Bogdan675
Members-
Postów
176 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Bogdan675
-
-
Case seria CS
- 4 odpowiedzi
-
- olej
- hydrauliczny
-
(i 6 więcej)
Oznaczone tagami:
-
POPAPRAŃCY
-
Znalezione na allegro [i nie tylko] NOWY SEZON
Bogdan675 odpowiedział(a) na mariuszd93 temat w Motoryzacja
Gośc w miarwę wiarygodny- 42088 odpowiedzi
-
- 1
-
-
- ciekawe ogłoszenia
- opinie o sprzęcie
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Poznaliśmy personalia awanturnika. A ci co krzyczeli o "Ukraińcu wynajętym przez TVP"... milczą redakcja KONTAKT Z AUTOREM Wiemy już, że awanturnikiem spod Pałacu Prezydenckiego nie jest - tak jak wskazywał między innymi rzecznik PO Jan Grabiec - Viacheslav S., obywatel Ukrainy. Do tej pory jednak nikt do przepraszania za oszczerstwa się nie garnie. Michał M. - 28-letni filmowiec z Warszawy - usłyszał dziś zarzuty dotyczące naruszania nietykalności cielesnej funkcjonariuszy. Jak się okazuje M. to wnuk... stalinowskiego prokuratora Jerzego Maurycego Modlingera. – poinformowała prok. Izabela Dołgań-Szymańska z Prokuratury Okręgowej w Warszawie i dodała, że pokrzywdzonych w tej sprawie jest dwóch policjantów. CZYTAJ WIĘCEJ: Dość bezkarności! Policjanci zostali zaatakowani, 28-latek (ten od „ZOMO! ZOMO!”) usłyszał zarzuty A tuż po zajściach pod Pałacem Prezydenckim internet obiegł fake news, który wskazywał, że agresywnym awanturnikiem jest młody Ukrainiec - Wiaczesław Skidan, który stał się znany po kilku występach w telewizji. W internecie wylała się na niego fala hejtu. Niesprawdzone informacje - i jak się okazało, nieprawdziwe - powielali również niektórzy politycy. Jednym z nich był Jan Grabiec. Rzecznik PO napisał na Twitterze wprost, że prowokatorem jest aktor pracujący dla TVP. Twitter Ads - informacje i Polityka prywatności Do przeprosin jednak poseł się nie garnie, i swojego wpisu nie usunął. Prawdziwy awanturnik, to Michał M. - 28-letni filmowiec z Warszawy, wnuk Jerzego Maurycego Modlingera... stalinowskiego prokuratora. Awansowany do stopnia podpułkownika w ludowym Wojsku Polskim. Pracował w Naczelnej Prokuraturze Wojskowej. W latach 50. był komendantem Oficerskiej Szkoły Prawniczej - pisze Wikipedia o dziadku filmowca. Promuj niezależne media! Podaj dalej ten artykuł na Facebooku i Twitterze ADVERTISEMENT Źródło: wikipedia.pl, niezalezna.pl,
-
http://www.obalamyglupote.pl/2018/08/trzy-lata-temu-bronisaw-komorowski.html
-
-
-
-
-
Wam TVN wyprał mózg calkowicie każdy kto widział ten filmik z roztzrgnionym sędzią i płaczącego obrońcę w SN czuję żenadę że tacy sędziowie są w naszym kraju.Rwa kulszowa u Junkera też POpaprańcy wierzą .
