sylweklubelak
-
Ilość treści
189 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Posty napisane przez sylweklubelak
-
-
-
w tym roku wszedzie takie problemy z chorobami czy tylko w mojej okolicy? czy nikt sie niechce przyznac
-
-
-
-
-
-
-
-
Nie , nie. euro to bylby blad, chodzilo mi o to ze za 1 euro zaden rolnik unijny by nie ruszyl w pole. A i zgodze sie z toba ze placa minimalna duzo zmieni, bo wielkie towarowe plantacje zniszcza nas sredniakow 1-2 ha. Bedzie to samo co z porzeczka, weszly kombajny i kilkunastohektarowe plantacje i d*pa z cena. Mi jeden znajomy wczoraj mowil ze skoczy na 5 zl w skupie bo rzeczywiscie sa duze braki. A inny ze beda po dwa zl, ale w to mi sie niechce wierzyc. U was tez tak plesn atakuje. Ja mam jedne takie stare ze nie dalo sie wjechac z opyskiwaczem to dzisiaj prawie polowa byla siwa. Te duzo pryskane sie trzymaja nawet ale jak ktos nie pryskal to lipa.
-
-
ja mam samorobke, tesc mi zrobil. Super sie sadzi. zrobie pare zdjec i ci wysle a tasma to chyba od rozsiewacza do nawozu. Ja sadzilem nia fasole felicje, fasole tyczkowa i bob.
-
-
-
-
-
-
-
-
ja mam glena, tak przynajmniej mowil sprzedajacy
, juz ladnych pare lat ma, polke , polane i mlode polesie i mloda laszke, Glena juz same groszki zostaly, jak dop....liles azotu to sie moze opoznil i jeszcze zbiera sie , ale w wiekszosci plantacji to juz koncowka. Polesie drogie sadzonki ale malina super, i wczesnie dojrzewa. Myslalem nad octawia ale dam se spokoj. Laszka, Glen, Polesie, Polka,Polana i starczy. -
2800 z 16 arow to wynik super
u mnie jest letniej 6 rzedow takich ok 150 -170 m, moze troszke dluzsze z tym ze dwa takie slabe sa od poczatku i zebralem cos troche ponad 2 tony, troche napewno wiatr i ulewy zrzucily a troche sie nie zauwazylo i troche jeszcze jest zielonych. 2200 to bedzie max. Na jesiennej sie odbije. -
no jarus niema takiego fioletu chyba.
-
-
Maliny
w Owoce
Napisano
podobno ma wielkie owoce, ale jeszcze niema jej w sprzedazy chyba. Polka nie jest wcale taka zla, dobrze odzywiona i opryskana to daje duze ladne owoce. Wszystko lapie wiecej chorob z roku na rok, a jeszcze zeszloroczna susza oslabila. wszyscy nagle znienawidzili polke, kilku madrych napisalo ze polka beeee i wszyscy teraz polana,polana,polana bo to najlepsze . Jak polke opryskasz to tez nic jej nie bedzie. u nas kiedys sie wogole nie pryskalo malin jesiennych i bylo git, ale teraz juz nie da rady bez tego. Moze to moja teoria spiskowa ale uwazam ze fungicydy to jak narkotyk dla rosliny. Dasz jej raz i ladnie zdrowo rosnie, przestaniesz to oslabnie calkiem i tak trzeba juz pryskac jak sie zaczelo. A zaden basf, monsanto czy inne gowno nie stworzy czegos co wyeliminuje wszystkie choroby po jednym oprysku bo sie im to nie oplaci.