Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Dodi jeżeli nie masz tej dzierżawy uwzględnionej we wniosku o dopłaty to nie policzą ci jej we wniosku na modernizację. I żadne zaświadczenia nic tu nie dadzą.

Opublikowano

Policza wszystko wiem bo mam troche swojej ziemi i dzierzawy ale nie mam na nie doplat na 2008 rok ale mam dzierzawe podpisana miedzy soba i pytalem w agencji i ludzie mowili ze wszystko bedzie liczone.

Opublikowano

Wiem co mówię bo sam biorę dofinansowanie w tym roku. Na moje własne 9ha nie przysługuje mi prasa rolująca. Musiałem napisać zaświadczenie na pozostałe ha

Opublikowano

@jankris moze mieć racje. dopłaty są dla tych którzy ziemię użytkujat ..... z zasady przynajmniej. a to, że u nas doszło do przeinaczenia dopłat w czynsz dzierżawny z pominięciem formalności to juz po prostu wypaczenie.

Opublikowano

PROW - Historia prawdziwa

Tyle naczytałem się na tym forum jakiego to sprzętu nie dostajecie na swoje gospodarstwa, że agencja przyznaje 5KM na hektar, aż w końcu nie wytrzymałem i postanowiłem wam przedstawić to co mnie naprawdę spotkało. Wszystko ładnie i pięknie było zanim zaczęliśmy dokładniej załatwiać formalności aby skorzystać z funduszy unijnych. Na zebraniu (szkoleniu) zapewniano nas iż na nasze ~ 22ha bez problemu dostaniemy ciągnik ~72 KM (użytkujemy Ursusa 912 1986 i Zetora 3320 2003). Utwierdzili nas w tym przekonaniu ponieważ U-912 ma już 23 lata i miała być nie rozpatrywana. Wg osoby prowadzącej szkolenie dodatkowym naszym atutem miała być hodowla - 10 opasów. Po udaniu się do ODR-u w celu pozyskania jakiś bliższych informacji stwierdzono iż przysługuje nam taki ciągnik , ale z powodu posiadania prawie nowego Zetora należy pomniejszyć moc ciągnika o ~50KM w ten oto sposób z 72 zrobiło się 22. Stwierdzili ,że 10 sztuk opasów to nie hodowla,że na 22 ha ma wystarczyć jeden ciągnik.Odradzili również próby składania wniosku , gdyż wg ich informacji 80% jest odrzucanych w czasie weryfikacji (wg nich nasz wniosek nie miałby szans na pozytywną opinie).

 

Proszę więc nie obrażajcie się jeśli powiem iż większość rzeczy, które tu piszecie jest moim zdaniem nie realna, gdyż osobiście mam inne doświadczenie.

Opublikowano

@CaptOOrniC - trzeba było złożyć wniosek i zobaczyć czy odrzucą.

ODRy to relikt PRLu - mało który pracownik wie tak naprawdę o co chodzi w rolnictwie teraz.

Sam miałem z nimi różne cuda i wiem że na 5 pracowników z dwoma można o czymś pogadać a reszta grzeje stołki do emerytury.

Opublikowano

CaptOOrniC współczuje Ci, padłeś kolejną ofiara Odru. Mojemu sąsiadowi w naborze na spo tez nie kazali składac , nie chcieli nawet wniosklu robic bo powiedział że oprócz nowej oboory ma jeszce starą.... ze nie ma szans na dotadje i posłuchał

Teraz jak był nabór na Prow poszedł do prywatnej firmy złożył wniosek i dostał bez problemu...

MNie tak samo załatwili kiedys z płytą obornikową i szambem, mówili ze skoro w tym samym czasie buduje obore to nie mogę w tym samym czasie robic płyty za dotacje bo biore kredyt na nowe technologie. Sąsiad z innej wioski nie posłuchał ich i zlóżył i dostał prawie 100tys na budowe ,która kosztowała go troche ponad połowę.... Paranoja!!!

Opublikowano

Co do ODRów, to miałem kiedyś "nieprzyjemność" gościć w swoim gospodarstwie pracownicę ODRu, która dorabiała szacowaniem szkód dla pewnego ubezpieczyciela. I ta Pani z ODRu kilkakrotnie nazywała pszenicę ozimą jęczmieniem jarym, pomimo moich uwag, że to jednak pszenica ozima, Pani ta nie zmieniła zdania. Dodam, że pszenica dla ułatwienia była po wykłoszeniu.

Więc moja rada: olejcie ODRy, a szczególnie prywatne firmy, mój sąsiad w takiej firmie zapłaci 2000zł za wniosek i po dostaniu dotacji kilka % od kwoty dotacji, razem bardzo dużo tysiączków.

Wystarczy przeczytać instrukcję i SAMEMU zabrać się za wniosek.

Opublikowano

To może ktoś poda jakieś namiary na firmę przygotowującą wnioski na PROW w okolicach Wrocławia (jeśli nie można zamieścić na forum to proszę o PW z namiarem ta taką). Osobiście wątpię aby przebić się i przygotować wniosek o dotację , a jeśli się uda to na pewno będzie nie kompletny i odrzucony . ;)

Opublikowano

Panowie ODR to banda ,jak ktoś napisal niedouczonych PRL-w.Jak Mi robili wniosek to tak ze 90% toJa w końcu rospracowałem o co chodzi ,i kr....a 1tys musiałem zaplacić.Na maszyny to nie ma co sie bać i wypełniac samemu,przeczytac dobrze instrukcje i pieńądz zostaje w kieszeni. Wypełnial ktoś wniosek na utwardzenie placu.Konkretnie chodzi mi o wzór kosztorysu .?Byłbym wdzięczny jak by się ktoś odezwal.

Opublikowano
To może ktoś poda jakieś namiary na firmę przygotowującą wnioski na PROW w okolicach Wrocławia (jeśli nie można zamieścić na forum to proszę o PW z namiarem ta taką). Osobiście wątpię aby przebić się i przygotować wniosek o dotację , a jeśli się uda to na pewno będzie nie kompletny i odrzucony . ;)

 

 

Jak potrafisz się zalogować na forum to i wniosek sam wypełnisz. Po co nabijać kasę jakimś naciągaczom, oni też nie dają gwarancji, że dostaniesz dotację. Wnioski i instrukcje są już dostępne na stronach ARiMR. Poczytaj instrukcje i do dzieła, wypełniaj krok po kroku a zobaczysz, że to nic strasznego. Ja osobiści sam wypełniałem i już mam podpisaną umowę, teraz robie drugi wniosek bo mi jeszcze trochę limitu zostało a nie wiadomo co będzie po 2013 więc trzeba korzystać dziś jak można. Co do doradców w ODR to mam podobne zdanie, że jest to relikt przeszłości, nie wiele ma wspólnego z doradztwem dla rolnika. Potrzebna jest tu mądra reforma tej instytucji tak by nazwa odpowiadała działaniu jakie faktycznie prowadzi. Dziś jest to wypełnianie wniosków dla rolników i planów rolnośrodowiskowych. A to chyba nie o to chodzi, z wiedzą o przepisach też jest różnie.

Opublikowano

Jakby ktoś mógł to niech na pisze w punktach po kolei co trzeba było zrobic od zamiaru złożenia wniosku aż do wypłacenia i jeszcze jedna rzecz czy musze miec płyte obornikową i biznesplan żeby się ubiegac o dotacje? (150 sztuk tuczników w roku) . Z góry dzieki

Opublikowano

Czy wymogi hodowli zwierząt muszą być spełnione w dniu złożenia wniosku czy przy ewentualnej kontroli. W sensie, że posiadam hodowle na głębokiej ściółce na zasadzie dziury w ziemi bez żadnego uszczelnienia i bez żadnych płyt ani zbiorników na gnojowice. Za mało okien, nieodpowiednia wentylacja. Czy jest sens ubiegać sie o pieniądze z modernizacji na zakup maszyn zakładając, że inwestycje mające na celu dostosowanie do wymogów zostaną poniesione w poźniejszym okresie?

Opublikowano
Co do ODRów, to miałem kiedyś "nieprzyjemność" gościć w swoim gospodarstwie pracownicę ODRu, która dorabiała szacowaniem szkód dla pewnego ubezpieczyciela. I ta Pani z ODRu kilkakrotnie nazywała pszenicę ozimą jęczmieniem jarym, pomimo moich uwag, że to jednak pszenica ozima, Pani ta nie zmieniła zdania. Dodam, że pszenica dla ułatwienia była po wykłoszeniu.

Więc moja rada: olejcie ODRy, a szczególnie prywatne firmy, mój sąsiad w takiej firmie zapłaci 2000zł za wniosek i po dostaniu dotacji kilka % od kwoty dotacji, razem bardzo dużo tysiączków. Wystarczy przeczytać instrukcję i SAMEMU zabrać się za wniosek.

 

Dam Ci radę, choć nie od tego jestem - jak będzie się pytać taka pracownica lub pracownik ODR'u co posiałeś na danym polu bo jeszcze nie wzeszło itp to mów zawsze że posiałeś KISIEL. Kisiel, kisiel i jeszcze raz kisiel.

Tekst nie raz sprzedany na praktykach na uczelni - jak sie trafi ktoś kto nie skuma ironii to polewka z gościa do końca dnia ;)

 

A co do wniosku - chyba się za niego wezmę niedługo, może w ten weekend.

I popieram to co piszesz żeby robić go samemu.

 

Jak nie damy radę zawsze możemy pójść do ODRu czy innej firmy.

Opublikowano

ja mam podpisany wniosek wplata na traktor wplynela 2 tygodnie temu i traktora nie widac bo dealer poszedl na urlop a tu robota sie szykuje w polu ahh szkoda gadac ;)

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez TomZet
      Witajcie. 
      Z tego co udało mi się do tej pory wyczytać od 2023 zasady przyznawania premii dla młodego rolnika ulegną znacznym zmianom. 
      Pierwsza z nich to powiększenie dotacji z 150 na 200 tysięcy. 
      Kolejna bardzo ważna, ale chyba jeszcze nie potwierdzona to brak wymaganej ziemi. Do tej pory rolnik musiał w ciągu 9 miesięcy od otrzymania pozytywnej decyzji powiększyć gospodarstwo do minimum średniej województwa lub kraju.  Dzisiaj wiemy, że najprawdopodobniej ten wymóg niknie, zostanie zastąpiony nieco większą niż dziś wielkością ekonomiczną gospodarstw. 15 tysięcy euro. 
      Co sądzicie o tej zmianie? 
    • Przez karolr2
      Witam chcę założyć nowy temat poświecony modernizacji małych gospodarstw na terenach południowowschodniej części Polski.Słuchałem dzisiaj ministra Kalemby i podobno sie szykuje jakaś dla nas pomoc.Jeśli ktoś coś wie to proszę niech się wypowie w tym temacie. Z tego co wiem ja to ma być pomoc dla gospodarstw o wielkości średniej wojewódzkiej ilości posiadanych ha
    • Przez Roki212
      Skoro wysartowała nowa kampania to niech będzie i nowy temat z tym związany, nie ma co zaśmiecać tego z 2024 problemami i zapytaniami jeśli chodzi o aktualny nabór  
    • Przez Celownik07
      Panowie i Panie, 23 października rusza wspomniana interwencja.
      Jak ktoś zainteresowany to temat będzie temu służył. Uruchamiam go bo ... Jestem zainteresowany i chętnie będę wymieniał się informacjami. Mnie interesuje zakup rozsiewacza wapna rcw dla gospodarstwa do 10ha a który mógłby posłużyć również na uslugi- u mnie w okolicy ciężko o takowe.  Gospodarstwo na naturze 2000 dodatkowy punkt. Minimalna liczba punktów to 6. W załącznikach co można zakupić. Grupa rolników (min.3) dofinansowanie do 80%, pojedynczy rolnik do 65%. Min. Wartość zakupu 20kPLN.  Biorę po 200zl i słucham Państwa!. 





      Po weekendzie powrzucam informacje jakie uda mi się znaleźć w necie. Dla mnie świeży temat, którym się jeszcze nie interesowałem.
    • Przez jarekvip99
      Ile po wzieciu młodego rolnika moge sprzedac maszyne zakupiona z tej dotatcji? zmieniam ciagnik i mysle o wiekszej

×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v