-
Sędzia zabrał z lady 50 zł! Zaskakujący wyrok Sąd Najwyższy uniewinnił sędziego Sądu Rejonowego w Żyrardowie Mirosława Topyłę, obwinionego o kradzież 50 złotych na stacji benzynowej. Tym samym SN zmienił wyrok sądu dyscyplinarnego I instancji, który wydalił sędziego z zawodu. Dlaczego? W obszernym uzasadnieniu wyjaśniono, że Topyła nie działał celowo, a omyłkowo. Obrońcy sędziego nie kryją zadowolenia, że sich klient będzie mógł wrócić do pracy. Wiceminister sprawiedliwości nie kryje rozczarowania wyrokiem sądu. Co powiedział? 3ZOBACZ ZDJĘCIA Sędzia ukradł 50 zł! Zaskakujący wyrok Paweł Stępniewski / newspix.pl MIROSŁAW TOPYŁAWYROKSĄD NAJWYŻSZYSTACJA BENZYNOWA NASTĘPNE ARTYKUŁY: Sędzia zabrał z lady 50 zł! Zaskakujący wyrok Sędzia ukradł 50 zł na stacji benzynowej. Jego obrońca płakał jak bóbr Sędzia przyłapana w sklepie. Oszukała ekspedientkę na 30 zł Ten sędzia zaszedł za skórę PiS. Teraz znów im dołożył Blamaż Sądu Najwyższego ws. sędziego od wiertarki. Złamano żelazną zasadę prawną PODZIEL SIĘ PODZIEL SIĘ Choć wyrok może budzić wątpliwości, Sąd Najwyższy, powołując się na opinie biegłych, stwierdził, że sędzia nie działał celowo a jego motywem nie była kradzież. – Z dopuszczonej opinii biegłego wynika, że obwiniony jest osobą odpowiedzialną, introwertyczną, natomiast charakteryzująca się dużym stopniem roztargnienia – tłumaczyła sędzia SN Agnieszka Piotrowska, sprawozdawca sprawy. Wyjaśniła, że opinia ta została skonfrontowana z pozostałymi dowodami, w tym zeznaniami świadków, i została przez nich potwierdzona. REKLAMA REKLAMA Sędzia zwróciła też uwagę na to, że Mirosław Topyła cieszył się dotąd dobrą opinią a jego praca była nienaganna. Jeden z obrońców przyznał, że „system sądowy zadziałał dobrze”. Odmówił jednak odpowiedzi na pytanie, czy jego klient wróci do pracy. Stwierdził jedynie, że „czas pokaże”. Zobacz film z monitoringu! O sprawie Fakt24 pisał obszernie tydzień temu, gdy podczas rozprawy obrońcy wygłaszali mowy końcowe. To, co działo się na sali, zakrawało na cyrk! Powód? Topyła, bohater kampanii Polskiej Fundacji Narodowej, przyszedł w towarzystwie trojga obrońców. Jeden z nich tak wczuł się w swoją rolę, że kończąc swoją mowę, zaczął zanosić się płaczem. Co zrobił sędzia? Oburzające zachowanie sędziego w marcu ubiegłego roku nagrały kamery na stacji benzynowej w Wężykach koło Sochaczewa. Topyła zabrał wówczas banknot położony na ladę przez starszą kobietę. Ofiara złodzieja ledwie na chwilę odwróciła się od kasy! Nie ma się więc co dziwić, że sędzia pojawił się na rozprawie w towarzystwie trojga obrońców. Był wyraźnie spięty. Tłumaczył, że „utracił wiarę w sprawiedliwość”, a cała sprawa odbiła się negatywnie nie tylko na nim, ale i jego rodzinie. Był tak zestresowany, że po przerwie w trakcie rozprawy przyszedł na salę spóźniony. Obrona tłumaczyła to stresem i zagubieniem sędziego. – Słyszę od moich kolegów sędziów: Mirek, nie ma sprawiedliwości. Mówię im wtedy: róbcie tak, żeby była – stwierdził Topyła na chwilę przed decyzją Sądu Najwyższego. – Składam swoje życie w ręce sądu – dodał rzewnie w mowie końcowej sędzia Topyła. Jego obrońcy także zapewnili zgromadzonej publice prawdziwe show. Pierwszy, zanosząc się płaczem, przekonywał, że oskarżony jest „człowiekiem roztargnionym, a nawet zakręconym”. Wspominał też o „deficycie samokontroli”. Inny z obrońców zwracał uwagę, że Topyła musi być człowiekiem uczciwym. Dlaczego? Przed dwudziestoma laty znalazł w łódzkim akademiku portfel, który postanowił zwrócić. Z mów obrony na uwagę zasługuje też fragment o „zaglądaniu w duszę” oskarżonego, bez którego „trudno stwierdzić, że rzeczywiście sięgnął po nie swoje 50 zł” z lady na stacji benzynowej. Ta argumentacja, podobnie jak wyłączone z jawności przesłuchanie biegłego, przekonały stronę oskarżającą. Zastępca rzecznika dyscyplinarnego płockiego sądu okręgowego sędzia Joanna Cieślak (51 l.) wniosła o uniewinnienie sędziego Topyły. Na pytania dziennikarzy nie chciała odpowiadać. Sąd odroczył rozprawę do 20 lutego. Wiceminister sprawiedliwości: to zasmucające Wiceminister Woś odnosząc się w rozmowie z PAP do wyroku SN ocenił, że „jest to zdumiewające i zasmucające". „Każdy może zobaczyć na filmiku z monitoringu, czy rzeczywiście