Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
Opublikowano

U mnie w okolicy jest taki jeden płatnik że co rok nowy kombajn sprowadzał z innej wsi (po żniwach jak każdy już wolny był) bo nikt nie chciał mu ciąć bo nie płacił, jak się go najeżdżało to z bólem 100zł wyskrobał cham jeden... Prawnie nic mu nie można zrobić bo papieru żadnego się nie wystawia, siłą też nic się nie zrobi bo jeszcze do sądu poda o pobicie i też nie odda... Jak taki człowiek się nie wstydzi na okolicę, jak mu nie szkoda swoich dzieci że inne w szkole się śmieją z nich że mają ojca co za 5zł dał by się.......

Opublikowano

Ja w zeszłym roku brałem 400 zeta za ha. heder 3.2M ,a jak z sieczkarnią to 20-30 zeta więcej . Na pewno za mniej bym nie pojechał ,bo kombajn sporo kosztuje przy zakupie ,a i paliwa też ze studni nie naleję .Mam to szczęście że u nas wszyscy tyle samo kasują za ha. tak więc nikt nie narzeka że "przyjechał i się nachapał "

Opublikowano

W każdej wiosce jest kombajn i ogólnie ludzie się znają. Wiadomo kto nie płaci bo kombajny są już od X lat. Ci co nie płacą robią najczęściej tak że latają od jednego do drugiego i np jak skosiłeś hektar to następnego dnia kosi ktoś inny. Są też tacy co im po rodzinie koszą - pewnie tyle co za paliwo zwracają. Ogólnie to kombajnów u mnie więcej niż ciągników z napędem 4x4. Pokupili za 30 tys maszyny - hedery po 3m, prosta budowa. Zamiast nosić co rok po 4-5 tys sami skoszą i zadowoleni.

Witam oto chodzi że coraz więcej ludzi tak robi że kupują własne kombajny za 30 tyśi i mają gdzieś, czy ktoś zrobi im łaskie i przyjedzie im kosić i nie czekają czy będzie pogoda czy nie, ja jednego roku jezdziłem do gościa który kosił mi kilka lat 6-czy7 żeby przyjechał a on mnie zbywał że to że tamto poprosiłem innego skosił mi a na drugi rok kupiłem swój za te 30 tysi i jadę kiedy chcę.nie czekam ,nie proszę i zarobię na paliwo[może i koszt jednorazowy duży ale powiem wam koledzy warto].
Opublikowano

Co to jest 180 ha dla 5070? :) My 5050 koło 150 wycieliśmy bez problemu :P

 

Pewnie że łyknie ale przy zbożu w którym chodzi 10km/h B)

 

Zaliczka może być jakims rozwiązaniem, albo poprostu nie opróżniamy zbiornika puki nie zapłaci ;)

Opublikowano

pronar a ześ sie mnie uczepił chodzilo o hektary a nie o godziny mały bląd w skrócie ale można to było z tekstu wywnioskować skoro pisałem o przepustowości kombajnu

Opublikowano

Witam oto chodzi że coraz więcej ludzi tak robi że kupują własne kombajny za 30 tyśi i mają gdzieś, czy ktoś zrobi im łaskie i przyjedzie im kosić i nie czekają czy będzie pogoda czy nie, ja jednego roku jezdziłem do gościa który kosił mi kilka lat 6-czy7 żeby przyjechał a on mnie zbywał że to że tamto poprosiłem innego skosił mi a na drugi rok kupiłem swój za te 30 tysi i jadę kiedy chcę.nie czekam ,nie proszę i zarobię na paliwo[może i koszt jednorazowy duży ale powiem wam koledzy warto].

 

 

 

Tak ale 30 tys zł to jednak jest troche pieniazków i niekazdy odrazu tyle ma. A pozatym ludzie mysla sobie ze kombajnista to tylko przyjedzie nachapie sie pieniedzy, kosi jak najdluzej i wogole tylko ze jak przyjdzie cos naprawic i na ddzien dobry trzeba wylorzyc 1000zł to juz nikt tego niewidzi:) Tak samo przed zniwami olej smar filtry jakies inne d*perele i prawie 1000zł idzie.

Opublikowano

Starszy znajomy też tak myślał że kupi i będzie spokój, 10ha swoich plus zarobek... Kupił bizona, wsadził z 10tys przed sezonem żeby wszystko cykało, no i w pole... hektar ciął chyba ze 2godz bo nie umiał , zaraz kaszel, łzawiące oczy itp. Pojechał po człowieka który jeździł kiedyś w skr-ze żeby mu ciął to ten krzyknął mu 30zł\h -smarowanie, naprawy, przejazdy też liczone. I sprzedał bizona i woli nająć znowu

Gość Profil usunięty
Opublikowano

Az dziwne, taniej by go wyszła kabina niż pracownik. Samemu dopilnuje się ustawień, a najęty operator najczęściej ma to gdzieś, bo płacone ma od godziny.

