Broja

Members
  • Ilość treści

    41
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Broja


  1. mam pytanie do użytkowników podobnych maszyn a co robicie jak kukurydza jest koło 4m wysoka i ucieka z motowidła bo ja nie umiem tego rozgryźć?

     

    a próbowałeś cofnąć motowidła, każde motowidło ma dwie śruby i albo się podnosi do dużej kukurydzy, albo opuszcza do małej.


  2. @Matey

    Masz rację, ze najbardziej opłacalne, bo dla przykładu byka sprzedasz obecnie za około 3 tys, a trzymasz go około 2-2,5 roku (zależnie od rasy i karmienia), a dajmy na to krowa tylko o wydajności 5000 litrów to dochód około 5tys rocznie powidzmy, że 2 tys/rok więcej kosztuje utrzymanie krowy to 3 tys ale na rok. To tylko takie pobieżne liczby.

     

    A teraz 1 mln jako inwestycja w hodowlę to niezłe ryzyko. Trochę bałbym się zaczynać nie mając choćby połowy tej kwoty, a skąd wiadomo czy za 3-4 lata cały ten bum na mleko nie padnie. Ja raczej jestem za stopniowym wchodzeniu w taki interes


  3. Jeżeli Turdus to tylko w oryginalnych bańkach kupujcie a nie rozlewany z beczek, bo jest dużo podróbek. Nie koniecznie są gorsze te podróbki ale, jak płacić za Turdus, to niech to będzie rzeczywiście ten olej. Ja osobiście polecam FUCHS, ale to już droższy olej.


  4. Wiecie co?? Jak się tak poczyta posty z tego tematu, to niewiele osób tu rzeczywiście hoduje krówki. Ja hoduje obecnie 25 krów, no a wszystkiego bydła mam około 70 sztuk, od cielaczka po dorosłe. Mam zamiar zwiększyć do 30-35 krów. Tylko, że opłacalność hodowli to nie przychodzi od tak sobie z chwilą postawienia krów, a zapas paszy objętościowej, wybrakowania, zapalenia wymion, jałowe krowy, utrzymanie mleka w klasie extra, atesty. Wydajność krówek to raczej kilkuletnia praktyka w żywieniu i odbudowywaniu stada, no i siniaki przy dojeniu pierwiastek :(. Oprócz budynku to jeszcze dojarka, zbiornik chłodzący mleko, trochę chemii do utrzymania czystości i maszyny do zbioru zielonek, czy kiszonek. Dla początkującego rolnika to daje dużo do myślenia, kredyt pewnie tak, ale tu dochądzą prowizje, odsetki koszty biznesplanu, wszelkich projektów.

    Tu trzeba tęgiej głowy. Ja przejąłem gospodarstwo w pełnym biegu, ze stadem krów i też muszę się nieźle nagimnastykować by wyjśc na swoje.

    Ale powiem jeszcze, że przez około 12 lat pracowałem jako informatyk, instruktor, a najwięcej jako handlowiec, a po godzinach pomagałem przy gospodarstwie, a obecnie pracuje tylko w gospodarstwie i nie żałuję tego. To jest praca ciągła, ale daje dużo satysfakcji, a brak wolnego czasu......??, może przez to mniej głupot do głowy przychodzi :)

    Nie rezygnuj @snopek4, ale zanim się zdecydujesz dobrze to zkalkuluj i przemyśl


  5. Właśnie w zeszłym tygodniu wygrałem przetarg na ziemie z ANR, o której wcześniej wspominałem, za 1 ha około 9 tys, ale w tym około 1,5 ha nieużytkowanych od kilku lat. W mapach jest tylko 0,10 ha nieużytków, spróbuję to jakoś zwalczyć.


  6. Niestety, moje dziki na petardy reagują tylko tym, że uciekają w danej chwili. Latem jeździłem na kukurydzę o różnych porach, o 10, 11 ,12, 1, w wielu przypadkach były dziki, miałem petardy trzystrzałowe, robiłu duzo chałasu, dziki sp***rzały jak oszalałe, a rano o 6 widziałem świeże ślady żerowania. Przychodziły po kilku godzinach spowrotem. :blink:


  7. Ja pryskałem zaraz po siewie Guardian max 840EC + Atranex 500SC na niecałe 5 ha, to bylo 24 kwietnia i chyba podziałało, bo kukurydza wschodzi, a na razie chwastów nie ma. Zobaczymy co będzie za tydzień. :blink:


