Polecane posty

marcin6011    2

Witam, nie wiem czy wybrałem dobry dział na to zapytanie ale wiąże sie z hodowlą bydła więc pisze tutaj. Mianowicie to mam 26 lat prowadze działalność gospodarcza i opłacam ZUS, do tego mam na własność 2,5h ziemi rolnej. Chciałbym rozkręcić hodowle bydła bo zaplecze jest, obora stoi pusta, stodoła też, traktor i troche osprzętu. Ojciec ma jakies 15h łąki z czego 6 jest ogrodzone bo wcześniej też pasło sie tam bydło. Na poczatku chce dalej prowadzić budowlanke tak jak teraz bo odrazu krowy mi jeść nie dadzą, ale chodzi tu o to jak teraz przejść na krus, co zrobić żebym był rolnikiem i dopłaty wziął za krowy i za ziemie którą będe obrabiał. Czekam na wasze odpowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
leszekb    40

Weż akt notarialny że jesteś właścicielem ziemi i idz do KRUS-u oni Cię poprowadzą co dalej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marcin6011    2

Jak jest z dopłatami, nie muszę być rolnikiem żeby brać dopłaty za sztuki bydła i za ziemie? słyszałem że jak jestem na zusie to krusu nie mogę odprowadzać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
arencjo    4

Nie musisz być ubezpieczony w KRUS, żeby hodować bydło. Dopłaty będą Ci się należały, ale nie licz na to, że się na nich wzbogacisz. 

Jedyne co nie będzie Ci się należało, podobnie z resztą jak mi, bo też jestem na ZUS, to programy typu modernizacja czy młody rolnik. 

Edytowano przez arencjo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marcin6011    2

Za bardzo na to nie liczę, ale każdy grosz się przyda na początek, chyba w moim przypadku byłoby dobrze jakbym sie przekształcił na rolnika i mógł sie starac o pomoc w modernizacji..

Gdzieś czytałem wypowiedzi, że hodowla byków na wybiegu nie ma sensu bo pouciekają, ja ma 6h ogrodzonych siatką, myslicie ze jak wstawie na początek 10 sztuk mieszańców (chociaż mam nadzieje że uda się kupić typowo mięsne Bydlaki np sim albo lm..) to jak podrosną to będą problemy z utrzymaniem ich na ogrodzonym pastwisku??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malorolny121    178

Jeśli opłacasz ZUS nie możesz zarejestrować się w KRUSie. nadrzędny jest ZUS. Aby brać dopłaty tylko zarejestruj gospodarstwo w ARiMR. jak byś chciał przejść na krus i zrezygnować z ZUS a dalej prowadzić działalność gosp to najpierw musisz wyrejest działalność ,Zarejest się w krus i być w krusie 2 lata dopiero możesz zarejest działalność gosp i opłacać podwójny KRUS. Ale tam też są jakieś ograniczenia dochodu powyżej którego wyrzucą cię z KRUS i automatycznie lądujesz z powrotem w ZUSie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piotrp88    172

Niedaleko mnie chodzi ponad 1000 szt bydła mięsnego w pastuchu z palików plastikowych + 1 drut. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marcin6011    2

Dzięki koledzy za odpowiedzi. Jak myślicie dobry pomysł zainwestować na początek w 10szt byczków, czy lepiej zainwestować  też w kilka jałówek żeby potem dały mi młode cielaki? Co sądzicie, z góry dzięki za wypowiedzi, wiem ze ten temat już pewnie był gdzieś rozważany ale nie ma t jak indywidualne odpowiedzi do danego przypadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tombar123    3