Opublikowano (edytowane)

Po prostu nie każdy ma "dryg" do tego, no i zdrowie. Druga sprawa do każdej naprawy przed i w sezonie wołać mechanika to też słono kosztuje. Zresztą dużo osób mając bydło mleczne czy opasy większość areału obsiewa kukurydzą i trawami, nie ma czasu po tyłku się podrapać a co dopiero kombajn reperować

Edytowane przez pawel885
Opublikowano

A kto mu kazał Bizona kupować? Kupa złomu. Wszystko ciężkie, toporne, marna skrzynia i najczęściej stan techniczny dalece odbiega od przymiotnika "dobry". Za 30 tys można kupić eleganckiego Deutz Fahr np 1002. Mały, zwinny, na 10-15ha wystarczy.

Opublikowano

Pracowałes kiedys bizonem wogole? Ja posiadam Z056 i niejest to kupa zlomu jak mowisz co prawda jest stary bo z 78 roku ale sprawuje sie znakomicie, a najwazniejsze ze sa to proste kombajny wmiare tanie w utrzymaniu a nie tak jak np claas gdzie głupie kolo pasowe kosztuje 500zł

Opublikowano

Tak, głupie koło pasowe kosztuje 500zł ale potem masz 10 lat spokoju, w bizonie chociażby zmieniają kilka końcówek targańca na sezon, i co z tego że tanie, kosa co rok itp itd

Opublikowano

Nie mówcie ze bizony są takie złe. Jeśli ktoś nie ma ręki i nie dba to czy to bizon czy claas czy nawet john deer będą awaryjne. W bizonie jest problem z dostępnością dobrych części ale z tego co widze to do zachodnich robi sie to samo. Tylko tam mimo wszystko cena jest razy 10 a jakość ma wiele do życzenia, chyba ze ktoś inwestuje w oryginały. I to ze do bizona jesli coś trzaśnie to dostaniesz wszystko w każdym sklepie z częściami od ręki a jak w zachodnim coś poleci w piątek po 15 to przyjdzie najszybciej we wtorek i puki sie naprawi to już po żniwach. A żniw mamy około 10 dni i dlatego swojego bizona nie zamienię narazie na nic innego mimo ze to 76 rok to pracuje na nim komfortowo i wieczorem jak wracam do domu to jak po zwykłym dniu a nie jak brat który kosi mf 520

Opublikowano (edytowane)

Panowie nie ma sie o co spierać każdy operator który chce w miare bez awaryjnie przejechać sezon dba o stan swojego kombajnu, ale miałem bizona i nie oszukujmy sie komfort pracy tam żaden (chyba że porównamy go do snopowiązałki bez obrazy) Wydajność szkoda gadać "niebieski" rekord zostaje daleko z tyłu w porównaniu z moim CLAASEM 88 (heder 3,9m) a i z częściami do bizona nie jest ciekawie bo marnej jakości i po kilka razy trzeba zmieniać a ja założe drozszą oryginalną część to mam spokój i nie musze leżeć pod kombajnem w żniwa tylko kosze.Zawsze będą zwolennicy jakiejś marki ale z przykrością stwierdzam mimo droższych części do zachodnich kombajnów wygrywają w polu z naszym rodzimym sprzętem.Kamil1998 nie wiem jaki masz heder i czy masz licznik hektarów ale lepiej wyjdziesz na tym jak będziesz liczył od ha. Na dzień dzisiejszy w mojej okolicy ceny jeszcze nie ustalone .

Edytowane przez wlkpmder
Opublikowano

Trzeba się szanować i nie rujnować rynku zaniżaniem cen. :) Jak ktoś chce kosić po 250 zł/ha jego sprawa, tanio biorą to i hektarów położą. Ja biorę 350-400 zł/ha, kosze u niewielu, ale ludzie są gotowi wyłożyć więcej i mieć sprawny zbiór. Tylko co zawsze powtarzam, ma być sprawny odbiór, bo stać i czekać nie będę. Jak tylko ciągnik na to pozwala sypiemy w tzw. locie, bo na całym dniu jestem 2-3 hektary do przodu. Kombajn kupiłem takiej wielkości, że u siebie na farmie robię 150 h, więc usługi jedynie z doskoku jak mam czas. Znajomi pokupowali nowe kombajny i u siebie robią po 50 h i potem ganiają po rejonie, bo kredyt ciśnie.