  8. Mam, właśnie nowe wiadomości, przejąłem gospodarstwo w kwietniu 2007, czyli Trwałe Użytki Zielone (około 15 ha) wraz ze stadem ponad 60 szt bydła (około 45 SD) no i oczywiście ileś ha ornych i innych. W 2006 roku składałem wniosek o dopłaty ( bo miałem dzierżawę), ale bez użytków zielonych. Dziś dowiedziałem się, że nie dostanę dopłaty tzw PZ, tylko dlatego, bo w tamtym roku nie miałem bydła, a składałem wniosek o dopłaty. Dla mnie to normalnie oszukaństwo i niedomówienie, skoro przejmuje wszystkie obowiązki (np ONW) to dlaczego nie moge dostać dopłaty paszowej, skoro zarówno całe TUZ jak i stado przejmuję.

    Co Wy na to? :blink: :D


  9. @yacenty

    O ile zawory są sprawne, ale po 15 latach mało prawdopodobne, to w tłokach powietrznych są uszczelki gumowe (typ U), które prawie na pewno nie uszczelniają po takim czasie. To, że tłoki rozruszałeś nic nie znaczy. wszystkie elementy układu pneumatycznego należy rozebrać i wymienić elementy gumowe, o ile części metalowe trzymają gładź. Zostaw nawet buty gumowe na dworze przez 15 lat i spróbuj wyobrazić sobie, że je założysz na nogi?? :wacko:


  10. W naszym gospodarstwie hodujemy sporo byków, w większości na uwięzi, a już tak od 200 kg to na pewno,

    oczywiście zdarza się, że byki zrywają się, czasami nawet jakąś jałoweczkę zgwałcą, ale przede wszystkim nie należy od razu byka kijem. Ja próbuję założyć linkę na rogi z zaskoczenia, powoli podchodzę bez krzyków, no nie zawsze sie udaje, ale w wiekszości przypadków to pomaga. Jak juz trzymam byka za rogi, to najważniejsze trzymać go cały czas krótko i silnie stojąc obok niego z łbem przy kolanie, tak żeby poczuł siłę i nie dać się przegonić,czyli być za tyłkiem, wtedy jak ucieka to lepiej puścić linkę. Trzeba po prostu zmęczyć go siłą.

     

    Ale nie radzę dokładnie robić tego, jeżeli nie ma się doświadczenia, bo każdy byk to indywidualność.

     

    Powodzenia


  11. Jeżeli chodzi o ziemię, to jeden ha drugiemu nie równy, ciężko na odległość powiedzieć ile jest warta ziemia, ale 6 tys za 1 ha to obecnie nie jest duża cena. Ja chce kupić z ANR 8 ha, jest wyceniona na 8,2 tys/1ha i idzie do przetargu. Mam nadzieję kupić po 10 tys i jest to troche daleko, ok 4km. Jeżeli obok ktoś by chciał sprzedać dałbym i 20 tys/1 ha.

     

    Aha, trzeba uważać jeszcze na jedno, ja miałem właśnie takie zdarzenie, Jeżeli nie masz jeszcze ziemi, to w taką transakcję może się wciąć ANR na zasadzie pierwokupu. Mi w ten sposób uniemożliwili zakup 6 ha w tamtym roku, wynegocjowałem cenę na 5,5 tys, a oni przejęli transakcję i teraz jeszcze dołaczyli około 2 ha i po 8,2 tys. Normalnie zeźliłem się :angry:


  12. Mam dokładnie takie samo zdanie jak przedmowca ;)

    Jeśli chodzi o centralne smarowanie to widziałem że teraz dają je w standardzie

    Jak zerknąłem to smar byl doprowadzany chyba pancerzami od linek hamulcowych od rowerów ;)

     

    Ten pancerz to pewnie przewod centralnego smarowania taki jak w ciężarówkach, taki plastykowy coś jak tekalan tylko grubsze ścianki.


  13. No właśnie co do jakości sianokiszonki, u mnie duzo bel jest spleśniałych z jednej strony. Mój teść twierdzi, że to koty robią pazurami dziury, a może to ma związek z tym, że długi jest czas od sprasowania do owinięcia. Często robimy po 80-120 szt na raz no i zwózka z pola, a potem owijanie po 4-5 godzinach od rozpoczęcia prasowania.

     

    Co o tym sadzicie ? Może to jest przyczyna.

×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj