Skocz do zawartości


Teraz przy kłótniach Zetor/ursus vs reszta świata trzeba będzie stać w rozkroku

  • Like 15
  • Thanks 1



Rekomendowane komentarze

Było u mnie dwóch znajomych którzy są kumaci w te klocki, bo u siebie w valtrach sami całą mechanikę ogarniają, od remontu silnika po remont skrzyni, most przedni i tylny naprawiali sami nieraz. Też się drapali po glowie, oglądali te wszystkie elementy, słuchali tego pukania podczas jazdy i za uja nie mogli nic konkretnego podpowiedzieć

W każdym razie ciesze się że to okazała się taka głupota, jedynie tego czasu straconego żal. Tak jakby to nie mogło się w zimę odzywać, tylko na samym początku ruszania w pole jak tylko uczepiłem rozsiewacz.

Brat miał podobnie, tylko z busem, kilku mechaników diagnozowało, i stawiali że w skrzyni coś się jebie, brat już się zastanawiał czy go nie sprzedać jako uszkodzony, w końcu trafił na porządny warsztat, siedmiu czy ośmiu mechaników z tego warsztatu nim jezdzili, kombinowali, przepatrzyli wszystko w zawieszeniu, nic nie znaleźli, mieli już skrzynie wyciągać. Ściągają kołpaki, a tam z lewej strony koło niedokręcone, tak że dziury w feldze na 2cm w bok wybiło 

40 minut temu, KlimekPL napisał:

Było u mnie dwóch znajomych którzy są kumaci w te klocki, bo u siebie w valtrach sami całą mechanikę ogarniają, od remontu silnika po remont skrzyni, most przedni i tylny naprawiali sami nieraz. Też się drapali po glowie, oglądali te wszystkie elementy, słuchali tego pukania podczas jazdy i za uja nie mogli nic konkretnego podpowiedzieć

W każdym razie ciesze się że to okazała się taka głupota, jedynie tego czasu straconego żal. Tak jakby to nie mogło się w zimę odzywać, tylko na samym początku ruszania w pole jak tylko uczepiłem rozsiewacz.

Nauczka na przyszłość, żeby sprawdzać wpierw wszystkie śruby i nakrętki a nie rozbierać na części pierwsze. 

11 godzin temu, mf362 napisał:

Za dwa tygodnie myślisz że stanie na kołach ?

Dziś mam do niego skoczyć jeszcze mu pomóc, bo ciężko mu obracać to gówno, to może może dziś będzie zrobiony, to jutro przywiozę. Nie wiem jak sprawnie samemu będzie mi szło składanie tego do kupy. Po niedzieli nawozy chciałbym rozsiać, to znowu ze dwa dni odejdą. Potem jeszcze chce uszczelnić przód i te świece płomieniowe uruchomic. Nie chcę planować, no wiesz jak to wychodzi z takimi rzeczami.

10 godzin temu, KlimekPL napisał:

No kuźwa, pewnie coś z felgą albo oponą się dzieje. Ostukalem młotkiem felgę i okazało się że jedna śruba jest lekko poluzowana. Dokręciłem i ciągnik znowu jest w pełni sprawny.. 

Ojciec zawsze w małym zetorku na początku sezonu pierwsze co robił, go śruby na feldze dociskał :)

 

A popatrz na zdjęcie na dole i powiedz Ty mi, bo po katalogu nie ch*ja tego nie widzę - cieknie mi z miejsca zaznaczonego na czerwono. Żeby wymienić tam uszczelniacz muszę odkręcić całą pokrywę w miejscu zaznaczonym na niebiesko? Bez większych przygód jest to do rozebrania?

10 godzin temu, KlimekPL napisał:

 

W każdym razie ciesze się że to okazała się taka głupota, jedynie tego czasu straconego żal. Tak jakby to nie mogło się w zimę odzywać, tylko na samym początku ruszania w pole jak tylko uczepiłem rozsiewacz.

A jak miałeś most cały rozebrany to powynieniales coś (łożyska/uszczelnienia)?

9 godzin temu, PRIMO napisał:

Nauczka na przyszłość, żeby sprawdzać wpierw wszystkie śruby i nakrętki a nie rozbierać na części pierwsze. 

To u mnie taka zabawa była z instalacją w zetorku. Paliło mi instalacje - dosłownie kable się topiły. Przyjechał elektryk, oglądał, szukał, sprawdzał - diagnoza - rozrusznik robi zwarcie. No dobra ciągnik potrzebny, kupię nowy, a stary damcdo regeneracji i będzie sobie leżał. Kupiony nowy Magneton za 7czy 8 stów - zakładamy - kable dalej palą się w oczach. Elektryk znowu szuka, patrzy, zagląda. Okazało się, że masa była luźna 🤦 Ale po tej historii zawsze pierwsze co sprawdzam w instalacji, nieważne co by się nie działo, to połączenia. Odłączam, czyszczę, łącze na nowo i dopiero idę dalej.

IMG_20230117_153925~2_copy_2000x1125.jpg

Byłem dziś u znajomego - zrobione. Tylko jakieś śmieszne pieniądze powiedział, że chce za robotę  - 200zl - aż głupio mało, zwłaszcza że poświęcił na to półtorej dnia roboczego. Mówiłem, że za mało i że więcej zapłacę, to zaczął się rzucać, ale spróbuję mu wcisnąć przy odbiorze więcej, żeby to jakoś sensowniej wyszło.

