Ludzie są durni. Siejcie i w styczniu a i tak KAŻDY będzie kosił w tym samym terminie. Znajomy co robi za granicą sieje co roku ok 20 ha rzepaku, w zeszłym roku 1 dawke dawał w połowie marca jak inni drugą zakończyli. Raz wjechał z opryskiwaczem a i tak nakosił niecałe 4 tony/ha przy niskich kosztach. A wy się spuszczacie, jezdzicie w lutym, 500 razy pryskacie a potem i tak wyjdzie 3,8 lub 4,2. Masakra. Teraz to wielcy gospodarze we wsi siedzą na majorce czy gdzieś.