Obecna sytuacja polityczna w Polsce

[12zbyszko]

34 minuty temu, ogarek napisał:

No napisz , napisz bo widać czatujesz tylko  w jednym temacie.  Masz jakąś wiedzę o rolnictwie ,dopłatach itp.  chętnie poczytam i może wymienimy się wiedzą jeśli takową posiadacz .Na razie nie masz się czym pochwalić więc rozumiem że piszesz o sobie  - trochę to żałosne ale  jaki   '' specjalista ''  taki dorobek .

Na krowach słabo się znam . Gumofilc nie zakładam . To o czym mam z tobą rozmawiać . Może daj temat . Napisz czym się zajmujesz ?

Gdybyś uważnie czatował to pisaliśmy z Mirkiem o uprawie marchewki . 

Widzę ,że co raz więcej ludzi cię lubi 😁😁😁

Edytowane 24 Marca 2019 przez 12zbyszko
Nie skończona myśl

[Gość]

Zbychu nie mecz się bo i tak to nie zadziała i masz rację ze nie mamy o czym rozmawiać bo kartofli nie sadzę . 

[12zbyszko]

21 minut temu, Ulman napisał:

Mirro, to pewnie jakiś Janusz biznesu , sąsiad Romana się za to wziął. Wiemy że stosowanie środków ochrony  niezgodnie z etykietą zatwierdzoną przez ministerstwo jest przestępstwaem. By wprowadzić ŚOR na rynek trzeba się zarejestrować jako taki podmiot i sprzedawać środki dopuszczone na terytorium RP tzn posiadających  u nas aktualna rejestracje. Tu tego nie ma prawa być a co do fiskalizacji biznesu to nawet nie chce mysleć. Gość się prosi o kłopoty.

Przecież ten środek ma rejestrację i jest dopuszczony . Aby sprzedawać na olx trzeba im wysłać stosowne papiery innaczej ogłoszenia nie za mieszczą .

Pamiętam jak naszą polifoskę przywożono z niemiec czy cukier bo tam były tańsze  to może i śor są albo już mają blisko do przeterminowania .

 

[jacek1296]

Jest dopuszczony. A z jakiego języka przetłumaczono jego etykietę?

[Gość]

40 minut temu, ogarek napisał:

Zbychu nie mecz się bo i tak to nie zadziała i masz rację ze nie mamy o czym rozmawiać bo kartofli nie sadzę . 

No wiadomo że nie masz tu z kim rozmawiać . Pewno dlatego stworzyłeś swój własny świat i stąd też ta mnogość "waszych" kont . Aż strach pomyśleć co będzie jak @marko , czy jak mu tam dostanie etat moda .

[Ulman]

28 minut temu, 12zbyszko napisał:

Przecież ten środek ma rejestrację i jest dopuszczony . Aby sprzedawać na olx trzeba im wysłać stosowne papiery innaczej ogłoszenia nie za mieszczą .

Pamiętam jak naszą polifoskę przywożono z niemiec czy cukier bo tam były tańsze  to może i śor są albo już mają blisko do przeterminowania .

Jesli nie ma polskiej etykiety to nie jest dopuszczony do obrotu. U nas Bandur ma juz rejestrację ale jak będziesz sprzedawać Bandur z niemiec i z etykietą w języku innym niż polski to jest to nielegalne i wezmą cię za d*pę.

Jakby cukier musiał mieć rejestrację do stosowania to było by tak samo jak z ŚOR ale że tak nie jest to mozesz sobie przywieźć z Niemiec ile chcesz.

Edytowane 24 Marca 2019 przez Ulman

[Gość]

 

7 minut temu, zetorki12 napisał:

No wiadomo że nie masz tu z kim rozmawiać . Pewno dlatego stworzyłeś swój własny świat i stąd też ta mnogość "waszych" kont . Aż strach pomyśleć co będzie jak @marko , czy jak mu tam dostanie etat moda .

Naprawdę ciekawe , następny skołowany  .Toć ty fetorku nigdy nie zawiedziesz i zawsze coś zmyślisz .

[Gość]

Dobra , wystarczy , bo znowu ściągnąłeś temat do pisania o twojej pustocie .

 

[12zbyszko]

Ciekawe czy warzywa z innych krajów są badane na pozostałości środków ? Niektóre środki u nas nie są zarejestrowane a gdzie inndziej są . 

 Niemiec czy holender jak wysyła warzywa do Polski bierze polski program ochrony roślin i się do niego stosuje ?