Jeśli masz taką możliwość, że możesz trochę poczekać na to, nim Ci się inwestycja zacznie jako tako zwracać to daj sobie spokój z jakimiś byczkami tylko kup kilka jałówek, najlepiej z jednego stada, od jednego hodowcy. Na spokojnie je sobie odrobaczysz, zaszczepisz i nie poznasz takich firm jak Farmutil ;)
Będziesz miał swoje mamki, nie będziesz rzucał kur*ami jak Ci już n-ty cielak padnie. Obecnie NIE DA się kupić nawet takiej małej partii 10 cielaków z pewnego źródła. W firmach pośredniczących to jest zbieranina, nie wiadomo skąd te cielaki pochodzą, kolczyki często przepinane, świadectwa zdrowia lewe, nie wiadomo po  ilu godzinach transportu one są, biegunki, zapalenia płuc, dodatkowo możesz sobie przywieźć do gospodarstwa bakterie czy pasożyty, które pod tymi szerokościami geograficznymi nie występują i na próbkach z Twojego stada uczyć się będą studenci vety.
Trust me, ja to wszystko przerabiałem. Nigdy więcej!  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marcin6011    2

Dzięki  za rade na pewno sie przyda, najchętniej kupiłbym lm, chociaż podobno są bardziej agresywne niż sim ale przyrosty mają lepsze.. koło Dobrego Miasta kolo Olsztyna widziałem ładne stado sim i lm.. 200 szt na pastwisku, fajny widok, ale kupić krowy od tamtego hodowcy to spory koszt.. :(

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marcin6011    2

Tamten chodowca ma wysokie ceny, ale podobno jego bydło jest dobrej krwi, to może i by się taka inwestycja lepiej zwróciła niż kupić mieszańca albo mlecznego cielaka od handlarza który wciska kit że to mięsny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tombar123    3

Pamiętaj, że można kupić albo tanio, albo dobrze. Handlarz nie jest instytucją charytatywną. Będzie Ci wciskał LM który z LM będzie miała wspólnego tylko tyle, że wpis w paszporcie, faktycznie będzie to RP. Nie wiem po ile chodzą teraz cielaki, jednak wlicz, że coś Ci padnie, do tego preparat mlekozastępczy, siemię, haracz dla weterynarza, nerwicę jak będziesz zgłaszał w agencji padlinę. No lipa, totalna lipa. Kup kilka jałówek od pewniaka, u mnie w okolicy takie chodzą po 2500 zł, trochę Ci się wydłuży inwestycja ale będziesz miał święty spokój i własne stado podstawowe. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marcin6011    2

Można czymś zastąpić to mleko w proszku dla cielaków, czymś tańszym, albo czegoś dosypywać czy samemu im coś sporządzić, bo jak patrze na ceny mleka w proszku to wychodzi że cielak taki 80-100kg to dziennie tak zacznie tego żreć za jakies 15 zl, a z czasem coraz więcej, koszty duże..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tombar123    3

Ja jak swego czasu popełniłem ten błąd i bawiłem się w cielaki to tylko i wyłącznie preparat mlekozastępczy na start.
Ale zaczynasz dobrze rozumować, koszty duże... ;)

Sorry, nie odczytuj tego jako złośliwość, jednak cały czas będę się upierał przy własnych mamkach. Większe koszty na start, trochę dłużej inwestycja trwa, jednak uwierz mi, opłaca się dużo bardziej. 

Edytowano przez tombar123

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marcin6011    2

tombar123 właśnie mam zamiar iść za Twoją radą i zamiast inwestować tylko w byki, mam zamiar kupić np 7jałówek i 3 albo 5 byków, zobacze jak finansowo wyrobie.. Teraz intensywnie będę dociekał gdzie można kupić dobre cielaki.

 

Mam takie pytanie co byście mi doradzili, głownie myślałem żeby sie to moje stado pasło na świeżej trawie, no ale trzeba też czymś dokarmić no i w zime też coś dawać. Mianowicie to 6h pastwiska ogrodzonego jest, nastepne 6 łąki koszonej co roku to byłoby na siano. No i na jesieni poorałem 2h jeden był uprawiany z lat więc można by tam coś posiać, drugi to był ugór ze 20 lat nie orany więc ziarno tam mi raczej nie urosnie.. Co byscie na moim miejscu zrobili, co posiać na te 2 biedne hektary?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malorolny121    178

lepiej kup albo jałówki albo same byki wtedy mniej masz problemów z bykami. Byki jak tylko wyczują latujące sie jałówki to dopiero jest problem w oborze tylko kojce sie trzęsą i łańcuchy rwą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marcin6011    2

No dobra ale jak ja mam zamiar trzymać stado przez większość roku na pastwisku, a do sytuacji gdzie będzie stado pomieszane troche krów troche byków to i tak dojdzie, to jak to teraz rozwiązać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tombar123    3

A byki (ale te od swoich mamek a nie z zakupu) zamierzasz sprzedawać jako odsadki czy trzymać do wagi ciężkiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marcin6011    2

A byki (ale te od swoich mamek a nie z zakupu) zamierzasz sprzedawać jako odsadki czy trzymać do wagi ciężkiej?

 

 

Myślałem żeby je trzymać do wagi ciężkiej, tak żeby grosz się zgadzał, intensywnie szukam cielaków, możecie coś polecić koledzy?

Jestem z samego południa mazowieckiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Gość Mateusz2111
      Przez Gość Mateusz2111
      Witam ile utrzymam byków od 80kg do około 800kg na 20ha kukurydzy, przed kuku bedzie zyto na kiszonke klasa ziemi 4
    • Przez adamek1942
      Witam mam problem z kilkoma byczkami około 300 kg a mianowicie z 1 najbardziej chodzi o to ze bardzo słabiutko je dosłownie liźnie tylko ospę i kiszonkę z kuku, siano tak samo ale trochę lepiej, kupowałem drożdże i dawałem z ospą  bardzo nie pomogło, teraz daję im sodę bo przypuszczam zakwaszenie dawałem tą sode do ospy, a teraz mieszam i poję go wodą z sodą pomożecie co ?   planuję jeszcze odrobaczenie, byczek stracił połysk  i jest smutny. Żywienie  wygląda tak kiszonka z kuku rano do tego ospa później siano bądź słoma i to samo wieczorem.
    • Przez mateo30
      Witam serdecznie planuje zakup bydła limousine i chowania na mamki na początek bym kupił około 30 szt jałówek 300kg i bym czekał do około 18 miesiąca życia jałówki do zacielenia, i tutaj mam parę pytań.  Czy jak by sie ocieliły i były na pastwisku do około 300kg  jałówki i byki razem(odsadki) czy te byczki 300kg nie bedą skakać na jałówki małe te 300kg i nie pokryją ich oraz czy ten rozpłodnik nie bedzie skakał na te małe  ?. Czy jeden rozpłodnik wystarczy na 30 jałówek ?. A moze zrobic 2 pastwiska na jedynym by były mamki z 300kg byczkami a na drugim mamki z małymi jałówkami.
    • Przez Mateusz2424
      Kupował ktoś byczki z firmy AK-ROL z Dużej Cerkwicy? Jakieś opinie?
    • Przez Matis36i6
      Witam, na początku grudnia zakupilem cieleta  (około 80-100 kg) po ostrych zapalaniech jakoś udało nam sie mniej więcej je wyleczyć  (dodam że wszystkie 14 sztuk prędzej czy później zachorowało). Cieleta znajdowały sie w całkowicie innym budynku gosp. A problem polega na tym że byki które mają po około 200 kg zaczely chorować z podobnymi zaburzeniami tj.suchy kaszel przyspieszony oddech, brak apetytu. Czy to możliwe żeby zarazily się od młodych,  czy to może zmarzmieta kiszonka z qq? Albo zbyt ciepło w oborze i różnice temperatur?  Proszę o pomoc bo jeżdżę po zastrzyki co drugi dzień a to nie daję zadawalajacych efektów. 
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj