mfek3050

I jak łąka w tym roku obrodziła? Jak głęboko orałeś? Nie miałeś obaw co do orki? Jaki tu jest torf? Siew po większych deszczach ok tylko że na torfy wtedy raczej nie da się wjechać a już w ogóle nie wyobrażam sobie tego jak jest przeorany.

Wszędzie masz gliny? Zazdroszczę :)

Ja używam silobale i jestem zadowolony :)

Skoro każdy się przyzwyczaił do wycia skrzyni w 60tce które jest moim zdaniem dużo gorsze to do tego tym bardziej można się przyzwyczaić. U mnie case też gwiżdże i jakoś mi to za bardzo nie przeszkadza. Szczególnie że tu sobie zamkniesz tylną szybę i tego tak nie słychać a w 60tce? Kwestia przyzwyczajenia i tyle :D

Który pokos? Jaki plon?

Szkoda że nie spełniam że tak powiem "warunków" aby mieć taką ładowarkę :D

Ładna ziemia :) Tak w ogóle czy to prawda że teraz coś takiego weszło że jeśli trwała łąka znajduje się na obszarze natury 2000 to nie wolno jej rekultywować?

Ja stosuję LNB.

Ciekawe ile trzeba dać za takiego fendta :lol:

Tak w ogóle czy to prawda że jeżeli trwała łąka znajduje się na obszarze natury 2000 to nie można jej rekultywować?

Oczywiście nic na siłę. Ja też nie przepadam za grzybami.

HFki też się ssią, nie pamiętam tylko czy NRki się ssały ale pewnie też.

Porównaj sobie wartość samego żyta do takiej mieszanki. Jak już to żyto z wyką bo samo w sobie nie ma za bardzo wartości odżywczej jako pasza, jedynie zapycha żołądki, natomiast jako poplon to oprócz próchnicy i hamowania rozwoju chwastów też nic więcej nie dostarcza. Jeśli się mylę niech ktoś mnie poprawi.

Przecież kanie bardzo łatwo odróżnić od sromotnika, jeśli pierścień jest ruchomy to jest kania, jak jest twardo przytwierdzony do trzonu należy zostawić, poza tym na oko widać przecież...

No niestety ten rok jest masakryczny :)

Pod jaką roślinę?

Rany zazdroszczę wam takich fajnych suchych łąk, mi na niektórych łąkach udało się zebrać zaledwie 2 pokosy i to jeszcze nie wszędzie - Pomorskie.

Oczywiście nie mówię że to nie jest wygoda, chociaż wolę tradycyjny sposób zmiany biegów. Nie daj Boże się przetrze jakiś kabelek czy dostanie się wilgoć i nastąpi zwarcie... Wtedy stoisz a robota czeka, jeżeli nie masz ciągnika o zbliżonej mocy na zastępstwo to już w ogóle przechlapane, wtedy trzeba się zdać na łaskę serwisu... Tak jak ktoś się już wypowiadał wcześniej, mógłbym popracować tym ciągnikiem ale nie chciałbym zostać jego właścicielem. Takie jest moje zdanie niech każdy se myśli co chce, ja jestem za starszymi ciągnikami i zdania nie zmienię.

Niech ta elektronika przetrwa te 20 lat wtedy cofnę wszystko co napisałem. Poza tym tak jak mówisz, jak ktoś dbał, czyścił witalne punkty instalacji to powinna spokojnie przetrwać jeszcze z 10 lat min oczywiście jeśli dalej będzie się tak dbać ;)

Ja nie mam nic do elektroniki ale niech ona jest w umiarkowanej ilości, w favoritach 500 już było jej sporo ale jeszcze bym to przełknął. Poza tym moim zdaniem elektronika sprzed 15-20 lat była trwalsza od dzisiejszej, no i oczywiście nie było jej tyle.

Ta sory że dopiero teraz odpowiedziałem ale nie mogłem bo zdjęcie w poczekalni było :D No niestety, ale i tak chyba u Ciebie nie jest tak źle skoro dałeś radę 4 pokosy zebrać ;)

No niestety, ja mam łąki torfowe i to jest jakaś masakra miękko jak na gąbce.

Nigdy się nie zapchał bo to brona talerzowa a ja mam agregat talerzowy a to są trochę inne konstrukcje, ja mam bardzo mały odstęp między rzędami talerzy a w bronach jest on większy dzięki czemu się nie zapychają

Od zawsze mnie ciekawiło jedno, czy masz paszowóz?

Tak, ale na łąkach.