Skocz do zawartości


Kierowca auta nie potrafił zrozumieć że trzeba zjechać na pobocze żeby kombajn mógł przejechać... Kombajn złapał pobocza i położył się do rowu :/

Co widzimy na zdjęciu Claas Mega 350?

Kombajn Claas Mega 350 obserwowany na załączonym zdjęciu znajduje się w trakcie transportu na drodze dojazdowej, co sugeruje przygotowanie do prac polowych. Charakterystyczna, zielono-biała kolorystyka maszyny oraz logo Claas na kabinie i hederze jasno wskazują na oryginalność modelu. Claas Mega 350 jest wyposażony w silnik Mercedes-Benz o mocy około 250 KM, co pozwala na efektywne zasilanie systemu omłotu APS (Advanced Power Separation), zapewniającego wysoką wydajność podczas żniw. Heder z motowidłami sugeruje, że maszyna jest przystosowana do koszenia tradycyjnych upraw zbożowych. Ponadto, szerokość hedera wynosząca około 5,1 metra umożliwia szybkie i sprawne koszenie dużych powierzchni. Na załączonym zdjęciu kombajn znajduje się w pobliżu pola zbożowego, co dodatkowo potwierdza jego przygotowanie do sezonowych prac rolnych.




Rekomendowane komentarze

Patrzcie ich jacy wzorowi obywatele się znaleźli... Gdzie jak gdzie, ale akurat w gronie rolników spodziewałabym się największej wyrozumiałości, ale jak widać jest inaczej. Byle komuś koło du*y narobić, przez tą Waszą mentalność w tym kraju jest jak jest... Skoro miał miejsce zjechać to ubyło by mu? Nic mnie tak chyba nie wku*wia jak takie buractwo. Tutaj fakt faktem przystawka powinna być składana bo to już 6 rzędów, ale w wielu innych przypadkach też się takie ameby trafiają, gdzie nawet jak jedziesz zgodnie z przepisami po wąskiej drodze to Ci nie zjedzie, bo przecież "duży ciągnik to może do rowu mi zjechać, ja nie będę po poboczach se zawieszenia psuł"...

Patrzcie ich jacy wzorowi obywatele się znaleźli... Gdzie jak gdzie, ale akurat w gronie rolników spodziewałabym się największej wyrozumiałości, ale jak widać jest inaczej. Byle komuś koło du*y narobić, przez tą Waszą mentalność w tym kraju jest jak jest... Skoro miał miejsce zjechać to ubyło by mu? Nic mnie tak chyba nie wku*wia jak takie buractwo. Tutaj fakt faktem przystawka powinna być składana bo to już 6 rzędów, ale w wielu innych przypadkach też się takie ameby trafiają, gdzie nawet jak jedziesz zgodnie z przepisami po wąskiej drodze to Ci nie zjedzie, bo przecież "duży ciągnik to może do rowu mi zjechać, ja nie będę po poboczach se zawieszenia psuł"...

 

 W niemczech za takie coś by dostal kilkaset ojro to by sie nauczyl :D

Nie wiem jak u was ale u nas jest taka zasada ze to wolniejszy szerszy ustepuje osobówce, i jak sam jade ciagnikiem z jakas szeroka maszyna to tez zjezdzam aby ustapic osobowce :D

Koledzy napiszę z swojego punktu, mam pole oddalone 6 km od domu i swego czasu jeździłem z bronami o szerokości 5 metrów i patrzyłem z każdej strony aby jak ktoś się pojawi na drodze to żeby się usunąć i umożliwić przejazd, bywali tacy że widząc zjeżdżali ale też i tacy co się pchali na milimetry..

 

Kierowcy są rożni osobówek jak i maszyn o większych gabarytach, ja jak jadę i widzę że ktoś się nie usuwa to zatrzymuje się i czekam zazwyczaj delikwent zwalnia i spokojnie wymija bo niektórzy uważają że jak włączy "koguta" to jest panem drogi niezależnie ile jej zajmuje.

 

X lat do tyłu mijamy się kombajnami z hederami na drodze pomalutku bo wąsko a w pewnym momencie pomiędzy nami znajduje się osobówka, jak zeszłem i powiedziałem kilka słów kierowcy to się wycofał (nie krzyczałem na niego tylko poprosiłem Go o zapewnienie bezpieczeństwa dla swojej rodziny która była w środku).

