"Rolnik szuka żony"

[Gość Profil usunięty]

Dziewczyno, gdzie Ci do 'wazona" wejdzie bukiet, jeden tulipanek to tak.     

A był, był powód, żal d*pę sciskał by zaoszczędzić parę groszy.

Edytowane 12 Listopada 2014 przez KORSARZ1

[glicer]

haha bukiet do dziewczyny a kwiatek do tesciowej

[anka1]

ech chłopaki bukiet kwiatków pachnących nie w przenośni do wazonu na ławe

[glicer]

A o czym Ty myślałaś?

[andrzej2110]

Grzesiek przywiózł kwiatka dla dziewczyny tylko ona wazona nie chciała dać

 

Jak by uzbierał bukiet z całej wsi to chyba dziewczyna nie była by do końca zadowolona

Edytowane 12 Listopada 2014 przez andrzej2110

[glicer]

To swój wazon tez trzeba przynieść?

[anka1]

No to nam nie grozi, bo jak temperatura się podnosi to uruchamia się chłodzenie i załącza się wtryskiwacz.          A ciekawe kto lubi wysoką temperaturę, te "UBRANKA"  to wymyśliły kobiety by nie zagasić w nich płomienia.      :lol:

 

 

 

noooo z tymi ubrankami to lepiej uważać i nie przesadzać bo czasami chłodzenie może sie uruchomić zbyt szybko :P

 

[Gość]

się włączy chłodzenie sprzęt się wychłodzi i zaraz dalej może się znowu grzać

 

Dobrze że z kwiatami nie mam problemu, wchodzę do folii, i już jest całe naręcze kolorowych róż

Edytowane 12 Listopada 2014 przez zetorlublin7341

[anka1]

To swój wazon tez trzeba przynieść?

 

he he he he

[andrzej2110]

To swój wazon tez trzeba przynieść?

 

Wazon ma dziewczyna a ty kwiatka przywozisz. Cały w tym ambaraz aby kwiatka włożyć do wazona zanim zwiędnie

[Gość Profil usunięty]

Znaczy Koleżanka preferuje bez Ubranka?    

[anka1]

Dobranoc , niech wam sie przyśnią bukiety , kwiatki,myszki ... i co tam jeszcze

Edytowane 13 Listopada 2014 przez anka1

[Piteriiv]

korsarz1 - jak byś musiał zap....ać jak ja to nie siedział byś o 10 rano na kompie tylko w pocie czoła byś hulał w oborze a co do fizjologi tylko buraki (nie obrażając roślin)  jedzą co popadnie i s... ją gdzie popadnie ja jadam śniadanie i jak dobrze pójdzie to kolacje do syta i tak przez całe żniwa (120 godz młocki w polu) spróbuj to przekonasz sie jak to jest!!!!!!! i dopiero wypowiadaj sie na temat polskiej wsi i ludzi tam mieszkających

[nikolas29]

Dobranoc , niech wam sie przyśnią bukiety , kwiatki,myszki ... i co tam jeszcze :mellow:

 

myszki to czasem mi sie snia ale takie jak ty

[robo1980]

jak kto chytry to zapierdziela,normalni rolnicy to najmują kombajnistę,ale jak komu ciągle mało.....

[glicer]

robo1980-hmmm dziwne,od dawna mam dosyć a w kombajnistę sam się bawie

[knoro93]

Słuchaj gówniarzu, bo dla mnie to ty jesteś gówniarz, a gówniarz nie ma o niczym zielonego pojęcia baranie jeden, ty jeszcze gówno w życiu widziałeś a zabierasz głos.          ;[

 

Nie wiem ile masz lat ja jestem młody ale po Twoich wypowiedziach widze że psychicznie jeszcze zostałeś w gimnazjum rzucasz sie do wszystkich jak nie powiem co w klozecie. Jeśli nie umiesz porozmawiać z ludźmi to siedź w domu albo sie na leczenie oddaj bo innego wyjścia nie widze. Tylko sie ze wszystkimi wykłócasz i krytykujesz po cholere sie wogóle odzywasz jak każdego krytykujesz? Odnośnie doświadczenia nie trzeba mieć 50 lat żeby je posiadać czasem osoba mająca 20 lat miała dużo więcej jakichś miłosnych doświadczeń aniżeli osoba 40 letnia uwierz. Ostatni raz Ci odpisuje bo nie jesteś godny żeby z Tobą rozmawiać.

[Gość Profil usunięty]

korsarz1 - jak byś musiał zap....ać jak ja to nie siedział byś o 10 rano na kompie tylko w pocie czoła byś hulał w oborze a co do fizjologi tylko buraki (nie obrażając roślin)  jedzą co popadnie i s... ją gdzie popadnie ja jadam śniadanie i jak dobrze pójdzie to kolacje do syta i tak przez całe żniwa (120 godz młocki w polu) spróbuj to przekonasz sie jak to jest!!!!!!! i dopiero wypowiadaj sie na temat polskiej wsi i ludzi tam mieszkających

 

Ty mnie nie będziesz uczył jak wygląda praca w gospodarstwie, bo jak ja byłem już rolnikiem, to o tobie wróble jeszcze nawet nie ćwierkali a w najlepszym wypadku wchodziłeś pod szafę na stojąco. Widać że jesteś mało zorganizowany jak ciągle ryjesz jak kret i na nic nie masz czasu. Co ty sobie myślisz że u mnie to się samo robi, kombajn jest na pilota, o 10-tej w oborze jesteś? jak o 9-tej wstajesz to się pier**lisz do południa no i nie dziw że wieczorem też nie masz czasu bo idziesz o 20-tej i siedzisz tam do 24- tej. Jak zazdrościsz że inni mają czas na kompa to sprzedaj ziemię bo się człowieku tam tylko męczysz, rolnictwo to wybór z zamiłowania, nie mus.

