Skocz do zawartości

Bele ze słomy żytniej



Panowie, wśród sąsiadów są podzielone zdania co do opłacalności sprzedaży słomy. Jedni mówią, że sprzedaż słomy za 30-35zł od beli jest w miarę dobrym interesem (beluje i zbiera kupiec, bele 150cm, woj. mazowieckie). Natomiast inni mówią, że bardziej opłacalne jest puszczenie słomy w sieczkę w ściernisko, ponieważ ta posiada w sobie wiele korzystnych właściwości dla gleby. 

Mowa o gospodarstwach bez hodowli, więc ściółki nie potrzebują :)

Jakie są Wasze opinie na ten temat? Co według was jest bardziej opłacalne? :)




Rekomendowane komentarze

Każdy mówi o tej wielkiej opłacalnośći hodowli bydła... Pewnie opłacalność jest gdyby jej nie było to by nikt nie robił, ale nikt nie wezmie pod uwagę tego ile trzeba się przy tym namęczyć 365 dni przy bydle w roku. Podliczyć koszty produkcji itp to na koniec niby tej pokaznej sumki zarabiasz same G.  a co z tego że zarobione pieniądze inwestujesz dalej w gospodarstwo więc taka to opłacalność.  

4 godziny temu, czesio200 napisał:

 Słoma czy cięta czy nie cięta to za bardzo różnocy nie widzę na polu w plonie. 

Wszystko zależy jaka to ziemia, mam kawałek 5 ha na którym przez 4/5 lat sprzedawałem słomę i jakbym tak dalej porobił to więcej bym tracił niż zyskał. Ziemia z roku na rok robila się trudniejsza w uprawie, czego nie zauważyłem na pozostałych 35 ha. Ale ogólnie słomy nie sprzedajemy, wapna rocznie od 50 do 75 ton.

Prawdą jest,że na Podlasiu ceny za słomę są chore. Wszystkiemu winna jest popularność TMR w gospodarstwach mlecznych. Są wsie gdzie ludzie nie sieją już praktycznie zbóż. Jest tylko kukurydza i mieszanki traw z motylkowymi. W tych rejonach jest olbrzymi popyt na słomę i ci rolnicy kupują ją często na pniu nawet z dalekich stron. Trochę to wszystko chore bo żeby mieć większą produkcję mleka trzeba kupować coraz więcej coraz droższej słomy.

uważam że najlepiej na zmianę, raz sprzedać a raz przy orac aby nie było za dużo nie zmineralizowanej słomy. bo też szkodzi. za 30 zł jeszcze ty prasujesz to lepiej sprzedać za 10 zł i się nie męczyć. u mnie ok 50-60 za bele. za kostkę mała 5-7 zł. gdyby nie to że nie ma ludzi to robił bym tylko taką, 3 tys kostek i masz niezły hajs.

Mi chyba 3 lata temu przywioz takie po sipmi... Przez tel obiecywal duze bele, dobrze zbite.. A przywioz 120 , gdzie niektora mozna bylo wziac na widly i wrzucic do kojca.. Takie z interneta bele.... Od tamtej pory wole zaplacic 40-50 zl za belke z pokosu i sam robie 125/130 i w tej belce mam tyle co w dwoch po sipmie.. Woj. Mazowiecie, blisko podlaskiego. Teren zaglebie mleka...


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v