Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Nie jestem na codzien na gospodarce ja studiuje ojciec pracuje nie zawsze mam kiedy wykonać oprysk. Środa była idealna do wykonania oprysku ale nie miałem jak. Czwartek mielismy jechać też było idealnie ale deszcz pokropił i było po ptakach. Co sie dzieje z pszczołami i trzmielami które zostna opryskane? Środek ponoć nie szkodzi ale słyszałem że nie zostają wpuszczone do uli prawda to?

I jeszcze jedno pytanie mówicie o opryskach po 19 po 18. A jak to jest z temperaturą musi byc odpowiednia? Triazole działaja w 12 stopniach i musza byc po zabiegu trzy kolejne godziny o tej temp. nie wiem jak jest ze strobi. Ale koło 20 godz po oprysku bynajmniej u mnie na podlasiu ciezko zeby było powyżej 12 stopni w takich sytuacjach nie pryskać czy środek zadziała mimo niskich temperatur?

Edytowane przez knoro93

Wiadomość z AgroFoto.pl

Opublikowano

Oczywiście że środki podziałają ale producenta zawsze podaje temp optymalna lub zalecaną do wykonywania zabiegu. Wykonanie oprysku w takiej temp gwarantuje prawidłowe rozchodzenie środka w roślinie przez co zabieg staje się bardziej skuteczny. Co do zabiegów po 18-19 to jak najbardziej jest to wskazane pomimo tego że na środkach jest napisane "bezpieczny dla pszczół" co rozumiemy pod pojęciem że ich nie zabija to tak jak wspomniałeś taka pszczoła w większości przypadków traci swój zapach a często i orientację. Jeśli już oda jej się znaleźć swój ul to nie jest to niego wpuszczana a to i tak wiąże się ze śmiercią. NA chwilę obecną nie masz co zwlekać z opryskiem i jedź jak tylko pogoda pozwoli nie rozdrabniaj się o 2-3 st bo będziesz kosił we wrześniu jak dasz za tydzień coś konkretnego.

Opublikowano

czaj sie dalej a rzepak caly czas rosnie.Temperatury sprzyjaly zabiegom.Za kilka dni rzepak bedzie bardzo wysoki chyba ze masz opryskiwacz co lance podnosza sie na 190 cm

 

 

Jestem z lubelskiego u mnie rzepak juz osiagnałswoja max wysokosc pryskałem na płatek poniedziłek i wtorek od 19 do 23 op[ryskiwacz na maksa podniesiony belka na maksa do góry i było ok. rzepak równy z maska zetora a miejscami wyższy. Przy oprysku na płatek na wysokość sie nie patrzy tylko pryska w odpowiedniej fazie czyli widoczne kilka łuszczyn na głownym pedzie. JAk zaczynał kwitnac był niski sam sie dziwiłem że jakas bieda w tym roku a teraz wszystko wróciło do normy w ciagu kilku dni urósł kilkadziesat centymetrów.

Opublikowano (edytowane)

pryskałem na opadanie pierwszych płatków Amistarem to rzepak miejscami zahaczał juz o lance.Jesli bym jeszcze poczekał to tym sprzetem co dysponuje juz bym nie wjechał.Rzepak ciagle rosnie

Edytowane przez slawek2209
Opublikowano

pryskałem na opadanie pierwszych płatków Amistarem to rzepak miejscami zahaczał juz o lance.Jesli bym jeszcze poczekał to tym sprzetem co dysponuje juz bym nie wjechał.Rzepak ciagle rosnie

a to ten amistar to pisze ze na grzyba jest a to po co sie mowi ze pryska sie na opadanie płatków czyli tak naprawde po co sie pryska ? i jak duzy wplyw ma to na plon bo kiedys sie hyba nie pryskalo a u nas na wsi to pryskali tylko od jakiegos robaczka teraz niedawno to na co sie pryska tym amistarem ?

Opublikowano

Kolego warchest

 

Kiedy platki z kwiatow zaczynaja opadac londuja na ziemi (glownie) ale zdarza sie ze potrafia powpadac na lodygi (przyklejaja sie w koncikach).wiadomo,ze w platku jest duzo cukrow a co za tym idzie po jakims czasie nastepuje rozklad ich .

Dochodzi wilgoc i grzybki maja raj.

 

jezeli sie myle prosze mnie poprawic

Opublikowano

Witam!

mam pytanie czy oprysk na płatka to ostatni zabieg w rzepaku?czy jeszcze coś potem jest?

Niektórzy sklejają łuszczyny jeszcze i jeżdżą glifosatem żeby równo dojrzał. Ja osobiście po oprysku na płatka nic nie robie. W tamtym roku nawet nie dawałem oprysku na płatka ani sklejania ani glifosatu skosiłem rzepak miał 8 procent wilgotności wsypałem do zasieku i sprzedałem po nie całe 1600 przed świetami.

Opublikowano

Niektórzy sklejają łuszczyny jeszcze i jeżdżą glifosatem żeby równo dojrzał. Ja osobiście po oprysku na płatka nic nie robie. W tamtym roku nawet nie dawałem oprysku na płatka ani sklejania ani glifosatu skosiłem rzepak miał 8 procent wilgotności wsypałem do zasieku i sprzedałem po nie całe 1600 przed świetami.

 

A jak nazywa się ten oprysk na sklejanie łuszczyn? jak myślisz będzie się opłacało pryskać rzepak w tym roku na to sklejanie?

Opublikowano (edytowane)

a to ten amistar to pisze ze na grzyba jest a to po co sie mowi ze pryska sie na opadanie płatków czyli tak naprawde po co sie pryska ? i jak duzy wplyw ma to na plon bo kiedys sie hyba nie pryskalo a u nas na wsi to pryskali tylko od jakiegos robaczka teraz niedawno to na co sie pryska tym amistarem ?

Potocznie mowi się że robimy zabieg na opadanie płatka.Opadanie pierwszych płatków jest dobrym momentem na wykonanie zabiegu fungicydowego i insyktycydowego.Zabieg ten ma na celu ochrone rzepaku przed zgnilizna twardzikową,czernia krzyzowych , szarą pleśnia i zwalczaniem szkodników łuszczynowych Edytowane przez slawek2209
Opublikowano

Niektórzy sklejają łuszczyny jeszcze i jeżdżą glifosatem żeby równo dojrzał. Ja osobiście po oprysku na płatka nic nie robie. W tamtym roku nawet nie dawałem oprysku na płatka ani sklejania ani glifosatu skosiłem rzepak miał 8 procent wilgotności wsypałem do zasieku i sprzedałem po nie całe 1600 przed świetami.

Dlatego miał 8 % bo nie pryskałeś na płatka, nie musiałeś dosuszać bo grzyb ci rzepak dosuszył.

Stratę miałeś z 300-500 kg/ha nasion.

Ja po płatku jeszcze sklejaczem na prawie zielony strąk, i tuż przed koszeniem z 3-4 dni reglone z glifosatem.

Sklejaczem i reglone w tamtym roku robiłem pierwszy raz efekt rewelacja. Ukosiłem 600-700 kg więcej niż sąsiady, wilgotność 9-10 inni sprzedali z 6-7 to stracili na wadze i to nie małe pieniądze, bo 2-3 % z 130 ton to ładna różnica.

Opublikowano

gdzie ta strata 300-500 kg, bo nie bardzo rozumiem? a odpowie mi ktoś na temat gorczycy bo zostało mi troszeczke rapsanu i navigatora, a gorczycy mam tylko 25a na poplon i sporo chwastów wychodzi.

Opublikowano

Bez oprysku na płatka jest strata w plonie od 300 kg/ha a nawet ponad 500 może wyjść jak rok będzie sprzyjał grzybom.

