Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Aga_Foto
Opublikowano
7 godzin temu, ZosiaSamosia napisał:

Miłego dnia Agus ;)

Czemu dowcipy o blondynkach są takie krótkie? Żeby brunetki mogły je zapamiętać. :D :P 

 

Żeby nie było że to coś osobistego. ;) 

Dzięki:)

Haha dobre :D

Luzik,przecież mam dystans do siebie :P

8 godzin temu, VVoitek009 napisał:

A ja osobiście chodź wychowałem się na gospodarstwie to szukam prawdziwej ROLNICZKI która wyrwie mnie z nie mojego życia i sprawy ze wszystko nabierze barw ale dotychczasowe wieloletnie poszukiwania bez efektu a próbowałem już wszystkich sposobów od rozglądania się w koło chodzenia na dancingi po portale randkowe do ogłoszeń w radiu.

 

 

Miłości się nie szuka ona sama przychodzi :D

Życie ma tyle pięknych kolorów,ciesz się chwilą a nie zamartwiaj :D

Uśmiechnięci faceci przyciagają kobiety,smutasi wręcz odwrotnie...Carpe diem

Gość ZosiaSamosia
Opublikowano

Agus chyba nie zawsze tak jest,  że uśmiech przyciąga. :( Czasami jest tak że nawet uśmiechnięci faceci są sami. Potem gorzknieją z tej swojej samotności. I z poczucia niesprawiedliwości życie traci barwy. Mówisz że nie szukać? Może i masz racje. Sama przyjdzie? tylko kiedy.... Czasem potrzeba bycia z kimś jest tak silna że poprostu serce mówi że trzeba szukać. Dla mnie strasznym oszustwem są te przereklamowane portale randkowe wykorzystujące samotność i czerpiące zysk ludzkiej naiwności. :( 

Gość Aga_Foto
Opublikowano
3 minuty temu, ZosiaSamosia napisał:

Agus chyba nie zawsze tak jest,  że uśmiech przyciąga. :( Czasami jest tak że nawet uśmiechnięci faceci są sami. Potem gorzknieją z tej swojej samotności. I z poczucia niesprawiedliwości życie traci barwy. Mówisz że nie szukać? Może i masz racje. Sama przyjdzie? tylko kiedy.... Czasem potrzeba bycia z kimś jest tak silna że poprostu serce mówi że trzeba szukać. Dla mnie strasznym oszustwem są te przereklamowane portale randkowe wykorzystujące samotność i czerpiące zysk ludzkiej naiwności. :( 

Faktycznie masz rację,czasem życie  traci barwy,szczególnie gdy przychodzi czas i chęć na zakładanie rodziny a nie ma z kim :(

Chociaż jestem trochę zdania,że lepiej być samemu niż być z kimś przez kogo się cierpi,z kimś kto doprawia rogi,wtedy samotność moim zdaniem jest dużo mniej bolesna:)

Hmm co do portali to fakt trochę to za daleko zaszło...może część ludzi poznała się na portalu randkowym i okazało się że sa sobie pisani,ale nie oszukujmy się np. Tinder...kto tam myśli o małżeństwie? Łatwy cel na przeżycie "przygody" i to nie koniecznie życiowej:(

Chyba ta nutka idealnie opisuje portale randkowe :

 

Ps. Wierzę w to,że znajdziecie lub znajdzie was  miłość,jeśli jesteście samotni. Szczerze wam tego życzę z całego serducha i trzymam kciuki;)

Opublikowano
17 minut temu, ZosiaSamosia napisał:

Agus chyba nie zawsze tak jest,  że uśmiech przyciąga. :( Czasami jest tak że nawet uśmiechnięci faceci są sami. Potem gorzknieją z tej swojej samotności. I z poczucia niesprawiedliwości życie traci barwy. Mówisz że nie szukać? Może i masz racje. Sama przyjdzie? tylko kiedy.... Czasem potrzeba bycia z kimś jest tak silna że poprostu serce mówi że trzeba szukać. Dla mnie strasznym oszustwem są te przereklamowane portale randkowe wykorzystujące samotność i czerpiące zysk ludzkiej naiwności. :( 

Wiesz to z własnego doświadczenia?

Gość ZosiaSamosia
Opublikowano

Stasiu nie wiem tego ze swojego doświadczenia. Ja jestem żoną i matką od przeszło 13 lat. Znam to z relacji Przyjaciela który nadal szuka. :(

Gość ZosiaSamosia
Opublikowano

Tej tzw drugiej połówki szuka. Czemu nie znalazł to Ci nie powiem bo tak naprawdę to do końca nie wiem. Życie stawia nas w różnych sytuacjach i nie zawsze jesteśmy w stanie dostrzec że to akurat teraz przyszedł czas na związek. 

Opublikowano
Cytat

Faktycznie masz rację,czasem życie  traci barwy,szczególnie gdy przychodzi czas i chęć na zakładanie rodziny a nie ma z kim :(

Chociaż jestem trochę zdania,że lepiej być samemu niż być z kimś przez kogo się cierpi,z kimś kto doprawia rogi,wtedy samotność moim zdaniem jest dużo mniej bolesna:)

 I tu jest klucz do samotności :ph34r: Zasady owszem podstawa ale i szuka kompromisu w mniej istotnych sprawach jest ważna

Gość ZosiaSamosia
Opublikowano

Sztuka kompromisu hehe dobre, ustąp raz to potem całkiem na głowę wejdzie. :P:D

Opublikowano

No niestety, ale w małżeństwie bez kompromisu nie da rady, kto tego nie rozumie to jest potencjalnym klientem adwokata w sprawie rozwodowej.    :P

Opublikowano

Co Ty pleciesz ? Wystarczy tylko żonie wmówić , że to wyłącznie jej wina . :D

Gość ZosiaSamosia
Opublikowano

rozumieć się, znać swoje potrzeby i się wspierać to chyba najważniejsze. A Ty chyba wiesz że to co ja piszę to nie zawsze serio. ;)

Opublikowano

Ja swoje potrzeby znam , no i staram się żeby żona też je znała  9_9 .

Gość Aga_Foto
Opublikowano
2 minuty temu, zetorki12 napisał:

Co Ty pleciesz ? Wystarczy tylko żonie wmówić , że to wyłącznie jej wina . :D

Jasne jasne :D

Małżeństwo to taki związek w którym jedna osoba ma zawsze rację,a druga to mąż :P

Gość Aga_Foto
Opublikowano

Przecież się śmieje,nie bierz wszystkiego na poważnie:) 

Opublikowano
7 minut temu, zetorki12 napisał:

Co Ty pleciesz ? Wystarczy tylko żonie wmówić , że to wyłącznie jej wina . :D

Na dłuższą metę tak się nie da, a nawet nie można.      :)

Opublikowano

No nie poznaję . To Ty Sean , czy żonie konto udostępniłeś ? :o

Gość Aga_Foto
Opublikowano
3 minuty temu, Pigmei napisał:

 Człowieku, no i weź zrozum Kobietę :ph34r:

Żeby zrozumieć kobietę to musiałbyś dogłębnie w nią wejść...w jej korę mózgową :D

Opublikowano (edytowane)

 Przecież w Kobiecie byłem, całe 9 miesięcy i exmisja, a w głowie mama miała mnie już wcześniej  :P

Edit. To się liczy?? 9_9

Edytowane przez Pigmei
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez Leasing-rolniczy
      Być może moderatorzy dokleją ten temat do już jakiegoś istniejącego a może dostrzegając jego potencjał zostawią w takiej formie:)
       
      Jako że mamy już temat jak poderwać Kobietę swojego życia, czyli jak zrobić ten pierwszy krok żeby: zauważyła nas, uznała za wartościowego, itd.
       
      Czas na kolejne porady szczęśliwców: sprawdzone sposoby aby zatrzymać swój Skarb przy sobie na wsi.
       
      Szczególnie zależy mi na opiniach tych szczęśliwców, którzy w opinii tych mniej szczęśliwych dokonali czegoś niemożliwego: (uwaga dla bardzo wrażliwych- w tym momencie specjalnie przejaskrawiam, żeby unaocznić o co mniej więcej mi chodzi) zatrzymali piękną i mądrą dziewczynę na zapadłej wsi w sytuacji gdy większość jej koleżanek już dawno wyjechała ku dalekiemu światu:)
       
      Pokażcie chłopaki że się da, tym niedowiarkom na pohybel, marzącym dla otuchy:)
    • Przez Amorim
      Witam
       
      Rok temu skończyłem studia na kierunku ochrona środowiska wydawał mi się to dobry kierunek po liceum i biol-chemie nie był zbyt trudny a ja byłem średnim uczniem. Tata prowadził gospodarstwo około 15 hektarów plus 10-14 krów. Jednak ja nigdy go nie słuchałem często sie z nim kłóciłem i nie chciałem iść do technikum na rolniczy kierunek tak jak mi radził... Poszedłem do liceum gdzie bardzo się męczyłem ale jakoś je skończyłem i dość dobrze zdałem maturę nie wystarczyło na weterynarie czy biotechnologie nie mówiąc o medycynie wiec wybrałem popularną ochronę środowiska. Studia przeszedłem bez większych problemów a ojciec który ma już 66 lat nie mógł sobie poradzić i gospodarstwo pod*padło. Teraz ja nie mam pracy i perspektyw (ponieważ ludzi po ochronie środowiska jest w brut) ani nie mogę przejąć gospodarstwa i starać się o premie młody rolnik... macie jakieś rady co w tej sytuacji robić ? spotkaliście się z takimi przypadkami gdzie ludzie po studiach wracali na wieś nie z wyboru a z przymusu ?
    • Przez mataysen1994
      Witam. !
       
      Na wstępie z góry przepraszam jeśli pomyliłem działy ( aczkolwiek ten wydał mi sie najodpowiedniejszy )
       
      Ale do rzeczy...
       
      Z racji iż moi rodzice pochodzą ze wsi, jestem szczęśliwym posiadaczem ok. 5h ziemi ( co prawda ostatnio była ona uprawiana za czasów komuny. i dawno na niej nic nie rosło oprócz samoistnie zasianych z pobliskiego lasu sosen itp, no ale ZIEMIA TO ZIEMIA ) Dlatego też ostatnio wpadłem na pomysł, iż może spróbuje swojego szczęścia i wezmę sie za "GOSPODARKĘ" no i tutaj właśnie rodzi sie moje pytanie, 
       
      CZY WARTO ??
       
      Musialbym, zaczynać kompletnie od podstaw, czyli zakup ciagnika ( myślałem nad poczciwym URSUSIE C-360 ) pług, kultywator, siewnik no i oczywiscie przyczepę, zdaje sobie sprawę że na początku musiałbym w cały ten interes "wtopić" sporo kasy, a moją jedyną szansą za jakikolwiek zarobek w tym fachu, byłaby sprzedaż tego zboża co zebrałem, ( bo raczej na żadne unijne dodatki nie miałbym co liczyć )
       
      Z góry dziękuje za odpowiedzi.
       
      Pozdrawiam.
    • Przez jestem_z_miasta
      Cześć, 
      mam nadzieję, że trafiłem w dobre miejsce. Odziedziczyłem 6 hektarów ziemi (2 łąki, 4 ziemi) łąki w 3 działkach, pola w 2 + budynki gospodarcze i maszyny. 
      I nie wiem co z tym zrobić. 
       
      Mieszkam w mieście 70km od wsi w której znajduje się ziemia. I raczej nie zostawię mojej pracy, bo po prostu ją lubię, a codziennie dojazdy nie wchodzą w grę. 
       
      Mielibyście jakieś porady, co mógłbym zrobić, aby zarabiać na tej ziemi i jednocześnie nie musieć tam pracować non - stop? Szukam czegoś, co pozwoli wyciągnąć z tego więcej niż na dzierżawie. 
       
      Mam nadzieję, że ktoś podrzuci jakieś fajne pomysły  
       
      dzięki!
    • Przez rafals3001
      Witam czy znajdą się jeszcze fajne ustabilizowane dziewczyny lubiące życie na wsi ciszę spokój gospodarstwo które chciały by zamieszkać na wsi założyć rodzinę? Jeżeli takowe się znajdą zapraszam do pisania w temacie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v