podłączę się pod temat....Wygląda n to samo. Jęczmień jary: korzeń, łodyga zdrowe, na blaszkach liści (bliżej końca) brązowe podłużne plamki - nieregularnie, z brzegu liścia i również na środku. W miarę ich rozrostu końcówka liścia zamiera. Wygląda, jakby szło po nerwach. Dolne liście całkiem obeschnięte, u górnych końcówki. To samo widzę u siebie regularnie na całym polu (3 ha w jednym miejscu i 1 ha w drugim) i u sąsiadów, więc raczej nie odczyn i nie brak mikroelementów. Trochę jak wirusowa żółta karłowatość, trochę plamistość siatkowata. Było mokro, zrobiło się ciepło, stawiam na grzyba. Jakieś pomysły?