[jarecki]

nawet jak ktoś wymysli jednakową rzecz to jest ochrona patentu . co srodka ochrony czy rejestracji to tak jak ulman napisał z tym że można by to podważyć jezeli dana substancja jest dopuszczona na terenie polski , to z terenu unni by pszeszło ale gra niewarta swieczki ,ale chodziło oto że na terenie niemiec niektóre srodki są tanszcze dlaczego ? na karcie ochrony roslin można  chyba podawać substancje czynną ?  pozostałosci substancji czynnych w warzywach okresla prawo wspólnotowe , UE 

Zasada pierwszeństwa prawa unijnego – zasada, która nie występuje expressis verbis w traktatach lecz jest jedną z podstawowych zasad występujących w prawie unijnym. Wynika głównie z orzecznictwa ETS. Mówi ona, że:

• prawo unijne ma pierwszeństwo przed prawem krajowym państwa członkowskiego,
• państwa mają obowiązek zapewnić skuteczność prawa unijnego,
• krajom członkowskim nie wolno jest wprowadzać przepisów prawa krajowego, które byłyby sprzeczne z prawem unijnym,
• w razie sprzeczności przepisów prawa unijnego i krajowego, zastosowanie mają przepisy prawa unijnego,
• późniejsze prawo krajowe nie deroguje wcześniejszego prawa unijnego.

Edytowane 24 Marca 2019 przez jarecki

[mirro]

Laboratoria nie wykrywają danego środka a tylko substancję czynną. Dlatego przy dwu różnie nazywanych środkach o tej samej substancji czynnej nic poza tą substancją nie wyjdzie. 
Za to na wprowadzenie nowego środka,dotąd stosowanego na zachodzie, nawet gdy u nas są juz środki na takiej samej substancji czynnej potrzebne jest zezwolenie, rejestracja albo zezwolenie na import równoległy.

[Gość]

8 minut temu, zetorki12 napisał:

Dobra , wystarczy , bo znowu ściągnąłeś temat do pisania o twojej pustocie .

 

Jak ty zawsze trafnie piszesz o sobie , śmierdzący leń co od rana czatuje na forum bo te jest całym światem trolla który  nabija licznik spamem o żadnej zawartości merytorycznej .Zwidy , zwidy  i pustogłowie i szczekanie o niczym i tak dzień dnia 

[Gość]

No i mi z tym dobrze . To ty masz problemy i próbujesz tu innym wmówić że coś znaczysz na tym świecie . nara

[mirro]

Tu trochę o tym piszą.
https://www.senat.gov.pl/gfx/senat/userfiles/_public/k8/komisje/2015/ks/materialy/135pos_op.pdf

[Gość]

2 minuty temu, zetorki12 napisał:

No i mi z tym dobrze . To ty masz problemy i próbujesz tu innym wmówić że coś znaczysz na tym świecie . nara

Ile osób jeszcze musi ci to napisać żeby dotarło że nic nie znaczą twoje wpisy bo to tylko spam i szukanie zaczepki . Nie posiadasz żadnej wiedzy  i to widać gołym okiem i tylko spamujesz żeby nabić licznik . Myślisz że modem zostaniesz w nagrodę ? 

[Ulman]

Zasadniczo Mirro  wyczerpał temat. Pozostałości są pochodna substancji dopuszczonej do określonej uprawy. Na dłuższą mete przy pilnowaniu pozostałosci trzeba pilnować tylko substancji które stosujemy. Rejestracja jest sprawą wtórną o ile się to dobrze rozpisze.

Wprowadzanie środków do obrotu to już zupełnie inne wymogi organizacyjno skarbowe. Dopuszczone do stosowania na terenie RP są preparaty posiadające rejestrację lub sa z importu równoległego czyli dystrybutor "przeniósł" rejestrację danego preparatu z innego kraju naszej strefy klimatycznej . Tyle tylko że to też odbywa się przez ministerstwo

 

[12zbyszko]

27 minut temu, jarecki napisał:

nawet jak ktoś wymysli jednakową rzecz to jest ochrona patentu . co srodka ochrony czy rejestracji to tak jak ulman napisał z tym że można by to podważyć jezeli dana substancja jest dopuszczona na terenie polski , to z terenu unni by pszeszło ale gra niewarta swieczki ,ale chodziło oto że na terenie niemiec niektóre srodki są tanszcze dlaczego ? na karcie ochrony roslin można  chyba podawać substancje czynną ?  pozostałosci substancji czynnych w warzywach okresla prawo wspólnotowe , UE 

Zasada pierwszeństwa prawa unijnego – zasada, która nie występuje expressis verbis w traktatach lecz jest jedną z podstawowych zasad występujących w prawie unijnym. Wynika głównie z orzecznictwa ETS. Mówi ona, że:

• prawo unijne ma pierwszeństwo przed prawem krajowym państwa członkowskiego,
• państwa mają obowiązek zapewnić skuteczność prawa unijnego,
• krajom członkowskim nie wolno jest wprowadzać przepisów prawa krajowego, które byłyby sprzeczne z prawem unijnym,
• w razie sprzeczności przepisów prawa unijnego i krajowego, zastosowanie mają przepisy prawa unijnego,
• późniejsze prawo krajowe nie deroguje wcześniejszego prawa unijnego.

To jak dobrze rozumiem środek kupiony w niemczech której substancja czynna nie jest dopuszczona w Polsce mógłbym pryskać . Chyba jednak by to nie przeszło .

Mi chodzi o pozostałości substancji w warzywach z innych krajów która jest nie dopuszczona w Polsce . 

 

Edytowane 24 Marca 2019 przez 12zbyszko
Nie skończona myśl

[Ulman]

A skąd to wnioskujesz?

[jarecki]

prawo jest dosc skomplikowane ,  w UE jest mozliwosc uprawy roslin gmo , ale w polsce jest  zakaz uprawy roslin gmo  ,  w UE mozna stosować bez przerwy zaprawy neonikotynoidy  w rzepaku ale w polsce był zakaz z naciskiem na zakaz  , jezeli w UE jest dopuszczone a niema zakazu na terenie polski to można . normy pozostałosci srodków są jednakowe w UE , prawo Polskie jest dostosowane do praw UE.

Edytowane 24 Marca 2019 przez jarecki

[mirro]

Na tej zasadzie to moratorium na stosowanie neonikotyidów powinno zacząć obowiązywać we wszystkich krajach po tym jak uzyskałby je choćby jeden z członków Unii. A tak było?

[Ulman]

Obstawiam że prawo unijne mówi że jazdy kraj członkowski sam prowadzi rejestracje srodków ochrony roslin i sam reguluje ten temat. Wiem napewno że jak coś nie jest u nas zarejestrowane i nie ma etykiety po polsku,  to jest nielegalne.

 

[mirro]

No wkleiłem link, ale po licho czytać?
https://www.senat.gov.pl/gfx/senat/userfiles/_public/k8/komisje/2015/ks/materialy/135pos_op.pdf
"Substancje czynne, będące głównym składnikiem każdego środka ochrony roślin zatwierdzane są w drodze procesu rejestracji wspólnego dla wszystkich
krajów unijnych. Natomiast zezwolenia na wprowadzanie środków ochrony roślin wydawane są indywidualnie przez każde państwo członkowskie Unii Europejskiej.
Regulacje dotyczące dopuszczania do obrotu środków ochrony roślin są bardzo szczegółowe i restrykcyjne aby zapewnić, że na rynek trafiają wyłącznie szczegółowo
przebadane preparaty, których stosowanie nie spowoduje zagrożenia dla ludzi lub środowiska. 
Badania obejmują m.in. właściwości środka, jego substancji czynnych, produktów rozkładu,każdego z zanieczyszczeń. Sprawdzane są, między innymi, toksyczność dla ludzi i zwierząt,i zachowanie w środowisku, pozostałości. Powyższe parametry są analizowane w kontekście przewidywanych zastosowań każdego z produktów"

[jarecki]

Kluczem jest słowo wprowadzenie do obrotu i słowo  handel  - a co jak ja sam pojade do niemiec i kupie osobiscie ?mirro  czytałem linki które podałeś i cały czas powtarza sie słowo - wprowadzenie do obrotu i słowo handel .  czy nie prosciej skreslić z listy było zaprawy neonikotynoidy jak wprowadzać zakaz stosowania ?    w polsce jest lista zalecanych   zbóż  do uprawy ale możemy korzystać z katalogu roslin UE i dlatego zakaz  uprawy gmo . mirro skopiuj gdzie jest napisane o zakazie  stosowaniu srodka anie wprowadzenie , bo chemi na pole sie  nie wprowadza . 

Edytowane 24 Marca 2019 przez jarecki

[mirro]

Nic do granicy. Za granicą mają mieć polskie znaki dopuszczające do obrotu. A będą miały? 

[12zbyszko]

32 minuty temu, Ulman napisał:

A skąd to wnioskujesz?

Nie wiem czy odczytasz.