Witam. Prawdopodobnie załapię się na MR jeśli dorzucą pieniędzy (jestem na 13 tysięcy którymś tam miejscu). Papiery do odpisu mam właściwie gotowe wiec już mógłbym załatwiać sprawę, niestety okazało się, że 2 działki x-lat temu zmieniły numerację. Notariusz kazał mi zrobić synchronizację geodezyjną tychże działek. Geodeta właśnie kończy robotę ale.... oznajmił przy okazji (okraszając rzecz siarczystymi jobami) że uprawomocnienie papieru, który właśnie tworzy w Starostwie w Krakowie potrwać może 2 miesiące albo więcej Nie byłoby pewnie problemu, najwyżej ojciec przepisał by mi resztę gosp. na własność a te problematyczne działki puścił mi w dzierżawę. Tyle, że mamy tzw. dopłatę niezwiązaną do tytoniu. O ile mi wiadomo, żeby przeszła z ojca na mnie, musi mi odpisać na własność gospodarstwo w całości, co do m. kw. Jeśli się mylę, wyprowadźcie mnie z błędu. Czy ma może ktoś podobny problem?