przemek212q

Witam, ciągle w głowie siedzi kupno używanego ciągnika. Obowiązkowo Fendt, do 3,5 tys godzin,kilkuletni.Przeglądam polskie ogłoszenia i nie ma tu nic a nic godnego uwagi,sama padlina. Wchodząc na zagraniczne strony z ogłoszeniami moją uwagę przykuwają francuskie ogłoszenia - najlepszy stosunek ceny do jakości ciągnika. Z racji tego, iż nigdy nie kupowałem ciągnika za granicą czy jest sens oraz na co zwrócić uwagę przy zakupie ? Podam kilka ogłoszeń którymi jestem zainteresowany: https://www.agriaffaires.pl/uzywany-sprzet/ciagnik-rolniczy/40463702/fendt-716-s4-power.html https://www.agriaffaires.pl/uzywany-sprzet/ciagnik-rolniczy/39950978/fendt-716.html https://www.agriaffaires.pl/uzywany-sprzet/ciagnik-rolniczy/40447046/fendt-716-profi.html

Tak jak mówiłem interesują mnie tylko Fendty. To czy był on malowany idzie szybko poznać na oględzinach ciągnika i według mnie nie jest to wada. Uważam że ciągnik o ile był wykorzystywany w pracach komunalnych (handlarzyna upiera sie ze ma osłony i ramy do osprzetu komunalnego oraz twierdzi ze ma jakieś tam zdjecia jak to wszystko wyglądało bo rzekomo było zawieszone na przednim tuzie) to również w rolnictwie. Moje przypuszczenia są stąd iż brakuje przy drugim wyjściu pneumatycznym klapki, górny zaczep jest obity od uderzeń zaczepu co widać po posiekaniu materiału w środkowej części zaczepu, są ślady uszkodzeń opon pod obciążeniem kamieniami oraz jeżeli ciągnik pracowałby głównie na utwardzonych powierzchniach nie miałby opon w takim stanie, wyglądały by one na zupełnie starte tym bardziej te przednie, chyba że to juz drugi komplet. Moje zdanie jest takie : ciągnik użytkowany komunalnie 70 % oraz rolniczo 30 %, w dobrych rękach co widać po wnętrzu, odmalowany aby polepszyć wygląd ale jeżeli pracował z maszyną z przekaźnikiem na wałku mogą pojawić się nietypowe usterki i tego sie obawiam

Witam, co sądzicie o https://www.otomoto.pl/oferta/fendt-714-vario-pneumatyka-przedni-wom-tuz-ID6CYUxY.html?#gallery-open ? Poszukuję ciagnika w okolicy 150 km i obowiazkowo ma być to Fendt a ten wyjątkowo wpadł mi w oko. Facet mówi że taniej jak 310.000 netto go nie puści. Chodził w Niemczech przy kosiarce komunalnej, nie był użytkowany rolniczo. Czy ktoś z was miał jakieś problemy z tymi seriami przy przebiegu 6000 mtg ? Według was warto czy nie ?

Mam pokrętła którymi moge sobie regulować przepływ oleju przez wyjścia hydrauliczne, próbowałem zmieniać wydatek i to nic nie pomaga. Spróbuje jeszcze pobawić się pokrętłami na tym rozdzielaczu w opryskiwaczu może tam jest coś nie tak ustawione. Fabrycznie węże są podpięte pod jedną parę wyjść hydraulicznych na + i na - nic więcej. Gdy zmieniłem końcówkę węża powrotnego na końcówkę pod wolny spływ oleju belka nawet nie chciała się opuszczać jedynie sie podnosiła ale tylko przy jednoczesnym przytrzymaniu dźwigni od hydrauliki i przycisku na sterowniku. Więc wydaje mi się że wolny spływ oleju odpada.

Jakbym wiedział czy dusi czy nie bym tutaj nie pisał

Nie ma możliwości żeby cokolwiek źle podpiąć. Wszystko działa jak powinno tylko ta dźwignia nie chce wskoczyć w pozycje stałego przepływu oleju. Jestem pewny że wina nie leży po stronie ciągnika tylko w opryskiwaczu potrzebna będzie pewna modyfikacja. Ale jaka to nie ma pojęcia. Niestety nikt w okolicy nie posiada takiej maszyny i nie potrafi doradzić.

Zdjęcia czego dokładnie ?

Rozrzutnik obornika i rozsiewacz nawozu. Tylko w tych maszynach występuje przekładnia zasilana olejem a w opryskiwaczu już nie

Ale wydaje mi się że to nie wina ciągnika tylko opryskiwacza bo tak ja wyżej opisywałem z innymi maszynami nie ma problemu.

Sterowanie jest wajchą. Jestem tutaj nowy, mowiłeś coś zeby zmienić temat ale na jaki ?

Opryskiwacz ma 2 węże hydrauliczne ciśnieniowy i powrotny. Próbowałem już różnie, nawet zmieniać wąż powrotny na wejście do wolnego spływu oleju ale niestety nie pomaga.

Fendt 312 vario 2012 rok Podczas pracy z rozrzutnikiem obornika Brochard z 2015 roku załączam posuw taśmy tylko poprzez przesunięcie dźwigni do tylu i ona w takiej pozycji zostaje i taśma cały czas sie porusza. Kupując opryskiwacz wyobrażałem sobie to tak samo,iż przesunę dźwignie hydrauliki do tylu i ona zostanie w tym położeniu ale niestety ona wraca i jeżeli chce wykonać jakikolwiek manewr belką tą dźwignie muszę pchać do tyłu jednocześnie z trzymaniem przycisku na sterowniku.

Z włączonym obiegiem hydrauliki ale żebym nie trzymał dźwigni non stop gdy bede chciał coś zrobic z belką. Dodam że nie ma możliwości ustawić dzwigni na swobony przepływ.

Witam, mam problem z nowo zakupionym opryskiwaczem Hardi Ranger 2500 2014 rok na na sterowniku HC 5500. Chodzi o to, że nie mogę zablokować dźwigni hydrauliki tylko muszę ją trzymać i dopiero naciskając przycisk mogę wykonać jakąkolwiek czynność z belką. W czasie jazdy będzie mi rąk brakować żeby to wszystko pogodzić a wiem że to nietypowe zjawisko. Powinno się tylko sterować belką poprzez przycisk na sterowniku a nie przytrzymując przycisk i dźwignię jednocześnie. Ktoś potrafi doradzić jak ten problem rozwiązać?