mamy do czynienia z roztargnieniem, jeżeli ktoś w jednej ręce trzyma portfel, a drugą ręką do kieszeni chowa nie swoje pieniądze" - zaznaczył. Według Wosia „ta sytuacja pokazuje, że reforma wymiaru sprawiedliwości, zwłaszcza powstanie niezależnej izby dyscyplinarnej przy Sądzie Najwyższym, jest potrzebna i konieczna". Wiceszef resortu dodał, że środowisko (PAP - sędziowskie) samo w sobie nie jest w stanie się sprawiedliwe sądzić, a izba dyscyplinarna ma to właśnie zagwarantować. Wiceminister wyraził rozczarowanie, że SN nie zastosował wobec sędziego Topyły żadnej kary. „Uniewinnienie sędziego Topyły jest tym bardziej zaskakujące, że w postępowaniach dyscyplinarnych są możliwe trzy rodzaje wyroków. Najsurowszy to jest zniesienie z urzędu, a Sąd Najwyższy nawet nie zastosował tych najłagodniejszych form, tylko go uniewinnił". Woś przypomniał też, że do łagodniejszych form kar zalicza się upomnienie, naganę, usunięcie z obejmowanej funkcji, przeniesienie na inne stanowisko służbowe i zniesienie z urzędu. Sędzia ukradł 50 zł na stacji benzynowej. Obrońca płakał jak bóbr Uniewinnią sędziego, bo ukradł przez pomyłkę? AN/DeGie/PAP ZAKUPY NA TOPIE Trener i sekretarka w jednym urządzeniu! Tak przygotujesz idealne mielone Ranking najtańszych ekspresów do kawy PiS się skompromitowało! Poprawiają sztandarową ustawę PiS-owi przeszkadza zamek, a śmieci nie? Trump grozi! USA wyjdą z NATO? Zmiękczają prezesa PiS. O co chodzi? Planujesz przejść na dietę? To ci się przyda! REKLAMA
-
Juncker pijany na szczycie NATO? Nie mógł ustać na nogach, musieli mu pomagać inni politycy [wideo] Fot. Polsat News / Facebook Kategoria: Świat Podziel się O dawna mówi się, że przewodniczący Komisji Europejskiej Jean Claude-Juncker ma problemy z al... Źródło: https://www.prawdaobiektywna.pl/swiat/juncker-pijany-na-szczycie-nato-5204.html © http://www.prawdaobiektywna.pl
-
DOM » POLITYKA Tak okradli Polaków na 153 mld złotych! Rzepliński pytał Tuska czy… Anna WiśniewskaUTWORZONY 6 SIERPNIA 2017 0 3 Udostępnij na Facebooku Tweetuj 885 SHARES FacebookTwitterE-mailPinterestGoogle+ Wszystko to działo się zanim Donald Tusk otrzymał intratną posadę w Brukseli, zanim wybuchła afera podsłuchowa z politykami PO w roli głównej i oczywiście zanim Polacy zostali okradzeni ze swoich oszczędności na 153 miliardy zł. Wszystko to działo się zanim Donald Tusk otrzymał intratną posadę w Brukseli, zanim wybuchła afera podsłuchowa z politykami PO w roli głównej i oczywiście zanim Polacy zostali okradzeni ze swoich oszczędności na 153 miliardy zł. Sejm (z większością PO/PSL) w lutym 2014 r. najbezczelniej w świecie obrabował OFE ze 153 miliardów złotych. Sprawa trafiła do Trybunału Konstytucyjnego. Prof. Andrzej Rzepliński, prezes TIC, zamiast zajmować się tym, czy jest to rabunek, czy nie — zadał Donaldowi Tuskowi, wtedy premierowi, pytanie, którego szef instytucji mającej patrzeć politykom na ręce zadawać nigdy nie powinien. — Jak ucierpi budżet, jeśli ustawa okradająca OFE okaże się jednak niezgodna z konstytucją? Czy możemy uznać jej niekonstytucyjność? — takie pytanie zadał prezes TK Andrzej Rzepliński premierowi Donaldowi Tuskowi. Prof. Andrzej Rzepliński szczyt swojej popularności w świadomości przeciętnego Kowalskiego zyskał dopiero w obliczu konfliktu wokół TK po wyborach w 2015 roku. Warto więc dziś przypomnieć, jak ogromny wkład miał ten człowiek w zniknięcie miliardów złotych należących do wielu z nas. Wcześniej mało kto prezesa Trybunału Konstytucyjnego znał, bo i większość naszych rodaków w ogóle nie zdawała sobie sprawy z istnienia takiej instytucji. Wówczas prof. Rzepliński, można by rzec — był w wielu sytuacjach prawą ręką ówczesnego premiera — Donalda Tuska. Jak się okazało, to nie Trybunał decydowało tym czy decyzje rządu Donalda Tuska są konstytucyjne, ale to rząd decydował, czy U może daną ustawę „uwalić”. Niewiarygodne? A jednak… Ciężko w obliczu tych oficjalnie potwierdzonych faktów wątpić w oczywiste upolitycznienie Trybunału Konstytucyjnego rządzonego przez prof. Andrzeja Rzeplińskiego. Warto wspomnieć, że obecny prezes TK to również były członek PZPR (197-81), a do Trybunału trafił z rekomendacji PO już w 2007 roku, by 3 lata później zostać najważniejszym jego członkiem.
-
Politico: Elita UE jest oczarowana Morawieckim ik 07.07.2018, 16:55 |aktualizacja: 20:04 Udostępnij: Politico wskazuje, że Morawiecki „z brutalną siłą” mówił o porażkach Europy w dziedzinie podatków i o rajach podatkowych (fot. PAP/Radek Pietruszka) NAJNOWSZE 08:59 Śmigłowiec medyczny rozbił się na autostradzie, cztery osoby ranne 08:27 Problemów z nowiczokiem ciąg dalszy. Brytyjski policjant trafił do szpitala 08:07 Dziesiątki ofiar ulewnych deszczy. W Japonii trwa wyścig z czasem 07:54 Ruszyła akcja ratunkowa w Tajlandii. Na szali życie kilkunastu osób 23:18 Znamy ostatniego półfinalistę mistrzostw świata. Rosja żegna się z mundialem [WIDEO] 22:57 Sąd wypuścił z aresztu skazanego za nękanie. Ten próbował zabić partnera byłej konkubiny 22:03 Wiceszef MSZ do Polonii: Chcemy, żeby polska młodzież uczyła się w kraju 21:52 „Warszawa doprowadza Unię do szału nieugiętym proamerykanizmem” 21:09 Kolejny MiG-29 runął na ziemię. Nie żyje pilot 20:12 Wskoczył do Brdy, by uciec przed patrolem Rodzinna tragedia w Bielsku-Białej. 82-latek pobił żonę młotkiem i wyskoczył z okna „Jeśli odstrzelę kaczkę to będziecie mi wysyłać paczki?” Internauci grożą Kaczyńskiemu SPONSOROWANEPracujesz w biurze? Sprawdź, co może Ci grozić! Sąd wypuścił z aresztu skazanego za nękanie. Ten próbował zabić partnera byłej konkubiny Portal Politico pisze o Mateuszu Morawieckim, z którym rozmawiał przed niedawnym szczytem Unii Europejskiej, że premier jest „akceptowalną twarzą rządzącej w jego kraju partii Prawo i Sprawiedliwość”. Premier Morawiecki w PE: Dla mnie idea europejska była zawsze polską racją stanu zobacz więcej Wyrażono opinię, że „najpotężniejsza postać w tej partii, Jarosław Kaczyński, jest może niepopularny w Brukseli, ale elita UE jest oczarowana 50-letnim Morawieckim, który równie swobodnie cytuje lewicowego ekonomistę Thomasa Piketty'ego, opisuje chrześcijaństwo jako istotę Europy i odrzuca krytykę przymusowego odsyłania na emeryturę polskich sędziów, powołując się na +pluralizm konstytucyjny+”. Politico pisze o swym zaskoczeniu podejściem Morawieckiego do wrażliwych kwestii UE. Odnotowuje, że chwalił on kanclerz Niemiec Angelę Merkel i prezydenta Francji Emmanuela Macrona za forsowanie podatku cyfrowego i mocno poparł plan inwestycyjny szefa Komisji Europejskiej Jean-Claude'a Junckera. – Potrzebujemy pozytywnych przykładów w Europie – cytuje Politico Morawieckiego w tym kontekście. Napisano też, że Morawiecki podkreśla, iż nie podchodzi „ideologicznie” do potencjalnego członkostwa Polski w strefie euro – chce tylko, żeby polskie płace dogoniły te w Europie Zachodniej, zanim podjęta zostanie decyzja. #wieszwiecejPolub nas Politico wskazuje też, że Morawiecki „z brutalną siłą” mówił o porażkach Europy w dziedzinie podatków i o rajach podatkowych. Potępił unikanie podatków i „mafie VAT-owskie”, które – jak powiedział – okradają europejskich podatników na 325 miliardów euro rocznie. Politycy opozycji i niektórzy dziennikarze rozpowszechniają fake news nt. premiera Morawieckiego Politycy opozycji i niektórzy bliscy im dziennikarze rozpowszechniają w sieci wpis uderzający w premiera Mateusza