Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Dnia 7.12.2020 o 19:10, marluk napisał:

Nie stosuj Mythosu. Szkoda pieniędzy i wody :)

A skąd te rewelacje  ? 😂

Akurat ten środek czy jego zamienniki np pyrus  jest dobry czy to w truskawce czy malinie. o jego działaniu można się przekonać po infekcji szarej pleśni

Każdy jeden środek bez pomocy powietrza to nie zadziała jak trzeba

Dnia 8.12.2020 o 21:31, Grippen napisał:

U mnie Tebu w czerwcu byl, Switch, Luna Exp po razie w lipcu i raz Teldor w sierpniu, do tego dodawany jeszcze Kristalon i Asahi. I jeszcze Calypso na robactwo. Wlasciwie to w wrzesniu juz zadnego zabiegu nie robilem. Z plesnia szara jakos wiekszych klopotow nie zauwazylem. Mozna bylo wiecej psikac ale ograniczylem sie w tym roku do tego i tragedii z owocem nie bylo 🙂

😉

 

zacznij produkować na deser to zobaczysz co to regularne zabiegi i utrzymanie terminowości zabiegów żeby postał i nie spleśniał

A po cholerę ten switch w czerwcu ? za dużo kasy masz żeby pryskać gdy nawet kwiatka nie ma. coś co działa na zamieranie pędów  maliny i jednocześnie na szarą pleśń ładować trzeba później. switch nie jest tani więc trzeba go dobrze wykorzystać 

Opublikowano (edytowane)

Duzo wiesz ale tez bajki opowiadasz 🙂 A to ze pendimetalina hamuje maline to na jakiej podstawie oceniles? W zeszlym roku praktykowalem to metode (glif 2l/ha +stomp w dawce 3,5/ha) i efekt byl zadowolajacy bez zadnych zaklocen wzrostu dla maliny.

Malina jest na tyle silna roslina ze nawet jesli male skrecone fioletowe oczko co wylazi z ziemi dostanie mgielkie z takim stezeniem jak pisalem nie zaszkodzi w zaden straszliwy sposob. Po prostu jesli juz to odchoruje chwile i pojdzie dalej ale nie na pewno po korzeniach zabije wszystkie odrosty wokol.. 

Ale dziekuje za troske i za polecony srodek. Mozliwe ze sprawdze go w przyslosci, bo mam nadzieje ze tegoroczne przyparzenie najgorszych zachwaszczonych miejsc pozwoli w przyszlym roku na podanie samej doglebowki+pielenie.

 

1 zdjecie to straszny zahamowany rozwoj po oparzeniach herbicydowych...

2 zdjecie jak widzisz Racylu pierwsze fioletowe odrosty wyszly juz po zabiegu psikania glifem takze kwestia jest bardziej dobrania ideal ego terminu gdy malina jeszcze spi i dawki srodka a nie nie teorii ze zawsze cos tam chwyci...

 

20200916_124942.jpg

20200320_083838.jpg

Edytowane przez Grippen
Opublikowano (edytowane)

I co ci to dało jak  chwastu i tak pełno. chwast wyciąga z gleby nawóz.

Nie jest to jakieś duże polesie. w rzędach dużo jest braków

do tej odmiany nie trzeba aż takich dużych szerokości

 

 

czy ty w ogóle wiesz co to jest środek systemiczny i jak działa ?

zastanów sie  nad tym co piszesz

"Malina jest na tyle silna roslina ze nawet jesli male skrecone fioletowe oczko co wylazi z ziemi dostanie mgielkie z takim stezeniem jak pisalem nie zaszkodzi w zaden straszliwy sposob. Po prostu jesli juz to odchoruje chwile i pojdzie dalej ale nie na pewno po korzeniach zabije wszystkie odrosty wokol..  jest zwyczajna

 

od kiedy skończyłem ze stompem w malinach to i maliny mam zupełnie inne. venzar jest o wiele łagodniejszy a w połączeniu z devrinolem lepsza mięszanka chwastobójcza, np więcej rumianów i nie tylko będzie po mięszance stomp +devrinol

 

tak samo myślałem co tam stomp 330 i tez nawet 5l litrów ładowałem 😁 sam dobrowolnie z nim nie skończyłem dopiero jak byłem u kogoś koło kraśnika 😁

 

 

 

Dnia 9.12.2020 o 11:59, fcbarcelonacule napisał:

Duża dawkę Tebu stosujesz? W zbozach czy rzepaku mowia o 1l na hektar na 200l wody, z kolei w Lunie Exp jest tez tebukonazol ale wzmocniony druga substancja. Zwykle stosowalem 0,15l Tebu 250ew na 100l wody, mysle zeby kiedys przyeksperymentowac z wieksza dawka

A na przedziorka cos stosujesz?

 

z tebu nie trzeba przesadzać i używać go tyle co jest w lunie expre. w rzepaku tebu to jest ta substancja regulatorem wzrostu . w dodatku to przez tebu ta luna exp ma długą karencję 21dni  a fluopyram  3dni

 

luna exp = tebu + fluopyram ( substancja działająca na szarą pleśń )

 

 

luna expre 200mg/l  dawka - 0,6l /ha  - 500-750l wody

tebu 250mg/l          dawka   - 0,48l/ha - 500-750l

 

w tym okresie na choroby liści nie opłaca się stosować luny exp lepiej dać tebu przemiennie z zato lub ostatecznie przed kwitnieciem lunę exp

 

 

 

 

 

Edytowane przez racyl
Opublikowano
1 godzinę temu, racyl napisał:

A skąd te rewelacje  ? 😂

Akurat ten środek czy jego zamienniki np pyrus  jest dobry czy to w truskawce czy malinie. o jego działaniu można się przekonać po infekcji szarej pleśni

Każdy jeden środek bez pomocy powietrza to nie zadziała jak trzeba

 

zacznij produkować na deser to zobaczysz co to regularne zabiegi i utrzymanie terminowości zabiegów żeby postał i nie spleśniał

A po cholerę ten switch w czerwcu ? za dużo kasy masz żeby pryskać gdy nawet kwiatka nie ma. coś co działa na zamieranie pędów  maliny i jednocześnie na szarą pleśń ładować trzeba później. switch nie jest tani więc trzeba go dobrze wykorzystać 

A ty sie dobrze w ogole czujesz? Bedziesz teraz wyciagal moje komentarze z histori by ugryzc mnie za nogawke? 

Jakbys sie tak nie nakrecil to bys wyczytal uwaznie co napisalem. Napisalem dokladnie tak:

U mnie Tebu w czerwcu byl, Switch, Luna Exp po razie w lipcu i raz Teldor w sierpniu

Jak widzisz albo i nie Switch byl uzyty w lipcu, bodaj pod koniec z racji karencji w malinie w przeciwienstwie do dluzszej pauzy dla Experience.

Co do produkcji na deser to w wiekszosci taka jest kierowana i nie narzekam bym musial wywalac pol na pol maline z tytulu szarej. Ty to pewnie napierniczasz kaptan wentylatorem co 5 dni od czerwca bo widze yakie cisnienie masz na punkcie opryskow.

 

Spojrz nizej na malinke z polowy wrzesnia. Faktycznie za malo chemii dostala 🙂

 

Systemiczne? Ojej a co takiego? Ze systematyczne opryski? 😂😂😂

20200826_085557.jpg

Opublikowano (edytowane)

A kto by ci to kupił na giełdzie

to jest towar urwać z rana i pojechać z tym na targówek i zaraz sprzedać. bez chemii nie da się  lux towaru wyprodukować urwać go z dnia na dzień co by go klienci jedli oczami i dobrze zapłacili

 

 

Bez wentylatora żadnego oprysku na grzyba czy na robactwo nie jesteś w stanie skutecznie wykonać

Kaptan w malinach w czasie zbiorów ? 😂  z 14 dniową karencją 🤣

Edytowane przez racyl
Opublikowano

Kaptan to przyklad.. 😉

A dotknales sedna sprawy! Bo nie kwestia jest tyle co wyhodowac a dobrze sprzedac. Ja sprzedaje na punktach pod marketami w cenie 6zl za 500g. Co nie sprzedam idzie w przetworstwo. Zaklad to ostatecznosc. Ty zas to pewnie sprzedajesz na gieldzie z busa bo takich cwaniakow jak ty tam pelno, albo pod zaklad podstawiasz cale swoje wypryskane do polysku cudenka na rampe 😁 

Opublikowano

pod marketami z 4 ha ? 🤣 no pęknę ze śmiechu 😂 to na całym podlasiu ?

