Dokarmianie myszy

w wietnamie terz jadaja owady nawet karakany Bon apetii

Edytowane 7 Grudnia 2019 przez AleksanderX

To jakiś dozownik?

Mam i ja takie cudo 😁😁😁 nawet sprawne 😁

U mnie zanim wzeszło to wyjadły ok.2m2 nad siałem i odnowa były dołki pokopane nie było dziur ,nie wiedziałem co myślałem że kuropatwy lub bażanty ,ale nie było śladów ,a myszy nosiły w dziury w miedzy dopiero jak je dokarmiłem to się uspokoiło .

Genius9872 napisał:

Mam i ja takie cudo 😁😁😁 nawet sprawne 😁

Gdzie takie coś dostać?😂 Bo ja już w tym roku 25 kg ręcznie w dziury wsypałem

@MatiZako Musi być z ciebie dobry człowiek skoro dokarmiasz myszy.😁

A batony nie lepsze? Włożyć trochę w dziury i wybiorą.

Tej a te batony lis zje?

Może zjeść, bo koty też to lubią

19 godzin temu, Zaczyn napisał:

Gdzie takie coś dostać?😂 Bo ja już w tym roku 25 kg ręcznie w dziury wsypałem

25 kg??

 

Ręczne??

 

Ty więcej kasy i czasu straciłeś niż one zboża zniszczyły.

8 minut temu, GRZES1545 napisał:

Może zjeść, bo koty też to lubią

No właśnie koty... tu jest problem. Planuję wrzucić na stóg trochę i ch*ja wytruć, ale obawiam się o sierściuchy. 🐈

Czy waszym zdaniem naprawdę te myszy robią takie straty , że trzeba chodzić po polu i je truć jakoś nigdy nikt tego nie robił , zawsze zima swoje zrobiła .

Teraz zim nie ma .

Przed chwilą, zetorki12 napisał:

Teraz zim nie ma .

Prawde mówiąc masz racje , ani śniegu ani mrozu ale może i lepiej zaraz każdy by narzekał , że zboże wymarzło bo jest dużo zagranicznych odmian o małej mrozoodporności .

damianzbr napisał:

25 kg??   Ręczne??   Ty więcej kasy i czasu straciłeś niż one zboża zniszczyły. 

215 zł to znów nie majątek ale dzień w dzień chodziłem przez prawie 2 miesiące od końca sierpnia bo tyle ich było, no i teraz znów zaczełem chodzić bo się pojawiają

Ja wysypałem z 130 kg pszenicy zatrutej. 

nie szkoda Ci drapieżników które się żywią tymi myszami? Pewnie jak trujecie to już ich nie ma. Dlatego musicie truć

Jak by tak to działało , to już dawno wszystkie koty by wyginęły .

u mnie jak sąsiad miał suszarnie pestek z dyni i orzechów ziemnych itp. To było szczęście jak kot rok przezył. Mieszkam blisko lasu obok sąsiedzi truli to w ciągu tygodnia 3jeże się wykończyły i sowa.Kiedys nadleśnictwo łuków znalazło dużo padłych myszołowów i Jastrzębiu. robili sekcje. wszystko od trutki na myszy

ogólnie pomijając że trutki można wykładać tylko w pomieszczeniach albo tzw karmikach i takie sypanie jak tu jest zabronione. Martwe gryzonie powinno się usuwać

A jaki to potencjał strat? Kurcze, szkoda tych jeży, drapieżników ogólnie...

1 godzinę temu, Pietras892 napisał:

ogólnie pomijając że trutki można wykładać tylko w pomieszczeniach albo tzw karmikach i takie sypanie jak tu jest zabronione. Martwe gryzonie powinno się usuwać

to samo u mnie

sąsiad tak namiętnie truje myszy i szczury że załatwił już: borsuka, sowę (zdechły u niego na podwórku), a kotów to już nie liczę - czekam kiedy zaczną padać zwierzęta gospodarskie jak szczury zaciągną trutkę do żłoba

Mi też wlasnie szkoda szczególnie ptactwa dlatego jestem przeciwnikiem sypania w otwartym polu. Taki jastrząb czy kruk przez rok żre dużo myszy😆

Wy macie poważny problem z myszami czy tylko udajecie że coś jest? Jak bym nie sypał to 10 metrów od drogi na całym pasie wiosną mogę orać, a w polu jakie są potężne gniazda nawet nie mówie, jak się robiło podorywki to bociany miały problem z wystartowaniem, bo stanął w jednym miejscu i potrafił 10 mysz wybrać. Było ich dwóch ile ich zjadły z 30? To jest ziarnko w morzu.

5 godzin temu, Zaczyn napisał:

215 zł to znów nie majątek ale dzień w dzień chodziłem przez prawie 2 miesiące od końca sierpnia bo tyle ich było, no i teraz znów zaczełem chodzić bo się pojawiają

Rozbiłeś bank.. 2 miesiące dzień w dzień łażenia po polu??

Toć lepiej było jechać do niemca na szparagi i w jeden miesiąc byś dużo więcej zarobił niż odratowałeś przez 2 miesiące łażenia po polu.

 

kurcze jednak jeszcze zdarzają się tacy którym doskwiera nuda, w czasach gdzie wszyscy żyją w biegu.  A tu proszę, z nudów 2 miesiące łażenia po polu. Zazdroszczę ci tego że mogłeś sobie pozwolić na to aby codziennie łazić po polu ganiać myszy aby uratować ze 3 metry zboża, na serio bo ja czasami to nawet nie mam czasu się wys...ć