Nacjonalizm

[Gość]

Ja nie toleruję obłudy....NIE dla religii....TAK dla Boga

[jacus]

to tak jak ja-mowie zonie ze dopoki tacy ludzie jak ona chodza do kosciola to dla mnie nie ma tam miejsca       .

ale koniec juz bliski, u nas miedzy krakowem a wadowicami jeszcze nie jest zle  kolo 45 % ludzi chodzi do kosciola, w rejonie tarnowa nawet i 70 %,  ale sa parafie gdzie i 30 % trudno zebrac,  corka idzie do komunii to trudno na probie  komplet dzieci zebrac, a na bialy tydzien to i polowy dzieci czesto nie ma. druga ma bierzmowanie ale wielu jej rowiesnikow  juz z tego rezygnuje- maja sakrament gdzies po setkach godzin religii.

[agromatik]

Bo z wiarą jest tak, że dopiero jak trwoga, to do Boga. W obecnych czasach gdzie nie grozi nam zbytnio "smród, brud i ubóstwo" to przykazania wiary nie są takie atrakcyjne. Co więcej, one od nas wymagają jakiejś dyscypliny, a po co to, jak tak naprawdę jestem bezpieczny i najedzony. Inaczej jest jak są czasy niespokojne i ludziska czują zagrożenie, nawet tacy którzy dokonali apostazji polecą do świętego przybytku aby wymodlić ochronę swego łba.

Edytowane 21 Maja 2015 przez agromatik

[dddddddddddddddddd]

http://www.defence24.pl/analiza_abw-rosyjski-wywiad-po-raz-pierwszy-na-tak-duza-skale-uruchomil-grupy-wplywu-w-polsce 

[razor275]

to tak jak ja-mowie zonie ze dopoki tacy ludzie jak ona chodza do kosciola to dla mnie nie ma tam miejsca       .

ale koniec juz bliski, u nas miedzy krakowem a wadowicami jeszcze nie jest zle  kolo 45 % ludzi chodzi do kosciola, w rejonie tarnowa nawet i 70 %,  ale sa parafie gdzie i 30 % trudno zebrac,  corka idzie do komunii to trudno na probie  komplet dzieci zebrac, a na bialy tydzien to i polowy dzieci czesto nie ma. druga ma bierzmowanie ale wielu jej rowiesnikow  juz z tego rezygnuje- maja sakrament gdzies po setkach godzin religii.

Te 70% wydaje się być lekko przesadzone Patrząc na moją miejscowość to głównie ludzie starsi chodzą do kościoła większość młodych w ogóle nie chodzi. Ogólnie tendencja spadkowa, ale nie ma się co dziwić.

[Kaszlak79]

Bo z wiarą jest tak, że dopiero jak trwoga, to do Boga. W obecnych czasach gdzie nie grozi nam zbytnio "smród, brud i ubóstwo" to przykazania wiary nie są takie atrakcyjne. Co więcej, one od nas wymagają jakiejś dyscypliny, a po co to, jak tak naprawdę jestem bezpieczny i najedzony. Inaczej jest jak są czasy niespokojne i ludziska czują zagrożenie, nawet tacy którzy dokonali apostazji polecą do świętego przybytku aby wymodlić ochronę swego łba.

100℅ racji, dlatego w bogatych krajach Europy Zachodniej ludzie już dawno przestali wymyślać sobie niewidzialnych przyjaciół. Robią za to wszystko, aby chronić swoje łby przy pomocy rzeczy namacalnych. Widać efekty, dłużej żyją, maja lepsze auta i domy, infrastruktura bardziej rozwinięta. Można by długo wyliczać. A my do tego Zachodu dążymy od 1989 roku, choć część jeszcze mentalnie tkwi w orientacji pro wschodniej.

[Gość]

Dokładnie, nawet 200% racji Panowie......Szkoda, że ludzie tylko proszę do Boga...DAJ!....., a jak jest im dobrze.....to zapominają i NIE DZIĘKUJĄ!

........modlitwa to nie proszenie egoistycznie o łaskę tylko.........,lecz dziękowanie.....i docenianie tego co się ma.....choćby za wodę do picia!!!!!!!

Czy człowiek potrzebuje religii,aby stać się moralnym? To jest wzorzec? Raczej "korzeni..."

 

Edytowane 21 Maja 2015 przez Gość

[Renesis16xT]

100℅ racji, dlatego w bogatych krajach Europy Zachodniej ludzie już dawno przestali wymyślać sobie niewidzialnych przyjaciół. Robią za to wszystko, aby chronić swoje łby przy pomocy rzeczy namacalnych. Widać efekty, dłużej żyją, maja lepsze auta i domy, infrastruktura bardziej rozwinięta. Można by długo wyliczać. A my do tego Zachodu dążymy od 1989 roku, choć część jeszcze mentalnie tkwi w orientacji pro wschodniej.

 

Na przykład, przez sprowadzanie Arabów, którzy robią co chcą. W Paryżu, podczas modlitwy mieszkańcy nie mogą wejść do mieszkania, ponieważ cała ulica jest zamknięta. Uwierz, że bezpieczniej jest w Polsce, pomimo tego, że nikt nie ma w domu broni.

 

Gospodarka poszła do przodu, ponieważ była na kredyt. Oni mieli kroplówkę z USA, a my Marksa i Lenina. Zresztą, jeżeli taki Jacek Kuroń do tej pory jest uważany za wspaniałego człowieka, to świadczy o tym, jak bardzo jesteśmy przywiązani do socjalizmu.

 

Do zachodu dążymy my, czyli zwykli obywatele. Chcemy zarabiać jak na zachodzie i mieć taki poziom życia, ale Ci, których wybieramy, robią wszystko aby to uniemożliwić. Finał jest taki, że jesteśmy między młotem i kowadłem. Jeżeli ktoś tego nie zaorze i nie "uprawi" na nowo, to nic z tego nie będzie

[Kaszlak79]

Nie przez Arabów, przez wysoko rozwinięte gospodarki. Nie chodzi mi bynajmniej o kwestie bezpieczeństwa, raczej gospodarcze. Choć np. w takiej Holandii czuję się bezpieczniej niż w Polsce, pomimo że mam tu sąsiada Araba, aczkolwiek racja, że nie mieszkam w Arabskim getcie. W Polsce też mamy podobne problemy, choćby z "cyganerią".

Kroplówkę od USA dostali, my też mogliśmy dostać, niestety byliśmy wtedy już w łapach ZSRR. Poza tym praca, np. w Holandii jest powodem do dumy, dla wielu w Polsce przekleństwem. To również poświadcza miłość do socjalizmu.

Rozumiem że jak stali rolnicy za nowym ciągnikiem na PROW (zagranicznym zresztą) czy kredytem preferencyjnym, to dostali to od innych zwykłych obywateli ?? Dopłaty to też wymysł obywateli i przez tych są przyznawane ??

Ja jakoś nie czuję żeby nasz rząd, czy to PO czy to PiS-u robił wszystko, żebym się w Polsce rozwijać nie mógł. Ale każdy ma swoje zdanie. Co do "zaorywania", każda rewolucja pożera własne dzieci, a wymierne korzyści przynosi tylko swoim przywódcom.

[Mattti]

Tiaa, i co ci po tych dotacjach? O tyle, ile rolnicy tych dotacji dostają, o tyle koszty produkcji wzrastają, bo każdy chce sobie z rolnika-dojnej krowy coś uszczknąć- od producentów ciągników i ich dealerów, po producentów chemii rolniczej i nawozów... Jeśli dotacje zlikwidowali by WSZYSTKIM, to wcale bym nie płakał, bo środki do produkcji rolniczej staniałyby o dobre 30% i jeszcze nie musielibyśmy się wielce prosić, o urzędniczą łaskę, bylibyśmy niezależni!

[LukaszC5]

Kaszlak79,pomyśl sobie ile musisz zapłacić kupując nową maszyne albo części do niej czy nawozy albo ŚOR.

W cenie wszystkiego jest wliczona akcyza,VAT,.

A spróbuj zasadzić trochę winogron i zrobić z nich wino a potem sprzedać,wtedy zobaczysz jak nasze państwo hamuje rozwój.

A co do samych dopłat to ja jestem za ich zlikwidowaniem ale całkowitym i tylko całkowitym.

Albo stracą je wszystcy rolnicy w UE albo nikt,myślę że po takim czymś nie dość że staniałyby maszyny i koszty produkcji to nasze rolnictwo byłoby bardziej konkurencyjne do zagranicznego.

 

[agromatik]

Kolejny raz powtarzam, dotacje są całkiem mądrze rozdysponowanymi pieniędzmi na utrzymanie miejsc pracy w przemyśle zaopatrzenia rolnictwa. Tylko dzięki ich istnieniu zapłacisz za sprzęt tylko te 30% więcej. Bez nich w bardzo krótkim czasie zostało by kilku producentów w Europie, którzy z łatwością między sobą się dogadają ile trzeba złupić za 1 grata. Biorąc sprzęt z dopłatami to Ty decydujesz do kogo te pieniądze popłyną, a nie pani Kazia z ministerstwa, czy innego wielce szanownego urzędu.

[Kaszlak79]

Tiaa, i co ci po tych dotacjach? O tyle, ile rolnicy tych dotacji dostają, o tyle koszty produkcji wzrastają, bo każdy chce sobie z rolnika-dojnej krowy coś uszczknąć- od producentów ciągników i ich dealerów, po producentów chemii rolniczej i nawozów... Jeśli dotacje zlikwidowali by WSZYSTKIM, to wcale bym nie płakał, bo środki do produkcji rolniczej staniałyby o dobre 30% i jeszcze nie musielibyśmy się wielce prosić, o urzędniczą łaskę, bylibyśmy niezależni!

To porównaj sobie jak wyglądało polskie rolnictwo przed i po wejściu do UE. Skoro to całe dotowanie nie ma sensu ekonomicznego bo wychodzi na zero, to popatrz co się dzieje w temacie o nowym PROW-ie na tym forum. Na niezależność nas nie stać, bo nikogo dziś w świecie nie stać.

 

Kaszlak79,pomyśl sobie ile musisz zapłacić kupując nową maszyne albo części do niej czy nawozy albo ŚOR.

W cenie wszystkiego jest wliczona akcyza,VAT,.

A spróbuj zasadzić trochę winogron i zrobić z nich wino a potem sprzedać,wtedy zobaczysz jak nasze państwo hamuje rozwój.

A co do samych dopłat to ja jestem za ich zlikwidowaniem ale całkowitym i tylko całkowitym.

Albo stracą je wszystcy rolnicy w UE albo nikt,myślę że po takim czymś nie dość że staniałyby maszyny i koszty produkcji to nasze rolnictwo byłoby bardziej konkurencyjne do zagranicznego.

Jak wyżej, powiedz o tej likwidacji tym, którzy cały park maszynowy za połowę ceny wymienili ...

[Mattti]

"To porównaj sobie jak wyglądało polskie rolnictwo przed i po wejściu do UE" Aha, czyli gdybyśmy wtedy nie wstąpili do UE, to dzisiaj byśmy nie byli na tym poziomie co teraz? Polska nigdy nie miała prawdziwej gospodarki wolnorynkowej, więc to mogą być tylko spekulacje, po prostu nie ma porównania. Mam inne zdanie, ale nie zamierzam się kłócić.

"którzy cały park maszynowy za połowę ceny wymienili " A ilu takich jest? Żeby jeden dostał, drugi musi zapłacić, nic nie bierze się z niczego, na tym polega socjalizm... 

Edytowane 21 Maja 2015 przez Mattti

[Kaszlak79]

Według mnie nie bylibyśmy, ale to moje zdanie, masz prawo się nie zgadzać. Nie wiem ilu jest w sumie beneficjentów systemu pomocowego dla rolników w Polsce, ale tylko na przykładzie mojej wioski to KAŻDY rolnik, który kupił nowy ciągnik korzystał z pomocy PROW. Jeden był na tyle zdeterminowany że całe gospodarstwo przepisał na żonę bo sam był już za wiekowy. To że jest to nieuczciwe, zgadzam się, tym bardziej że wielkoobszarowi rozpaśli się do niebotycznych rozmiarów przez to, a brak klasy średniej, również w rolnictwie, to złe zjawisko. Z drugiej strony jak bym sam mógł, to bym korzystał, tylko głupi by tego nie zrobił.

[kabus55]

100℅ racji, dlatego w bogatych krajach Europy Zachodniej ludzie już dawno przestali wymyślać sobie niewidzialnych przyjaciół. Robią za to wszystko, aby chronić swoje łby przy pomocy rzeczy namacalnych. Widać efekty, dłużej żyją, maja lepsze auta i domy, infrastruktura bardziej rozwinięta. Można by długo wyliczać. A my do tego Zachodu dążymy od 1989 roku, choć część jeszcze mentalnie tkwi w orientacji pro wschodniej.

 

Taa jasne, najlepszy przykład to Bawaria.

[Kaszlak79]

Jasne że najlepszy, wyjątek potwierdza regułę. Tak samo jak katolicka Irlandia. Żeby być uczciwym, na drugim biegunie postaw Holandię, Francję czy choćby Niemcy jako całość.

 

Edytowane 22 Maja 2015 przez Kaszlak79

[dddddddddddddddddd]

Europa dla europejczyków !Trzeba ich zatrzymać !http://ndie.pl/wilk-w-owczej-skorze-dzihadysci-panstwa-islamskiego-gola-brody-i-maskuja-sie-jako-uchodzcy-z-afryki/ 

[martin1233ab]

nie wiem jak wy ale ja czuje sie zawiedziony teraz dopiero rolnik biedzie niał podziekowania a czemu teraz jarek nie krzyczy ze wybory sfałszowali  

 

[jacus]

duda jak kazdy polityk sie skompromituje to tylko kwestia czasu i problemow ktore szybko go dopadna.

wracajac do tematu -to chyba koniec nacjonalizmu w polsce -vide wyniki narodowych kandydatow i kwestia najwazniejsza zydowka[i to prawdziwa, a nie wymyslona w chorych umyslach antysemitow] zostaje 1 dama-dmowski sie w grobie przewraca  B)  B)  B)

[Gość]

A to przykład jak Amerykanie dbają o swój naród.....wciągając innych i narzucając własne priorytety

miasteczka namiotowe..

Edytowane 25 Maja 2015 przez Gość

[Kaszlak79]

nie wiem jak wy ale ja czuje sie zawiedziony teraz dopiero rolnik biedzie niał podziekowania a czemu teraz jarek nie krzyczy ze wybory sfałszowali  

W każdym razie może powiedzieć, że te wybory były najmniej sfałszowane :-).

[Mattti]

 

A co do frakcji Narodowych- poczekajmy do jesieni Jobbik na Węgrzech też był nic nie znaczącą siłą, a teraz proszę: w wyborach parlamentarnych miał 20%!  B)

[Rolnik1111]

Jeszcze kilka lat temu ludzie mówili że Korwin w polityce nie ma żadnych szans i zawsze będzie ciekawostką a w końcu dostał się do europarlamentu,w wyborach prezydenckich miał lepszy wynik niż PSL,SLD,Palikot razem wźięci.

Przed każdymi wyborami było to samo gadanie że on nie ma szans,że on i tak przegra,że nikt na niego nie glosuje itp.

Dlatego nie będę zaskoczony jak Ruch narodowy też dostanie swoją szansę.

Po tym co się ostatnio dzieje zauważam że ludzie coraz lepiej orientują się w polityce,ekonomi i tym wszystkim.

Powoli wszystko zmierza ku lepszemu,myślę że z czasem w końcu doczekamy się normalnej władzy która zacznie stawiać ten kraj na nogi ale na pewno nie stanie się to szybko.

 

[Kaszlak79]

JKM jak nie zmieni choć trochę poglądów to skończy tak samo jak Palikot, ten też miał swoje 10% "z niczego" w ostatnich wyborach a w tym roku raczej progu nie przekroczy.