Według moich spostrzeżeń drugie tyle można stracić przy oprysku glifosatem, zwłaszcza jak się pospieszy.

W tamtym roku przypadkiem zeszłem z glifosatu teraz wiem że już do niego nie wrócę. będę go dodawał tylko do reglone tuż przed koszeniem, ze względu na to że reglone nie spali resztek, i przy podorywce jest zielono, jak dam z 1 litr o mam nadzieje że spali resztki pożniwne.

Opublikowano

Bez oprysku na płatka jest strata w plonie od 300 kg/ha a nawet ponad 500 może wyjść jak rok będzie sprzyjał grzybom.

Według moich spostrzeżeń drugie tyle można stracić przy oprysku glifosatem, zwłaszcza jak się pospieszy.

W tamtym roku przypadkiem zeszłem z glifosatu teraz wiem że już do niego nie wrócę. będę go dodawał tylko do reglone tuż przed koszeniem, ze względu na to że reglone nie spali resztek, i przy podorywce jest zielono, jak dam z 1 litr o mam nadzieje że spali resztki pożniwne.

Nie przecze że masz racje z tym grzybem. Rzepakiem zajmujemy sie 3 lata a w tym roku już tak bardziej profesionalnie. Póki co nie planuje więcej zabiegów ale zobaczymyjak bedzie bardzo zielony to moze czyms się pojedzie. Troche nie rozumiem dlaczego uważasz że jak się skleja to pół tony rzepaku mozna więcej wyciągnąć?

Opublikowano

Ja o sklejaniu słyszałem dobre i złe opinie?Znajomy co w tamtym roku pryskał mi reglone odradził mi sklejanie bo mówi że łuszczyny ciężko się kruszą przy młuceniu, on 2lata temu sklejał i mówił że cholernie ciężko się mu młuciło a kombajn ma 1klasa CASE Axial Flow. Z 2 strony łuszczyny się nie otwieraja i nie wypada ziarno, np przy częstych opadach i mocnym słońcu. Nie wiem czy to prawda ale sąsiad gada że on na sklejanie pryska po skoszeniu na pokos?Czy to ma jakiś sens? Ja osobiście nie będę przsadzał bo wiadomo każdy zabieg to koszty a w tym roku cena nie zapowiada się zbyt rewelacyjna?

Opublikowano

Chrzan86 może za duża dawke dał że mu sie tak mocno posklejało. Ja w każdym razie sklejać raczej też nie będę. A co do ceny to chyba tragedi nie będzie kontrakty były na 1400 netto także w żniwa nie powinno być dużo taniej.

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez agrofoto
      Co to jest za preparat?
      Biscaya 240 OD jest środkiem owadobójczym w formie zawiesiny olejowej do rozcieńczania wodą. Jest to nowej generacji insektycyd do zwalczania szkodników w rzepaku ozimym i jarym.
       
      Jak działa ten insektycyd?
      Biscaya 240 OD jest środkiem o działaniu kontaktowym i żołądkowym. W roślinie działa systemicznie.
       
      Jak i  kiedy go stosować?
      Preparat zarejestrowany jest do stosowania w rzepaku ozimym  do zwalczania słodyszka rzepakowego i  chowacza czterozębnego -  zabieg należy wykonać  po wystąpieniu szkodnika na roślinach, w fazie zwartego kwiatostanu, najpóźniej  w fazie luźnego kwiatostanu (BBCH 50- 59).
      Produkt Biscaya można stosować  do zwalczania szkodników łuszczynowych i wtedy należy wykonać zabieg od początku opadania płatków kwiatowych (BBCH 65-69). Zgodnie z sygnalizacją.
       
      Jaka jest dawka?
      Produkt zalecany jest w dawce  0,3  l/ha.
       
      Czy produkt Biscaya 240 OD  jest bezpieczny do stosowania w rzepaku?
      Preparat Biscaya 240 OD  przetestowany był na kilkudziesięciu odmianach w Polsce i poza granicami kraju i nie stwierdzono niekorzystnego wpływu na roślinę i plon. Produkt może być stosowany w okresie kwitnienia,  zgodnie z zasadami dobrej praktyki rolniczej - po oblocie pszczół.  
      Jednakże zawsze należy unikać stosowania insektycydów w niekorzystnych warunkach: przeciągających się spadkach temperatury lub skrajnych upałach. 
       






      Jaka jest różnica pomiędzy Biscaya 240 OD  a oferowanym również przez Bayer produktem Proteus 110 OD?  W jakich warunkach należy je stosować i który produkt wybrać i zastosować na polu?
      Środek Proteus 110 OD jest produktem dwuskładnikowym zawierającym deltametrynę i tiachlopryd. Jest więc środkiem bardziej uniwersalnym, przez to stosowanym w bardzo wielu uprawach w szerszym zakresie temperatur. W przypadku rzepaku podstawowym szkodnikiem jest słodyszek rzepakowy , który w wielu rejonach kraju jest uodporniony na pyretroidy, zatem stosowanie produktów i substancji aktywnych z tej grupy chemicznej mija się z celem. Biscaya 240 OD zawiera substancje aktywną z grupy neonikotynoidów, jest jej znacznie więcej niż w pozostałych produktach zawierających substancje z tej samej grupy chemicznej,  jest przez to znacznie skuteczniejsza na słodyszka i efekt działania jest dłuższy.
      Biscaya jest też łagodniejsza dla użytkownika i środowiska i jako taka może być stosowana w okresie kwitnienia, obniżając do minimum ryzyko ujemnego wpływu na środowisko i owady pożyteczne. Jednakże zawsze należy stosować zasady dobrej praktyki rolniczej i wykonywać zabiegi po wieczornym oblocie pszczół.
      Generalnie polecamy Proteus 110 OD do stosowania na szkodniki łodygowe (chowacze) i pierwszy zabieg na słodyszka,  Bisacaya 240  na początku kwitnienia na słodyszka a w pełni kwitnienia na szkodniki łuszczynowe. Najważniejsze aby pamiętać o stosowaniu przemiennym produktów z różnych grup chemicznych , aby zapobiegać powstawaniu odporności.
       
      Jaką przewagę ma produkt Biscaya 240  nad produktami konkurencyjnymi?
      Produkt Biscaya 240 OD jest jednym z najlepszych produktów na rynku. Pamiętać należy o tym , że jest to produkt systemiczny,  na efekt trzeba poczekać. Biscaya nie wykazuje szybkiego, krótkiego działania jak pyretroidy,  ale bardzo skutecznie zwalcza szkodniki i działa długo, dużej niż porównywalne produkty stosowane do tej pory na rynku
       
      Jakie są korzyści ze stosowania Biscaya 240 OD ?
      - wysoka skuteczność biologiczna bazująca na formulacji OD , która daje zoptymalizowaną retencję, odporność na zmywanie przez deszcz i lepszą penetracją
      - systemiczne,  skuteczne i długie działanie
      - jest łagodniejsza dla użytkownika i środowiska
      - może być stosowany w okresie kwitnienia
       
      Pobierz:
      2230_BCS_Magda_materialy_drukowane_2015_Biscaya_MAT_PIL_2.pdf
       
      Produkt dostępny http://promocje.cropscience.bayer.com.pl/biscaya/index.html
    • Przez Kamilek1
      witam, stosowal ktos z was ten makuch ? niby tam jest lepsza przyswajalnosc bialka od zwyklego itp cena to ok 1500 zł netto tona, wiec sporo drozej, pytanie czy warto. ?
       
      https://www.agrolok.pl/surowce-paszowe/amirap-standard-33-7-non-gmo-1000kg.htm (mozna tam pobrac etykiete i dane)
      Czy sprawdzi sie to w zywieniu opasow? czy lepiej zamaist makuchu zwykla sruta rzepakowa?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v