Sworzeń z czegoś innego przetoczył (dłuższy dał, bo oryginał dosłownie po kilka cm na stronę siedział - nie wiem czemu tak, długość miał taką jak niby oryginał), z tyłu zostawiona tulejka - mówił, że w bdb stanie i nie widzi potrzeby żeby ją zaczepiać, z przodu otwór był rozbity - dał stalowa tulejkę obspawal i w nią dopiero właściwą tulejkę nową. Z wierzchu poszły te elementy, które były wyłamane - wszystko pospawane. Nowe zabezpieczenie (tak jak stare było - śruba wkręcona w sworzeń) + drugie od przodu (blokada żeby nie wysunął się do przodu jak teraz) i sam sworzeń jest z kołnierzem z jednej strony. Generalnie dziś dużo bardziej pozytywnie nastawiony był, niż jak wczoraj u niego byłem. Mówił, że jeszcze coś tam poprawiał i że tak wczoraj - nie daje gwarancji na spawane odlewy, ale jego zdaniem pospawalo się bardzo ok i sądzi, że wytrzyma spokojnie.

W sobotę będę odbierał i będe zaczynał się bawić w składanie.

  • Like 4

Znajomy bardzo dobry. Tzn to bardziej to był dobry kolega ojca, ale od małego (tzn od kiedy ja pamiętam) i u nas robił i często z ojcem do niego jeździłem jak coś było do zrobienia. 

Generalnie to wyskoczyły mu problemy zdrowotne poważne w rodzinie i taki struty ostatnio chodzi. Dowiedziałem się dopiero jak już mi kończył to robić. Chyba przez to po części rzucił taka mała kwote. 

Elektrody ja mu kupowałem, sworzeń dorabiał z materiału, który miał. Szczerze to liczyłem (jak wyszło, że niecale dwa dni roboty), że całość z tymi elektrodami i materiałem zakręci się pod tysiąc. Za samą robotę myślałem, że powie minimum 500 (bo w sumie pewnie koło 10h pracy z tym zeszło). Zobaczę ile dam rade mu w sobotę wcisnąć pieniędzy - bardzo źle bym się czuł z tymi 200zl 😐 głupie uczucie - już lżej by mi było jakby powiedział dużo więcej niż się spodziewałem, niż tak mało -  nieadekwatnie mało, w stosunku do tego ile pracy to kosztowało. 

  • Like 3
Dnia 1.03.2023 o 20:34, KlimekPL napisał:

 😅

No kuźwa, pewnie coś z felgą albo oponą się dzieje. Ostukalem młotkiem felgę i okazało się że jedna śruba jest lekko poluzowana. Dokręciłem i ciągnik znowu jest w pełni sprawny.

 😂

Toż to częsta przypadłość popularnych 30-tek ,  nie raz śruby gwiazdy trzeba było dociągnąć bo " skrzeczało ' koło .

7 minut temu, KlimekPL napisał:

Jak wyjmowalem ten element zaznaczony na niebiesko (mechanizm różnicowy) to musiałem zwalić obie zwolnice, wyciągnąć półośki i spuścić olej

Muszę się przyjrzeć - może jest możliwość żeby tylko te część na czerwono zaznaczona zdemontować, bo tam ewidentnie uszczelnienie jest. Zobaczę ja chęci będę mial

13 godzin temu, daron64 napisał:

 

 

A popatrz na zdjęcie na dole i powiedz Ty mi, bo po katalogu nie ch*ja tego nie widzę - cieknie mi z miejsca zaznaczonego na czerwono. Żeby wymienić tam uszczelniacz muszę odkręcić całą pokrywę w miejscu zaznaczonym na niebiesko? Bez większych przygód jest to do rozebrania?

 

Jak wyjmowalem ten element zaznaczony na niebiesko (mechanizm różnicowy) to musiałem zwalić obie zwolnice, wyciągnąć półośki i spuścić olej więc roboty trochę jest z tym. Nie mam pojęcia jaki tam jest uszczelniacz, ale tak to wygląda w środku:

 

IMG_20230225_150246.jpg

Raczej nie wyjmiesz tego bez ściągania zwolnic bo w środku siedzą półośki

1 godzinę temu, KlimekPL napisał:

 

Jak wyjmowalem ten element zaznaczony na niebiesko (mechanizm różnicowy) to musiałem zwalić obie zwolnice, wyciągnąć półośki i spuścić olej więc roboty trochę jest z tym. Nie mam pojęcia jaki tam jest uszczelniacz, ale tak to wygląda w środku:

 

IMG_20230225_150246.jpg

Raczej nie wyjmiesz tego bez ściągania zwolnic bo w środku siedzą półośki

Tam gdzie mi cieknie, to liczę, że od przodu jest simmering, tylko nie wiem czy sama ta część - piasta, z którą skręca się wał - jest do zdjęcia bez rozbierania całości. Patrzyłem w katalog, ale..nie pamiętam co widziałem 😅

Dnia 1.03.2023 o 20:16, mf362 napisał:

Za dwa tygodnie myślisz że stanie na kołach ?

Przywiozłem wspornik. Skręciłem z mostem. Całość skręcona z silnikiem. Można z czystym sumieniem jechać do szwagra jaka flache zrobic :)

Po weekendzie będę się bawił że składaniem reszty. Jeszcze najgorzej będzie ten obciążnik założyć tylko, a reszta to już powolutku można dłubać - najcięższe do zrobienia samemu zrobione.

Powtórzę, co zawsze pisze - żuraw to był jeden z najlepszych zakupów jakie zrobiłem na gospodarkę. Bez niego nic bym sam nie zrobił. Jeszcze kiedyś wszyscy w domu byli - dziadek, ojciec, brat, ja, to takie rzeczy to rękoma by załatwił, a teraz człowiek sam, to by zginął bez tego. Jak ktoś się waha - mega polecam.

 

 

IMG_20230304_172850993_copy_1148x2040.jpg

  • Like 4

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v