saszeta

zależy ile średnicy ma pompa a ile studnia. Bo jak mały prześwit po bokach a pompa z czasem zajdzie żelazem to może być problem z wyciągnięciem. Lepsza linka z nierdzewki

kup normalną i bij tatuaż w momencie gdy świnie opuszczają gospodarstwo( czyli jadą do rzeźni). No chyba że te prosięta odsprzedajesz po 30 dniach (wątpię) to wtedy musisz tatuować

-19. Najzimniej tej zimy

-9. Wieczorem było -11

siatka musi być wkopana w ziemię. rozpędzonego dzika to nawet z drutu 3mm może nie wytrzymać. Ja na części mam taką tylko że daną podwójnie( koło grodziło) i na razie się sprawdza.

jak odejmiesz wodę to wyjdzie 13,5 MJ a spożycie pewnie z 2.7 (może nawet mniej). Zawsze się liczy suchą masę a nie zużycie ogólne. Bo po twojemu to byś musiał na kilo paszy dodać 3 litry wody. A wtedy to ci wyjdzie że świnia zjadła 800-900kg

mokra a sucha to różnica tylko w kosztach suszenia. Bo w mokrej (30%) jest dodatkowe 160 litrów wody. Suchą wrzuci pod byle dach a mokra... Lepiej mielić od razu po zbiorze bo przy całej wilgotność jeszcze wzrasta. Nie jestem przeciwnikiem ccm-u. Kiedyś jak jeszcze z wiadrami biegałem to też dawałem w dawce 80%. Słonina faktycznie żółta i taka jak masło. W tym roku moja mokra wyszła mnie 170zł tona. Po suszeniu 390 do swojego spożycia byś musiał doliczyć trochę wody, która u @Terry24 jest w mokrej kukurydzy. Na suchą masę pewnie macie podobne zużycie

zje 4 kg za 3,5. A przyrośnie 1 kg. Ty chyba nie rozumiesz rozliczenia na WBC. Co z tego że do końca je karmisz, jak w ubojni jelita i żołądek napełnione tymi twoimi 5 kg wyrzucą. A za to Ci nie zapłacą. Czyli 5 kg waży więcej a 3% odliczą. Przykład przy sprzedaży w cenie 6zł na WBC, świnia 100kg, 56 mięsność, wybój 78%: 6x78/100=4.68+8%vat=5,05 zł na rękę Na żywą już byś dostał minimum 3% mniej czyli 4,90zł. A że skupujący( pośrednik) nie wie co kupuje to da góra 4,6zł. Ubojnia bezpośrednio może ciut więcej. Na swojej wadze. Najdłuższy zestaw wchodzi Świnia na koniec zje i 10 kg ziemniaka. A jak zaraz przed ubojem to wybój pewnie z 72%

25% to nawet jak ziemniakami karmiłem mi nie odchodziło. W Pini wybój zazwyczaj mam 78%. A bywało i 82%( ale inna ubojnia). Karmniki zazwyczaj mam już puste 12 godz przed załadunkiem. I mniej więcej tyle samo czasu jest do uboju

jak zje za 3-3,5zł a i tak nie przyrośnie to gdzie tu plecy? Że waga wyjdzie 1kg mniej? Przecież w ubojni i tak to wyrzucą

na pewno 3% bo strączki nie ma. A reszta zależy jakie te twoje świnie są. Mi zazwyczaj 30-40zł lepiej wychodzi

u siebie folię(membranę) mam całkiem na wierzchu. Na posadzce też. Nic się z nią nie dzieje. Przynajmniej mam pewność że jest szczelnie

kożuch 2- 3 cm jak masz na metr to poniżej fundamentów nie musisz schodzić. Wykop na 90cm, wylej z 1o cm betonu zbrojonego na posadzkę (oczywiście na folii która zajdzie na ściany aż do wysokości rusztów), zrób podpory i kładź ruszta Ewentualnie wyciągnij 50cm nad podesty i korytarz. Chyba że chciałeś te podesty zostawić jako część posadzki w kojcu. Wtedy to będzie półruszt.

i to jest największa głupota<<żeby w razie jakiegoś upadku nie zgłaszać tego co chwilę>>. Wystarczy jeden telefon do tych co padlinę odbierają i zgłoszenie do agencji przez internet co zajmuje 3 minuty. Nie dość że to darmowe to i mniej pracochłonne niż kopanie dołu

a fundamenty na ile masz wkopane? Na boki raczej się nie rozejdą. Nacisk budynku jest w dół bo tak działa grawitacja. Ewentualnie wkop się na 50 cm a drugie 50 wyciągnij nad poziom co masz teraz. 2,2metra wysokości pomieszczenia na rusztach wystarczy. Ja mam płytę fundamentową wylaną na 20 cm( ze względu na wodę gruntową) a poziom rusztów jest 80 cm nad poziomem terenu. Kożuch zawsze się zrobi a grubość zależy głównie od żywienia. U mnie włókno w paszy jest na poziomie 3 z haczykiem więc to raczej kożuszek . A że nigdy do końca nie jest wybrane bo się nie da i w sumie nie ma aż takiej potrzeby to przed wstawieniem wlewam parę litrów zużytego oleju po frytkach. I już się robi mikro kożuch który tamuje odory przy małych zbiornikach to można trochę beczką wymieszać tak działa gnojowica. To było parę kilometrów ode mnie. http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Siedem-osob-zginelo-w-tragicznym-wypadku-przy-czyszczeniu-szamba,wid,16760700,wiadomosc.html?ticaid=1184ab

bez mieszania to tam tam gdzie się załatwiają ( czyli w którymś rogu) zostanie gęste. U mnie w trzecim rzucie po założeniu rusztów, bez mieszania to gęste już wyszło przez szczeliny. Kolega po trzech latach bez mieszania (głębokość 2 metry) 3 dni mieszał aż silnik spalił. Oczywiście wchodził też pod ruszta z łopatą i wody musiał dolewać. teraz na duńczyku obsada 0,65( trzymam do końca wolnego miejsca czyli 110-115kg) robią jakieś 70 cm. Straty wody bardzo małe ja czasem wyciągam gnojowicę podczas tuczu ale bez mieszania. Pod kożuchem jest tyle siarkowodoru i amoniaku że przy świniach bym nie ryzykował mieszania

suchą w recepturze paszy mam naima+10%. Czyli naima to nie duńczyk

mniej bo kukurydza jeszcze idzie grower b.o.165(b.strawne129) lizyna 10,3 MJ 13,3 włókno 32,5 finiszer b.o.158(b.strawne123) lizyna 8,7 MJ 13,2 włókno 31,5