Byczek Salers

Dobrze wygląda i nikt by nie powiedział,że to sierota Ma tam mamkę czy jest chowany już bez mleka ?

Ten śnieg to teraz u Ciebie ?

U mnie też zimno przyszło ale śniegu nie było. Trawa, która tak ładnie zdążyła ruszyć stoi w miejscu na pastwisku a na miedzach większa i kusi...więc dziś część stada poszła w szkody...i znów utarczki z sąsiadami i policją...się sezon zaczyna :wacko:

Ale ta krowa ma dluga szyje

Dobrze wygląda i nikt by nie powiedział,że to sierota Ma tam mamkę czy jest chowany już bez mleka ?

Ten śnieg to teraz u Ciebie ?

U mnie też zimno przyszło ale śniegu nie było. Trawa, która tak ładnie zdążyła ruszyć stoi w miejscu na pastwisku a na miedzach większa i kusi...więc dziś część stada poszła w szkody...i znów utarczki z sąsiadami i policją...się sezon zaczyna :wacko:

Mamek to ma tam kilka, ciągnie każdą która mu pozwoli a i z takimi które kopią też sobie świetnie radzi, jest tak zawzięty że w końcu dają sobie spokój... nie bez powodu Cycem jest nazywany Taka dieta tak mu służy że jest sporo większy od siostrzyczki a początek to miał naprawdę trudny, po kilku dniach zachorował ale bardzo szybko doszedł do siebie

Co do śniegu, to co widać to już były topniejące resztki, dwa dni wcześniej sypało cały dzień i noc, miejscami śnieg był prawie po kolana, oblepione ogrodzenie do tego stopnie że górny drut miałem tylko kilkanaście cm nad ziemią a dolny całkiem znikł... połamane drzewa, a prądu nie mieliśmy ze 12 h ale i tak nie było najgorzej, raptem w miasteczku jakieś 12 km ode mnie spadło ponad pół metra śniegu, brak prądu przez 2 dni a wodę musieli im w beczkach i butelkowaną dowozić... taką mieliśmy zimę tej wiosny