Malina to nie truskawka trochę się zapędziłeś kolego

 

 

Mam nie dużo a zadbaną i tylko trochę z tego trafia na targowisko a reszta na skup.

Truskawki to mogę i z 1,5ha sprzedać na rynku a malina to nie to samo

Giełdy to nie moja bajka a nie będę też głupot opowiadał że za 6zł sprzedam pudełeczko malin 500g

Bo żeby mieć popyt mimo ładnego towaru to pudełeczko musi być pełne z czubem a tam zawsze jest więcej a nawet i ponad 600dag

tak samo cena raz jest 8zł a raz 5zł

Opublikowano
55 minut temu, racyl napisał:

I co ci to dało jak  chwastu i tak pełno. chwast wyciąga z gleby nawóz.

Nie jest to jakieś duże polesie. w rzędach dużo jest braków

do tej odmiany nie trzeba aż takich dużych szerokości

No ale nasza dyskusja wyszla z tego ze byla potrzeba oczyszczenia czyms skutecznym chwastow z rzedow malin. Wytlumaczylem Ci ze ostrozny oprysk G w odpowiednim czasie i dawce zalatwia problem przed jeszcze wychodzacymi malinami. Te chwastki ktore widzisz na zdjeciu juz zdychaja i do konca marca nie bedzie sladu po nich. Dopiero doglebowka wchodzi potem na czysta ziemie i robi swpka robote. Tylko to chce Ci wyjasnic 🙂

 Braki sa bo mialem problem z chrzaszcem majowym ktory zzarl korzenie do twardzizny.. na dzis juz jest odsadzone wszystko.

Problemem w wielkosci byl brak wody. Ale w tym sezonie rusza kropelka wiec licze na wieksze krzaczki na zdjeciu 🙂

Odmiane dobrze trafiles. Na zdjeciu akurat kwatera z Polesiem. Rzedy duze bo pod kombajn robione. Zreszta jak juz sypnie maliny to pedy tak sie klada ze busem ledwo sie przejezdza a i tak maliny na lakierze smugi gdzies zostana. Na dzis jeszcze odpuszczam mechaniczny zbior poki mam ludzi do zbioru i pewny zbyt w deserze.

Nie musisz mi wierzyc z cenami. Na swiezo do pol tony da rade wcisnac gdy pogoda dopisuje. Kwestia marki i dobrego polozenia stanowiska handlowego. Reszta w hurtownie i w przetworstwo, oczywiscie tez oddac trzeba cos dla molochow bo fakt bez tego bym sie usral z ta malina 😉

Najnizek w tym sezonie w detalu sprzedawalem po 10zl i to znajomych. Normalna cena to 12zl, przy wiekszej ilosci 11zl. I powiem ze nawet Polesie to nie problem, wiec zastanow sie nad ta jakoscia, gatunkami, czy opryskami bo to nie o to sie do konca rozchodzi..  Dobranoc 🙂

Opublikowano
9 godzin temu, Grippen napisał:

No ale nasza dyskusja wyszla z tego ze byla potrzeba oczyszczenia czyms skutecznym chwastow z rzedow malin. Wytlumaczylem Ci ze ostrozny oprysk G w odpowiednim czasie i dawce zalatwia problem przed jeszcze wychodzacymi malinami. Te chwastki ktore widzisz na zdjeciu juz zdychaja i do konca marca nie bedzie sladu po nich. Dopiero doglebowka wchodzi potem na czysta ziemie i robi swpka robote. Tylko to chce Ci wyjasnic 🙂

 

Jaką dawkę G stosujesz? Mi się wydaje, że najlepszy termin to grudzień, wtedy jest pewność, że wszystko śpi (oczywiście jeśli w grudniu są dodatnie temperatury rzędu 3-8 stopni.

Opublikowano
2 godziny temu, thor1984 napisał:

@racyl co to tam za nawóz leży u Ciebie w rzędach?

@racyl co to tam za nawóz leży u Ciebie w rzędach?