Morawieckiego, sugerując że jest... zobacz więcej Odnotowano, że polski premier postrzega walkę z oszustwami, a także unijne projekty w dziedzinie obronności, innowacyjności i inwestycje publiczne jako sposób na nasilenie integracji europejskiej i złagodzenie „związanych z populizmem napięć”. Populizm Zapytany o etykietę „populizmu” przyczepianą jego rządowi, Morawiecki odparł: „Czy spełnianie oczekiwań naszych obywateli jest naprawdę populistyczne? A może jest to istota demokracji”. Politico odnotowuje, że w sprawie migracji polski premier zadeklarował gotowość wpłacania więcej do funduszy wspierających Afrykę Północną i Syrię oraz poparł ideę Planu Marshalla dla Afryki. Powiedział też m.in., że Europa ignoruje starania Polski o zaabsorbowanie Ukraińców, którzy musieli opuścić swe domy z powodu wojny Rosji w Donbasie. źródło: PAP Podziel się Tweetnij Udostępnij Wyślij Skomentuj Wybrane dla Ciebie
-
Home Wydarzenia Według TVN tysiące ludzi protestuje „w obronie Sądu Najwyższego” ze świecami w rękach i … w zimowych kurtkach WYDARZENIA Według TVN tysiące ludzi protestuje „w obronie Sądu Najwyższego” ze świecami w rękach i … w zimowych kurtkach Lip 03, 2018, 20:00 10 0 Gdy nikomu praktycznie (poza garstkami fanatyków) nie chce się brać udziału w hucpie nakręcanej przez szeroko rozumianą „totalną opozycję”, TVN ratuje się jak może – aczkolwiek bardzo nieudolnie. Stacja reklamująca się jako serwująca „całą prawdę całą dobę” sięgnęła do archiwalnych materiałów, sądząc że uda jej się przekonać widzów, iż w niemal 30-stopniowej temperaturze ludzie demonstrując w jesienno-zimowych ubraniach. Jako żywo przypomina to praktyki TVP z połowy lat 80-tych XX w., kiedy z masową absencją na marszach z okazji 1 Maja radzono sobie podobnie dając nagrania z lat poprzednich. Zobacz obraz na Twitterze Twitter Ads - informacje i Polityka prywatności FACEBOOK TWITTER GOOGLE+ LINKEDIN TUMBLR PINTEREST MAIL NastępnyTusk w swoim stylu o reformie SN: Polacy zasługują na niezależne sądownictwo. POWIĄZANE ARTYKUŁY Tusk w swoim stylu o reformie SN: Polacy zasługują na niezależne sądownictwo. Zakopane: Imigranci z Afganistanu ukryci w ciężarówce z arbuzami
-
-
Jak budują też lemingom nie pasuje jak kradną to ok Patologie warszawskiej reprywatyzacji. Jak zdobyć kamienicę w stolicy - praktyczny poradnik 28.09.2017, 08:42 | Aktualizacja: 28.09.2017, 09:43 Facebook71 Google Plus0 Wykop0 Tweet 8 Warszawa / Shutterstock Patryk Słowik X Facebook Google Plus Wykop Tweet "DGP" dotarł do dowodów na to, że stołeczny ratusz bez większego zastanowienia wydawał decyzje reprywatyzacyjne na rzecz osób, które od dziesięcioleci nie żyją. 9 grudnia 2011 r. Jakub R., zastępca dyrektora Biura Gospodarki Nieruchomościami, w imieniu prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz wydał decyzję o zwrocie kamienicy przy ul. Łochowskiej 38 na warszawskiej Pradze. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że połowę praw do niej przyznano "nieznanemu z miejsca pobytu" Józefowi Pawlakowi. Mężczyzna urodził się w 1883 r. A zmarł w 1949 r. Mówiąc wprost, stołeczni urzędnicy zwrócili kamienicę, w której mieszkały 24 rodziny, osobie mającej 128 lat. A właściwie prawnikowi, który uznał, że będzie reprezentował jej interesy. Czytaj więcej Wojna o władzę w Warszawie. Politolog: Gdyby wygrał Jaki, PiS miałby problem z jego kontrolowaniem Śmierć Pawlaka nie przeszkodziła jednemu z reprywatyzacyjnych kombinatorów najpierw pójść do sądu, by powołać kuratora dbającego o interesy majątkowe Pawlaka, a następnie do warszawskiego magistratu – by odzyskać kamienicę, która należała do nieżyjącego od ponad 70 lat mężczyzny. Urzędnicy kilka lat wcześniej powątpiewali w to, czy należy wydawać decyzje na rzecz osób nieznanych z miejsca pobytu. Przeczuwali przekręt. Wątpliwości rozwiano jednak w wewnętrznie zleconej ekspertyzie. "Decyzja administracyjna wydana w trybie dekretu dla osoby nieobecnej powinna w sentencji wskazywać tę osobę z imienia i nazwiska, zawierać określenie »nieobecna« oraz sformułowanie »w imieniu i na rzecz której działa ustanowiony przez sąd kurator«" – wskazała ówczesna radca prawna ratusza Alina Domańska w opinii sporządzonej 10 sierpnia 2008 r. Zdaniem Sebastiana Kalety, członka komisji weryfikacyjnej, wł
-
Manipulator,kłamca,zdrajca I hipokryta.Myśli,że wszyscy zapomnieli jakie było ich stanowisko w sprawie migracji,a teraz chcą sobie przypisywać sukcesy obecnego rządu.Pana czas już się kończy,dziękujemy za ten bałagan I zamieszanie.Mam nadzieję że po następnych wyborach nie będziemy musieli już was słuchać,ani oglądać😠👎 NIEZALEZNA.PL Lewandowski ma zaniki pamięci? Mówi, że z uchodźcami wyszło tak, jak chcieli... Tusk i Kopacz
-
Hubertuss Ty masz obsesje na punkcie Pisu i propagandy którą sam łykasz myślisz ze według zasady Popapran ców kłamstwo powtarzane 100 razy staje sie prawdą .Ile już faxe news tu wrzuciłeś Latkowski pogrąża Donalda Tuska i jego syna przed komisją Amber Gold! „Donald Tusk mówił synowi, że nie będzie komisji śledczej” opublikowano: 25 października 2017 · aktualizacja: 25 października 2017 wPolityce.pl autor: fot.PAP Podziel się Poleć Wykop 38 Drukuj Szokujące zeznania Sylwestra Latkowskiego, byłego naczelnego tygodnika „Wprost”, który wspólnie z Michałem Majewskim przygotowywał artykuły na temat Michała Tuska oraz małżeństwa Marcina P. oraz Katarzyny P. w kontekście Amber Gold i OLT Express. Okazuje się, że Donald Tusk „uspokajał” syna, że komisja śledcza nie powstanie. Mało tego! Latkowski ujawnił dowody wskazujące na to, ze ówczesna KPRM wspierała medialnie Michała Tuska w odpieraniu ataków mediów. Jednocześnie zaprzeczył, że był informatorem Marcina P. w sprawie działań Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego przeciwko Amber Gold i OLT Express. Twitter Ads info and privacy Latkowski zrelacjonował słynną rozmowę z Michałem Tuskiem, do której doszło w sierpniu 2012 roku. Rozmowa, zdaniem Latkowskiego, była szczera. W trakcie jej przeprowadzenia, Michał Tusk, miał przyznać, że kancelaria premiera wyznaczyła pracowników, którzy mieli pomagać synowi ówczesnego premiera w odpieraniu medialnych ataków. – zeznawał Sylwester Latkowski, którzy przekazał komisji dwa nazwiska osób, współpracujących z Michałem Tuskiem z ramienia KPRM. – dodał Latkowski.
