Skocz do zawartości

Pole oddane w dzierżawe


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam.

Mam pytanie, moja babcia oddała pole sąsiadowi na okres 10lat, aby mogl wziąć dotacje. Chcialbym sie dowiedzieć czy jak by teraz gospodarka zostala zapisana powiedzmy na mnie co z tym polem by się stało umowa dalej była ważna czy ona by wygasła. Nie chce sobie robic problemow z sąsiadem więc jakieś sprawy sadowe itp. nie wchodza w gre, no i oczywiście aby on na tym nie stracił jakiejś dotacji czy coś albo nie kazali mu zracać kasy bo pole mial a teraz nie ma. Co w takiej sytuacji mogę zrobić i co moze on zrobić, aby to bez żadnych problemów przeszlo na mnie?

Opublikowano

Nie wprowadzaj w błąd, teoretycznie tylko dopłaty powinien brać ten kto uprawia, w praktyce często jest inaczej- kwestia w tym jak się dogadali przy oddawaniu w dzierżawę. a ogólnie to jak ma dzierżawę to jest ona honorowana jak najbardziej nawet przy zmianie właściciela więc zasadniczo nowy właściciel ma prawo pobierać czynsz dzierżawny i dzierżawa dalej obowiązuje do czasu końca trwania umowy. Jak taki układ nie pasuje to tylko droga sądowa lub po prostu dogadanie się z sąsiadem.

Opublikowano (edytowane)

Dzierżawa dalej obowiązuje, zmienia się tylko osoba wydzierżawiająca (właściciel). Ustawa regulująca te kwestie chroni dzierżawcę, zwłaszcza przy umowach na czas określony. Tutaj jest to przystępnie opisane.

Zapoznaj się dokładnie z umową dzierżawy i jeśli nie ma tam nic odnośnie trybu rozwiązania umowy, jeśli chcesz sam obrabiać to pole (bo tego nie sprecyzowałeś), to pozostaje tylko próbować dogadać się z sąsiadem.

Osobiście radziłbym Tobie, jeśli poważnie planujecie przepisanie tych gruntów, żebyś wcześniej zaszedł do tego sąsiada i z nim porozmawiał o całej sytuacji. Sam w końcu pisałeś, że nie chcesz mieć problemów z sąsiadem a takim podejściem raczej nie pogorszysz relacji chyba, że jest to "ciężkostrawny" typ człowieka.
 

Edytowane przez zaq1987
Opublikowano

czyli jak ktos ma dzierzawe notarialna a ktos przyjedzie i podkupi go i kupi ten grunt to jak dzierzawca ma jeszcze np 5 lat dzierzawy to on moze to obrabiac pole i nowy wlasciciel nie moze go wygonic a w razie wyganiania sprawa sadowa a i tak dzierzawca wygra bo ma umowe ?

Opublikowano

Chodziło mi o to że dotacje bierze sąsiad a nie babcia tak dla sprecyzowania. Dziękuje wam za odpowiedzi, czyli jedynym wyjsciem w moim przypadku jest dogadanie się z sąsiadem.

Opublikowano

zależy co brał ten sąsiad, w modernizacji nie można nic robić z gruntami przez 5 lat, więc może sąsiad nie będzie chciał uprawiać dalej po upływie tego okresu, musisz z  nim pogadać

Opublikowano

A jeśli jestem dzierżawcą i ten od którego miałem ziemię na umowę zmarł i przejęły to jego dzieci, mogę obrabiać to dalej czy muszę mieć zgodę wszystkich dzieci?

Opublikowano

masz umowę? jak tak to robisz sobie dalej i tyle, ewentualnie jak liczysz na przedłużenie umowy po zakończeniu obecnej (lub kupno) to ja bym poinformował ich że masz to w dzierżawie żeby potem nie było jakichś niesnasek i żeby od razu wiedzieli na czym stoją- to żaden obowiązek ale taka mała przebiegłość która może iść na twoją korzyść.

Opublikowano

Podpisałem w tamtym roku umowę dzierżawy w gminie z datą pewną na 10 lat z osobą którą będzie w tym roku chciała przejść na rentę i musi ta osoba przekazać ziemię synowi. Gdy ta osoba przepiszę ziemię na syna to będę musiał umowę jeszcze raz z nim podpisać gdyż on wtedy będzie właścicielem czy będzie obowiązywać stara umowa?

Opublikowano (edytowane)

masz umowę to ciesz się i korzystaj

 

temat już podobny był i bardziej wyczerpujący, jedna osoba wyłożyła dokładniej wszystko:

 

po 1. Wychodzi na to że prawa pierwokupu nie miałeś. Ani sprzedający nie musiał Cię informować.

Art. 3. 1. W przypadku sprzedaży nieruchomości rolnej przez osobę fizyczną lub osobę prawną inną niż Agencja, prawo pierwokupu przysługuje z mocy ustawy jej dzierżawcy, jeżeli łącznie spełnione są następujące warunki:

1) umowa dzierżawy została zawarta w formie pisemnej i ma datę pewną oraz była wykonywana co najmniej 3 lata, licząc od tej daty;

2) nabywana nieruchomość wchodzi w skład gospodarstwa rodzinnego dzierżawcy lub jest dzierżawiona przez spółdzielnie produkcji rolnej.

2. O treści umowy sprzedaży nieruchomości rolnej przez osobę, o której mowa w ust. 1, zawiadamia się dzierżawcę tej nieruchomości, jeżeli umowa dzierżawy trwała co najmniej 3 lata od dnia jej zawarcia.


po 2. Większość z Was pisze tu nie prawdę o możliwości wypowiedzenia umowy dzierżawy zawartej na czas określony. Nie ma takiej opcji - chyba że umowa takie przewiduje . Umowę na czas określony można rozwiązać zgodnie z postanowieniami umowy lub gdy dzierżawiający np.

  • zalega z płatnościami wskazanymi w umowie i ich nie reguluje pomimo otrzymania wezwania do zapłaty
  • używanie przedmiotu umowy w sposób niezgody z jej postanowieniami bądź w sposób sprzeczny z przeznaczeniem
  • podnajęcie przedmiotu umowy bez zgody wynajmującego
po 3. Sprzedający nieźle sobie przerąbał jeśli zataił przed kupującym i notariuszem umowę dzierżawy . Jeśli tak było to kupujący ma prawo do odstąpienia od aktu notarialnego , zwrotu kosztów <zwróci je sprzedający>,itd

 

adres tematu:

http://www.agrofoto.pl/forum/topic/57809-sprzedano-ziemie-ktora-dzierzawie/

 

dziękuję za uwagę :lol:

 

Edytowane przez daremw
Opublikowano

Chodziło mi o to że dotacje bierze sąsiad

 

Dotacje czy dopłaty - sprecyzuj.

Bo jeśli dotacje to tak jak wyżej pisali z tą ziemią nie może nic zrobić, ale możesz się z nim dogadać że Ty będziesz użytkował. On będzie wypełniał wnioski o dopłaty, ale będzie Ci je zwracał ( wszystko zależy czy z człowiekiem idzie się dogadać)

Opublikowano

masz umowę? jak tak to robisz sobie dalej i tyle, ewentualnie jak liczysz na przedłużenie umowy po zakończeniu obecnej (lub kupno) to ja bym poinformował ich że masz to w dzierżawie żeby potem nie było jakichś niesnasek i żeby od razu wiedzieli na czym stoją- to żaden obowiązek ale taka mała przebiegłość która może iść na twoją korzyść.

wiedza o tym doskonale, teraz jego córka (zmarlego) chce mi sprzedac ziemie ale jego syn mówi ze nie, bo na razie byla sprawa o spadek i przyznali im współwłasność bo chcieli sie sami podzielić, a teraz syn(to taki głupal, ze co chwila zmienia zdanie) nie chce sie z nią dzielic i bd sprawa. Tylko nie wiadomo kiedy. Jeśli byla ta sprawa ze oni razem dostali spadek to bez zgody oby stron pewnie nie bd mógl obrabiać?