Nie mówię o tym konkretnym przypadku, chodzi mi o sam fakt. Trochę się w tym roku ze słomą wyjeździłem i mając na lawecie dwa rzędy kulek 160cm nie można sobie pozwolić jeździć po rowach, a jednak trafiały się takie ch*je, że zjechał co najwyżej do krawędzi jezdni mimo, że droga bardzo wąska a Ty sobie musisz radzić...

Usuń Ty to zdjęcie bo się tu pozabijają... Racja jest po obu stronach. Kawał maszyny to heder na wózek i choć troche jesteś bezpieczniejszy ale prawda jest i taka że już tu z kodeksami nie wyjeżdżajcie \ bo gorsze rzeczy się wyrabiają i na drodze i na polach np w czasie żniw to raz i nie wierze że wszyscy tacy święci i przepisowo pracujecie -to dwa.

Żeby droga miała słupki co 100m to by odczepił bo by mu się nie chciało każdego omijać.

Slalomem by jechał ale by jechał :lol:

a tak serio to jest u nas Polaków dość duży problem z ogólną kulturą. Trochę jeździłem po paru krajach zgniłego zachodu i tam jak na drodze, przy drodze pracują jakieś sprzęty czy ludzie to ludzie zwalniają i omijają. Nikt się nie ciska, nie krzyczy i nie pokazuje środkowego palca. Jeszcze się uśmiechnie kierowca i ręką pozdrowi pracujących. To samo ze sprzętami rolniczymi poruszającymi się po drogach i stosunkiem do nich innych użytkowników dróg. Ludzie tam po prostu szanują to,że ktoś w tym czasie właśnie pracuje i nawet jeśli to jest uciążliwe to nikt nie robi afer. U nas jest pod tym względem bardzo źle. Często widzę z jaką prędkością i jak blisko przejeżdżają ludzie obok drogowców pracujących na drodze, maszyn i ludzi koszących pobocza a o sprzętach rolniczych nie będę pisał bo wszyscy zaznaliśmy tego na własnej skórze. Drogi mamy jakie mamy. Często bardzo wąskie a pobocza z dziurami. Ktoś kto nie jeździł dużym ciągnikiem z ciężkim sprzętem lub przyczepą nie rozumie,że taki ciągnik nie może co raz zjeżdżać na pobocze. Czasem jeżdżę dużym ciągnikiem dość wąską ale mocno uczęszczaną w sezonie letnim drogą...i kto już daleka zwalnia a jak widzi,że jestem szeroki to nawet zjedzie osobówką lub kemperem na pobocze...tylko obcokrajowcy niestety i jeszcze każdy się uśmiechnie i pozdrowi. Ja odpowiadam tym samym i człowiek z jednej strony się cieszy, że można a z drugiej się smuci, że my Polacy tacy jesteśmy zawzięci i agresywni wobec siebie...co zresztą często widać też na AF.

Wracając do foto to myślę, że gdyby operator kombajnu oraz kierowca osobówki byli dla siebie bardziej wyrozumiali to nie doszłoby do tej sytuacji. Czasem są sytuacje,że z jakiegoś powodu trzeba zrobić coś ponad przepisami czyli w tym wypadku jechać gabarytem. 

To ja Ci @timo życzę abyś kiedyś był w sytuacji tego operatora kombajnu to wtedy pogadamy.....

 

I jeszcze jedno, jest dopuszczony przejazd maszynami wielkogabarytowymi po drogach publicznych na niewielkich odcinkach, nie pamiętam dokładnie ale do kilku km chyba, także kierowca kombajnu wcale nie musi łamać prawa.

 

Nie będę w sytuacji tego operatora, bo w życiu by mi przez łeb nie przeszedł tak debilny pomysł, żeby wyjechać z taką szerokością na publiczną drogę, a tym bardziej tak wąska.

 

A do do dopuszczalności przejazdu, to spoko: zezwolenie (parę tysięcy) i pilotaż (następne kilka tysięcy) - wtedy jedziesz do woli.

 

Pod jakim względem łamie przepisy? Przed kombajnem jedzie pilot za nim ciągnik na bliźniakach a cały konwój zamyka kolejny pilot, więc chyba prawo nie jest łamane?

