-
Postów
331 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Tomek42
-
No tak, co rusz słyszę ,że pada tu , pada tam a my patrzymy w niebo i niby zachmurzenie jest a guzik z tego, tak było latem dookoła padało czasem a w mojej okolicy nic, niby to jest przyczyną oddziaływania góry Ślęży która rozpycha te chmury i część idzie bardziej na Wrocław a część na Kłodzko , za to jak od wschodu idzie front to w tedy 100 procent deszcz jest , ale ze wschodu rzadko bywa
-
Z tego co widzę i wiem to też dużo osób mimo prowadzenia gospodarstwa (no na pewno nie wielko hektarowego) sezonowo wyjeżdża za granicę i to co roku , jak ktoś ma możliwość i jest między pracami tu taki czas lub ktoś może przypilnować przez ten okres gospodary to zawsze jest dodatkowa kasa, choć może nie powinno tak być ,
-
A ja dziś wyjeżdżam na zakupy , w tygodniu za Chiny nie dałem rady i teraz dzięki osób pracujących w niedzielę mogę sobie poszwędać się po Decathlonie między innymi
-
Wszędzie gdzieś pada tylko nie na Dolnym Śląsku, w zeszłym roku totalna klapa z deszczem a ten lepiej się nie zaczyna a dopiero luty gdzie powinno ze śniegów być dostarczana porcja wody , ani śniegu ani wody , zobaczymy co dalej będzie ale mam kiepskie przeczucia
-
U mnie szpileczki zieloniutkie tak z 7 cm długości ,ale są miejsca ,że dopiero się przebija , potem się wyrówna
-
W sumie można się starać o pozwolenie na broń , poza wyjątkami w sumie większość może takie uzyskać , ale raczej nie upraszczałbym procedur z tym związanych , wystarczy spojrzeć jak bez broni dają sobie radę w wykańczaniu się nawzajem , takie eldorado to jeszcze nie u nas ,
-
I co tam obsiewasz?
-
teraz to cena tucznika i cena mleka to woła o pomstę
-
No nie mów ,że orzesz 10 ha koniem,
- 221 odpowiedzi
-
- oplacalnosc
- konia
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
a te wojny to od czego?, od religii , od zarania dziejów szły wyprawy które zostawiały jeziora krwi, siały śmierć , wszystko w imię Boga , tego lepszego i tak jest do dzisiaj , żydzi, chrześcijanie ,muzułmani i inni wyznawcy różnych świętości zarzynają się jak prosiaki .
-
No to zapał jest , ale nie myśl że nigdy po łapkach nie dostaniesz, oby sie nie zniechęcać i powinno się pomału rozkręcać , oczywiście trzeba brać siły na zamiary i nie wszystko na raz , ciągnik pewnie równa się kredyt , kredyt to już zobowiązanie , ziemniak ma jakąś teraz cenę a podajże 2 lata temu nie dość że gniło to sprzedać za jałmużnę trzeba było , ale to tak ze wszystkim , raz na wozie raz .... będzie dobrze
-
Wszystko wskazuje na to że wody będzie brak , kolejne suche czasy , obym się mylił ale już w lutym jest ciepło , śniegu było tyle co nic , wiatr owieje ziemię i pędzie kurz ja w zeszłym roku , z resztą ten śnieg co był to i tak spłynął po zamarzniętej ziemi ,
-
No a u mnie 0 , nic nie padało , powiało ,poszumiało i poszło
-
Coś mi się wydaje ,że to początek kolejnej suchej aury, luty a tu już sie zaczyna , ciepło, śniegu nie ma , deszczu tez nie widać , jakby kolejny suchy rok się zaczynał
-
, to nie sytuacja życiowa to po prostu zdrowa kalkulacja , ziemia nie jest sprzedana tylko jest w innych rękach , trochę w dzierżawie , trochę brat uprawia , klasa 5 pomieszana z kamieniołomem, gdzie tu zysk ile bym nie zasilił i tak marnie i tak marnie, a 6 t z ha , to tylko marzenie. Mam działalność i dobrze idzie , na to pole tylko czas się traciło , umiem liczyć bo inaczej bym przez ponad 20 lat na powierzchni się nie utrzymał, więc tak trzeba było zrobić i na dzień dzisiejszy wiem że to była dobra decyzja, a to co zostało w zupełności wystarcza aby popracować na roli i cieszyć się tym że można coś wyciągnąć
-
I dokładnie tak jest , ja kiedyś parę razy dąłem się nabrać , ale potem było tak, ,, masz pożyczyć 5 złotych?, nie mam ale trzeba trochę drzewa pozwozić do drewutni , zarobisz więcej , a to nie , nie mam czasu,, i tak parę razy i już nikt nie przychodzi pożyczać i zarobić tez nie chcą , wolą koczować pod sklepem
-
Większość wapna sypie się tylko od wiosny do jesieni , tak od marca , ale są teraz takie co wali się nawet w zimie na zamarznięte pola i nie tracą właściwości robiąc to co mają robić
-
No żadni milionerzy ale mowa że z 5 czy 10 ha można jakoś prząść , jednak jak się będzie liczyć tylko przychody to szybko ta ,,zabawa,, się skończy , na pewno nie uciągnie się na 5ha siejąc zboże na sprzedaż , trzeba coś urozmaicić. Ja mam 5 ha, kiedyś miąłem więcej ale nie szło bo w pracy się lepiej wyciągało a w połączeniu to ani tu nie szło ani tu, więc 15 ha się zbyło , na dwóch leci kukurydza zawsze , trochę truskawki , czosnek , bób, trochę owies bo koń jest i jakoś idzie , jest ciekawie przynajmniej , cały rok coś się robi
-
Dziś prawdziwa wiosna tak jakby, cały czas się o polu myślało hihi
-
Dlatego powiem to jeszcze raz , w Polsce nie ma biedy, oprócz kilku wyjątków i zdarzeń losowych to jest tylko lenistwo i patologia , a do pracy sięnie ruszą bo nie uchodzi
-
W górach, albo na ogródkach to jeszcze można zobaczyć ,
- 221 odpowiedzi
-
- oplacalnosc
- konia
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
No tak może być, ten później idzie w ciepłą zimie i zaraz rusza i może przegonić ten wcześniejszy , ale po dzisiejszym dniu to sam już kręćka dostawałem tak ciepło było że cały czas o polu myślałem .
-
No ale na co ten obornik teraz?, czemu ma służyć,
-
No nie wiem , sam się przymierzam ale chyba trochę wcześnie , będzie siedział długo w ziemi zanim ruszy , trzeba folie zakładać obowiązkowo
-
Nie , nie należę i w sumie teraz to tylko czasem amatorsko, to jest strasznie niewdzięczny biznes i naprawdę tylko wielkopowierzchniowa uprawa z umowami dawała by jakiś sens. Ale każdy może spróbować nie zniechęcam choć także nie zachęcam.
