zmech

Members
  • Ilość treści

    5
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutral

O zmech

  • Ranga
    Nowicjusz
  1. Tak. Wspornik jest taki jak na zdjęciu i pękał już 4 razy. Załączam zdjęcie wspornika odciągu bocznego kiedy pękł po raz pierwszy. Pękanie wspornika występuje podczas pracy z pługiem 4 skibowym zagonowym oraz z agregatem talerzowym z hydropackiem i wałem packera szer. 2,5 m. I tego jakoś fabryka nie chce przekonstruować.
  2. Nie bardzo umiem wkleić zdjęcia połamanego wspornika odciągu bocznego w ursusie 11054 tu na forum.Mogę przesłać na adres mailowy.Jeśli natomiast chodzi o spalanie w ursusie to w przypadku np .orki pługiem 4 skibowym , zagonowym, spalanie dochodzi do 14 l/mth. Poza tym reszta jak podaje producent.W porównaniu z pronarem jest bardziej komfortowy ale też bardziej delikatny. Pronar to twarda maszyna z typu gniotsia nie łamiotsia. Co do usterkowości ursusa to na 600 przepracowanych mth było 15 usterek. Czyli średnio co 40 mth przestój.Usterki typu tych co eliminują ciągnik z pracy.Dlatego twierdzę , że fabryka ursus testuje swoje wyroby na klientach a nie u siebie .
  3. Napiszę może w ten sposób- elementy markowe tj . silnik , hydraulika ,transmisja jest ok. Problem wystę puje głównie po stronie fabryki , w tym przypadku Ursus.Brak wyraźnie kontroli jakości i testowania modelu przed wypuszczeniem go na rynek.Mój ursus 11054 pracuje ok . 8-10 godzin dziennie i najsłabszymimi elementami okazują się te na które wpływ ma przy zakupach dział logistyki w ursusie. Widać oszczędzanie maksymalne na komponentach i chyba brak działu konstrukcyjnego .Brak chyba jest też jakiejś weryfikacji podwykonawców którzy wykonują kiepskiej jakości elementy które mają niską wytrzymałość zmęczeniową. W każdym razie muszą się jeszcze wiele nauczyć. Od siebie mogę dodać , że do belarusaq zniechęca mnie tylko przestarzała skrzynia biegów. Reszta bije Ursusa nagłowę . Mam Pronara 1221 i na przestrzeni prawie 1000 mth i naprawdę ciężkich warunków pracy (świeżo pozyskane tereny ,nieużytki wieloletnie, gleba gliniasta) praktycznie nie miał usterek które powodowałby takie przestoje. Nie mówiąc o dużej dostępności części zamiennych i ic bardzo korzystnej cenie. Co do oceny ursus 11054 to raczej nadaje się na pokazy i pracę w lekkim terenie.Może też do transportu ,chociaż z uciągiem przyczepy załadowanej 15 t masy całkowitej w terenie lekko pofałdowanym było trochę problemów. Delikatny ciągnik . Aktualnie jestem na etapie Wymiany ciągnika na wolny od wad lub zwrot kasy.Zatrudniłem prawnika , zobaczymy czy się uda.
  4. Jestem posiadaczem Ursusa 11054.Oto historia mojego ciągnika. Zakup 18.10.2014. Po ok 1 km przejazdu po szosie awaria wałka przedniego napędu (wada montażu).Czas ususunięcia przez serwis ok.2 tygodnie. Po następnych 100-150 mth kolejne usterki - linka sprzęgła (wyrwana z zakucia) , przewody hydrauliczne ( w dwóch wężach uszkodzenie polegające na wysunięciu się węża z zakuwki), regulacja przez serwis układu hydraulicznego( doprosiłem się po 150 mth bo wycie w kabinie powyżej 1500 obr/min było nie do zniesienia).Najgorsze jednak co mnie spotkało to pękające wsporniki odciągu belki dolnej.Awaria występowała po kilkudziesięciu godzinach pracy pługiem czteroskibowym zagonowym i agregatem uprawowo siewnym 2,5 m z wałem packera.Trzykrotnie wyminiane w okresie gwarancji , zero chęci poprawy przez ursus.No i po 534 mth awaria rolki napinającej paska alternatora. A Tak poza tym że po całym roku ok. 11 tygodni ciągnik miał przestój z tytułu napraw to jest super.
  5. Mam Ursusa 11054.Kupiłem w październiku 2014.Oto co się wydarzyło.Po przejechaniu ok.1 km poluzował się wał przedniego napędu.Usterka drobna ale serwis usunął dopiero po tygodniu.Następny problem to odczuwalne i drażniące wycie , które jak się okazało spowodowane było wadliwą konstrukcją wspomagania układu kierowniczego. Serwis fabryczny po dwukrotnych wizytach i rozbudowaniu układu o filtr oraz wymianę zaworu zlikwidował problem.Jakość zastosowanych węży hudraulicznych słaba.Węże niewiadomego pochodzenia.U mnie po 190 mth uszkodzenie węża ( powód - słabo zakuty). Po 215 mth linka sprzęgła wysunęła sie z końcówki- powód jak w wężu , słabo zakuta.Poza tym ciągnik niezły . Wszystkie te niedomagania raczej sugerują na na brak kontroli jakości zarówno zarówno u producenta jak i u dealera przygotowującego ciągnik do sprzedaży.Ponadto zapisy gwarancyjne z którymi się niestety nie zapoznałem przed zakupem i uwirzyłem słowom dealera są tragiczne jeżeli chodzi o czas reakcji na zgłoszenie awarii i czas naprawy.Np. wymiana linki sprzęgła trwała 3 dni.Ze względów czysto formalnych .Ursus i jego dealerzy muszą się jeszcze wiele nauczyć.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj