Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jeszcze Ciebie tutaj nie było Agni94... :lol: ...

 

bedzie miec oko na to co wypisujesz, skonczy sie anonimowość

To może zróbmy sobie randkę wszyscy wspólnie we Wrocławiu ? :D Co wy na to ? :P

Kasiu wszyscy, raczej mnie nie chciałabys tam zobaczyć

Opublikowano

Dla Mnie żaden problem może być i Poznań :)

Ważne, by były osoby zainteresowane takim spotkaniem grupowym  :)

I Każdy jest mile widziany :)

Opublikowano

zaraz Was rozgryzę heheh @chuck kiedy ostatni raz byłeś na randce?

 

oj Moja Droga ostatnio nie byłem, ale zdarzało się :) chcesz nas wszystkich rozszyfrować? Człowieka poznaje się całe życie, a czasem i to nie wystarczy. W każdym razie życzę powodzenia w tej misji :)

 

@biala trochę nam odpłynęła na hasło "Wrocław" - może miała na myśli "Wroclove" :P

 

Co do spotkania grupowego to jak dla mnie Poznań miasto doznań :) Czy Poznań czy Wrocław dla mnie praktycznie taka sama odległość :)

Opublikowano

No Proszę to chętni są, tylko trzeba ustalić miejsce i czas i jedziemy :P

Opublikowano

@biala "Wroclove" to nie jest wymysł mojej wyobraźni, ktoś kiedyś tak powiedział i zapamiętałem. Mi się raczej nie zdarza odpływać, nie w tej kwestii :P

Jeśli chodzi o Poznań to akurat jutro się tam wybieram, a znając życie po wszelkich ustaleniach terminu zawsze komuś coś wypadnie :D

Opublikowano

Znając życie tak będzie, więc to nie może być termin odległy, raz ciach i spotkanie, bo jak zaczniemy kombinować to nici z tego będą :D

Opublikowano

gdzieś bliżej kujaw tongue.png miałbym bliżejbiggrin.png a tak na poważnie to moim zdaniem to cienko to widzę będzie garstka osób i tyle bo nikt nie przyjedzie np. z pomorskiego czy podlaskiego do Wrocławia , jednemu to wypadnie drugiemu tamto .Tak to już jest niestetymellow.png

Opublikowano

No proszę ilu chętnych :D
Poznań może być jak najbardziej ;)  Poznańska pyra jestem wiec mi to nie przeszkadza :D  Aczkolwiek we Wrocławiu można by było zrobić nalot na magiczną ulice Fabryczną(jak dobrze pamiętam) :P 

Opublikowano

Jeżeli ktoś się czegoś podejmuje i chce to nie ma rzeczy nie możliwych ! :D

 Jak nie Wrocław to Poznań :D

 


gdzieś bliżej kujaw miałbym bliżeja tak na poważnie to moim zdaniem to cienko to widzę będzie garstka osób i tyle bo nikt nie przyjedzie np. z pomorskiego czy podlaskiego do Wrocławia , jednemu to wypadnie drugiemu tamto .Tak to już jest niestety

 

Do Poznania masz ok  200 km to nie dużo, my mamy 100 

Więc Poznań stoi dla Ciebie otwarty :P

Gość Profil usunięty
Opublikowano

ooo ta na targi do Poznania cięzko się grupie wybrać a na zwykłe spotkanie już tak? ja za dużo lat mam już żeby w cuda wiezyć :D

Opublikowano

No wszystkim nie dogodzimy.... Niestety. Kto będzie chciał to dotrze, a kto nie będzie chciał to nie !

Opublikowano

Konstancja bo tak zawsze jest, rzuca się hasło to wszyscy chętni, ale jak już się chce coś konkretnie ustalić to każdy bo coś tam bo coś tam...

A Potem że nikt spotkać się nie chce ! <_<

Opublikowano

Myślę że już jest wystarczająco dużo chętnych do spotkania w Poznaniu ;) a Maxa wezmę po drodze

 

Wiadomo to jest forum ogólnopolskie więc wszystkim nie dogodzimy. Myślę że trzeba się trzymać miasta które większości z nas by odpowiadało i był łatwy dojazd, oczywiście również trzeba mieć tą cichą nadzieję (światełko w tunelu) że może się to udać :P

 

Kasia, zamiast marudzić to możesz zaproponować termin, myślę że dobrze było by jakieś targi poznańskie ;)

Opublikowano

Konstancja bo tak zawsze jest, rzuca się hasło to wszyscy chętni, ale jak już się chce coś konkretnie ustalić to każdy bo coś tam bo coś tam...

A Potem że nikt spotkać się nie chce ! <_<

 

Zebyście zrobili na podlasiu ja z chęcią

Opublikowano

Konstancja bo tak zawsze jest, rzuca się hasło to wszyscy chętni, ale jak już się chce coś konkretnie ustalić to każdy bo coś tam bo coś tam...

A Potem że nikt spotkać się nie chce ! <_<

Znam to bardzo dobrze ale nic na siłe :P 

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez Leasing-rolniczy
      Być może moderatorzy dokleją ten temat do już jakiegoś istniejącego a może dostrzegając jego potencjał zostawią w takiej formie:)
       
      Jako że mamy już temat jak poderwać Kobietę swojego życia, czyli jak zrobić ten pierwszy krok żeby: zauważyła nas, uznała za wartościowego, itd.
       
      Czas na kolejne porady szczęśliwców: sprawdzone sposoby aby zatrzymać swój Skarb przy sobie na wsi.
       
      Szczególnie zależy mi na opiniach tych szczęśliwców, którzy w opinii tych mniej szczęśliwych dokonali czegoś niemożliwego: (uwaga dla bardzo wrażliwych- w tym momencie specjalnie przejaskrawiam, żeby unaocznić o co mniej więcej mi chodzi) zatrzymali piękną i mądrą dziewczynę na zapadłej wsi w sytuacji gdy większość jej koleżanek już dawno wyjechała ku dalekiemu światu:)
       
      Pokażcie chłopaki że się da, tym niedowiarkom na pohybel, marzącym dla otuchy:)
    • Przez Amorim
      Witam
       
      Rok temu skończyłem studia na kierunku ochrona środowiska wydawał mi się to dobry kierunek po liceum i biol-chemie nie był zbyt trudny a ja byłem średnim uczniem. Tata prowadził gospodarstwo około 15 hektarów plus 10-14 krów. Jednak ja nigdy go nie słuchałem często sie z nim kłóciłem i nie chciałem iść do technikum na rolniczy kierunek tak jak mi radził... Poszedłem do liceum gdzie bardzo się męczyłem ale jakoś je skończyłem i dość dobrze zdałem maturę nie wystarczyło na weterynarie czy biotechnologie nie mówiąc o medycynie wiec wybrałem popularną ochronę środowiska. Studia przeszedłem bez większych problemów a ojciec który ma już 66 lat nie mógł sobie poradzić i gospodarstwo pod*padło. Teraz ja nie mam pracy i perspektyw (ponieważ ludzi po ochronie środowiska jest w brut) ani nie mogę przejąć gospodarstwa i starać się o premie młody rolnik... macie jakieś rady co w tej sytuacji robić ? spotkaliście się z takimi przypadkami gdzie ludzie po studiach wracali na wieś nie z wyboru a z przymusu ?
    • Przez mataysen1994
      Witam. !
       
      Na wstępie z góry przepraszam jeśli pomyliłem działy ( aczkolwiek ten wydał mi sie najodpowiedniejszy )
       
      Ale do rzeczy...
       
      Z racji iż moi rodzice pochodzą ze wsi, jestem szczęśliwym posiadaczem ok. 5h ziemi ( co prawda ostatnio była ona uprawiana za czasów komuny. i dawno na niej nic nie rosło oprócz samoistnie zasianych z pobliskiego lasu sosen itp, no ale ZIEMIA TO ZIEMIA ) Dlatego też ostatnio wpadłem na pomysł, iż może spróbuje swojego szczęścia i wezmę sie za "GOSPODARKĘ" no i tutaj właśnie rodzi sie moje pytanie, 
       
      CZY WARTO ??
       
      Musialbym, zaczynać kompletnie od podstaw, czyli zakup ciagnika ( myślałem nad poczciwym URSUSIE C-360 ) pług, kultywator, siewnik no i oczywiscie przyczepę, zdaje sobie sprawę że na początku musiałbym w cały ten interes "wtopić" sporo kasy, a moją jedyną szansą za jakikolwiek zarobek w tym fachu, byłaby sprzedaż tego zboża co zebrałem, ( bo raczej na żadne unijne dodatki nie miałbym co liczyć )
       
      Z góry dziękuje za odpowiedzi.
       
      Pozdrawiam.
    • Przez jestem_z_miasta
      Cześć, 
      mam nadzieję, że trafiłem w dobre miejsce. Odziedziczyłem 6 hektarów ziemi (2 łąki, 4 ziemi) łąki w 3 działkach, pola w 2 + budynki gospodarcze i maszyny. 
      I nie wiem co z tym zrobić. 
       
      Mieszkam w mieście 70km od wsi w której znajduje się ziemia. I raczej nie zostawię mojej pracy, bo po prostu ją lubię, a codziennie dojazdy nie wchodzą w grę. 
       
      Mielibyście jakieś porady, co mógłbym zrobić, aby zarabiać na tej ziemi i jednocześnie nie musieć tam pracować non - stop? Szukam czegoś, co pozwoli wyciągnąć z tego więcej niż na dzierżawie. 
       
      Mam nadzieję, że ktoś podrzuci jakieś fajne pomysły  
       
      dzięki!
    • Przez rafals3001
      Witam czy znajdą się jeszcze fajne ustabilizowane dziewczyny lubiące życie na wsi ciszę spokój gospodarstwo które chciały by zamieszkać na wsi założyć rodzinę? Jeżeli takowe się znajdą zapraszam do pisania w temacie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v