Skocz do zawartości

Gość
  • 11185 wyświetleń

Brudasy, w planach w tym miejscu wiata na ciagniki




Rekomendowane komentarze

Gość ozzborn

Opublikowano (edytowane)

33 minuty temu, lukasz222 napisał:

Lepiej dać 10tys euro za zetora 8045 albo ursusa 904 co zaorały połowę RWPG z operatorem, który zamiast kluczy flache woził xD

za 30-40 tys kupuje sie zetora/ursusa ewentualnie mf 

reszta to niepotrzebne ryzyko i potencjalna wtopa kasy

30-40 tys to kwota za mała na jedynie słuszny kolor zielono-żółty a wiec zostaje ursus/zetor :) 

Edytowane przez ozzborn

Ozzborn jakoś u nas w okolicy jest sporo zachodnich używek i nie słyszę od użytkowników negatywnych opinii. Wiadomo każdy może się popsuć ale ile razy popsuje się Ursus/Zetor a ile zachodni? Wręcz przeciwnie wcześniej u nas było masę Zetorów i Ursusów wszelkiej maści. Teraz do rzadkości jakiegoś ujrzysz. Dam Ci proste przykłady sąsiad i mf 3090 kupiony z 12 lat temu. Dołożony klasycznie atak przedniego napędu. Przez 12 lat zły wynik? Kolejny Fendt 305? Dzień w dzień z turem chodzi u sąsiada ok 10 lat dołożone łożysko w przednim napędzie, MFa 699 ma ponad 10 lat obrabia 30ha sprzęgło zrobił? Dużo? Znajomy przy Fendt'dzie też staruszku szóstce po 8miu latach dołożył remont silnika (częściowo przez swoją i kolegi mechanika głupotę) i przy okazji sprzęgło. Robił to przy przebiegu 25 tyś mth, ciągnik obrabia ok 80ha to też dużo na tyle lat i ha? Ile musiałby w Ursusa czy Zetora włożyć? Kumpel w Case 5140 który chodzi dzień w dzień z turem włożył nowy wieniec i rozrusznik przez 4 lata a pogadalbys z nim o Belarusie którego ma od nowości, przekląć go chce. 

40 tyś zł za Ursusa czy Zetora w życiu bym nie dał max 20-25 tyś zł...

Daron ja tutaj dymów nie robię tylko ozzborn który uważa zetory i Ursusy za cud techniki, szkoda że lat 70tych i praktycznie ciągnęli to samo do lat 2000? Ja mam swoje zdanie i nie tylko ja na temat polsko-czeskiej myśli technicznej i koniec tematu. Zobaczymy jak Case będziesz się sprawował. Czas pokaże. Massey pięknie odpłaca się bezawaryjnością, Renault 95.14 też praktycznie bezawaryjne, znajomi szukali takiej i mojej mi nie odpuścili bo to co widzieli u handlarzy przechodziło ludzkie pojęcie. Z resztą sam z nim jeździłem i autentycznie lipa totalna

2 minuty temu, Luke16 napisał:

Ozzborn nie wiem bo ani ja ani nikt z moich znajomych oprócz tego MFa 3065 x lat temu skrzyni nie robił. Tamten za remont w mfie zapłacił 15 tyś zł. Czy dużo? Tego bym nie powiedział i zepsuta została przez właściciela syna

Znajomy za skrzynie do mf 3060 zaplacil 16tys chyba kupil druga uzywke w lepszym stanie.

Nie wiem czy mowil prawde ze nowa to 30tys mozliwe?

Akurat do mfow z serii 30xx to można włożyć prawie tyle samo co są warte. Wiem co mówię, bo mam przykład na wsi człowieka co włożył w ten ciągnik 30 tys tak plus minus. Śmiał się nawet bo mówił że za te kasę to by se jakąś 914 do ciorania kupił. Trafił pechowo to fakt, ale on wychodzi z założenia że ciągnik ma na siebie zarabiać i tam zbytnio nie dba o maszyny. Dlatego pewnie tego MFa trzyma do dzisiaj bo jeszcze nie zarobił na siebie :D
Gość Luke16

Opublikowano (edytowane)

Niestety znam takich ludzi. Lepiej drugi kupić niż naprawiać. Bo ciągnik ma pracować. Z resztą daleko szukać. Mój ojciec jest identyczny, auto, maszyna, ciągnik ma pracować a nie wyglądać. Po co olej zmieniać, czy w aucie zawieszenie robić, odpala? Jeździ? To w trasę, póki nie stanie. 

