Skocz do zawartości

Nowy Bizon Rekord Z058 Barzkowice 1998



Już wtedy tacie się spodobał skoro zrobił mu zdjęcie, no i pare lat później jak przejął gospodarstwo zszedł z Z056 na Z058 którego sam zakupił :)
  • Like 2



Rekomendowane komentarze

Z056 mieliśmy na spółkę z wujem, tylko że mój tata kosił i u nas i u niego, nasze gospodarstwo się rozwijało i nie miał czasu żeby kosić jeszcze im i kupił swój kombajn a bizona ze względu na prostotę i dostępność części. Ogólnie miał być nowy JD ale nie dogadali się z finansowaniem no więc poszliśmy w używkę Bizona i w sumie nie żałujemy decyzji. Zostanie u nas do póki nie zacznie się sypać. Naradzie od kupna bezawaryjnie, tylko kilka drobiazgów typu łożysko, pasek. A no i rok temu łańcuchy przenośnika pochyłego wymieniliśmy ale to wiadomo wychodziły swoje.

Silnik ma wystarczającą moc w rekordzie. W dobrej pszenicy za szybko nie pojedziesz, bo poleci z tyłu to i silnik daję spokojnie rarę.

Sieczkarnia swój opór stawia, ale też daję radę jak by dać nową sieczkarnie z większą ilośćią noży to połowę lżej idzie i tylu wóry lecą.

Jak ktoś nawet wtrysków czy zaworów nie regulował, bo kombajn chodzi a ma już 20 lat to może mieć mało mocy. U nas wtryski nowe, regulacja zaworów i kombajn idzie jak szatan zeto dymu, oleju nie tyka, a silnik nie robiony. A przecież "rekordy dymią"

Było jak było nie ma co wracać. Na tamte czasy na wsi nowy rekord czy wcześniej nowy super to był rarytas i nic tego nie zmieni. Dziś to jest już 25 lat później to sobie można gdybać.

Na zdjęciu widać maszynka jeszcze z 97r ciekawe u kogo pracuje:)

Edytowane przez czesio200

Kiedyś były czasy takie, że z056 się po 200 czy 300 ha w sezonie kosilo. A teraz kombajny nowe kupują ludzie na max 100 ha w sezonie.. Pamiętam początek lat 90tych i pobliski jeszcze wtedy PGR to z058 i z056 trzaskaly po 300 ha w sezonie, a jak jeden nawalil to kosil ten drugi. No i jakoś robota szła. Potem kupili Df toplinera to częste awarię i przestoje, chociaż silnik chodził do samego końca to wszystko inne padało. Obecnie maja tucano i daje radę, zobaczymy za parę lat jak się będzie spisywał.

Za komuny nie było pieniędzy na modernizację wszystko miało być tanim kosztem zrobione i proste. 

Jak ktoś kiedyś miał kombajn albo ursusa z ciężkiej serii to już był bamber ;) 

Edit: To nie kiedyś że c330 była do 15 ha i było super. Dziś mają po pare ciągników na tyle, belarkę i kombajn swój byle mieć swoje i nikogo nie prosić o nic. 

Kiedyś c360 to jaki silny ciągnik dziś 120-150 km to normalny ;) 

Edytowane przez Fendt308lsa

U mnie co roku super kładzie 65 ha+ trochę usług, przed sezonem dobrze się go ogarnie i zawsze przekosi bez większych awarii,w pierwszym roku jak go tata przyprowadził jako drugi kombajn na wsi to wykosił 400 ha, to były czasy jak kolejka ustawiała się o 5 rano i ten kto był pierwszy do tego się jechało ;)

Jak ktoś chciał nowocześniejszy i wydajniejszy kombajn to był Dynamic czy już inna liga BS. Tylko malo kto się na to decydował, bo po pierwsze cena a po drugie to "nowe nieznane".

Ach gdyby tak NH teraz psiory wygonili z Płocka i zaczęto produkować znowu Bizony (oczywiście nowoczesne) małe i duże jakie kto chce. I za taką cenę, żeby kowalskiego było stać... pomarzyć można;p

Nawet nie wiesz ile potrzeba żeby uruchomić taką produkcję, do tego potrzeba lat, to nie jest takie prostę że rzucasz hasło budujmy polskie kombajny i po tygodniu wyjeżdża nowy polski kombajn, w tych czasach jak ktoś zacznie budować takie maszyny od podstaw to będzie to kompletny nie wypał, jedynie produkcja na licencji i stopniowe udoskonalanie przez polaków, jednak ja się ciesze że nh na fabrykę w płocku i wypuszcza jedne z najlepszych kombajnow na świecie.

Dużo ludzi twierdzi, że dymią. Dokładnie wtryski i turbina.

Wszystko da się zrobić. Ruski swój kombajn składają a Polacy by nie potrafili. Zresztą to każdy kombajn działa na podobnej zasiadzie tylko cześci inaczej wyglądają.