Opublikowano

masz umowę dzierżawy ciążącą na tej ziemi, nawet jak właściciele sie będą zmieniać i 10 razy to dalej masz umowę i możesz obrabiać i dalsza zgoda nie jest potrzebna, nowi właściciele muszą się pogodzić z tym że nikt prócz ciebie nie ma prawa uprawiać tej ziemi do czasu zakończenia działania umowy.

chyba że w umowie była jakaś klauzula która dopuszczała wcześniejsze wypowiedzenie umowy


obrabiac to bedziesz mogl tylko nie kupisz bo umowa ma date pewna to na takich zasadach jedziesz dalej tylko wlasciciel sie zmienil

 

dlaczego nie kupi? kupić również może, tylko będzie niejako dzierżawcą własnej ziemi :D  ale to mało istotny szczegół który nic nie wnosi
 

Opublikowano (edytowane)

a to już zależy jaka rodzina ;)

ogólnie najlepszym rozwiązaniem jest postępowanie spadkowe (w sądzie) gdzie każdy będzie miał wydzieloną własną część ziemi i sobie sprzedaje i wtedy rozmawiasz z każdym spadkobiercą z osobna.

Edytowane przez daremw
Opublikowano

odkup udziały od reszty spadkobierców i zrób sprawę o zniesienie współwłasności, duże zależy jaką powierzchnię ma udział tego syna, bo nie można dzielić rzeczy w wyniku czego zmieni się jej społeczno-gospodarcze przeznaczenie, więc jak on ma mały udział, sąd nie powinien dzielić bo to zmniejszy użyteczność rolniczą, tylko powinien zaproponować odpowiednią ceną, zgodną z cenami rynkowymi w regionie, w sądzie trzeba to dobrze uzasadnić więc bez prawnika się nie obejdzie

Opublikowano

Panowie jak Bierzecie pola w dzierżawe od sasiadów Np 10-15 ha to jak to u was wyglada ?(mu sie nie chce uprawiać a sprzedać nie chce )

 

Bierzecie pole kto płaci podatek czynsz i kto bierze Dopłate ?

 

W Moim regionie Jest tak że ja Np biore pole i uprawiam co zbiore to moje a dopłata dostaje własicicel  i podatek ,czynsz płaci własciel Pola .

 

Myślicie że warto brać Na takich zasadach Pole np na 10 lat Pozdrawiam 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez sumek666
      Jak kształtują się ceny nieruchomości i działek rolnych w Waszych okolicach? Może planujecie zakup gruntów w tym roku? A może udało Wam się sprzedać jakieś grunty?
      Zapraszam do dyskusji o cenach i możliwości zakupu ziemi w Polsce i za granicą.
      Kontynuacja tematu:
       
    • Przez karol
      Zapraszam do wypowiadania się na temat prowadzenia rozrachunków z tytułu VAT w gospodarstwach rolnych. Jakie są Wasze doświadczenia?
    • Przez leszan
      Witam. Czy ktoś wie jak wyglądają przepisy odnośnie zatrudnienia przez np. urząd gminy do odśnieżania dróg Czy trzeba zakładać normalną firmę usługową, czy można to zrobić jakoś w ramach gospodarstwa. Urząd gminy życzy sobie oczywiście fakturę za odśnieżanie, aby mógł za to zapłacić. Może ktoś wie ile można na tym zarobić??
    • Przez krs
      Z
    • Przez ziutek92
      Witam mam pytanie na temat rozgraniczenia działki poprzez gminę na wniosek sąsiada. Sąsiad ciągle mi wchodził  Na moją działkę na szerokość ok 3m. Zgłaszałem to na policję i on to później oddawał i tak lata mijały a on ciągle próbował mi wchodzić na mój grunt. W tym roku dostałem zawiadomienie że odbędzie się rozgraniczenie działek poprzez wyznaczonego geodetę prze gminę na wniosek sąsiada. Rozgraniczenie się odbyło i okazuje się że miedza jest na swoim miejscu gdzie zawsze mówiłem że tak ma być. Sąsiad nie zadowolony z wyroku oczywiście ale mniejsze z tym. Zapytałem kto ponosi koszty takiej imprezy to dostałem odpowiedź od gminy że koszty są podzielone na pół. Dodam że koszt takiej zabawy to 6000zl czyli miałbym zapłacić 3000zl za coś czego sobie nie życzyłem i w dodatku nie byłem tego powodem! I moje pytanie jest następujące: czy faktycznie tak jest że mam płacić czy porostu gmina idzie na rękę sąsiadowi.?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v