Na pszenicę, pszenżyto i jęczmień jary. Rzepak już wcześniej dostał całość. Masz dziwne pytania miwigos. Ja wręcz przeciwnie, nie kupowałem nawozów na zapas. Siarczan amonu kupiłem drogo bo po 2330, potem mocznik z inhibitorem (tu przepłaciłem) 2800, Saletra następnie po 2200, Saletrzak po 1850 i teraz Saletrzak po 1550. Pszenica średnio sprzedana po 1400, rzepaku 70 procent sprzedane średnio po 3200 reszta 2550. Myślę, że to była dobra decyzja żeby sprzedać prawie wszystkie płody w tamtym roku, a nawóz kupować na bieżąco, czyli od 1 marca. Tylko siarczan był wcześniej zamówiony.