 

tak same siarczany na razie i fosdar

Opublikowano
11 godzin temu, Grippen napisał:

No ale nasza dyskusja wyszla z tego ze byla potrzeba oczyszczenia czyms skutecznym chwastow z rzedow malin. Wytlumaczylem Ci ze ostrozny oprysk G w odpowiednim czasie i dawce zalatwia problem przed jeszcze wychodzacymi malinami. Te chwastki ktore widzisz na zdjeciu juz zdychaja i do konca marca nie bedzie sladu po nich. Dopiero doglebowka wchodzi potem na czysta ziemie i robi swpka robote. Tylko to chce Ci wyjasnic 🙂

 Braki sa bo mialem problem z chrzaszcem majowym ktory zzarl korzenie do twardzizny.. na dzis juz jest odsadzone wszystko.

Problemem w wielkosci byl brak wody. Ale w tym sezonie rusza kropelka wiec licze na wieksze krzaczki na zdjeciu 🙂

Odmiane dobrze trafiles. Na zdjeciu akurat kwatera z Polesiem. Rzedy duze bo pod kombajn robione. Zreszta jak juz sypnie maliny to pedy tak sie klada ze busem ledwo sie przejezdza a i tak maliny na lakierze smugi gdzies zostana. Na dzis jeszcze odpuszczam mechaniczny zbior poki mam ludzi do zbioru i pewny zbyt w deserze.

Nie musisz mi wierzyc z cenami. Na swiezo do pol tony da rade wcisnac gdy pogoda dopisuje. Kwestia marki i dobrego polozenia stanowiska handlowego. Reszta w hurtownie i w przetworstwo, oczywiscie tez oddac trzeba cos dla molochow bo fakt bez tego bym sie usral z ta malina 😉

Najnizek w tym sezonie w detalu sprzedawalem po 10zl i to znajomych. Normalna cena to 12zl, przy wiekszej ilosci 11zl. I powiem ze nawet Polesie to nie problem, wiec zastanow sie nad ta jakoscia, gatunkami, czy opryskami bo to nie o to sie do konca rozchodzi..  Dobranoc 🙂

 

zapuszczasz ugór na plantacji a potem latasz z glifosatem. nawet nie masz pojęcia jak i kiedy skutecznie zastosować doglebówkę

polesie deserem ? 😂 no pękne ze śmiechu. polesie to jak mówiłem rano wstać urwać w kobiałki i na rynek i na nic więcej się nie nadaję.

co do poloneza to trzeba go umieć uprawiać

 

Polosie do hurtowni ? ubaw na całego 😂 nie zabezpieczone od pleśni, nie utwardzone i ciemniejące 🤣

I w kobiałkach po 500G 😂

2 minuty temu, marluk napisał:

Ten fosdar to w tym roku raczej nie będzie dostępny

od kiedy go stosuje nie mam problemów z przebarwieniami na liściach. nie potrzebnie zdradzam tajniki

taka sama forma fosforu jak w polifosce start. fosforu nigdy za dużo

14 minut temu, marian7k napisał:

Jest venzar 500 SC i 80 WP (500g/l a drugi 80%)

 

wszystko idealnie wcześniej  napisałem

Opublikowano

Ogólnie choć fosfor to bardzo ważny pierwiastek to maliny wcale go dużo nie pobierają i jeśli mamy jako takie pH i daliśmy go przed założeniem plantacji to ze względu na to że fosfor jest mało ruchliwy w glebie to potem nie trzeba walić nie wiadomo jakich dawek. Jak dla mnie, to żaden z tych cudownych nawozów typu hydrokomplex nie mają optymalnego składu pod maliny. 

Ja z jesieni po skoszeniu malin zgarniamy je z rzędów przetrząsarko zgrabiarką co daje mi potem fajne warunki do zastosowania doglebowki. 

Opublikowano (edytowane)

A myślisz że mi szkoda było kasy na wapnowanie pola przez założeniem plantacji.

Już taki jeden mundry pisał że rozsiał trochę krety po wierzchu i myśli że mu ph podkoczy. ph wcale tak łatwo nie jest podnieść jak to piszą na tych workach z kredą że rozsiejesz 500kg/ha i już zaraz się podniesie

 

to nie chodzi o to czy go dużo pobierają czy jest w glebie tylko o to żeby był dostępny dla roślin. tak jak z wapnem możesz mieć dobre ph a wapń będzie mało dostępny dla roślin

Na odpowiednim ph dostępność dla rośłin się nie kończy

w malinie fosforu i wapnia nigdy nie jest za dużo a wręcz przeciwnie

 

Nie stosuje complexu, lepsza jest polifoska start, lepiej się rozpuszcza i jest tańsza.

Od kilku lat nie daje praktycznie azotu po za tym w poli start a maliny mam większe i ładniejsze niż kiedyś jak podsiewałem saletrą a nawet mocznikiem

Każdy się pyta co ja im daję że takie wysokie i duże a to jak widać od azotu nie zależy

 

drobne chwasty zgrabiarką usuniesz ale nie murawy rozrośniętej

Edytowane przez racyl
Opublikowano (edytowane)

@racyl plantacja przed 4 rokiem owocowania (chodzi mnie o fote z twojego posta)

Jakim sposobem można mieć taką plantację? Jeśli to nie tajemnica to opowiedz, robisz gryzarką czy innym jakimś " cudem"

Edytowane przez marian7k
Opublikowano

Moje zdanie jest takie, o ile rzad malin jest po scieciu na tyle czysty to wystarczy doglebowka na jesien (jak pisal Thor) i drugi raz doglebowka na wiosne + reczne pielonko i to wystarczy w temacie chwasta. Jesli natomiast z roznych przyczyn na metrze biezacym nie wybilo na tyle duzo pedow by zacienic teren i wzglednie zatrzymac rozwoj chwastow przez caly sezon jestem zdania ze warto ostroznie i (o zgrozo!) nie wszedzie zastosowac wyparzenie chwastow po to by malina, jak sam pisales miala wiecej skladnikow dla siebie i mogla spokojnie zdobyc czysty zabezpieczony doglebowka teren.
Poza tym czy ja pisalem gdzies ze mam tylko Polesie? Mam tez Polane, Poemat, Poranna Rose i Sugane. To jaka malina idzie w detal na rynek, jaka do hurtowni, jaka do wlasnego przetworzenia, a jaka do zakladu decyduje nie ty a wylacznie tylko ja :) Czasem pojdzie i Poemat do zakladu a czasem i Polana na targ, z Polesia natomiast wytwarza sie genialny sok bo jest miaszysta.. choc nie raz i tym sie glownie handluje a nikt z klientow nie narzeka. Wydaje mi sie ze brakuje Ci czegos bo zachowujesz sie na tym forum jak taki smarek-cwaniarek. To ze to cos w Twoim postrzeganiu sie nie miesci, nie znaczy ze to jest zle i ze czegos nie da sie tak zrobic :)

Opublikowano

 

6 minut temu, marian7k napisał:

@racyl plantacja przed 4 rokiem owocowania (chodzi mnie o fote z twojego posta)

Jakim sposobem można mieć taką plantację? Jeśli to nie tajemnica to opowiedz, robisz gryzarką czy innym jakimś " cudem"

 

teraz będzie 4 rok, glebogryzarką, jak malina dostanie to co trzeba to i rośnie, a jak rośnie i jest duża to zaciemnia rzędy

tak jeżdżę glebogryzarką i ugorów w międzyrzędziach przypominających pastwiska nie ma. 

jak nie ruszasz międzyrzędzi to te mlecze, taszniki czy inne cholerstwa przęłażą na rzędy

Opublikowano
3 godziny temu, marluk napisał:

Jaką dawkę G stosujesz? Mi się wydaje, że najlepszy termin to grudzień, wtedy jest pewność, że wszystko śpi (oczywiście jeśli w grudniu są dodatnie temperatury rzędu 3-8 stopni.

Przy G 360sl, do 2l/ha (250l wody). Choc przy chwascie chlapnietym po zimie i pewnie 1,5l by starczylo. Temperatura wystarczy i powyzej 0° tyle ze efektow od razu nie zobaczysz. One beda pozniej widoczne. Ogolnie ciagnikiem balbym sie psikac po calosci, ale recznie gdzie jest kiepsko z czystoscia warto to rozwazyc. 

Co do miesiaca grudzien czy nawet styczen osobiscie bym nie robil tego. Co kosiarka nie chwycila to bedzie wystawac i wtedy szkody beda wieksze niz na przedwiosniu gdy roslina jeszcze dobrze sie nie obudzila a w wiekszosci stare listki maliny zdechly a nowe jeszcze nie wyszly. Moim zdaniem najlepiej koncowka lutego/poczatek marca o ile sniegu nie ma i jest troche na plusie. 