Wiadomo, że to nie jest proste. Dużo lat minęło tak by ciągneli te modele co były unowocześniali jednocześnie budując coś nowego.

o NH są niestety bardzo średnie opinie. Przynajmniej w naszym regionie,

U nas "demokracja" wykończyła wszystkie zakłady. Nasz region przemysłem stał a dziś nie ma nic. Wszystko pozamykane, posprzedawane, prywaciarze pokupowali za grosze i do upadku. Tak samo było z Bizonem. Trafił na ciężkie czasy dla rolnictwa i ich nie przetrwał. A szkoda, bo potencjał jak najbardziej był. Bizony budowali z czego mieli trzeba na yt obejżeć wspomnienia inżyniera. Instalacja 24v jest nie potrzebna i zachodni chyba żaden nie ma, ale jak mieli dostęp do kompnentów 24v to takie zakładali, bo ktoś już czekał na bizona.

Pamiętam jak takie niebieskie rekordziki były nowe... na polach same stare bizony, zachodnich nie było u nas wcale, stare ciągniki a tu przyjechał taki nowy niebieski to było coś.

Edytowane przez czesio200

Nie ma co bujać, już zaczęli produkować ursusy i ani to nowoczesne ani niezawodne. A modeli faktycznie tyle że się połapać nie można co chwile inny model, zamiast modernizować dotychczasowy to wprowadzają kolejny. Co do bizonów po części macie racje że klepali z tego co było ale nie do końca. Z zakładów kradło się ile tylko można było, są o tym zresztą filmy. Taka sprawa jak ciągle zabijająca się plewami kratka od chłodnicy, to śmiech na sali żeby przez tyle lat tego nie poprawić. A wystarczyło 2m2 blachy i zrobić wlot powietrza od góry gdzie w powietrzu nie fruwa tyle śmieci, a w sezon ani razu chłodnicy ani siatki nie czyściłem. To pierdoły ale takich rzeczy jest multum. Wystarczy popatrzeć na zagraniczne kombajny z tego samego roku jak miały to rozwiązane.

Poprawili sporo rzeczy nie można powiedzieć, że nic nie robili. Tylko za wolno to szło.

W rekordzie już zbiornik większy, rura hydr,  lepsza skrzynia, hamulce. później w rekordzie poprawili też chłodzenie.

"Komin" też był montowany fabrycznie na niektóre sztuki chyba, tylko nie na pl.

Jak szły jak ciepłe bułeczki to się nie nadwyrężali co poprawić, a jak zaczęli poprawiać to już było za późno.

Taki rekord wystarczyło, że nh dołożył długa gardziel, joy, klime, lepszy heder i już inna maszyna.

Taki sampek na licenji robiony też nie był zły tylko, że bieda była i małego nie było stać na niego.

ooo właśnie jakoś po upadku komuny było biednie (zresztą przed też i dlatego padła)  , to jak zakłady miały przetrwać , mimo że urodzony tylko przed upadkiem komuny to pamiętam od małego że nic nie było (lata 90)  ... same stare ciągniki i to samo w mieście samochody  , przez 10 lat w mieście (nieduże) stała niedokończona hala tylko filary.  Jakoś to sie rozpędzało jak parowóz

Ciągniki nowe na wiosce to lata 198x , potem długo nic i dopiero 200x , ziemia to samo za parę setek złotych nie było chętnych. 

A wracając do wydajności bizona taaa 200-300 suprem 😁 prawda nowy był to i mógł zapieprzać , teraz trochę mniej tez by dał rady , ale nie te czasy że zboże sypie 3 t z ha 

 

to ile ma wydajności rekord ? Hektarów ci doszło skoro 056 dwa tygodnie kosił u dwóch a teraz 058 kosisz 6 dni tylko u siebie 🤔 to z wujkiem 058 tez tydzień by zeszło ?

056 to tak z 3-4 t /h skosi , 5 t/h to bardzo ładny kawałek i dojrzały czyli średni hektar na godz skosi a 058 ? 

 

A co doradzicie dla mnie kupić 056 za ok 20 000 zł czy forschritt 514 za 26000  , bizony niby silniki nie ruszane , a forschritt tuleje z cylindrami wymienione , oba wyglądają że niby jeszcze ślimaki w hederze oryginały i dobre .

Posiadam 15 ha do wykoszenia , wiem że mało ale przy krowach za dużo czasu nie ma , druga sprawa kiedyś kosiłem volvo 830 to schodziło hektar w dwie godziny . A jeszcze sprasować trzeba. A i obecnie posiadam 056 stan złomowy trzeci silnik poszedł ... tzn jeszcze chodził ale olej się gotował , ślimak w hederze drugi jest ale juz do wymiany , podłoga pod silnikiem wymieniłem to już się nakosił 


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v