 

Ok, jak masz zezwolenie na przejazd pojazdu ponadnormatywnego, to się nim pochwal. To dużo kosztuje i jakoś nie wierzę, że ktoś załatwia zezwolenie + pilotaż (łącznie przynajmniej kilkanaście tysięcy), zamiast położyć przystawkę na wózku czy nawet przyczepie, żeby tak nie jechać.

Widzę ze kolega wyżej bardzo wygadany jest,ok szanuje. Nie będę ci machać zezwoleniem bo masz takie zachcinki, piloty mamy na własny użytek wraz ze zezwoleniami na nie. Nawet jeśli zostawiłbym przystawkę na wózku to kombajn nadal ma gabaryty bo jest szerszy jak 3m. Więc podaj mi mniej debilny pomysł żeby przejechać po drodze, może bez kół? Jeśli praktykujecie takową jazdę to chętnie zaciągnął bym porady od P. Profesora jak to zrobić...

Widzę, że na AF niedługo nie będzie można spotkać rolnika tylko samych prawników. Odkąd pamiętam czy to za dzieciaka z rodzicami czy nawet teraz gdy sam jeżdźę, zdarzają się mijanki z takimi gabarytami czy to kombajn czy zestaw ciągnik z przyczepami, to osobówką zawsze ustępowaliśmy, czy to na pobocze się zjeżdżało czy to w przejazd i jakiś problemów się nie robiło i robić nie będzie. Trzeba być trochę wyrozumiałym a nie postępować w życiu jak biurokraci z Brukseli lub urzędasy w naszym kraju bo przepisy bo wytyczne bo takie procedury. Jeszcze żeby to w nocy było to ok można ganić operatora, lub na jakiejś krajówce  gdzie ruch jest natężony i faktycznie zagrażało by to bezpieczeństwu innych uczestników ruchu. A tu droga przez pola prowadząca do miejscowości Ruchodupki. Prościej i łatwiej osobówka ma zjechać czy to na pobocze czy nawet w przejazd prowadzący do pola.

 

Sam po sobie nauczyłem się, że nie warto nie raz ustępować osobówką tylko na czołówkę trzeba jechać bo nie warzą kołem zjechać na pobocze. Na jesieni jeżdżę z kukurydzą na skup zestaw z dwoma przyczepami ładunek często około 15 ton a nie raz i więcej w zależności od przyczep, ciągnik szerokości 2,5m. W większości drogi jakimi się wtedy poruszam asfaltowe 3m przez wioski i poboczach po nie całym metrze a nawet mniej czasami i jedzie ci autem taki na chama (baba z brodą na kierownicy lub jakiś inny pewny siebie kierowca bez wyobraźni). Gdzie mam mu zjechać? Zestaw mam położyć? Zakopać się? Lub z uprzejmości w pole wjechać ? W kabinie lusterka lub szyby o gałęzie powybijać? Zestaw z daleka widoczny, obrysówki szeroko rozstawione, kogut... no nie da się tego nie zauważyć i pomylić z rowerem lub maluchem. Gdzie się da i jest tylko możliwość owszem zjeżdżam żeby nie było.

W tym roku założę jeszcze dodatkowe lamy ostrzegawcze, lampy dalekosiężne i klakson z ciężarówki. Będzie czym ludziom przemawiać do rozsądku.

Co tu pisać o kombajnach. Codziennie dojeżdżam do pracy i kilka km jadę wąskim asfaltem gdzie nie mieszczą się 2 samochody i notorycznie mijam się z samochodami, które nie zjadą ze ścieżki nawet o 1mm (pozdrawiam buraka w czarnym Audi A4 oraz drugiego w srebrnym Passacie b5). A co do sytuacji na zdjęciu- wina kombajnisty i tyle w temacie.

To ja tak napisze dla tych którzy tacy są zbulwersowani że on był za szeroki, jak ja będę jechał z dopuszczalna szerokością maszyny na drodze to już żadnej osobowce nie zjadł, niech wjedzie gdzie chce, nawet do rowu czy do stawu, ważne że ja mam przepisowa szerokość!!! Nie obchodzi mnie więcej, a jak się będzie coś bulwersowal to zadzwonię na policję i to się nazywa dobry kraj i dobrzy ludzie....


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v