Skocz do zawartości

Grzybekk

Wybrali papieża? 

A tak serio to przy przebiegu 11 mth uszkodził się wirnik w turbinie, znaleziono opiłki prawdopodobnie z montażu. Turbina z naprawy przyjechała zregenerowana, nie nowa, .

Aktualnie przebieg 57 mth i "zregenerowana " turbina  padła znowu, zobaczymy co zdecyduje Ursus, ale niefajny początek.

Silnik Perkins 3,4 l




Rekomendowane komentarze

Dlatego ja tych ursusów nie czuję jeszcze żeby cena była lepsza a tak to nie dużo dopłacić i można mieć coś markowego np new hollanda
Odnośnik do komentarza
Sprawdź pierwsze w instrukcji co napisali nt zabezpieczenia turbiny podczas transportu. Powinien być zaślepiony wydech i bodajże dolot powietrza. Pęd powietrza obraca turbiną na sucho do tego dostają się zanieczyszczenia z powietrza i turbina się przyciera (z tąd mogą być opiłki). Jeśli był transportowany z fabryki na znacznej odległości to może być winowajca. Następna sprawa jeśli stoi dłuższy czas powyżej miesiąca np. w punkcie sprzedaży to trzeba przesmarować turbinę przed odpaleniem silnika. Czyli pokręcić na sucho aby pompa oleju podtłoczyła olej do turbiny. Może winowajcą jest handlarz, a nie producent.
Odnośnik do komentarza

Nie ważne kto zawinił, ważne, że nie nabywca i turbinę powinni wymienić na nową a nie dawać do regeneracji. Jak mu się opona rozlezie to będą dawać do bieżnikowania...no bez jaj !!!

Taka awaria w nowym ciągniku może i zdarza się nawet renomowanym producentom w wyrobach za grubą kasę ale na gwarancji części się wymienia a nie regeneruje !!!

Odnośnik do komentarza
to dopiero początek "przygód" z ursusem ;) kiedyś tata kupił nowego ursusa 5314 i w pierwszym roku się grzał bo okazało się że brakowało kawałka uszczelki pod głowicą...
Odnośnik do komentarza

Bo nowy to jedno wielkie gówno ;) Poczytaj dobrze książkę serwisową to zdziwisz się na co jest ta 4 letnia gwarancja - praktycznie na nic. Abyś tylko przez 4 lata kase na przeglądy wydawał ;)

Znajomego wyr*chali kolejny raz. walnięta pompa hydrauliczna była zgłaszana, to przeciągali przeciągali aż w końcu stwierdzili, że na pompę jest tylko ROK gwarancji ;)

 

Dla pocieszenia, to tylko początek przygód z tym czymś :D

Odnośnik do komentarza
16 minut temu, zucielak3000d napisał:

Halo kółko adoracji Łursusa, gdzie jesteście?

Już przybywam z pomocą. :D

A tak na serio, to faktycznie powinni wymienić na nową turbosprężarkę. I tu nie jest winien Ursus, bo to silnik Perkinsa i Brytole zawiniły przy produkcji. Gdyby to był Deutz, to takiego czegoś by raczej nie było. Chociaż kto wie. :)

3 godziny temu, extrabyk napisał:

Nie ważne kto zawinił, ważne, że nie nabywca i turbinę powinni wymienić na nową a nie dawać do regeneracji. Jak mu się opona rozlezie to będą dawać do bieżnikowania...no bez jaj !!!

Taka awaria w nowym ciągniku może i zdarza się nawet renomowanym producentom w wyrobach za grubą kasę ale na gwarancji części się wymienia a nie regeneruje !!!

Dokładnie.

Gdyby Ursus bardziej przyłożył się do kontroli jakości, to by takiego czegoś nie było. A że ta czynność jest na odwal się, to potem taki niedorobiony ciągnik z fabryki w Lublinie wyjeżdża. Sami tracą na tym.

Co do ponownej awarii turbiny, to teraz muszą już nową dać, bo regenerować się nie opłaca.

Edytowane przez MARTINEZUrsus
Odnośnik do komentarza

Awaria każdemu ciągnikowi się zdarzyć może, ale mam wrażenie, że niektórzy producenci przez pewne zaniedbania (kto wie jakie i gdzie?) mają z tym większe problemy, niż inni. No i takie podejście serwisu do klienta to nie jest najlepsza rzecz.

