Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Posiadam dojarkę alfa laval. ostatnio oddałem pompę do regeneracji. po tym czynie nie mam wystarczającego ciśnienia tj. ok 0.4 bara , wcześniej było to ok 0.6. nie wiem co może być nie tak, szelina pomiędzy wirnikiem a obudową nie jest duża, łopatki pracują prawidłowo. wydaje się że nie mam zadnych nieszczelności. prosze o pomoc i o wskazanie ewentualnych nieszczelności.

Gość Profil usunięty
Opublikowano

Szkoda, że nie podałeś co to dokładnie za dojarka, bo jeśli konwiowa to te 0.6 bara nie powinna wskazywać.

Zwróć dokładnie uwagę w jakich jednostkach wyskalowany jest wakuometr, jak w kg/cm3 to prawidłowe podciśnienie wynosi 0.5

Jak skala jest w cm Hg to poprawna wartość wynosi 38 cm Hg.

Jak jest inaczej to na początek ustaw podciśnienie zaworem.

 

Poza tym jest parę podobnych tematów:

http://www.agrofoto.pl/forum/topic/48761-dojarka-alfa-laval-awaria-pomocy-pilne/

http://www.agrofoto.pl/forum/topic/48379-problem-z-dojarka-konwiowa/

http://www.agrofoto.pl/forum/topic/42631-dojarka-problem/

Opublikowano

Powodem braku ciśnienia może być obracanie wirnika na własnej osi.Miałem kiedyś taki przypadek, ale nie pamiętam już szczegółów. Podciśnienia też nie będzie gdy rurociąg będzie zapchany .Dzieje się tak wtedy gdy mleko lub piana z pełnej konwi dostaje się do rur, które nie są regularnie płukane

Opublikowano

kolego mi kiedys ucieklo cisnienie i zawur juz nie eydtsrczal to musialem wymienic lopatki w pompie a ty je wyminiales jak regenerowales pompe?? sprawdz czy zaworem da sie wyregulowac puki co

Opublikowano

wszystkie podobne tematy juz obejrzałem i niestety zaden nie pasuje do mojego, powodem mojej regeneracji było właśnie to obracanie wirnika. łopatki sprawdziłem, wymieniłem lecz to tez nie pomogło. co do zanieczyszczen w rurociągu to sprawdzałem działanie dojarki na krotkim, 100% czystym odcinku i nie było zadnej poprawy więc ta możliość raczej odrzucam. zawór czyściłem lecz nic nie pomogło. a co do ciśnienia to jest w kg/cm3 i fakt ze z tym 0.6 to przesadziłem. chodziło mi o to, że kiedy dojarka pracowała prawidłowo, to wskazówka przekraczała 0.5 po czym uruchamiał sie zawor i spuszczał to powietrze. teraz dobija do 0.4 i nie chce dalej isc. moze jeszcze jakies pomysły ? ( z góry przepraszam za tak chaotyczna odpowiedz na wszystkie porady)

Gość Profil usunięty
Opublikowano

Może masz źle zawór ustawiony? Skręć go mocniej.

Kolego Atomik, mam sporo starszą bo z 1973, numer fabryczny 977 ;) Też pracuje bezawaryjnie :D

Opublikowano

moja chodzi nie przerwanie od 1978 roku i nic się z nią nie dzieje póki co a chodzi dzień w dzień to jest maszinkum

 

ciesze się twoim szczęściem, cieszyłbym się jeszcze bardziej gdyby moja działała :P

 

zawór skręcony jest na maksa, a na wszelkie ruchy reaguje tak jak należy. ogólnie dziala chyba poprawnie ponieważ sprawdzałem to zatykając ręką otwór w który wkręca sie ten zawór i wtedy ciśnienie na zegarze jest takie samo jak w przypadku gdy zawór jest wkręcony.

Gość Profil usunięty
Opublikowano (edytowane)

Mogę teraz jedynie zgadywać.

Podniesiony zawór pływakowy w zbiorniku lub coś go dławi, uszczelka między obudową pompy a pokrywkami bocznymi - w oryginale ich nie ma, może pracowała bez oleju i się zdarła ( mało prawdopodobne), podczas naprawy może podtoczono Ci wirnik i ma nieszczelności z tego powodu.

