Dłuta Vogel & Noot Waryński

Ja bym z miłą chęcią kupił jak najtańsze dłuta, ale trzyotworowe i dodatkowo napawał do Akpil. Jeżeli mam wycinać z resorów, wypalać otwory to mimo wszystkie wolę już po prostu kupić i w kilka chwil zmienić.

5 godzin temu, Bizon1201 napisał:

Jest beton to i się ścierają..... Kup jak ja wegliki i będziesz miał spokój na długo względem zwykłych 🙂

Wytrzymają 7 razy więcej od zwykłych?

Spokojnie wytrzymają 🙂

Trzymam za słowo 😉

Weglik ma jedną wadę jak masz pola pełne głazów będzie się kruszyć. Kup sobie dwie sztuki na próbę i sam ocenisz. Ja już do zwykłych nie wrócę

kamieni u mnie coś tam jest, kombinować z resora, wypalać dziury itp to już wole kupić gotowe , skóra za wyprawkę.

9 minut temu, Bizon1201 napisał:

Weglik ma jedną wadę jak masz pola pełne głazów będzie się kruszyć. Kup sobie dwie sztuki na próbę i sam ocenisz. Ja już do zwykłych nie wrócę

Czyli nie dla mnie... U mnie kamieni opór

 Węglik  jest mało opłacalny nawet bez głazów,  a ich żywotność to OD 4x DO 7x wyższa niż zwykłe, ale tego nikt nie chce głośno mówić więc lepiej brzmi że 7 razy dłużej

1 godzinę temu, Bizon1201 napisał:

Spokojnie wytrzymają 🙂

Przy sprzyjających warunkach pewnie   jest to osiągalne, ale gwarancji i tak  nikt nie daje.

Rok temu pod jakąś fotką dłuta z węglikiem spodziewaliśmy  się  się wyników  testów  od @JacekMocny   ale  z jakiegoś powodu nikt się ich nie doczekał.

Edytowane 14 Września 2020 przez Pigmei

Jaka marka ma w logo koniczynkę? W tamtym roku wymieniałem dłuta i w lokalnym sklepie właśnie jakieś takie kupiłem - czerwone, z logo koniczynki i napisem oryginał. W tym roku przez orka oglądam pług, a tam dwa dłuta pęknięte. Jedno wymieniłem na stare molbro, które miałem w zapasie, a drugie to  z dwóch pękniętych zespawalem jedno. Narazie 8ha zoralem i nic się nie stało. Kurcze molbro zdarłem do zera i nic się z nimi nie działo, a te 2 z 4pekly?

W przypadku waryniaka jeżeli odpadnie ci weglik wymieniają dluto na nowe. Ja mam 3 rok z rzędu taka susze, że bez wpuszczenia grubera po ramę nie wbije pluga..... Jeżeli chodzi o zwykle dłuta to w normalnych latach na na waryniakaxh zwykłych swoim ibisem robiłem około 70 ha przy prędkości 10 km/h. W dłuta oryginal kockerlinga wytrzymywały 30 ha..... Zaś weglikiem spokojnie nawet w betonie zrobię 400 ha. Założyłem sam dla własnego testu weglik z Waryńskiego względem weglikow kockerlinga i dal rade.

To trafiłeś na stare partie Agro interstaru 🙂. Mieli przez pewien problem z przechartowaniem i dlatego pekaly. Teraz tego problemu nie mają. A dłuta ich są też naprawdę ok. Molbro u nas już też nikt nie chce kupować bo różnie z nim było.

Koledze popękały w kvernelandzie te szybko nabijane dłuta........

to zależy od pogody w zeszłym roku lemiesz 15ha i do wymiany, w tym roku po takim areale zużycia nie widać.

A ktoś używał elementów roboczych z firmy granit?

ja uzywam,są dobre

jak te dłuta? Bo musze u siebie zmienic

właśnie jakie dłuta polecasz i ewentualnie lemiesze do v&n bo będę musiał niedługo myśleć o tym a od kvernelanda nie pasują

do tej pory jechaliśmy tylko na permanicie, czy jak to się tam nazywa - to przychodziło jako fabryczne V&N tylko nazywało się permanit

u mnie dłuta waryńskiego w agromaszu pękają na 2giej śrubie, oryginalne zużyłem do końca

u mnie to samo. więcej nie kupię. w sklepie tak zachwalali chyba mają dobrą prowizje

Ja znowu kupiłem raz nożyki do kosiarki warynskiego i przy kontakcie z kamieniami silnie się wykruszają te z granita dużo lepsze na rożne kamienie, a do pługa to granit lub oryginały, jest taki sklep co przywożą towar z Niemiec i Francji oryginały i tamtejsze zamienniki i jestem zadowolony.

Edytowane 23 Sierpnia 2021 przez Strongman

w kosiarce Krone mam nożyki z granita i jak narazie na początku sezonu założyłem nowe i spokojnie zrobię cały sezon czyli 4 pokosy po 10ha na jednej stronie bez odwracania a i w następnym sezonie pewnie jeszcze pierwszy pokos machnę

ja jeszcze jadę na tych Waryńskiego , w tym i tamtym roku gleba mokra i tak nie znikają w oczach.

ja polecam unirolu

Kupuj najtańsze, nie warto dopłacać

Ja uważam ze warto ale jak nie ma się kamieni lub zabezpieczenia olejowe czy resorowe,wtedy nawet jak się uderzy to nic się nie dzieje a jak w zwykłym pługu na śrubach to te lepsze pękają a słabsze mogą się zgiąć, i wtedy najlepiej kupować najtańsze.

12 lat, ok 500ha zaorane - zaden nie pękł, a bywało tak ze jak był kamyk to wszystkie 4 sruby zerwało