;[      Co ty powiesz nawet jadasz śniadanie i kolację jak dobrze pójdzie, no no.         

 

Edytowane 13 Listopada 2014 przez KORSARZ1

[Sadek]

jak kto chytry to zapierdziela,normalni rolnicy to najmują kombajnistę,ale jak komu ciągle mało.....

 

Też sam siadam na kombajn i uważam że jak w moim przypadku na 50h to nie znajdę kombajnisty który by godnie to wykonał. Fakt znajomi niektórzy biorą kombajnistów z dawnych baz skr itp, ale w wielu przypadkach są to ludzie którzy spędzali czas pod sklepem a na czas żniw stali się kombajnistami.

 

 

Każdy pisze że na wsi jest dużo pracy, wiadomo coś osiągnąć trzeba pracować ale nie bez przesady że 24h/7 dni w tygodniu bo nasz organizm też ma pewną wytrzymałość i może tego wszystkiego nie wytrzymać, nie mówiąc już o znalezieniu czasu na jakieś rozrywki bo w pewnym czasie jak się obudzimy to może być już za późno aby to odrobić.

[Gość Profil usunięty]

Kolego Sadek tu nie chodzi już żeby samemu nic nie robić, ale wku****ia mnie jak teraz nabiorą ziemi, ryją już niedzielami i robią z siebie męczenników że na nic nie ma czasu, kto komu każe brać ziemi ponad siły, przedtem ludzie robili wszystko łapami i mieli czas na wszystko, dzisiaj ma sprzęt i opryski albo orki robią w niedzielę bo się nie wyrabia i wielce zadowolony że w ogóle śniadanie jada i kolację do syta, no ale to tylko jak dobrze pójdzie.     

 

 

Odnośnie doświadczenia nie trzeba mieć 50 lat żeby je posiadać czasem osoba mająca 20 lat miała dużo więcej jakichś miłosnych doświadczeń aniżeli osoba 40 letnia uwierz. Ostatni raz Ci odpisuje bo nie jesteś godny żeby z Tobą rozmawiać.

Co ty odwracasz kota ogonem teraz o miłosnych doświadczeniach, najwięcej ich przeżyła w gimbazie, to z prostytutką nawet nie pogadasz na ten temat, nie obiecuj nie obiecuj że nie odpiszesz.          Człowieku nic do ciebie nie mam, ale myśl co piszesz a później się rzucaj.

Edytowane 13 Listopada 2014 przez KORSARZ1

[glicer]

A ja śmigam w sobote na weselisko.Hmmm diamentowe,tak abstrahując,z jedną kobitką 60 lat?Ale owy mój wujaszek ma taki klimacik w głowie ze gospodarstwo przepisał w wieku 90 lat.Na szczęście w moich zyłach ta krew nie płynie.Wspołczuje jednak tym którzy są niby na swoim a tatko cały czas aktywny w wpieprzaniu się

[Gość Profil usunięty]

 O i tu Masz rację, tatko zapisał synusiowi i goni synusia dzień i noc do roboty, bo chce się dalej spełniać w rolnictwie, tylko najlepiej czyimiś rękoma.

[szmergiel]

korsarz1 - jak byś musiał zap....ać jak ja to nie siedział byś o 10 rano na kompie tylko w pocie czoła byś hulał w oborze a co do fizjologi tylko buraki (nie obrażając roślin) jedzą co popadnie i s... ją gdzie popadnie ja jadam śniadanie i jak dobrze pójdzie to kolacje do syta i tak przez całe żniwa (120 godz młocki w polu) spróbuj to przekonasz sie jak to jest!!!!!!! i dopiero wypowiadaj sie na temat polskiej wsi i ludzi tam mieszkających

Rob tak dalej ,napewno daleko zajedziesz a moze raczej cie zaniosa.glupoty gadasz jakby ktos inny nie mial pracy, bo kazdy ja ma ale trzeba wiedzuec kiedy sie zatrzymac bo poxniej to tylko jak piszesz ze swojego przykladu widly gnoj i kombajn i na tym swiat sie konczy.biedny taki czlek oj biedny choc czasem ma duzo zlotowek

[biedroneczka]

@korsarz1 ma rację, we wszystkim co się robi trzeba zachować równowagę, bo inaczej ziemia nas przysypie, albo gnój przywali i nawet nie zdążymy zauważyć, kiedy to się stalo. Jak patrzę na takich w naszych stronach, to nie wiem, co oni w takim życiu widzą? Zboże już się zdarzało, że kosili nawet koniec września-pocz listopada, tyle, że nie wiem, co oni tam jeszcze kosili.. Prawie nic na czas nie jest robione, bo nie ma na wszystko czasu. Ziemniaki wsadzone na wiosnę tyle co dla siebie, już nie wiem który to rok za zasadzeniu się kończy. Wkoło domu bajzel, w domu to samo, dzieciaki też tam życia nie mają, a on z żoną w polu i przy krowach na zmianę . Na nic nigdy nie ma pieniędzy- w polu też w połowie zrobione, tak jak powinno być. Ale niech tylko kto chce sprzedać z kawałek ziemi..... Ogrom kredytu , ale pogadać z nimi , to czego oni nie mają, a co mają z życia????

[OKEY]

Dom strzecha kryty a JD na podwórku

Też mam takiego niedalekiego sasiada. Wszystkie stare lemiesze u mnie pozbierał bo nowy komplet 400zł a zbiera na kolejnego nowego JD więc trzeba oszczędzać .