Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Tak sobie czytam to co kolego piszesz i naprawdę szacunek za to ile wyciągasz kasy z tylu ha..musisz mieć niezła głowę i tak zapytam się delikatnie,chociaż twierdzą tu żem wredna wiedzma jestem..ale muszę się zapytać..w której księgarni wypozyczasz swoje komiksy bo niezła bajkę ludziom wciskasz.. Tyle ha,prawie tyle samo domowników to chłopie chodźbys się posikal od nadmiaru pracy tyle nie wyciagniesz.. Nie w tych czasach..jest jakieś forum z tytułem..bajkopisarze?? Przepraszam ale nie chce mi się w to wierzyć..

Opublikowano

Jeśli to jest prawda to wielki szacun a tak na marginesie na 10 ha nie miał bym co robić poszedł bym do pracy,a w pole to bym obrabiał hobbystycznie.

Opublikowano

Jak widać można,do tego dochodzą jeszcze usługi kombajnem,prasą i czasem uprawa,w tym roku będzie pakowane 10tys w dom,ja nic na to nie poradzę niektórym,ze z 50 ha im nie starcza na przeżycie,koniec ,kropka.

Opublikowano

Najlepiej nic . Wtedy  idzie się po zapomogę i mieszkanie socjalne , no i dobrze by było mieć kilkoro dzieci . W wolnym czasie , jak się nam zechce to można trochę popracować (najlepiej na czarno) . To tylko taka Moja "złota myśl" wynikająca z życiowych obserwacji . B)

Opublikowano

       Tylko jak zajedziesz pod sklep ,niby nikogo nie widać,a jak trzaśniesz drzwiami,to się pojawiają z nikąd ci od zlotych myśli,jak pchlaki gdy włączysz dojarkę, a ty Lukasz szacun,nie wiem jak to robisz i prasa,i kombajn

Opublikowano (edytowane)

Żyję tylko z mleka i nie chodzę więcej do roboty..... A czasu to na wszystko mam :)  Trzeba robić tak żeby nie przeinwestować, a jak komuś mało to niech sobie robi i robi bez końca..... Z okolicy nie znam nikogo kto zabrał majątek ze sobą tam do góry (lub dołu)....

Edytowane przez kris91
Opublikowano

Jak widać,niektórych boli,że z 10 ha wyżyje,jakiś obszarnik,by powiedział,oddaj w dzierżawę,nie opłaca się,albo jak mój sąsiad,z gospodarstwa się nie dorobisz,jakoś moi rodzice, wybudowali pół domu z rolnictwa i nikt nie narzeka,mój wujek kupił pole 12 ha po 4tyś/ha w 2003 roku,ciocia oczywiście była przeciwna i mówiła,a na co ci to pole.Dwa lata sprzedał 6 ha po 25 tyś/ha i wykończył sobie dom :rolleyes:

Opublikowano

Wziąć kredyt to każdy może, a później jęki że za co spłacać...... Ja wolę najpierw nazbierać i wiem na co mnie stać i wtedy w coś inwestuje... Wiadomo że obory za mln nie postawię ale mi starcza to co mam, bo przez takich co "inwestują ciągle" mleko ciągle tanieje. Żadnych dofinansowań nie biorę, a i tylko 1 emerytka u mnie jest, ale nie biorę ani grosza bo to wstyd bo to wyglądałoby że nie radzę sobie sam :mellow:  BEZ URAZY, możecie nam nie wierzyć w to co piszemy ale my wiemy co mówimy (przynajmniej ja) i nie mam powodu kłamać :)

Opublikowano

Rolasy to lenie śmierdzące. Zwłaszcza ci obszarowi..Od listopada do marca siedzą i w jajach grzebią.. Podatku dochodowego nie płacą, śmieszne stawki KRUS, dopłaty, dotacje, dofinansowania, projekty, .uj wie co jeszcze! Ale wiecznie im źle, mało, najbardziej pokrzywdzeni przez los.. Tylko te czerwone od brymuchy gęby sie im błyszczą :P
Tylko bez spiny prosze, bo to taki przykładzik postrzegania nas "rolasów" przez społeczeństwo nie związane z tą gałęzią gospodarki..

Opublikowano

Zobacz jakie są stawki KRUS i progi w zależności od powierzchni ha przeliczeniowe i wtedy się wypowiadaj ,bo chyba jesteś nieświadomy tego co piszesz .Polska mentalność, jak ktoś ciężko  pracuje i inwestuje w gospodarstwo to już kułak.Wiemy żebyli tacy przed nami i będą po nas i że ziemia jest nam dana tylko na chwilę.Przemawia przez ciebie zawiść nie zazdrośc bo zazdrość to cecha pozytywna.

Opublikowano

Starałem się nakreślić stereotyp rolnika, postrzeganego w ten właśnie sposób przez resztę zawistnego społeczeństwa.. Szczególnie w miastach można na każdym kroku usłyszeć takie opinie. Moze Wy, szanowni forumowicze, mieszkacie po wioskach rozrzuconych wśród pól i lasów, z dala od wielkomiejskich siedzib, to nie macie z takim czymś do czynienia na codzień. U mnie sytuacja wygląda inaczej, bo gospodaruje miastowym pod nosem..

Opublikowano

kolego @kris91 spoko jeżeli masz produkcje mleka i te 12 ha to wierzę Ci że masz co robić i wierzę że do tej pory z mleka można było fajnie żyć nawet z tych 12ha ale nie uwieże koledze @lukaszowi1995 że żyje spoko z 10ha zboża bez dodatkowych dochodów do gospodarstwa, rozumie i znam ludzi którzy żyja z 12 ha warzyw czy sadów ale nie zboża same utrzymanie rodziny to 1000zł kosztów mało miesiecznie a jeszcze życie a gdzie inwestycję

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez krzeski
      Witam
      Otóż mam problem z pewnym panem M. który wykradł mi drzewo z mojego lasu. Kiedyś pytał mnie sie ten pan o granice naszych lasow bo mamy obocznie pokazalem mu dokladnie co i jak drzewa byly pooznaczane no i nikt nie mial nic przeciwko. po jakims czasie dziadek poszedl do lasu a tam pracownicy pana M. wycieli nasze drzewa i mowia ze pan M wymiezyl tak miarka i tak jest granica. oczywiscie pojechalem do pana M. z pretensja ze wyciął mój las a on na to ze taka jest granica i nie ma innej opcji. w niedziele po obiedzie przyjechal do mnie z mapkami i próbował wmowic mi ze granica jest tak a nie inaczej. po dlugiej rozmowie postanowilismy wezwac geodete. a ja w poniedzialek z rana wezwalem policje. Policja (znajomi pana M.) przyjechala w poniedzialek i powiedziala ze nic nie moze zrobic. a to przeciez byla kradziez! W sobote przyjechal geodeta wymiezyl oczywiscie na nasza kozysc w wyszlo ze pan M. wyciaol nam ok. 26sztuk drzew roznych brzozy olsze i sosne. za geodete pan M. zaplacil. przyjechal dzisiaj do nas i za te drzewa co nam wyciol przywiozl nam 1200zl. to jest jakas kpina chyba! a kto to zalesi? oczywiscie sie z tym nie zgodzilem a on ze jak nam ta kwota nie odpowiada to do sądu. ale za bardzo nie chce mi sie ciagac po sądach nie chce. ale tu moje pytanie co z tym gosciem zrobic? co mu moze grozic? jak to zalatwic?
    • Przez kuba063
      Witam. Mam następujący problem. Kupiłem od Leśnictwa C 385. W ciągniku niestety przez tyle lat pozrywano gwinty w otworach gdzie znajduje się 12 śrub które trzymają dekiel podnośnika. W moście trzyma 6 albo 7 śrub a reszta jest pozrywana. Podpowiedzcie mi jak to rozwiązać. Prze gwintować na większe? Założyć szpilki? Słyszałem też o jakiś sprężynach ale się nie znam na tym za bardzo ;/ Pozdro
    • Przez annabiedronka
      Witam wszystkich , ostatnimi czasy ceny "rusłanów" poszły dość mocno w górę i zastanawiam się czy nie taniej będzie złożyć mtz-a z gotowych podzespołów ; silnik ok 12000 zł-16000 zł (turbo) kompletny, skrzynia 6000-8000 kompletna,przedni most 9000 zł bez felg kabina polska 4500 zł hydraulika 3000 zł + jakiś złomek na papier ,opony 4000 zł i inne pierdoły 10000 zł wychodzi tak 55000 zl góra 60000 zł czy warto się w to bawić
    • Przez KILEROW2
      Cześć mam 14 lat na roli żyję od urodzenia,a moja rodzina zajmuje się tym od 3-4 pokoleń. Gospodarstwo mojego taty ma 8 ha. 4 ha to pola,a reszta to łąki.Gospodarstwo jak większość chyba to poniemiecki dom i zabudowania. Kilka krów mlecznych i świń.Maszyny to ciągnik ursus c 360 i dobre 30 letnie maszyny takie jak siewnik,pług itp.Sprzedajemy mleko mój tata ma stałych klientów i się żyje.Co raz częściej mam pytania w szkole kim chcesz zostać itp.Teraz się nad tym zastanawiam.Mama mówi żebym to rzucił i poszedł na architekta,historyka lub coś podobnego.Szczerze mówcie czy opłaca się to ciągnąć dalej.Chyba nie muszę mówić jak wyglądają takie poniemieckie farmy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v