariuszMokrzycki

Members
  • Postów

    727
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez PaweMariuszMokrzycki

  1. panie piotrze ma pan racje nie wiem co wszyscy tak nastawieni negatywnie do tych waskich skoro 4011-355 szly na 18 6.00 330 i 360 szly na 16 6.50 a cala seria ciezkich poza krotka seria szla na 20 7.50 i jakos malo kto zmienia na 15,3 obnizajac tym zabiegiem ciagnik i zwiekszajac opory toczenia kiedys koledze w 1012 pekla opona bo prasowal sasiadowi siano (szpic do pasienia w ziemi) zanim dojechal do domu opony nie bylo juz obrecz popekala a ze byla sobota i sklepy pozamykane juz byly to przez noc naspawaliśmy na tarcze od seryjnych 20 kolo od stara 266 12.00 i kolega juz prawie 10 lat jezdzi na kolach od stara niektórzy mysla ze ma przodek:) jak ktos chce to zrobi wszystko kiedys mechanicy byli a teraz to wymieniacze zamiast pomyslec i zrobic wola wymienic na nowe z gorszego materialu te oponki 7.50 starsze odemnie i wmiarę ladne a w 1212 mam 8letnie 15stki to juz prawie łyse i to niby z dobrej firmy MITAS a stare stomilki
  2. jakos mniej sie slizga niz na 16 a na te felgi da sie wrzucic nawet 9.00 obracajac felge nic nie trze nie to co przy 15 i 16 jak 20 byly na sztywnej osi to ok 10 centow wyzej a na miekkiej wysunietej na max jest tylko 5 cm podczas pracy sa zblizony do seryjnego lansze maja od tego sruby mozna wydluzac skracac kolego zetorki12 poczytaj o przeswicie seri ciezkiej i porownaj do 360 a promien skretu jest jak w 330 a jesli komuś za waskie 7.50 zawsze moze wcisnac 8.25 czy 9.00 od jakiejs autosanki czy pilawki kiedys koledze do 1012 na orginalne środki felg wspawalismy obrecze od stara 266 i mial kola szersze jak te baloniki 15.3 od gówno wozu co niby kazdy sobie chwali wymieniajac co pare lat tamte w starze służyły ponad 20 lat i w setce juz prawie 10 latek bez wiekszych oznak niszczenia pekniec butwienia (wiadomo w tamtych czasach byly lepsze materialy nie co te z ostatniej dekady) do 1212 w 2009 kupilem 11.5/80 15.3 z mitasa to juz prawie lyse a od slonca i solanek na drogach widac pekniecia a te 7.5 co dalem do 60tki sa starsze odemnie co prawda byly załozone do nujna i malo jezdzily po drogach publicznych nadal wygladaja jak z fabryki po zmyciu mchu z nich nie widzialem zadnych pekniec
  3. jakoś 385 nie tona na takich kapciach przeswit zmienil sie o ok 5cm do lasu jade po rzepaku z przyczepa pelna drewna nie slizgal sie nawet popoludniu jak sloneczko roztopilo lod i nie dalo sie juz chodzic normalnie a na 16stkach juz sunal jak dla kogos r20 7.50 za waskie da sie wcisnac nawet 9.00 jak ktos zna chociaz troszke fizyke to wie ze im wieksze kolo tym mniejsze opory toczenia
  4. jakoś jak byłem po nawóz to kazdy pytal czy zrobie im tak samo bo po 1 oś dociązona tak jakby dołozyc dodatkowy zestaw obciążników (6 waliżeczek) a na orginalnych zwrotnicach 20 robily furore a po 2 jak sie pryska rzepak tak nie łamie lanow
  5. bo nie ma blotnikow jeszcze dopiero dorabiam wręgi a po 2 nie ma wyglądac tylko spełniac swoja funkcje po 3 to w planach adaptacja kabiny od 1212 i karosaż maski (bd ścinana)z bakiem nad silnikiem od 385 a 4 to ze miałem to pod reka bo kumplowi zakladałem przodek do 385
  6. witam może ktoś mi pomoc czy podejdą mi do 3P kółka tył r38/36 13.6/12.4 (felgi zetor) bo takie mnie interesują przy opryskach i innych lekkich pracach bo r42 9.5 sąsiada to badziew może i dobre przy oprysku itp ale jak sasiad jedzie z moimi 2 przyczepami d44 to co 2/3 lata musi laczki zmieniac na bruku asfalcie drze szmaty nawet przy opryskiwaczu 2.5 k czy leju dwu tarczowym na wózku uciąg mu gdzies uciekl gdzie ja to samo targalem 330 na 28 12.4 a z racji modernizacji mojego 3P przednia oś 385 kabina i karosaż maski + bak 385 ( planach na wiosnę bo będę wymieniac w 1212 na nowszy typ) planuje tez zmienic laczki na takie jak wyżej wymieniłem myślicie ze ta sie znaleźć takie felgi z wmiare dobrymi gumami (żeby chociaż z parę sezonów posłużyły) interesują mnie głównie te na "gwiazdę" bo jednolite mogą być za szeroko
  7. widzę ze każdy ma ten sam problem przy turze czyli rozlatujące się tulejki łożyska pękające zwrotnice (sztywna oś) a nie łatwiej założyć zwrotnice 4011 miękka ośka plus dystans zwiększający twardość sprężyn lub sprężyny od jakiegoś merca albo do tzw "płaskiej" założyć zwrotnice od seri ciezkiej kola są prosto tylko ciągnik stoi na górce ale wytłumaczcie mi po co odkręcać cały wspornik (oś płaska) jak wystarczy wkręcić śrubę (taka jak w ściągaczu sprężyn samochodowych) w sworzeń jako dystans rura grubościenna podkładka nakrętka wyciągniecie sworznia zajmuje wtedy 15 max 30 min
  8. jesli chodzi o tura to lepiej założyć koła od serii ciężkiej r20 (rozstaw szpilek ten sam) na te felgi wejdą bez problemu laczki 9.00 (przy montażu na piastę obracamy felgi) chociaż znam takich co do 385 zakładali laczki 12.00 lub r22.5 ja w swoim ursusku 3P mam r20 6.50 z racji opryskow i nawozow osobiście odradzam montaż błotników plastikowych miałem takie wcześniej to ojcu podczas orki pękł jeden a na drugi wystarczył jeden wyjazd do lasu na miękkim przodku sie jeździ super nawet lepiej jak okrągła ośka 4011 bo sztywna to nie wypał
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v