Dlatego taki ursus czy zetor jest idealnym rozwiązaniem dla takich rolników jak mój ojciec bo nie pogniewa się jak coś zgrzytnie itd, dlatego też ma zakaz jazdy Case czy od niedawna MFem (lampy rozbite, blotnik wykrzywiony, błota tyle że gaz się zacina, wspomaganie przestało chodzić bo oleju mało, no i uflejany tak że nie wiem jak go doczyscic.)

Edytowane przez Luke16
Koledzy porównajcie sobie ceny z mojego opisu remontu skrzyni i sprzęgła w Case 1255xl.Mam go 5lat i kupiłbym go jeszcze raz. Swoją robotę robi jedyna elektroniczna rzecz w tym modelu to wyświetlacz od radia i to mnie najbardziej cieszy.Spalanie w orce na 3/4 klasie z gliną to 16.5 litra na hektar.A w agregacie uprawowo siewnym aktywnym 3m 10l na hektar.To w sumie dobry wynik jak na 125 koni pod maską.Ceny części to są różne zależy gdzie kupujesz.NpTarcz sprzegłowa 650 zł netto nowa na spiekach.A skrzynie miałem drugą bo kupiłem z Belgii kompletną wraz z podbośnikiem i przystawką do przedniego napędu za 8.500zł z transportem na posesję 3 lata wcześniej.Sprzęgło 1300zł wyszło kompletna regeneracja razem z nową tarczą.Uszczelniacz na wał127złŁożysko oporowe 100zł sa to ceny z serwisu case.Filtr hydrauliki skrzyni 320zł cenapoza serwisem.ZF polska skrzynia części do lewarka zmiany biegów i rewersu. 120euro.Spreżynki do wodzików nowe serwis case 300zł.plus drobne rzeczy takie jak uszczelniacze do skrzyni nowe i uszczelki +/- 300zl.Robocizny nie liczę bo sobie robiłem z kumplem. Całkowity koszt części to 3.500 tysiaca w zaokrągleniu.A remont przedniego napędu kosztował 1600zł z powodu ukręcenia krótkiej półosi.
4 godziny temu, Luke16 napisał:

Niestety znam takich ludzi. Lepiej drugi kupić niż naprawiać. Bo ciągnik ma pracować. Z resztą daleko szukać. Mój ojciec jest identyczny, auto, maszyna, ciągnik ma pracować a nie wyglądać. Po co olej zmieniać, czy w aucie zawieszenie robić, odpala? Jeździ? To w trasę, póki nie stanie. 

Dlatego taki ursus czy zetor jest idealnym rozwiązaniem dla takich rolników jak mój ojciec bo nie pogniewa się jak coś zgrzytnie itd, dlatego też ma zakaz jazdy Case czy od niedawna MFem (lampy rozbite, blotnik wykrzywiony, błota tyle że gaz się zacina, wspomaganie przestało chodzić bo oleju mało, no i uflejany tak że nie wiem jak go doczyscic.)

Czyli o ursusa czy zetora nie trzeba dbać ale o zachodni ciągnik już tak

Bardziej rozchodziło mi się o skrzynie biegów. Kto jeździł zachodnim ten wie jak tam biegi wchodzą, czyli np jak w Case jednym palcem. W zetorach czy ursusach jak nie zgrzytnie to nie wejdzie czyli dla tych co całe życie jeździli c360 jest to dobra alternatywa, bo nawet w razie awarii wiele nie będzie to kosztować. A mój ojciec pokazał jak np rewers można wrzucić w trakcie jazdy. Mi czy bratu skrzynia nigdy nie zgrzytnela ojcu wiecznie 

Zależy jakie częśći i do jakich ursusów, mnie to szlak trafia jak ktoś nie umie na c360 biegu wrzucić dla mnie jakoś bez problemowo sie wrzuca bez zgrzytu... U mnie sąsiad ma starszego case international z turem i się traktor rozpada centralnie jest jakoś dziwnie ponoć poskręcany i wszystko zaczyna puszczać (tak słyszałem od jego mechanika) traktory całkiem oszczędne w spalaniu tylko ta dostępność częśći to różnie u mnie sąsiad już nie raz latal po gratach szukać częśći a to bak się dziurawy zrobił od paliwa. Moim zdaniem jak dbany zachodni  czy ursus to oba bardzo podobnie pochodzą (dużo też zależy jak kto jezdzi) a co do konfortu np w takiej 12 to bardzo pdobnie bo lata produkcji prawie identyczne więc wątpie żeby był jakiś lepszy konfort.. 

Edytowane przez Fendt308lsa

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v