Odnośnik do komentarza
Właśnie miałem to samo napisać. @Rolnik1973, @Rolnik7343 co z wami. Faja opadła?
Odnośnik do komentarza

Ale sprawa jeszcze nie rozstrzygnięta rozumiem? Druga usterka już zgłoszona? Jakiś odzew był? Przecież ciągnik dalej jest na gwarancji, powinni teraz wymienić ją na nową, nie ma jeszcze co wieszać psów tak na tym biednym Ursusiku, przecież to w sumie zachodnie podzespoły :P

Odnośnik do komentarza
Chyrapaq - Ty poważnie? Jaki prąd powietrza jak zawory pozamykane? Wydech można zaślepić przed wilgocią... Uszkodził się wirnik czy oś? To jest podstawowe pytanie. Wpadka i koniec a powodami mogą być opiłki zatykające jakieś siteczko np. W powrocie oleju a skąd one? Wałek rozrządu, panewka...
Po awarii z opiłkami zdałoby się michę zwalić przynajmniej.
Odnośnik do komentarza

Ten zachód też nie jest taki wspaniały 😌. Perkins popsuł się z silnikami :-\

Odnośnik do komentarza
DTaras odsyłam do książki pana Jodłowskiego ,,Maszyny do robót ziemnych. ABC operatora." Co prawda tematyka dotyczy maszyn budowlanych, ale eksploatacja silników doładowanych jest zbliżona czy to na budowie czy w polu.
Odnośnik do komentarza
ciekawe czy olej zmienili chociaz przy pierwszej wymianie nie jestem mechanikiem a pierwsze co by mi do glowy przyszlo po takiej awari to wymiana oleju i najlepiej jakies plukanie silnika zeby opilki wymyc . Przypilnuj zebys mial wymieniony olej po naprawie teraz i filtry
Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, ThePerkins napisał:

ciekawe gdzie Rolnik jest :)

Szukam haka na germaka, 

No widać jakie to zagraniczne dobre nawet silnika nie potrafią dobrze zrobić, trzeba od bizona silnik i będzie chodził. 

Odnośnik do komentarza

Prezes ursusa powie że wina ARiMR bo za mało płacą i trzeba oszczędzać na materiałach

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, Roxer napisał:

Ale sprawa jeszcze nie rozstrzygnięta rozumiem? Druga usterka już zgłoszona? Jakiś odzew był? Przecież ciągnik dalej jest na gwarancji, powinni teraz wymienić ją na nową, nie ma jeszcze co wieszać psów tak na tym biednym Ursusiku, przecież to w sumie zachodnie podzespoły :P

Druga usterka zgłoszona, serwis dostał polecenie wymontowania turbospręzarki i wysłana do serwisu we czwartek. Za pierwszym razem zgodziliśmy się na regenerowaną, bo wiadomo, wpadki się zdarzają, a DOBRZE zregenerowane nie odstają jakością od nowych. Ale ciągnik zaczął brać olej (w dużych ilościach) i kopcić strasznie na zimnym. Turbina puściła olej do wydechu w takiej ilości, że lał się z opasek, kolektora, pewnie do DPF również się dostał. Jeśli ktoś zainteresowany mogę pokazać zarówno uszkodzoną turbinę i jak to wyglądało na ciągniku.

 

21 minut temu, Kacperkuj-pom napisał:

ciekawe czy olej zmienili chociaz przy pierwszej wymianie nie jestem mechanikiem a pierwsze co by mi do glowy przyszlo po takiej awari to wymiana oleju i najlepiej jakies plukanie silnika zeby opilki wymyc . Przypilnuj zebys mial wymieniony olej po naprawie teraz i filtry

Po pierwszej wymianie nie wymieniono oleju, filtrów ani nic w tym stylu. Serwis nie rozbierał turbiny tylko dostał przykaz odesłania do fabryki zarówno za pierwszym jak i drugim razem.

Dodam, że osoby decyzyjne w sprawie gwarancji próbują mi wmówić, że sam coś sobie wrzucam w dolot :)))))

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v