 

W obecnych czasach zakup kombajnu typowo pod usługę moim zdaniem mija się z celem, bo nie dość, że nowych przybyło to stare nadal pracują, a do tego ludzie ciągnią zachodnie. Więcej kombajnów, większa konkurencja, niższa cena, niższa opłacalność... czyli to co u przewoźników więcej za mniej.

Opublikowano

Na zwykłym to moze i tak ale u mnie jest wyciszona i klimatyzowana kabina a więc komfort jest lepszy niż w nie jednym starszym claasie. Mowisz ze kupują nowe a później latają po usługach bo kredyty gonią. A ja swoim poczciwym bizonem zarobię na podatek, małe remonty i sporo jeszcze mi zostanie do przodu. Osobiście nie mam zamiaru harować jak dziki osioł na same procenty w banku i nie spać po nocach z myślą czy za miesiąc bede miał na rate kredytu

Opublikowano

Wspaniały komfort pracy na Bizonie. Cały dzień na nogach bo za długi pomost a za krótka gardziel i nie widać co na kosie. Do tego potężna budowa, złe rozwiązania techniczne (choćby targaniec) i marna jakość części. Przy wymianie też często problemy bo dostęp kiepski. W zachodnim kupujesz daną część, zakładasz i 10 lat spokoju.

  • Root Admin
Opublikowano

Filtr kabinowy to wydatek pokroju 300zł

Prosty przegląd, bez wymiany części to ok 1200 - 1500zł (olej w silniku, filtry paliwa, filtr oleju, filtr kabinowy)

W przyszłym roku trzeba będzie zmienić inne oleje to już będzie koło 3 tys. a później ktoś ci powie koś za 200 zl :)

Opublikowano (edytowane)

Ja tam swój kabinowy filtr czyszczę i nie muszę płacić 300zł. Olej, filtry, co 2 lata taki łańcuszek wyrzucam bo dobrej jakości nie mogę nigdzie dostać, 4 pudełka ŁT 43, pudełko grafitowego. Ot cały wydatek. Przez 7 lat wymieniłem w kombajnie: kosa - oryginał szumachera 750zł z uchwytem, 4 raki - chyba po 40zł sztuka, łożysko od napędu hedera - wahliwe - niech będzie 30zł, 4 małe łożyska na jakichś napinaczach - 50zł, pas od sieczkarni - jeszcze nie używałem - 400zł, pas napędowy - 500zł, filtr powietrza - 100zł, łańcuszek x 2 - 100zł, łańcuch w gardzieli - 700zł ale oryginał z niemiec (w tym roku zmieniłem), nowy akumulator - nie pamiętam ceny ale gdzieś z 500zł, pas od napędu kosy - 300zł. Cała impreza przez 7 sezonów to jakieś 3,5tys zł (bez uwzględniana tego co normalnie co rok trzeba wymieniać). Kombajn DF 2385. Kupiony z przebiegiem 1430h z tym że godzina na zegarze upływa szybciej niż godzina zegarowa. Zrobiłem nim jakieś 500h. Odrobiłem go 2 sezony wcześniej. Można? Można.

 

Wspomnę jeszcze że nie leję do silnika ścierwa a dobry olej - Mobil mineralny.

Edytowane przez pawelol111
Opublikowano

No ciekawe czy będziesz się tak cieszył jak w jednym sezonie polecą Ci przednie opony a w następnym silnik - czego oczywiście Ci nie życzę.... Kupiłeś kombajn w super stanie tak jak ja kiedyś, tylko się lało paliwo, smarowało , przedmuchiwało silnik i w pole, ale po 10 sezonach na polskim paliwie i polskich smarach/łożyskach/paskach już nie jest tak kolorowo...

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez danielhaker
      Sprzedam kombajn ziemniaczany ANNA. Rocznik 89, mało użytkowany. Stan bardzo dobry, gotowy do pracy. Nigdy nie nocował pod chmurką. Cena 12tys
       
       
       
       
       
       
       
       
       
    • Przez PRZEMOxD11
      https://www.olx.pl/oferta/kombajn-bizon-z056-CID757-IDxucAD.html
    • Przez pawcio21
      witam mam pytanie bo słyszalem ze mozna wsawic stary cep w klepisko zeby bylo rowne jak jest krzywe ? Czy ktos cos takiego robil i jak to wstawic prosze o odpowiedz . Podobno lepiej mlóci tak slyszalem ale mechanik juz nie zyje to co robił  
       
    • Przez pawcio21
      witam mam pytanie bo słyszalem ze mozna wsawic stary cep w klepisko zeby bylo rowne jak jest krzywe ? Czy ktos cos takiego robil i jak to wstawic prosze o odpowiedz . Podobno lepiej mlóci tak slyszalem ale mechanik juz nie zyje to co robił  
       
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v