Edytowane przez KRISTOFORn
Opublikowano

Łopatki dobrze założyłeś? Dawno, dawno temu Tata też coś robił przy pompie i po złożeniu nie było podciśnienia ale gdy odwrócił łopatki wszystko wróciło do normy. Nie pamiętam dobrze (sam nigdy nie rozbierałem pompy) ale zjednej strony łopatki są ścięte na rogach, także nie jest wszysko jedno jak się je zakłada.

Opublikowano

Wydaje mi się że dobrze ale dla pewności sprawdze jeszcze. a tak właściwie jakie jest prawidłowe położenie łopatek? ściętymi do krawędzi komory czy do środka wirnika? co do szczelności pompy tj boków to sprawdzałem to, dodatkowo wszystko zostało uszczelnione z zewnątrz sylikonem dlatego wydaje mi się że nie powinno być tam żadnych " przedmuchów. zdarte tez nie powinno byc bo sam dbam i dbalem o olej a poza tym znam przypadki gdzie te pompy chodzą na sucho i działają wieki. a co zrobic z tym zaworem i w ogóle gdzie on się znajduje , jak stwierdzic ewentualna usterke i ja naprawic ?

Gość Profil usunięty
Opublikowano

Co do tego zaworu to jest on w zbiorniku i ma za zadanie zamknąć wlot powietrza do pompy na wypadek dostania się dużych ilości mleka/wody do zbiornika.Te krzywo ścięte krawędzie łopatek mają przylegać do obudowy pompy z resztą to widać, które to krawędzie przylegały i jak.

Opublikowano

moim zdaniem to wina lopatek wymien je na nowe zmien tez uszczelniacze na wirniku . i tak jak robiles sylikonem uszczelnij ja mialem podobnie keidys i tez wydawalo mi sie ze lopatki sa dobre i wizualnie byly ale jak wymienilem to wtedy zauważyłem różnice i chodzi dalej tylko oleju pilnuje

Gość Profil usunięty
Opublikowano
zmien tez uszczelniacze na wirniku

Co to takiego? Nie ma tam żadnych uszczelniaczy wirnika, jedynie jest uszczelniacz osi wirnika ( pierścień Zimera A 17x32x8)

Z tą wymianą łopatek na nowe to dobry pomysł.

Opublikowano

moim zdaniem to zawór cisnieniowy ... jest w nim sprężyna i mogła poprostu sie wtrobic i juz tak nie trzyma ... jesli zawór jest skrecony na max to po rozkreceniu podłuż grubszą podkładkę pod sprężyne ...

Opublikowano

może też byc tak że mimo odpowiednich obrotów silnika łopatki mogą obracać się wolniej ponieważ są osadzone na pierścieniu który jest nabity na oś od silnika ale na osi nie ma klina więc os lub pierścien wzajemie się wytarły i się ślizgaja wzgledem siebie

Gość Profil usunięty
Opublikowano (edytowane)

@bartekm66 Przeczytaj raz jeszcze posty i zauważysz co napisał @tomaszek 135.

powodem mojej regeneracji było właśnie to obracanie wirnika.

Pierścień o którym piszesz nazywamy wirnikiem pompy a w sprawie zaworu też pisał, zatem trochę dokładniej czytaj.

 

Moim patentem na czyszczenie rur z wieloletnich osadów było przepuszczanie wody pod ciśnieniem przez rurociąg,Raz od końca w kierunku pompy, następnie od pompy ciśnieniem wypłukiwałem.Parę tak zrób i będzie dobrze.Na końcu tego rurociągu masz zaślepkę,którą trzeba do tego wykręcić a na początku ciągu zdejmij pokrywę zbiornika próżniowego wraz z gumowym łącznikiem.Czyści nie tyle samo ciśnienie co prędkość wody przelatująca przez rury.

Edytowane przez KRISTOFORn
Opublikowano

Jeśli chodzi o zawór to sprawdzalem kilka zaworów i na każdym jest to samo. Poza tym pisałem juz o tym, jak sprawdzałem zatykając ręką otwór gdzie wkręca się zawór( brak jakiejkolwiek zmiany) więc tą możliość wykluczam. Dzisiaj przełożyłem łopatki, lekka poprawa zatem jutro postaram się wymienic wszystkie na nowe i napisze co i jak się działo.

Opublikowano

Odkryj dekiel od zbiornika (najlepiej ten z lewej strony) i zobacz czy nie jest zamknięty wlot powietrza do pompy przez taki plastikowy element, który można przesuwać na rurze w górę i w dół. Normalnie powinien być w dolnym położeniu a służy on chyba do zatkania wlotu powietrza gdy w zbiorniku pojawi się więcej wody, np. podczas płukania. Element ten można usunąć energicznie pociągając w dół i wtedy może uda Ci się stwierdzić czy pompa wogółe ciągnie powietze. W jakim stanie masz zbiornik powietrza, nie jest czasem skorodowany?

Opublikowano

Zdjąłem całkowicie ten element lecz nie było żadnej poprawy. Cały zbiornik zdjąłem i przepatrzylem dokładnie jednak nie zauważyłem żadnej dziurki badz innego elementu mogącego powodować nieszczelność. Już nie mam pomysłów co może być nie tak.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez KTJW
      Witam, chciałbym wybudować oborę na krowy mleczne i pojawił się temat hali łukowej/namiotowej. Ale pojawiło się kilka niejasności. Jak wygląda sprawa skraplania w takiej hali, zdaję sobie sprawę że będzie się skraplać ale czy będzie kapać czy może spływać po plandece? Czy to będzie bardzo negatywnie wpływać na krowy? Czy w lato nie zrobi się tam sauna, jak jedna ściana i szczyty będą otwarte? Może ktoś użytkuje taką hale i chciałby się podzielić odczuciami.
    • Przez bartekb6
      Witam. Chcę założyć dojarek przewodowa na 30 sztuk. Dojarka oczywiście używana rury nowe. Cztery aparaty udojowe. Co doradzicie bo każda firma zajmująca się montażem ma odmienne zdanie jeśli chodzi o rury tzn czy zakładać rury mleczne 40 czy 52.mm? Oraz rury podciśnienia maja być 5/4 czy 1.5 (półtora cala)? Będę wdzięczny za wszystkie podpowiedz
    • Przez LUKASZ1455XL
      Witam mam 30 hektarów młodego lasu 6-7 letni i muszę go przeciąć i chcę kupić rębak i nie wiem czy mi będzie i się opłacało czy lepiej te gałęzie zostawić. Albo gdzieś to indziej sprzedać czy to się opłaca. Pozdrawiam
    • Przez Matti
      Planuje wykończeni obory uwięziowej w następujący sposób: krowy na matach legowiskowych bez słomy, a podłoga za stanowiskiem rusztowa. Jak oceniacie ten pomysł? Czy krowy będą się na nich dobrze czuły? Może też z was wie, czy takie rozwiązanie spełnia wymogi weterynaryjne dotyczące dobrostanu zwierząt?
      Czy na samych matach krowy nie będą miały otarć i odparzeń? Dla mnie takie rozwiązanie jest bardzo korzystne ze względu na niedobory słomy po zwiększeniu zasiewów roślinami pastewnymi, a w okolicy są 2 typy rolników: zajmujący się produkcja roślinną i zwierzęcą i oni sami potrzebują słomę, albo uprawiający dopłaty, u których jest słomy jest 1 bela/ha - szkoda paliwa. Wydaje mi się też, że tańszy sposób utrzymania brak nakładów na zbiór słomy i ścielenie, a także mam już sprzęt do usuwania gnojowicy. Jak widać teoria wygląda dobrze, a może ktoś wie jak będzie wyglądać praktyka?
    • Przez Wojtix92
      Witam , stoję przed zakupem śrutownika / gniotownika na nie wielkie gospodarstwo bydła plus trzoda , i moje pytanie czy warto kupić ten nowy , może ktoś ma jakieś opinie , pozdrawiam 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v