Fendt 716 Vario

5 godzin temu, JD1052 napisał(a):

W 820 skrzynia ma skrócony żywot... Wolałbym 916 albo 920

Dokładnie. Za duża moc za słaba skrzynia.

26 minut temu, Grzesiek10314 napisał(a):

Nie hektary, a posiadane lub planowane maszyny są wyznacznikiem zapotrzebowania na moc.

A także jak ktoś ma hodowle to i w polu nie może siedzieć całymi dniami . Zwłaszcza przy krowach gdzie oprócz zasiewów i zbiorów są jeszcze 4 pokos trawy do zebrania.

Cytując z tiktoka "skrzynia już z tem wariatem" 😉 niech śmiga 👍 

Pójdzie w pole to się okaże.

U nas kupili na wiosnę 820stke z zachodu, ale coś mało nią robią. Ostatnio nawet na zaciąg próbowali odpalać.

Idiota to i kulkę od łożyska zepsuje. 

9 minut temu, karol091193 napisał(a):

I co Ci da to ciśnienie, jak nieprawidłowa jazda spowoduje że posadzisz skrzynie w kilka albo kilkaset godzin. To nie jest skrzynia odporna na niewiedzę czytaj idiotów. Już widzę jak u siebie prawie 70letni ojciec wsiada do Fendta i przez 15min myśli co tu kliknąć i jak jechać aby nie rozwalić skrzyni. A młody? Zacznie durnia walać i potem właściciel płacze bo trzeba wsadzić 50tys w skrzynię a 2tys godzin wcześniej niż ją naprawiał/wymieniał. Jak robisz sam albo masz mocno zaufaną osobę to można rozmawiać o Vario ale jak nie, to lepiej ten ciągnik sobie odpuścić, bo różnica w spalaniu na korzyść Fendta nie pokryje kosztów awarii

To nie są ciągniki dla idiotów. Znajomy biznesmen co ma usługi, dwa Vario - 820 i bodajże 312 to co 2-3 lata remont skrzyni. Jeżdżą nimi małolaty, niektórzy nawet prawa jazdy nie mają. Jak za***rdala przez wieś przy odwozi kukurydzy to ciągnik z zestawem  momentami ziemi nie dotyka. Głupiego robota i później - ciągnik się psuje.

Usługi to jest inny świat. Nawet nie ma co poruszać tego tematu. Fajnie jak ktoś ma stałych kierowców. Ale jak z łapanki przychodzą i dziś jeździ jutro nie może a po jutrze już telefon zablokowany... A koszty napraw zostają... 

19 minut temu, Krzysztof81 napisał(a):

To nie są ciągniki dla idiotów. Znajomy biznesmen co ma usługi, dwa Vario - 820 i bodajże 312 to co 2-3 lata remont skrzyni. Jeżdżą nimi małolaty, niektórzy nawet prawa jazdy nie mają. Jak za***rdala przez wieś przy odwozi kukurydzy to ciągnik z zestawem  momentami ziemi nie dotyka. Głupiego robota i później - ciągnik się psuje.

Wystarczy nie zmieniać zakresu na polu i kaplica po paru takich akcjach 

AndrzejMikulewicz napisał:

26 minut temu, Grzesiek10314 napisał(a):

Nie hektary, a posiadane lub planowane maszyny są wyznacznikiem zapotrzebowania na moc.

A także jak ktoś ma hodowle to i w polu nie może siedzieć całymi dniami . Zwłaszcza przy krowach gdzie oprócz zasiewów i zbiorów są jeszcze 4 pokos trawy do zebrania.

Bo to się jedno z drugim wiąże i jak najbardziej popieram to co napisałeś. Jak nie ma czasu siedzieć w polu to się kupuje duże maszyny, a jak są duże maszyny to mocy też musi być dużo. Ilość hektarów przy doborze mocy ma drugorzędne znaczenie.

eee tam nie straszcie zaraz remontem, tyle tego jeździ szczególnie na podlasiu i jakoś jeździ nie widać żeby na okrągło ktoś je remontował... Nie mówiąc o firmach usługowych bo one głównie na fendtcie się opierają a kierowcy to zazwyczaj pierwszy lepszy z łapanki aby tylko potrafił do przodu jechać .

Ładny sprzęt niech się sprawuje 👍

a czemu nie valtra T

Akurat remont skrzyni vario to dosyć prosta sprawa. Już mechanicy doszli do wprawy.

Podobno tyle samo kosztuje co mechanicznej .

A wady to ciągnik jest słabszy niż na mechanicznej.

Edytowane 6 Grudnia 2024 przez Strongman

Raczej taniej jak dobry majster. Wiadomo że regeneracja fabryczna to dosyć duży koszt.

Dziśaj już Vario w Polsce naprawiają i nie trzeba wysyłać do fabryki.

5 godzin temu, karol091193 napisał(a):

Chłopcy dajcie sobie siana z przebiegami ciśnieniami czy innymi pierdołami. W dzisiejszych czasach przebieg ciągnika to jest loteria a tym bardziej z zachodu. Kumpel szuka sobie ciągnika i nie jest to Fendt. Na zachodzie przebiegi są rzędu 12-13tys godzin i wprost mówi, że zdejmie połowę i jak będzie się psuł to go pogoni dalej i jeszcze zarobi. 