-
Hubertuss Tvn TOBIE mózg zlasował razem z kodem myśl trochę bo chlopie się ośmieszasz dyskusja z Tobą jest poniżej jakielkoolwiek normy . Szwagierka posła Myrchy będzie przesłuchana w sprawie GetBacku? Tego boi się dzisiaj Platforma Obywatelska opublikowano: przedwczoraj · aktualizacja: przedwczoraj wPolityce.pl autor: arkadiuszmyrcha.pl Podziel się Poleć Wykop 102 Drukuj Dzisiejsze zatrzymanie przez CBA Prezesa Polskiego Domu Maklerskiego (PDM) w związku z afera GetBack spędza sen z powiek polityków Platformy Obywatelskiej. Dlaczego? Wszystko z powodu faktu, że przewodniczącą rady nadzorczej PDM jest Dorota Myrcha, szwagierka i bliska współpracowniczka posła Arkadiusza Myrchy z Platformy Obywatelskiej. Niewykluczone, że jako ważna osoba w spółce może zostać wkrótce przesłuchana w charakterze świadka. CZYTAJ TAKŻE:Platforma chce komisji śledczej ws. GetBack? Na pewno? Schetyna powinien pogadać z posłem Myrchą Z informacji, do których dotarł portal wPolityce.pl wynika, że sprawa rodziny posła Myrchy budzi niepokój szefostwa Platformy Obywatelskiej, które usilnie próbuje przypisać aferę GetBack obecnej ekipie rządzącej. Ta narracja może zostać rozbita, jeśli weźmie się pod uwagę fakt, że szefową rady nadzorczej spółki jest bliska posła partii Grzegorza Schetyny. Czy będzie ona przesłuchiwana w sprawie GetBacku? Przedstawiciele Prokuratura Regionalna w Warszawie nie chce udzielić w tej kwestii komentarza, tłumacząc, że sprawa jest niezwykle skomplikowana i rozwojowa. Trwają dopiero czynności z udziałem prezesa Polskiego Domu Maklerskiego i nie został on jeszcze przesłuchany.Jak się jednak nieoficjalnie dowiedzieliśmy, śledczy mogą chcieć przesłuchać nie tylko zatrzymanego dziś prezesa PDM, ale także inne, sprawujące kluczowe funkcje w firmie, osoby. – reklamuje się Polski Dom Maklerski. CZYTAJ RÓWNIEŻ:Opozycja i salonowe media na siłę robią z GetBack aferę PiS. Mimo że sam K. próbował zbliżyć się do ludzi Morawieckiego, to oni pierwsi zawiadomili prokuraturę Tymczasem Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało dziś dwie osoby związane ze sprawą spółki GetBack. To jedna z dyrektorek w spółce oraz szef biura maklerskiego sprzedającego obligacje GetBack. Piotr Kaczorek z wydziału komunikacji społecznej CBA potwierdził PAP, że w Warszawie zatrzymano prezesa Polskiego Domu Maklerskiego oraz - pod Warszawą - jednego z dyrektorów w spółce GetBack. Trwają przeszukania w miejscach zatrzymań i miejscach aktywności zawodowej tych osób — powiedział Piotr Kaczorek. CZYTAJ TAKŻE:Areszt dla prezesa GetBack i jego współpracownika. Usłyszeli zarzuty „wyrządzenia szkody majątkowej w wielkich rozmiarach” Polski Dom Maklerski był jedną z firm sprzedających ob
-
Massey Ferguson 399-Grzanie się oleju hydraulicznego
Bogdan675 odpowiedział(a) na Bocian1520 temat w Massey Ferguson Seria 100 / 200 / 300 / 500 / 600
Sprawdż czy nie daje non stop ciśnienia na chamulce do przyczepy- 12 odpowiedzi
-
Czy to samo powie popapraniec o Niemcach ?
-
Jaka jest różnica pomiędzy aferą Amber Gold, a GetBack? W drugim przypadku zadziałało państwo. W pierwszym pewnie wystarczyłby telefon do premiera.https://wpolityce.pl/.../401061-opozycja-i-salonowe-media...
-
Przepis na stworzenie leminga jest w zasadzie bardzo prosty. Wystarczy posadzić go przed telewizorem z włączoną stacją TVN i już po jakimś czasie będziemy mieli pierwsze rezultaty. Aby utrwalić efekty, włóżmy mu jeszcze w ręce odpowiedni polskojęzyczny tygodnik i leming wyjdzie nam jak malowany 😂😂😂 http://niezalezna.pl/228453-oto-idealny-przepis-na...
