Skocz do zawartości

Wpadka Bizona



Po 31 sezonach tylna os chciała pójść na piwo :)

  • Like 1

Rekomendowane komentarze

Zaspokoję ciekawość kolegów. Kombajn rok prod 1984 od nowości w naszym gospodarstwie, ale pomimo codziennej obsługi, smarowania itp. puściło przednie mocowanie (skręcana śrubą tuleja) sworznia, sworzeń pękł i oś odpadła. Na szczęście sam kosiłem, od razu zatrzymałem osiołka i przez to nic więcej nie uległo zniszczeniu. Podnieśliśmy go turem, zaraz podjechałem na tokarnie wytoczyć sworzeń, potem agregat, spawarka, bańka wody i Bizonik tego samego dnia kosił do wieczora. Awaria spowodowana eksploatacją. Latka mijają, rdza żre metal, koleiny itp itd, a wiadomo, że tylny wózek w Bizonie jest delikatny.

Dzięki za komentarze, w tych warunkach to tylko humor i dobra okowitka nam została :).

Niektórzy jak cofają bizonami i w ogóle innymi kombajnami skaczą po bruzdach, miedzach itd, a potem się koła urywają z tyłu. Zawsze jak cofam ujmuję gazu i powoli wykonuję manewr cofania. 

Oczywiście kolego @Rafik nie denerwuj się na moje słowa bo wiem jak to jest, sam dbam o ciągniki smaruje a i tak mi się oś urwała w C-360 ;) 

W zeszłym roku sąsiadowi się urwało koło w dominatorze... oś się wbiła w ziemię i weź go podnoś do góry :D ale centymetr po centymetrze mój tata go jakoś podniósł ;) 

Niektórzy jak cofają bizonami i w ogóle innymi kombajnami skaczą po bruzdach, miedzach itd, a potem się koła urywają z tyłu. Zawsze jak cofam ujmuję gazu i powoli wykonuję manewr cofania. 

Oczywiście kolego @Rafik nie denerwuj się na moje słowa bo wiem jak to jest, sam dbam o ciągniki smaruje a i tak mi się oś urwała w C-360 ;)

W zeszłym roku sąsiadowi się urwało koło w dominatorze... oś się wbiła w ziemię i weź go podnoś do góry :D ale centymetr po centymetrze mój tata go jakoś podniósł ;)

jak się cofa bizonem to przyspieszać na minimum  i się cofa taka rada :) jak w tamtym roku brat kosił to jak cofał a jeszcze nie było sieczkarni to aż tył podrywało i całe szczerze ze tylny wózek wytrzymał

prowadząc co dzienny serwis i przegląd w ten sam sposób uratowałem swojemu urwanie tyłka. Tyle ze u mnie nie pękł swożeń a na włosku wisiały jego mcowania i ogołnie popekany tylny wózek. Wolną chwilą zrobię foto i wstawię. Główna przyczyna u mnie to spawy poprowadzone obok łączeń. W fabryce alboo spawacz polewał kierownikwi - kierownik polewał spawaczowi albo obaj pili a alektrodę prowadził kaszpiroski 

Wiadomo, z bizonem trzeba jak z jajkiem. Najważniejsze to żeby wariator się cofał po wysprzęgleniu, a i tak często na pół sprzęgła się cofa. Na polach często są koleiny po opryskach, przy miedzach bruzdy po kolana :) samo życie jak się kosi na nie swoim polu. W sumie z tego powodu sam koszę, bo cienki operator Bizonika w jeden sezon może roz....... Mamy w gospodarstwie drugi większy kombajn, ale Bizona trzymamy bo jest od nowości i szkoda go za grosze sprzedać. Poza tym kiedyś dołożyliśmy kabinę, 2 lata temu klimkę, wiatrak mam na przycisk, szkoda osiołka oddać :).

Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v