A czy ktoś widział na YT post Kuli? Screeny wiadomości i przebiegu JD model Mc. Ciągnik który nie ma nawet 10 lat. Moc 100-120koni i przebieg ponad 40tys godzin. Pracuje w dużym gospodarstwie wyłącznie przy wozie paszowym. Jeszcze ktoś z was będzie się cieszył, bo kupi go i będzie święcie przekonany że ma 6-7tys godzin, a on przez 10 lat zrobił 6-7 razy tyle 🤣

Albo ciągnik ma przetarte siedzenia i ma przebieg 8tys godzin w ogłoszeniu. On ma już z 13-15tys godzin CO NAJMNIEJ!!! 

W dzisiejszych czasach nawet nie ma sensu patrzeć na przebieg, bo plastiki, siedzenia przyciski czy zrobić polerkę to nie problem a do środka też się nie da zajrzeć. Jak macie pecha to i nowy wyląduje na serwisie po kilku godzinach 😛

Patrzy się na stan. U mnie ciągnik z 2012 roku i ma 6 tys godzin i siedzenie przetarte od wsiadania i wysiadania. Inny może mieć 16 tys godzin i siedzenie bez uszkodzeń bo ciągnik robi np tylko w polu. 

Godzinę temu, pawelmf napisał(a):

a czemu nie valtra T

Mocno rozglądałem się za T152/162 Versu, ale znaleźć coś fajnego graniczy z cudem. Zbyt mało tego na rynku. Większość to sprowadzone z Francji, albo oderwane od przyczepy leśnej, czyli w jednym jak i w drugim przypadku zajechane. T4 już jest więcej, no ale tu bez 250 tys netto nie podchodź.

@karol091193 i co w związku z tym, że to nie skrzynia dla idiotów? Przecież to chyba każdy wie. Nigdy nie kupiłbym takiego ciągnika, jeśli miałby nim jeździć co chwilę ktoś inny. Uruchomiłeś się jakbyś to Ty miał w przyszłości płacić za remont. Jeśli będzie trzeba to ten remont się zrobi. Kupując używany ciągnik miałem pełną świadomość, że nie jest to nowe i w każdej chwili może się coś wydarzyć. Kupiłbym JD na PQ, którym wcześniej jeździł idiota który również nie używał hamulców, tylko zrzucał półbiegi i hamował skrzynią i wyszłoby na to samo, a nawet gorzej, bo tam remont może wyjść dużo drożej. 

Ciekawe co ci napiszą znawcy jak będziesz jeździł bezawaryjnie.😉

Valtra to nie Fendt, tak jak Skoda to nie Audi. Niby firma ta sama ale nie to samo. Wystarczy nie hamować silnikiem, używać hamulców, zakres polowy w polu, drogowy na drodze to będzie jeździć i jeździć.

Edytowane 7 Grudnia 2024 przez Krzysztof81

I przełączać zakresy na wciśniętym N, nie wiem czemu Fendt to tak skopał z tymi zakresami, powinni zaprogramować elektronikę tak żeby nie dało się przełączać w czasie jazdy...

Ale 150 konny fend zaczyna się od 720 netto a valtra od 520

3 godziny temu, JD1052 napisał(a):

I przełączać zakresy na wciśniętym N, nie wiem czemu Fendt to tak skopał z tymi zakresami, powinni zaprogramować elektronikę tak żeby nie dało się przełączać w czasie jazdy...

W instrukcji chyba jest napisane do 18 km, ale zawsze na postoju przełączam, tam jest mechanicznie  na tryby.

19 godzin temu, JD1052 napisał(a):

W 820 skrzynia ma skrócony żywot... Wolałbym 916 albo 920

Mam 920 MAN i 820 z 2007 jest dużo mniejsza, jak przesiadam sie z fendta do Case MX 150 to jest bardzo duża różnica w wielkośc. Fendem normalnie po poboczach zawsze jeżdże, Casem nie.  920 ma skrzynie 200 od 924 są 260 

Skrzynie za 20 naprawią pod Opolem, może taniej, trzeba poczekać z miesiąc może 2.  po regeneracji 70  wymiana 2 dni, jaki inny ciagnik jest tak szybki tani  w naprawie skrzyni. 

Edytowane 7 Grudnia 2024 przez tomek73

Ja napaliłem się na 924 ale chyba odpuszcze i poszukam starego 824 favorita.

Nie radzę, bo tu zaczynają sie problemy z częściami, po prostu stary. 

Słuchajta, vario jest szybkie w naprawie ale z tym powielaniem głupot że zrobicie ja za 20 tys to pora skończyc, bo jesteście oderwani od rzeczywistości 

Jak gubi ciśnienie przez uszczelnienia to tak ale jak sypnie mechanicznie to i tak jest grubo+ brak części..

Gratulacje.Kupiłem takiego samego dwa tygodnie temu,tylko z womem z przodu i podwójnym ehr