Miernik pH

Kilka słów o prostym mierniku pH gleby, z którym ostatnio często wstawiam zdjęcia (co trochę zmałpowałem od Yacentego) ;) i o który często nas pytacie. Mam nadzieję, że przeczyta to sporo osób mających chęć zapytać ;)
Oczywiście jakoś nie chwalę się nim, nie mam go w ofercie handlowej ;) Jest to proste, skromne urządzenie kupione na Allegro za kilkadziesiąt złotych... dobry rok temu o ile dobrze pamiętam ;)
Cel zakupu - poglądowe, szybkie zbadanie pH np. na jakiejś nowej dzierżawie. Oczywiście nie zastępuje profesjonalnych analiz glebowych i nadal wykonuję je na większości pól raz na 3-5 lat.
Działanie oceniam pozytywnie. Błąd oceniam na prawidłowo robionym pomiarze na tylko 0,5. W porywach 1 stopień, więc daje to dość sensowny pogląd w wielu sytuacjach. Oczywiście jest to stosunkowo płytko.
Szybki, bezproblemowy pomiar. Myślę, że zakup pHmetra o wartości kilkuset złotych / 1000+ złotych i "męczenie się" się z sondami, ryzyko uszkodzeń jest raczej bez sensu.
Jak nim mierzę: ziemia musi być wilgotna, na każdy pomiar wyłączam go, wycieram dokładnie sondę, włączam i wbijam w ziemię.
Tutaj wstawiam dwa poglądowe zdjęcia pokazujące dużą różnicę. Pierwsze to dość zaniedbana torfowa łąka (pH 4-5). Drugie to miejsce gdzie 20+ lat leżało wapno cukrownicze (pH 7,5-8,5).