Opublikowano

trafiła się dopiero pierwsza wiosna od lat gdzie malina jest dobrze uspiona a przez ostatnie lata to już pod koniec stycznia potrafiła się budzić

I nie od razu po ścięciu nawet jak zielonych odrostów nie ma

 

to taka syzyfowa robota pryskasz pryskasz a to i tak wyłazi. dokładnie przechodzą  chwasty jak z zachwaszczonego pola od sąsiada

Opublikowano (edytowane)
49 minut temu, racyl napisał:

Od kilku lat nie daje praktycznie azotu po za tym w poli start a maliny mam większe i ładniejsze niż kiedyś jak podsiewałem saletrą a nawet mocznikiem

Każdy się pyta co ja im daję że takie wysokie i duże a to jak widać od azotu nie zależy

No teraz mundry to blysnales wiedza merytoryczna 😂 😂

Pewnie truskawke tez tak dajesz azotu na poczatek sezonu i zawiazanie paka i masz krzaki pod kolano. Dawka 12% azotu w Starcie rozwiazuje wszystkie problemy odzywienowe rosliny. Eureka! Ze ja na to nie wpadlem wczesniej 😉

Pofatyguje sie i wkleje 2 screeny na temat azotu by przypadkiem jakis poczatkowy sadownik nie poszedl Twoja droga rozwoju.. przelicz sobie ile malina potrzebuje azotu. Oczywiscie ty wiesz wiecej niz Dr Jarosz, Krawiec czy Barszczewski i wszystko zaraz wysmiejesz... i to taka z Toba dyskusja 😉

 

20210307_143401.jpg

Screenshot_20190410-164211_Drive.jpg

Edytowane przez Grippen
Opublikowano (edytowane)
48 minut temu, Grippen napisał:

Moje zdanie jest takie, o ile rzad malin jest po scieciu na tyle czysty to wystarczy doglebowka na jesien (jak pisal Thor) i drugi raz doglebowka na wiosne + reczne pielonko i to wystarczy w temacie chwasta. Jesli natomiast z roznych przyczyn na metrze biezacym nie wybilo na tyle duzo pedow by zacienic teren i wzglednie zatrzymac rozwoj chwastow przez caly sezon jestem zdania ze warto ostroznie i (o zgrozo!) nie wszedzie zastosowac wyparzenie chwastow po to by malina, jak sam pisales miala wiecej skladnikow dla siebie i mogla spokojnie zdobyc czysty zabezpieczony doglebowka teren.
Poza tym czy ja pisalem gdzies ze mam tylko Polesie? Mam tez Polane, Poemat, Poranna Rose i Sugane. To jaka malina idzie w detal na rynek, jaka do hurtowni, jaka do wlasnego przetworzenia, a jaka do zakladu decyduje nie ty a wylacznie tylko ja :) Czasem pojdzie i Poemat do zakladu a czasem i Polana na targ, z Polesia natomiast wytwarza sie genialny sok bo jest miaszysta.. choc nie raz i tym sie glownie handluje a nikt z klientow nie narzeka. Wydaje mi sie ze brakuje Ci czegos bo zachowujesz sie na tym forum jak taki smarek-cwaniarek. To ze to cos w Twoim postrzeganiu sie nie miesci, nie znaczy ze to jest zle i ze czegos nie da sie tak zrobic :)

 

weź nawet się nie ośmieszaj z tą hurtownią bo nie wierzę że u was tacy głupi są handlarze że kupują niezabezpieczony towar

tak samo klient kupi kobiałkę wstawi do lodówki a potem wyjmie wieczorem albo następnego dnia i mu spleśnieje albo ciapa się zrobi

Polesie to jest dobre na skup albo zrywam rano i go sprzedaję. sugana miękka i bez utwardzania d*pa

poemat gorzej wygląda niż dawna polka

polonez to jest typowy deser ale bez odpowiedniej wiedzy i zadbania jest mięciutki i szybko robi się drobiazg

 

 

9 minut temu, Grippen napisał:

No teraz mundry to blysnales wiedza merytoryczna 😂 😂

Pewnie truskawke tez tak dajesz azotu na poczatek sezonu i zawiazanie paka i masz krzaki pod kolano. Dawka 11% azotu w Starcie rozwiazuje wszystkie problemy odzywienowe rosliny. Eureka! Ze ja na to nie wpadlem wczesniej 😉

Pofatyguje sie i wkleje 2 screeny na temat azotu by przypadkiem jakis poczatkowy sadownik nie poszedl Twoja droga rozwoju.. przelicz sobie ile malina potrzebuje azotu. Oczywiscie ty wiesz wiecej niz Dr Jarosz, Krawiec czy Barszczewski i wszystko zaraz wysmiejesz... i to taka z Toba dyskusja 😉

 

 

 

 

I wszyscy widzieliśmy jak wyglądały Te twoje niskie malinki po tym azocie 😂  to jednak im poskąpiłeś azotu jak takie niziutkie

chłopcze moje malinki dostają dostają odżywki przez ferdygację i to im wystarcza

Edytowane przez racyl
Opublikowano
9 minut temu, racyl napisał:

 

I wszyscy widzieliśmy jak wyglądały Te twoje niskie malinki po tym azocie 😂 chłopcze moje malinki dostają dostają odżywki przez ferdygację i to im wystarcza

Gdyby glowa sluzyla ci do myslenia a nie do tego by w deszcz nie nalalo sie do srodka, to bys wyczytal co pisalem. A pisalem ze problemem byl na tamtych zdjeciach brak wody a nie brak azotu. Koncze z toba dyskusje bo w swoim zachowaniu przypominasz mi malpe z ktora ni jak idzie sie dogadac. Dziekuje, do widzenia. 

Opublikowano

Jak im dasz wodę to będzie obwinianie  azotu 😂

Leć prędko i zacznij sprzedawać to może sprzedasz te swoje maliny z 4 ha pod marketami 😂

 

zobacz jak powinna wyglądać plantacja sugany

498961248_7_1000x700_sadzonki-malin-sugana-.jpg

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez Lukaszrolq
      Witam
      10 pazdziernika posadzilem ok 1500 krzakow malin.1000 polki oraz glen ample rozstaw 0,45x2,5m
      Jak najlepiej po zimie ponawozic mlode sadzonki, mysle zeby kazdy rzad oblazyc obornikiem (nawóz dla malin) a potem dac jeszcze slomy lub trocin (sciolkowanie). Tlko boje sie, ze obornik wypali mi maliny.
      Druga opcja jest podlanie malin po zimie lub jeszcze w styczniu gnojówka tylko tez nie wiem czy nie bedzie to dla nich za szybko
      Jakie metody sa najlepsze na chwasty sciolkowanie (jak tak to jakie) czy srodki chemiczne
      Ziemia jest klasy IV,V
      Czy szpaki jedza maliny, jezeli tak to jakie macie metody na te ptaki.
      Pozdrawiam
    • Przez luk7530
      Witam, mam problem z dwuletnią plantacją malin Laszka, a jest ich 0.25ha.  Sąsiad pryskał swój groch za miedzą herbicydami Command 480 EC i Afalon 450 SC chociaż powinien zachować odległość 20m od plantacji roślin sadowniczych. Przez pierwsze 4 dni po opryskaniu nie było nic widać, dopiero jak przeszedł deszcz oprysk zaczął parować i maliny zaczęły zółknąć, z każdym dniem jest coraz gorzej. Ogólnie  teraz cała plantacja jest żółta. W załączniku przesyłam zdjęcia. Wczoraj opryskałem odżywką Asashi. Jak ratować te maliny? Co mam jeszcze zrobić? Sąsiad się przyznaje do tego co zrobił. Jak teraz ściągnąć od niego odszkodowanie? W jaki sposób to obliczyć? Czy te maliny się odnowią? Czy na następny rok będą jeszcze widoczne skutki tego oprysku? Pomóżcie.


    • Przez and1
      Witam, Mam problem z rozpoznaniem choroby jęczmienia jarego.
      Proszę o pomoc w identyfikacji.
      Pozdrawiam


    • Przez crystal169
      Witam, po wizycie na polu pszenicy jarej rzucały mi się w oczy takie kłosy.
      Co to może być?
      Choroba czy przypalenie?

    • Przez crystal169
      Witam, po przeglądzie plantacji pszenicy ozimej spotkałem się z czymś takim pomiędzy kolankami. U sąsiadów też to jest. Co to może być za szkodnik lub choroba?



×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v